Klub MazdaSpeed

Według informacji prasowych Mazda zdecydowała o wycofaniu z oferty "3" silnika o Skyactiv-G o mocy 122 KM. Od teraz silnik ten będzie generować 150 KM. W ślad za zwiększeniem mocy idzie także wzrost cen.

https://spidersweb.pl/autoblog/mazda-3-2-0-150-km/

A nie bedzie to przypadkiem ten sam silnik co 122 KM, tylko odblokowany (cos jak 120 i 165 KM)? Czy przelozenia skrzyni beda takie same?

Dopisano 20 gru 2019 10:51:

A nie bedzie to przypadkiem ten sam silnik co 122 KM, tylko odblokowany (cos jak 120 i 165 KM)? Czy przelozenia skrzyni beda takie same?

Mazda znalazła sobie niezły pretekst do podniesienia cen samochodów. Kompletnie nic ich to nie kosztuje, zmienią jedynie oprogramowanie silnika Skyactiv G 122 KM i już 5 tys. do przodu. Chyba, że chcą ukryć w tej kwocie koszty kar UE nałożonych na producentów samochodów za przekroczenie norm emisji spalin i zwalić je na klienta. Od 1 stycznia wprowadzane są bardziej restrykcyjne normy. Czyli koniec końców i tak klient za wszystko zapłaci
Swoją drogą przy już stosunkowo niewielkiej różnicy mocy i osiągów między G a X, a różnicy w cenie nadal 13 tys. zł dla wersji podstawowej, nie widzę świetlanej przyszłości dla tego drugiego silnika. Wiadomo przecież, że Skyactiv G 122KM został wykastrowany oprogramowaniem tylko dlatego, żeby był jakikolwiek sens dopłaty tak dużej kwoty do "X"-a.

Kto wie... może Mazda zaoferuje posiadaczom wersji G 122KM pakiet fabrycznego podniesienia mocy do 150 KM za "parę" złotych (pewnie 5 tys)...

Też przypuszczam, że to tylko kwestia oprogramowania. Co nie zmienia faktu, że jako posiadacz Skyactiv-G 122 czuję się zaskoczony i rozczarowany polityką Mazdy. Nie chodzi mi nawet o to, że mam mniej mocy, bo jeśli to kwestia oprogramowania, to te 150 KM albo i więcej mogę uzyskać mniejszym kosztem, niż 5 tys. zł. (tracąc jednak w takim wypadku gwarancję). Bardziej obawiam się, że te egzemplarze "3" z pierwszego roku z mocą 122 źle będą sprzedawać się na rynku wtórnym, jako te "wykastrowane", które wychodziły tylko przez kilka miesięcy.

Wątpię, że Mazda zaoferuje fabryczne podniesienie mocy, ale nawet gdyby tak było, to moim zdaniem zdecydowanie nie powinni za to żądać tyle, ile wyniesie dopłata do nowej "3" z fabrycznymi 150 KM – bo ta druga ma tyle fabrycznie i w dokumentacji, a to też ma swoją wartość w kontekście późniejszej sprzedaży na rynku wtórnym. Niektórzy z rezerwą podchodzą do zakupu "zachipowanych" aut i nie wiem, czy to, że taką modyfikację wykonało ASO zmieni ich podejście. W dodatku w ogłoszeniu trzeba będzie pisać, że to niby 122 ale jednak 150 etc... Trochę słabo to wyszło.

A ja myślę ze wyciągają wnioski z poprzedniej generacji (choć trochę późno). Oprzyjmy się tylko na tym forum: ile jest trójek BM/BN ze silnikami 120 vs 165? lepiej sprzedać to samo z wyższa mocą i wyższą ceną + dodatkowo wersję X. Doskonale wiedzą że po gwarancji zdecydowana większość użytkowników je odblokuje, a tak im tego zaoszczędzą i zgarną dodatkową kasę.

Przypuszczam, że ten silnik w rzeczywistości ma 165-175 KM, więc wersja 150 KM i tak ma elektroniczne cugle, aby silnik G nie miał tej samej mocy co X.
Założę się jednak, że Mazda chce w "subtelny" i bezkosztowy (dla siebie oczywiście) sposób ukryć podwyżki cen nowych samochodów MY2020. W innym wypadku bez sensu, ze względu sprzedaż wersji "X" jest podnoszenie mocy wersji "G" przy relatywnie niewielkim podniesieniu jej ceny. Oczywiste, że wersja G w stosunku do wersji X będzie się teraz sprzedawać znacznie lepiej.
Będąc kiedyś w salonie Mazdy usłyszałem, że od 2020 roku i tak będą musieli podnieść ceny samochodów ze względu na nowe normy spalania i proszę... tak to sobie wymyślili
Ciekawe jak to będzie wyglądało u innych producentów.

dzonn napisał(a): Bardziej obawiam się, że te egzemplarze "3" z pierwszego roku z mocą 122 źle będą sprzedawać się na rynku wtórnym, jako te "wykastrowane", które wychodziły tylko przez kilka miesięcy

