Spalanie 2.0 skyactiv-G

[k.siwczyk]

Koledze wyżej źle się wydaje i byłbym wdzięczny za nie wypisywanie takich bzdur!
Tak samo sugestia, że firma EGP miałaby być używana jako przykład instalacji lpg, no litości!

Odnośnie mazdy: instalacja oparta o KME Sky direct to kwota rzędu ~5tyś zł.
Spalanie skyactive to okolice 1.5l dotrysku w trasie i 2-2.5l w mieście plus gaz.

Jeśli robisz przebiegi większe niż 15kkm rocznie to jest to jak najbardziej opłacalne.
A co do "krzywdzenia" mazdy gazem – no serio? bardziej bym się przejmował jakością mazdowskiego oleju lub blachy niżeli takim zasilaniem

Podałem przykład jaki po prostu występuje. Poza tym czy silnik w czwartej generacji oprócz systemu dwóch cylindrów nie rózni się czymś więcej? Również twierdzę, że gaz do tego auta nie ma sensu. Jak się chce zaoszczędzić na paliwie to niech sie bierze hybrydę do miasta. Na trasach to nawet nie ma sensu tego brać. Popatrz sobie także na firmy, które to oferują, nie widzę nic na internecie co ma podaną instalacje do tego modelu. Zero zleceń. Teraz widzę, że do CX-3 z 2015 roku koszty LPG chodzą po 5 tysięcy niby. Szkoda tylko, że wywyższają spalanie dla tego auta na benzynie do 11 litrów, aby to im się opłaciło i zrobić dobrą reklamę dla gazu. Jeźdzę teraz 3 w zimę po mieście na krótkich dystansach 7 – 8 km i spalanie W ZIMĘ w mieście wojewódzkim krąży w okolicach 8 litrów także gazowi można podziękować.

[dine]

bardziej bym się przejmował jakością mazdowskiego oleju lub blachy niżeli takim zasilaniem

To jaki olej lać?

[gt10r5]

Poza tym czy silnik w czwartej generacji oprócz systemu dwóch cylindrów nie rózni się czymś więcej? Również twierdzę, że gaz do tego auta nie ma sensu. Jak się chce zaoszczędzić na paliwie to niech sie bierze hybrydę do miasta. Na trasach to nawet nie ma sensu tego brać.

Czyli rozumiem, że nie mogę mieć 2.5 skyactive z gazem bo w Twoim mniemaniu jak ma być tanio to muszę kupić vw up 1.0?
Dla jasności przekazu: gazowanie skyactive (jakie by nie były, czy to wersja eco czy starsze) generuje oszczędności. Tyle. Czasem to aż tyle jak się dużo jeździ.

Popatrz sobie także na firmy, które to oferują, nie widzę nic na internecie co ma podaną instalacje do tego modelu. Zero zleceń. Teraz widzę, że do CX-3 z 2015 roku koszty LPG chodzą po 5 tysięcy niby. Szkoda tylko, że wywyższają spalanie dla tego auta na benzynie do 11 litrów, aby to im się opłaciło i zrobić dobrą reklamę dla gazu. Jeźdzę teraz 3 w zimę po mieście na krótkich dystansach 7 – 8 km i spalanie W ZIMĘ w mieście wojewódzkim krąży w okolicach 8 litrów także gazowi można podziękować.

Brak reklamy na poziomie filmików EGP = brak zleceń? No, litości.
https://www.youtube.com/watch?v=3Ip_WZ4H4kI

To jaki olej lać?

Do wyboru do koloru. Ja zawsze polecam millersa albo eneosa.

[k.siwczyk]

Czyli rozumiem, że nie mogę mieć 2.5 skyactive z gazem bo w Twoim mniemaniu jak ma być tanio to muszę kupić vw up 1.0?
Dla jasności przekazu: gazowanie skyactive (jakie by nie były, czy to wersja eco czy starsze) generuje oszczędności. Tyle. Czasem to aż tyle jak się dużo jeździ.

> Kup auto za 120 tysięcy
> Zagazuj go, aby zaoszczędzić jakąś śmieszną sumę na paliwie.

To już lepiej trzyma się logiki, aby sobie hybrydę kupić jak się jeździ dużo po mieście albo elektryka. A na trasy nie ma sensu wrzucać tam gazu, bo i tak obecne benzyny palą na trasie bardzo mało.

Zakładając, że jakbym założył gaz do swojej Mazdy, która średnio w roku spala 7 litrów na 100 km, a gazu spalałaby z 9 litrów to wychodzi na to, że na każde 1000 km zaoszczędziłbym jakieś (42 zł – 24 zł = 18 zł/100 km) to daje jakieś 180 zł oszczędności --> zakładając, że auto nie pobierze ani kropelki benzyny.

Jeśli instalacja by kosztowała 5 tys zł to oszczędność byłaby po jakiś 28 tysiącach kilometrów jazdy tylko i wyłącznie po mieście. Każdy wyjazd poza miasto skraca oszczędność, bo różnica jest jeszcze mniejsza. Także te 28 tysięcy po mieście tylko i wyłącznie to bede robić z 3 lata Wcześniej to ja to auto sprzedam to raz, a dwa gdzie ja wsadzę butle jak mam nagłośnienie w tym miejscu?

