Klub MazdaSpeed

Witam, spotkała mnie dziś niespodzianka, wsiadam rano do auta, odpalam i nagle wysyp usterek. 2 dni wcześniej robiłem dużą trasę 500 km i było wszytko ok, od tego czasu auto stało, czy ktoś spotkał się z czymś takim? Na pomarańczowo jest też I-stop i IActivsense. Kontrolka akumulatora jest na czerwono i pisze aby nie jeździć, bo może uszkodzić to silnik, to jak ja mam do serwisu podjechać? Najbliższy serwis Mazdy mam w Poznaniu czyli 130 km odemnie, auto niby chodzi normalnie i nie wiem czy mogę mimo tego jechać? Nieźle się zapowiada jak na nowe prawie auto heh.

Nie jestem jakimś specjalistą (czyli nie znam się ale wypowiem) ale na moje oko z nieznanych mi powodów masz problem z akumulatorem. W każdym razie od tego był zaczął.
Zastrzegam jednak, że to tylko moje dywagacje...
A tak poza tym nie widzę na zdjęciu kontrolki silnika.

Zawsze zostaje assistance jeśli masz. Problem może nie być z akumulatorem co z ładowaniem. U siebie miałem podobne komunikaty i skończyło się finalnie wymianą konwertera DC-DC, ale w poprzedniej generacji.

A po ponownym uruchomieniu nadal się utrzymują komunikaty? Jeśli nie masz ładowania raczej nie zrobisz 130km nawet jeśli akumulator był przed awarią naładowany.

RobsonKa napisał(a):A tak poza tym nie widzę na zdjęciu kontrolki silnika.

Źle napisałem, poprawione dzięki:)

krzychun napisał(a):A po ponownym uruchomieniu nadal się utrzymują komunikaty? Jeśli nie masz ładowania raczej nie zrobisz 130km nawet jeśli akumulator był przed awarią naładowany.

Tak cały czas po włączeniu są komunikaty, zdjąłem klemy aby zrobić reset, ale nadal to samo, akumulator działa, bo auto normalnie odpala i jeździ, ale dziwne, że 2 dni wcześniej zrobiłem 500 km wszystko cacy, nagle 2 dni postał i takie coś? Auto ma 50 tys przebiegu to już by potrzebowało wymiany konwertera lub akumulatora?

Kilerek7 napisał(a):Auto ma 50 tys przebiegu to już by potrzebowało wymiany konwertera lub akumulatora?

Trudno wróżyć, nie znając nawet błędów. Auto rozumiem jest na gwarancji więc korzystaj, a nie przejmuj się.

No właśnie już nie jest, bo został mu rok, miałem wymianę oleju, ale 2000 zł to mówię dziękuje i u mechanika dużo taniej sam wymieniłem, więc gwarancji już nie ma.

Czy ja dobrze rozumiem że zrezygnowałeś z ostatniego roku gwarancji przez parę groszy za wymianę oleju?

Można odłączyć akumulator na całą noc, i go doładować. Podpiąć rano przejaechac się troszkę i zobaczyć co się stanie.
Miałem podobną sytuację zaraz po zakupie auta...w trakcie jazdy info o problemie z ładowanie.
A że byłem na trasie telefon do Aso kazali zjechać odczekać i ponownie odpalić. Zaznaczę że auto chodziło normalnie, zjechałem po dobrych 30km. Odczekałem komunikaty zniknęły i do tej pory się nie pojawiły.
Może warto tak spróbować.....

A miernik masz? Odpal i sprawdź napięcie na akumulatorze. Jak nie masz to może zainwestuj w jakiś tani czytnik OBDII na BT? Przynajmniej podstawowe dane odczytasz i błędy.

Dokładnie sprawdzić napięcie akumulatora i ładowania. To już może naprowadzić na jakiś trop....
Dodam jeszcze że po dojechaniu do domu i podłączeniu pod kompa zero jakichkolwiek błędów.
Później na przeglądzie w Aso też nic nie stwierdzili.

perot napisał(a):Dodam jeszcze że po dojechaniu do domu i podłączeniu pod kompa zero jakichkolwiek błędów.
Później na przeglądzie w Aso też nic nie stwierdzili.