Przeciez to nie jest tak, ze ten silnik w ogole znika z oferty, ma byc dalej montowany w CX-30. Oczywiscie, lepiej wyglada na papierze 150 KM niz 122 KM, i 9.1 do setki, a nie 10.4, ale dane te trzeba bedzie zewryfikowac w realu, bo wiadomo, ze 10.4 jest zawyzone (sa testy przyspieszen wskazujace na 9.5-9.6), a z kolei w X znacznie zanizone (zamiast 8.2, ok. 9.5), wiec do tych 9.1 bym podchodzil z rezerwa. Poza tym tak naprawde liczy sie 0-50 i 80-120, a tu znaczacej roznicy nie bedzie (tym bardziej, ze nie ma miedzy X i G). No chyba, ze nadrobia krotszymi przelozeniami skrzyni, ale trzeba poczekac na dalsze informacje producenta.

corky1 napisał(a):Przeciez to nie jest tak, ze ten silnik w ogole znika z oferty, ma byc dalej montowany w CX-30. Oczywiscie, lepiej wyglada na papierze 150 KM niz 122 KM, i 9.1 do setki, a nie 10.4, ale dane te trzeba bedzie zewryfikowac w realu, bo wiadomo, ze 10.4 jest zawyzone (sa testy przyspieszen wskazujace na 9.5-9.6), a z kolei w X znacznie zanizone (zamiast 8.2, ok. 9.5), wiec do tych 9.1 bym podchodzil z rezerwa. Poza tym tak naprawde liczy sie 0-50 i 80-120, a tu znaczacej roznicy nie bedzie (tym bardziej, ze nie ma miedzy X i G). No chyba, ze nadrobia krotszymi przelozeniami skrzyni, ale trzeba poczekac na dalsze informacje producenta.

No tak, w CX-30 ma być nadal montowany, ale mówimy przecież o Maździe 3. Jak za kilka lat ktoś będzie chciał kupić używaną "3" to obawiam się, że raczej mało go będzie obchodziło, co Mazda montowała w innych modelach – istotne będzie to, że z jego perspektywy w Maździe 3 Skyactiv-G 122 to będzie taki "wybryk" z początku produkcji.

Nie jestem też przekonany do stwierdzenia, że w 0-50 i 80-120 znaczącej różnicy nie będzie. Charakterystyka tych silników jest taka, że ich "odblokowanie" wpływa na ich pracę dopiero powyżej określonego poziomu obrotów, chyba 4k/min. Dlatego owszem, jeśli przy przyspieszaniu 0-50 czy też 80-120 nie wejdziesz powyżej 4k obrotów/min., to różnicy nie będzie. W przeciwnym razie różnica jednak będzie i myślę, że będzie znacząca. A jeśli ktoś chce przyspieszyć jak najsprawniej to raczej nie wrzuca wyższego biegu już przy 4k, to raz, a dwa, że jak masz auto w automacie i wciśniesz gaz w podłogę (z kickdownem) to i tak nie ma dyskusji – auto ciśnie aż pod czerwone pole, gdzie ta dodatkowa moc na pewno będzie odczuwalna.

dzonn napisał(a):...istotne będzie to, że z jego perspektywy w Maździe 3 Skyactiv-G 122 to będzie taki "wybryk" z początku produkcji.

Chyba za bardzo panikujesz

Oby tak było . Fakt, martwię się na zapas, może zupełnie niepotrzebnie. Fajnie byłoby, gdyby Mazda coś nam zaoferowała. Na darmowy upgrade raczej bym nie liczył, ale byłoby miło, gdyby umożliwili nam zmianę softu na te 150KM bez utraty gwarancji.

dzonn napisał(a):Oby tak było . Fakt, martwię się na zapas, może zupełnie niepotrzebnie. Fajnie byłoby, gdyby Mazda coś nam zaoferowała. Na darmowy upgrade raczej bym nie liczył, ale byłoby miło, gdyby umożliwili nam zmianę softu na te 150KM bez utraty gwarancji.

I to bylby dobry pomysl (oczywiscie dla chetnych).

Czuję się trochę jak królik doświadczalny...

Fajfek napisał(a):Czuję się trochę jak królik doświadczalny...

Jakby na to nie patrzec, wszyscy kupujacy nowe modele przed liftingiem to tak jakby kroliki doswiadczalne

Kupując nową Mazde3 liczyłem się z tym, że to nowość, że będą jakieś problemy – ale zmiana silnika po roku sprzedaży? Grubo... Jakiś inny producent tak postąpił?

Fajfek napisał(a):Kupując nową Mazde3 liczyłem się z tym, że to nowość, że będą jakieś problemy – ale zmiana silnika po roku sprzedaży? Grubo... Jakiś inny producent tak postąpił?

No jest to zaskakujace, ale to nie jest nowy silnik, tylko podrasowany/odblokowany obecny. Trzeba poczekac na oficjalne dane i testy. Gdyby to sie odbylo przy zachowaniu obecnych cen, to byloby grubo. A tu trzeba doplacic dodatkowe 5k.

