Klub MazdaSpeed

Witam,czy gniazdo usb te na przednim panelu służy też do podłączenia dysku zewnętrznego i można otwarzać zawartość dysku ,jeżeli tak to jaka jest procedura żeby dysk odtwarzał,podłączyłem dysk i wskoczył napiś że zawartość dysku nie widoczna.

Hej,
Jak najbardziej można podłączyć dysk.
Co do pendrive to system Mazdy jest kapryśny i nie wszystkie widzi
Dysk mam podłączony 500GB SSD i śmiga aż miło (przód czy schowek wszystko jedno).
Mnie nawet filmy odtwarza

Nie pamiętam dokładnie ale może sformatuj dysk na Fat32 albo NTFS i na którymś powinien go zobaczyć.
Pozdro

Mogę być różne problemy, np. Seagate mają jakaś ukrytą pierwszą partycję. A jakiś HDD o wysokim pomoże prądu może mieć za mało prądu.

Tyle, że teraz są pendrive o dużych pojemnościach za małe pieniążki i nie widzę potrzeby podłączania dysku. W jakim celu chcesz podłączać akurat dysk?

Czyta FAT16 i FAT32 i tylko USB 20 lub 3.0. 3.1 już nie czyta

witam,dzisiaj podłączyłem dysk zewnęyrzny 1TB TOSHIBA a wcześniej jak w poście wyżej OPISAŁEM pendrive 64GB i 10GB I to samo komunikat-nie obsługuje dysku. pozdrawiam.

Jest taki mały programik:
HP USB Disk Storage Format
ściągnij i sformatuj FAT32. Można też zrobić diskpart-em clean all, ale nie polecam niewprawnym użytkownikom.

Czy gniazda USB są cały czas pod napięciem – po wyłączeniu auta?

Nie ma takiej możliwości. Nawet przy normalnym napięciu 500mA nie odpaliłbyś samochodu po tygodniu.

Rozumiem, że tak jest w CX-3, a czy w CX-30?
Po wyłączeniu zapłonu i podłączeniu telefonu do gniazd USB pojawia się ikona ładowania telefonu, stąd moje pytanie, czy to jest cecha CX-30.

Może jeszcze jakiś czas zasila, ale nie niemożliwe, że ciągle tam było zasilanie.

Zastanawiam się jak to jest z ładowaniem telefonu z tego gniazda. Samochód na co dzień użytkuje żona, przeważnie na krótszych trasach, ale w ostatni weekend miałem okazję na dłuższą trasę. Telefon naładowany w 100% podłączyłem do gniazda usb, odpaliłem AA, potem nawigację i w drogę. Po 2 godzinach jazdy miałem niecałe 90% naładowania baterii w telefonie, przy działającej nawigacji i muzyce ze streamingu. Wychodzi na to, że to gniazdo ładowało bardzo słabo. W drugim samochodzie, Hondzie CR-V po podłączeniu telefonu do analogicznego gniazda w przednim podłokietniku, bateria jest ładowana non stop i nawet jeśli mam telefon rozładowany do np. 80%, osiągam 100% po godzinie-półtorej przy działającej nawigacji.

Sprawdziłbym kabel, którym ładujesz tel. z gniazdka USB w schowku. To z przodu rzeczywiście może mieć mniejszą moc, ale stamtąd AA/ Car Play nie uzyskamy.

"Sprawdziłbym kabel, którym ładujesz tel. z gniazdka USB w schowku. To z przodu rzeczywiście może mieć mniejszą moc, ale stamtąd AA/ Car Play nie uzyskamy."

Chyba mnie nie zrozumiałeś. W Mazdzie do AA używam kabla podpiętego do przedniego gniazda usb pod środkowym panelem, i słabe ładowanie dotyczy wlaśnie tego gniazda.

USB w schowku Hondy to było porównanie.

Sprawa kabla jest już wyjaśniona wcześniej – powinien być oryginalny.
W moim przypadku telefon jest cały czas po podłączeniu ładowany – 100%.

Interesuje mnie natomiast fakt ładowania telefonu z gniazda USB po wyłączeniu auta. Tak po dłuższym dumaniu wpadłem na to, że to może wpływ kluczyka, który jest cały czas wykrywany przez system auta i to on powoduje, że elektronika jest w fazie czuwania, oczekiwania na dalszy rozwój wypadków.

Musiałbym zostawić telefon podpięty w gnieździe USB i oddalić się od auta – brak łączności, ale wtedy nie miałbym jak sprawdzić czy faktycznie działanie gniazda, to wpływ kluczyka. Rozwiązaniem by było zostawić osobę w aucie i samemu oddalić się od auta. Tak sobie to tłumaczę, jako laik nie mający wiedzy na temat elektroniki samochodowej.

fors napisał(a):Interesuje mnie natomiast fakt ładowania telefonu z gniazda USB po wyłączeniu auta. Tak po dłuższym dumaniu wpadłem na to, że to może wpływ kluczyka, który jest cały czas wykrywany przez system auta i to on powoduje, że elektronika jest w fazie czuwania, oczekiwania na dalszy rozwój wypadków.