[gt10r5]

bo i tak obecne benzyny palą na trasie bardzo mało.

Ale przy jeździe na gazie oszczędności będą.
A co do miasta – więcej na trasie zaoszczędzisz niż w mieście

Podaj dokładniejsze dane spalania benzyny to policzymy, bo twierdzenie, że jak spala benzyny poniżej 7l na setkę to się już gaz nie opłaca jest dalej błędne

[RobertPi]

Średnie spalanie to średnie spalanie i nie ma znaczenia czy w trasie czy w mieście. Dla ułatwienia przyjmij, że trasa i miasto to pół na pół. Patrząc tylko na koszty instalacji i paliwa przy średnim spalaniu 7 litrów zwrot inwestycji w instalację za 5 tyś. zł, przy dzisiejszych cenach paliwa nastąpi po najwcześniej około 30 kkm zakładając, że :
średnio benzyny i gazu spalamy dokładnie tyle samo;
nie spalamy benzyny dodatkowo;
nie ponosimy dodatkowych kosztów eksploatacyjnych w postaci dodatkowych przeglądów;
nie ma konieczności wcześniejszej wymiany elementów np. świec;
nie ponosimy kosztów dodatkowych regulacji instalacji
Zakładając, że większość użytkowników wymienia auto po około 3-4 latach, wszystkie powyższe na ogół powodują, że inwestycja nie zwraca się wcale temu kto inwestuje lub zwraca się tak późno, że zwrot jest symboliczny. W międzyczasie auto sprzedajmy.

Zmywarka oszczędza kuuupe wody więc i pieniędzy

Jakoś to potrafisz uzasadnić, czy tylko opierasz się na przekazie reklamowym ?
Jakie będę miał oszczędności jeśli normalnie dla 2 osób średnio w ciągu miesiąca zużywam 7 m3 wody ?

[paweł_TBU]

Zmywarka oszczędza kuuupe wody więc i pieniędzy

Jakoś to potrafisz uzasadnić, czy tylko opierasz się na przekazie reklamowym ?
Jakie będę miał oszczędności jeśli normalnie dla 2 osób średnio w ciągu miesiąca zużywam 7 m3 wody ?[/quote]

mam w bloku dwa piony jeden w łazience gdzie jest prlka i drugi w kuchni, zużycie miesięczne wody w kuchni ok 150litrów wody /litrów nie m3/ miałem kontrole ze spółdzielni bo twierdzili ze mam jakis magnes czy cos bo takie małe zużycie, w zlewie ew czasem coś przepłukam. tyle.

[RobertPi]

150 l miesięcznie czyli zmywarki nie używasz, no i wody do picia też nie. Tyle miesięcznie zużywają 2 osoby w celach nawodnienia – kawa, herbata i takie tam. Kwiatów też nie masz i ich nie podlewasz.
U mnie zużycie wody rocznie spadło o 4 m3/rok, odczyt po prawie 2 latach pracy zmywarki w stosunku do lat poprzednich. W tym tempie moja zmywarka zwróci się po około 12 latach zakładając, że wcześniej się nie zepsuje a inne koszty eksploatacji prąd w stosunku do gaz / chemia nie zmniejszą amortyzacji. Podobnie jest z gazem do auta.

[dine]

w ciągu miesiąca zużywam 7 m3 wody

Zazdroszczę niskiego zużycia wody. Kiedy mieszkałem sam miałem niższe, bo wychodziło mi 1,5m3 zimnej i tyle samo ciepłej. Jednak kiedy żona z córką zamieszkały ze mną, to zużycie wzrosło do ~10-15m3 ciepłej i 5-8m3 zimnej wody m3 wody u mnie kosztuje 13PLN + podgrzanie ~25pln.
Zmywarka na cykl zużywa ~8L wody. Spróbuj zmyć górę garów w takiej ilości wody...

[gt10r5]

Zakładając, że większość użytkowników wymienia auto po około 3-4 latach, wszystkie powyższe na ogół powodują, że inwestycja nie zwraca się wcale temu kto inwestuje lub zwraca się tak późno, że zwrot jest symboliczny. W międzyczasie auto sprzedajmy.

No, niestety – tego nie przeskoczę. Jeżeli mazda ma być na taki interwał czasowy to w istocie: gaz będzie fanaberią.

[krabdul]

Ciekawa dyskusja
Ja też uważam, że na miasto hybryda, na trasy diesel, a na mieszane jak się gania 10-20kkm rocznie to czysta benzyna. Jak się gania więcej by gaz się zwrócił to znowu może lepiej pomyśleć o dieslu
Z gazem jest tak, że każdy mówi że to wszystko od magika, który zakłada zależy, a w praktyce połowa instalacji jest problematyczna.

Co do zmywarki to dużo zależy od nawyków przed kupnem, ale nam z żoną zwróciła się raptem po 2ch latach (różnice w rozliczeniu wody) a prąd niezauważalnie wzrósł.

