Klub MazdaSpeed

Witam, mam pytanie, czy ktoś może robił w Mazdzie tzw. ChipTuning zwiększający moc. Moja Mazda Skyactive G, 122KM manual 2020 rok, 60 tys przebiegu, chciałbym ją trochę podkręcić, po takim tuningu miałaby 165 km, ale zastanawia mnie jak to jest z bezpieczeństwem silnika? Bo różnie piszą, że może paść po czasie sprzęgło, skrzynia biegów, że źle wpływa na pracę tłoków, no generalnie może uszkodzić silnik, układ napędowy, mogą być problemy z dowodem rejestracyjnym? Jak to jest? Czy warto podkręcić ten silnik czy szkoda zachodu? Gwarancji już nie mam. Pozdrawiam

2.0 wolnossący silnik i chcesz dołożyć 43kunie ? Raczej wątpliwe. W 1.8t audi bez żadnych większych modyfikacji, tylko nowa mapa i ze 163 wyszło 204 i trochę niutonów przybyło

Tak, będzie 165KM ponieważ między wersją 150, a 120 różnica jest w sofcie, a ten silnik występował także w CX-5 i 6 właśnie z mocą 165KM. Więc raczej bez problemu powinien po zmianie softu wypluć 165KM. Co do mechaniki to jeśli fachowiec jest ogarnięty to bym się raczej nie przejmował szczególnie, że moment pozostaje podobny jedynie moc się zmienia. Ale ryzyko zawsze jest. Z dowodem to coś w rodzaju urban legend.

No właśnie trochę mnie przeraża to, że silnik może dostać w tyłek po takiej modyfikacji.

No to skoro cię przeraża, to nie chipuj. Ryzyko jest zawsze. Teoretycznie mocniejsze wersje różnią się tylko softem, w praktyce to ja bym uważał z takimi stwierdzeniami.

Trzeba było kupić mocniejszą.

Dlaczego silnik miałby dostać w tyłek naprawde 2.0 z mocą 165km to nie jest wyżyłowany silnik raczej 1.0 turbo z mocą 140km to jest wyżyłowany silnik

stavros2002 napisał(a):Trzeba było kupić mocniejszą.

Polowałem na 150 km, ale wtedy nie mogłem trafić, to nie jest tak, że 122 km nie jeździ, nie narzekam, tylko tak przeczytałem, że skoro można zwiększyć moc to mówię czemu nie, ale opinie są różne.

2.0 Skyactiv-G 120/150/165, a nawet 181Hp w MX5 to od 2012r. w zasadzie ten sam silnik. Z czasem dodali dezaktywację cylindrów ale to to jedynie różnice w osprzęcie.
Odblokowanie dodatkowej mocy w silniku wolnossącym nie niesie za sobą żadnego ryzyka, te o mniejszej mocy są zwyczajnie "zduszone" oprogramowaniem i ten cały "tuning" polega jedynie na odblokowaniu zduszonych kucyków. Oczywiście można i dostroić jednostkę, ale zysk jest niewspółmierny do czasu i środków na to poświęconych.
Dokładnie to samo jest w 1.5 Skyactiv-G, jeden silnik – 3 wersje mocy.
Z dieslami Mazdy jest podobnie, ale w ich przypadku strojenie przynosi wymierny efekt.

Jeśli jednak nie używasz wysokich obrotów to tuning benzyny 2.0G (czy też 1.5G) nie ma sensu, bo największa różnica pojawia się powyżej 4000rpm. Przebieg mocy czy też momentu przy niższych obrotach jest w zasadzie identyczny.

darrecki napisał(a):a nawet 181Hp w MX5 to od 2012r. w zasadzie ten sam silnik.

Ten ma ostry wałek rozrządu z tego co wiem. I to było chyba dopiero po lifcie w 2018 roku wprowadzone. Do takiej mocy samym chiptuningiem nie dobijesz.

krzychun napisał(a):

darrecki napisał(a):a nawet 181Hp w MX5 to od 2012r. w zasadzie ten sam silnik.

Ten ma ostry wałek rozrządu z tego co wiem. I to było chyba dopiero po lifcie w 2018 roku wprowadzone. Do takiej mocy samym chiptuningiem nie dobijesz.

Tak, inny wałek, odcinka wyżej, wzdłużny montaż i całkiem inny kolektor. Ale blok i cały dół silnika cały czas taki sam.