Nawet jeśli nie było błędów aktualnych to w rejestrze historycznym musiały być. Nie może coś takiego zniknąć. A ASO, no pierwsze skasować błędy, może będzie ok... Niestety.

A co do gwarancji to bym zapytał w ASO jak to wygląda i co można zrobić.

krzychun napisał(a):Nawet jeśli nie było błędów aktualnych to w rejestrze historycznym musiały być. Nie może coś takiego zniknąć. A ASO, no pierwsze skasować błędy, może będzie ok... Niestety.

W rejestrze historycznym też nic nie było przy sprawdzaniu w Aso , przynajmniej tak bylo na wydruku ktory mi okazano na poczatku przegladu. Nie wszystko się zapisuje jeśli nie jest usterką taka dostalem informacje od Aso. Tak przynajmniej było w moim przypadku i do pracy Aso gdzie serwisuję auto nie mam nic do zarzucenia.
Jedyna kontrolka wskazująca że coś jest nie tak to kontrolka akumulatora na zegarach...

Co do pracy Aso to nie wiem czy pozwolili by sobie na zignorowanie już istniejącego problemu . Wypuszczając auto
ze zgłoszoną usterką w razie problemów wszystko idzie na ich konto....

Wracają do głównego wątku przeczyścił bym bieguny akumulatora , połączenie masowe i klemy...

Kilerek7 napisał(a):No właśnie już nie jest, bo został mu rok, miałem wymianę oleju, ale 2000 zł to mówię dziękuje i u mechanika dużo taniej sam wymieniłem, więc gwarancji już nie ma.

OJP

Weź w rękę voltomierz sprawdź czy jest ładowanie podczas pracy silnika jeżeli nie ma a gwarancji też nie masz to do jakiegoś ogarniętego elektryka i po problemie. To jest tylko auto nie rakieta kosmiczna.

Kilerek7 napisał(a):No właśnie już nie jest, bo został mu rok, miałem wymianę oleju, ale 2000 zł to mówię dziękuje i u mechanika dużo taniej sam wymieniłem, więc gwarancji już nie ma.

A to nie przypadkiem kwota za pełny przegląd serwisowy w danym roku, a nie wymiana samego tylko oleju? Przecież to niedorzeczne, by wymiana oleju (nawet razem z olejem) kosztowała w ASO Mazdy 2k zł. Poza tym wymieniając olej na własną rękę (w nieautoryzowanym serwisie), jak masz na to kwit, to nie utracisz gwarancji. Pokutuje jakiś mit, że w okresie gwarancji przeglądy serwisowe trzeba robić w ASO i tylko tam, bo inaczej pożegnasz się z gwarancją. Z resztą ASO nie narzekają na brak pracy, zwłaszcza w dużym mieście wojewódzkim, więc jeszcze jakieś poświęcanie cennego czasu na dochodzenie, czy olej był wymieniany między przeglądami, czy nie był, to jakieś kuriozum.

Ale on prawdopodobnie nie zrobił w ogóle przeglądu. Przegląd to nie tylko wymiana oleju i filtrów, więc jeżeli mechanik nie wykonał czynności "zgodnie z wytycznymi mazdy" to mają prawo mu nie uznać gwarancji.

No tylko, jeśli padł element, którego nie tyka się przy przeglądzie to tak troche kulawo było by odprawiać klienta z kwitkiem?

Niech zapyta w ASO jak to wygląda w praktyce.

Akumulator przy przeglądzie sprawdzają na 100% (przynajmniej teoretycznie), więc jeżeli to coś z aku to masz odpowiedź.

Myślę, że jeśli to tylko akumulator to i tak można mówić o szczęściu. Chociaż znając życie to jeśli błąd nie będzie wskazywał co trzeba wymienić to pierwszym pomysłem ASO będzie wymiana akumulatora...

Ja wymieniałem akumulator w ASO ale on nie generował żądnych błędów tylko nie odpalało .
Auto za 100 tyś. a oszczędność 2000.