[paweł_TBU]

150 l miesięcznie czyli zmywarki nie używasz, no i wody do picia też nie. Tyle miesięcznie zużywają 2 osoby w celach nawodnienia – kawa, herbata i takie tam. Kwiatów też nie masz i ich nie podlewasz.
U mnie zużycie wody rocznie spadło o 4 m3/rok, odczyt po prawie 2 latach pracy zmywarki w stosunku do lat poprzednich. W tym tempie moja zmywarka zwróci się po około 12 latach zakładając, że wcześniej się nie zepsuje a inne koszty eksploatacji prąd w stosunku do gaz / chemia nie zmniejszą amortyzacji. Podobnie jest z gazem do auta.

Nawadniamy się woda mineralna, kwiatków nie mam.

[corky1]

Ceny paliw jakie są, każdy widzi, więc postanowiłem zabawić się w ekstremalny ecodriving. Dystans 280 km w jedną stronę, z czego 180 km po autostradzie, 90 na krajowych, a reszta w mieście przy stosunkowo małym ruchu. Jazda na tempomacie (oczywiście poza miastem), na autostradzie 100 km/h, poza 90 km/h, spalanie w jedną stronę 4,7 (dosyć mocno wiało), w drugą 4,3 (bezwietrznie). Spalanie rewelacja, ale tylko dla wytrwałych i o mocnych nerwach. Dobrze, że jest Bose, to czas szybko zleciał na przesłuchaniu zaległych albumów.

[RobertPi]

100 na autostradzie to faktycznie ekstremum ale 120 już nie jest problemem a spalanie wtedy i tak w okolicy 5l/100. 90 km/h poza to chyba normalne a nie jakieś super zwalnianie .
Generalnie z moich doświadczeń wynika, że jazda "zgodna z przepisami" i przewidywanie sytuacji na drodze pozwala zaoszczędzić wiele paliwa.

[Krystos]

To spróbuj 75 km/h 5 bieg tempomat, jazda na 2 cylindrach, spalanie 3,4-3,8 l

[RobertPi]

Wielokrotnie przejechana trasa Olkusz-Kraków. Prędkość na tym odcinku praktycznie maksymalnie 70 km/h. Realnie cały czas teren zabudowany, ciągła linia, sznur samochodów więc nie ma jak zaszaleć.
Spokojna jazda 5-6 bieg. Spalanie normalnie 3,5 – 3,6 a rekordowe 3,2 oczywiście do momentu wjechania do Krakowa. Da się.

[Palmer]

Moje rekordowe, minimalne zużycie paliwa przy oszczędnej jeździe to całe 5,0 l/100 km, zmierzone na dystansie 500 km, przy czym 95% tej trasy to jazda drogą S3 (z włączoną klimatyzacją) ze średnią prędkością 76 km/h.
A moje prędkości "przelotowe" na drogach ekspresowych i autostradach to akurat 100-110 km/h. Widocznie należę do frakcji ekstremistów o mocnych nerwach:–) Kilkugodzinna jazda z taką prędkością paradoksalnie mniej mnie zmęczy i okazuje się bardziej płynna. Nie zmusza bowiem do częstych zmian prędkości jazdy. Jadąc z maksymalną dopuszczalną na danej drodze szybkiego ruchu prędkością, zwyczajnie nie udaje mi się jechać płynnie. Z ecodrivingiem, w którym naczelną zasadą jest możliwie płynna jazda (bez częstych oraz nagłych dohamowań i przyspieszeń), nie miało to oczywiście nic wspólnego.

[RobertPi]

Chyba jednak trochę ma a 5,0 z 500 km to dobry wynik. To jednak nie 40 km z Olkusza z górki .
Ja w 2020 w drodze do Zadaru ( 1000 km ) zrobiłem 5,2 gdzie około 600 km to autostrady a reszta polskie i węgierskie drogi wiejskie. Średnia prędkość z tej trasy też była w okolicach 80 km/h.
Jak by mi się jeszcze odłączały cylindry to pewnie wynik byłby lepszy.

[paweł_TBU]

Chyba jednak trochę ma a 5,0 z 500 km to dobry wynik. To jednak nie 40 km z Olkusza z górki .
Ja w 2020 w drodze do Zadaru ( 1000 km ) zrobiłem 5,2 gdzie około 600 km to autostrady a reszta polskie i węgierskie drogi wiejskie. Średnia prędkość z tej trasy też była w okolicach 80 km/h.
Jak by mi się jeszcze odłączały cylindry to pewnie wynik byłby lepszy.

Rok temu z całej Chorwacji miałem 6.1 więc jak na benzyniak to to auto na prawdę mało pali.

[czik3n]

Ostatnia trasa Warszawa-Rzeszów 120km/h na tempomacie praktycznie non stop ( nareszcie w pełni otwarta s19), spalanie jak widać. Cieszy dość długi zasięg takiej jazdy po lewej przejechane km, po prawej zasięg. Licznik kasowany przed ruszeniem z pod dystrybutora. Ogólnie zazwyczaj mam około 7L jeżdżąc trochę w i poza warszawą, jednak jazda po samym mieście to już wynik około 10L