Swoja droga ciekawe, czy dla 122 KM producent tez dal jakies gratisy mocy jak w przypadku 120 KM. O ile dobrze pamietam, tam na hamowniach wynik byl na pewno ponad 150 KM.

Swoja droga ciekawe, czy dla 122 KM producent tez dal jakies gratisy mocy jak w przypadku 120 KM. O ile dobrze pamietam, tam na hamowniach wynik byl na pewno ponad 150 KM.

https://www.youtube.com/watch?v=74LTOouHBQ4

Link do testu na hamowni wszystkich trzech wersji silnikowych. W wersji G mamy wg testu 129 KM, ale za to mniej momentu obrotowego niż podaje producent.

No to tym razem producent nie byl tak hojny. Jesli komus brakuje mocy pozostaje wiec odblokowanie, jak w przypadku 120 KM.

rm88 napisał(a):https://www.youtube.com/watch?v=74LTOouHBQ4.

Chodzi mi o wersję G: Czy to jest wykres mocy na kołach czy na silniku?
Jeżeli miałby to być wykres na silniku, to moim zdaniem jest co najmniej źle. Moc powyżej 4,5k gwałtownie spada więc na kołach byłoby jeszcze gorzej. Zerknąłem na wykresy z disitune poprzednie wersji i takie charakterystyki wychodzą mierzone na kołach. Kolejną rzeczą jest to, że producent podaje maksymalną moc występującą przy 6k a nie na 4,5k. Więc jeżeli była by to moc na silniku, to z całą pewnością było by to bardzo mocno odczuwane. No może akurat testowali bardzo zamuloną wersję .

A wracając do sedna sprawy. Wersja którą mam w "G", w "X" kosztuje 14 tys. drożej. Biorąc pod uwagę, że teoretyczne pod odblokowaniu osiąga podobne wyniki, to daje dość sporą rozbieżność. Jeżeli ta różnica się zmniejszy do 9 tys. to daje zdecydowanie większą szansę na sprzedaż wersji "X".

Reasumując: według mnie nie chodzi tu o wersję "G" ale o podniesienie sprzedaży na wersji "X", a że nie za ciekawie wyglądałoby podniesienie sobie ceny ot tak, to trzeba coś dać klientowi ale nie stracić nic samemu.

Kilka uwag w oparciu o poprzednią generację:

* 120KM miały w rzeczywistości w granicach 130KM-140KM (moja z dwóch pomiarów miała 138KM i 141KM i raczej były to jedne z lepszych wyników wśród mojej wersji). Nie słyszałem, żeby ktoś miał oryginalnie 150KM, a nawet jeśli, to był to raczej pojedynczy wybryk, a nie norma
* z tej perspektywy 129KM w BP to wynik może nierewelacyjny, ale też nietragiczny. Potrzeba więcej pomiarów, żeby dało się coś powiedzieć, bo jednostkowy przypadek to trochę zbyt mało
* kwestia utraty gwarancji – ogólny konsensus jest taki, że da się to wykryć, ale trzeba mieć sprzęt, którego ASO nie mają (cytuję innych, ja się na tym nie znam). Dodatkowo te silniki są niezawodne, więc po pierwsze nie będą mieli powodu, żeby to sprawdzać, a po drugie niepotrzebna wam gwarancja akurat na silnik
* co do gorszego postrzegania przez przyszłych nabywców wersji 122KM – tak może być, natomiast często producenci coś zmieniają w kolejnych latach i jest to trochę loteria: czasami na lepsze, czasami na gorsze. Jak to już ktoś napisał – kupno nowego przedliftowego modelu to zawsze jest ryzyko. Ale z drugiej strony ja kupiłem BM z pierwszego roku produkcji (albo nawet z pierwszych miesięcy) i jakoś nie żałuję
* na pocieszenie Mazda ma wybitnie małą utratę wartości...
* ...oraz można ją zrekompensować podnosząc sobie moc (o ile już rozczajony został ECU). W poprzedniej generacji nie pamiętam ani jednego przypadku, żeby ktoś miał potem jakiekolwiek kłopoty – poza lekkim wzrostem zużycia paliwa wynikającym z chętniejszego korzystania z wysokich obrotów
* robiłbym to raczej prywatnie niż w ASO (nawet gdyby oferowało taką usługę, a nie oferuje). ASO to ignoranci potrafiący tylko jechać wg instrukcji, a polscy specjaliści od silników Mazdy jednak znają się trochę lepiej. Cena to z reguły lekko powyżej 1 tys. zł, więc znacznie taniej niż te 5 tys. zł różnicy w cenie samochodu
* i jeszcze co do filmu – spadek mocy/momentu pow. 4.5k rpm to ewidentnie wynik zdławienia i po tuningu te wszystkie wykresy się ładnie wyrównają

W Rosji 2.0 od samego początku miało 150KM