Musiałbym zostawić telefon podpięty w gnieździe USB i oddalić się od auta – brak łączności, ale wtedy nie miałbym jak sprawdzić czy faktycznie działanie gniazda, to wpływ kluczyka. Rozwiązaniem by było zostawić osobę w aucie i samemu oddalić się od auta. Tak sobie to tłumaczę, jako laik nie mający wiedzy na temat elektroniki samochodowej.

Po pewnym czasie elektronika auta odetnie zasilanie gniazd USB, nawet jeśli po wyłączeniu silnika nadal przebywasz w aucie. Po akcjach serwisowych na zbyt późne usypianie systemów pokładowych, powinno dziać się to wcześniej.
Jeśli nie chcesz, by auto wykrywalo obecność kluczyka, możesz też przełączyć go w tryb oszczędzania energii.

stavros2002 napisał(a):Chyba mnie nie zrozumiałeś. W Mazdzie do AA używam kabla podpiętego do przedniego gniazda usb pod środkowym panelem, i słabe ładowanie dotyczy wlaśnie tego gniazda.

USB w schowku Hondy to było porównanie.

Sprawdziłem i rzeczywiście to gniazdo w desce rozdzielczej jest komaptybilne z AA, ale rok temu, jak ostatni raz sprawdzałem to nie mogłem go tam uzyskać. Ładowanie istotnie jest tam słabiutkie

Co to znaczy "powinien być oryginalny". jakimi tajemnymi właściwościami charakteryzuje się ten kabel w stosunku do innych kabli?

stavros2002 napisał(a):Co to znaczy "powinien być oryginalny". jakimi tajemnymi właściwościami charakteryzuje się ten kabel w stosunku do innych kabli?

Palmer miał zapewne na myśli kabel wysokiej jakości, nie żadne badziewie za 5zł. Nie wszystkie kabelki tak samo dobrze działają z telefonami.
Na pierwszy rzut oka może i kabelki wyglądają tak samo ale wszystko zleży z jakich materiałów są wykonane i tu pojawiają się te tajemnicze właściwości .
Osobiście podpinając telefon do auta różnymi kabelkami ,najlepiej i bezproblemowo działa na oryginale.
Jednych w ogóle auto nie widziało, na innych zrywało połączenie.
Podsumowując kabel kabelkowi nie równy, jeśli nie oryginał to przynajmniej jakiś markowy.

Cześć
mam pytanie odnośnie portu USB i odtwarzania muzyki mp3. Jak podłączam pendrive to odtwarza mi po 3 sekundy z każdego utworu. Dlaczego nie mogę odtworzyć całych utworów?

stavros2002 napisał(a):Zastanawiam się jak to jest z ładowaniem telefonu z tego gniazda. Samochód na co dzień użytkuje żona, przeważnie na krótszych trasach, ale w ostatni weekend miałem okazję na dłuższą trasę. Telefon naładowany w 100% podłączyłem do gniazda usb, odpaliłem AA, potem nawigację i w drogę. Po 2 godzinach jazdy miałem niecałe 90% naładowania baterii w telefonie, przy działającej nawigacji i muzyce ze streamingu. Wychodzi na to, że to gniazdo ładowało bardzo słabo. W drugim samochodzie, Hondzie CR-V po podłączeniu telefonu do analogicznego gniazda w przednim podłokietniku, bateria jest ładowana non stop i nawet jeśli mam telefon rozładowany do np. 80%, osiągam 100% po godzinie-półtorej przy działającej nawigacji.

Ostatnio zauważyłem podobny problem (słabe ładowanie), ale dotyczył on głównie przy włączonej mapie Google. Przy odpaleniu innych map nie miałem tego zjawiska.

KOPY napisał(a):Ostatnio zauważyłem podobny problem (słabe ładowanie), ale dotyczył on głównie przy włączonej mapie Google. Przy odpaleniu innych map nie miałem tego zjawiska.

Warto sprawdzić, czy sam telefon ma zapewnioną odpowiednią wentylację podczas działania – nie przegrzewa się, bo kiedy tak się dzieje, nie tylko sprawność ładowania spada drastycznie (prąd pobierany przez telefon z magistrali USB w aucie), ale też następuje ograniczenie częstotliwości pracy procesora telefonu, co często kończy się zatrzymaniem działania aktywnych aplikacji, albo wręcz wyłączeniem urządzenia.
Ja zainwestowałem kilka lat temu (do swojego leciwego już obecnie, ale wg mnie wciąż jarego i kompletnego Samsunga S10+) w porządną, wentylowaną podstawkę montowaną na kratce wentyalcyjnej, więc zawsze zimne powietrze ochładza obudowę telefonu.
Z niemałym zdziwieniem obserwuję w wielu autach zwykłe uchwyty na telefon, zamocowane do szyby czołowej na przyssawkę. W ciepłe dni (nie mówię nawet o upalnych) obciążony smartfon (aktywna nawi, strumieniowe przesyłanie audio), telefon potrafi się przecież rozgrzać do bardzo wysokich temperatur. A takie regularne poddawanie telefonu wysokim temperaturom, doprowadza do przyspieszonej degradacji podzespołów telefonu, nie wspominając o samej baterii i nienormatywnego spadku jej pojemności.