Aktywny tempomat – zastosowanie
Strona 1 z 1
Cześć, eksperymentuję w różnych warunkach.
Na autostradzie i drochach szybkiego ruchu. Idelany, zwłaszcza w trudniejszych warunkach. Po zmroku lub w czasie deszczu.
Na drogach krajowych. Używam, chociaż, jak dla mnie, zbyt często hamuje. Wjeżdzając w teren zabudowany, jadac za kimś, często dezaktywuje wcześniej, aby hamował silnikiem.
W mieście. Tu mam najwięcej uwag. Mam wrażenie, że raz na kilka sytuacji rada nie wyłapuje auta przed nim i muszę sam pilnować i hamować. Najczęsciej zdarza się tak po zmianie pasa przed skrzyżowaniem. Jakby oprogramowanie za wolno działało...
Na autostradzie i drochach szybkiego ruchu. Idelany, zwłaszcza w trudniejszych warunkach. Po zmroku lub w czasie deszczu.
Na drogach krajowych. Używam, chociaż, jak dla mnie, zbyt często hamuje. Wjeżdzając w teren zabudowany, jadac za kimś, często dezaktywuje wcześniej, aby hamował silnikiem.
W mieście. Tu mam najwięcej uwag. Mam wrażenie, że raz na kilka sytuacji rada nie wyłapuje auta przed nim i muszę sam pilnować i hamować. Najczęsciej zdarza się tak po zmianie pasa przed skrzyżowaniem. Jakby oprogramowanie za wolno działało...
Co ma tempomat do pasów na drodze? To odrębna funkcja utrzymania pasa ruchu. Działa beznadziejnie. Samochód buja się od pasa do pasa, bardzo często ich nie widzi, przekracza linię i trzeba kontrować w ostatniej chwili. No Tesla to toto nie jest. Ja obecnie traktuję to jako funkcję wspomagającą, bo w razie zagapienia się dość dobrze "poprawia" kierowcę i nie pozwala tak od razu zjechać ze swojego pasa.
Co do aktywnego tempomatu to wg mnie sprawuje się całkiem nieźle zarówno na autostradzie, jak i w korkach. Ale mam kilka zastrzeżeń:
1. dojeżdżamy do ronda, samochód przed nami wjeżdża na rondo, a tempomat gna za nim jak idiota. W pewnym momencie traci go z oczu i przyspiesza jeszcze bardziej. Trzeba się pilnować, bo to jest wręcz niebezpieczne. Na dodatek akurat w takiej sytuacji czujniki ruchu poprzecznego nie wyłapują samochodu, który nadjeżdża z lewej strony. Tak więc noga na hamulcu, albo można się nieźle zdziwić. Poprawcie mnie, jeśli się mylę.
2. droga wielopasmowa, jedziemy za kimś jednym pasem – tempomat utrzymuje poprawnie odległość i zmniejsza prędkość, jeśli jednak ten pas zmienimy na taki, gdzie nie ma nikogo z przodu, to samochód się różnie zachowuje. Raz redukuje bieg i dodaje gazu, a innym razem przyspiesza jak ślimak. Nie wiem od czego to zależy. Może jeszcze tego nie opanowałem.
3. regulacja odległości działa dość sztywno. Jeśli włączymy tempomat, jadąc za kimś bardzo blisko, to dokonuje on gwałtownej redukcji prędkości, żeby dostosować się do wybranej preferencji odległości od pojazdu poprzedzającego. Nie jest to zbyt komfortowe.
Co do aktywnego tempomatu to wg mnie sprawuje się całkiem nieźle zarówno na autostradzie, jak i w korkach. Ale mam kilka zastrzeżeń:
1. dojeżdżamy do ronda, samochód przed nami wjeżdża na rondo, a tempomat gna za nim jak idiota. W pewnym momencie traci go z oczu i przyspiesza jeszcze bardziej. Trzeba się pilnować, bo to jest wręcz niebezpieczne. Na dodatek akurat w takiej sytuacji czujniki ruchu poprzecznego nie wyłapują samochodu, który nadjeżdża z lewej strony. Tak więc noga na hamulcu, albo można się nieźle zdziwić. Poprawcie mnie, jeśli się mylę.
2. droga wielopasmowa, jedziemy za kimś jednym pasem – tempomat utrzymuje poprawnie odległość i zmniejsza prędkość, jeśli jednak ten pas zmienimy na taki, gdzie nie ma nikogo z przodu, to samochód się różnie zachowuje. Raz redukuje bieg i dodaje gazu, a innym razem przyspiesza jak ślimak. Nie wiem od czego to zależy. Może jeszcze tego nie opanowałem.
3. regulacja odległości działa dość sztywno. Jeśli włączymy tempomat, jadąc za kimś bardzo blisko, to dokonuje on gwałtownej redukcji prędkości, żeby dostosować się do wybranej preferencji odległości od pojazdu poprzedzającego. Nie jest to zbyt komfortowe.
ZeneQ napisał(a):Co ma tempomat do pasów na drodze?
Jak to co? Tempomat aktywny potrzebuje informacji o pasach na drodze ponieważ bez tego hamował by do samochodu na sąsiednim pasie lub na zakręcie gubił samochód i przyśpieszał do zadanej.
krzychun napisał(a):ZeneQ napisał(a):Co ma tempomat do pasów na drodze?
Jak to co? Tempomat aktywny potrzebuje informacji o pasach na drodze ponieważ bez tego hamował by do samochodu na sąsiednim pasie lub na zakręcie gubił samochód i przyśpieszał do zadanej.
Aha, w tym sensie. Racja. I rzeczywiście, nawet dzisiaj zauważyłem, że wystarczy, aby samochód zahaczał o nasz pas choćby odrobinę, aby aktywny tempomat zadziałał. Niestety nie wykrywa tego, że poprzedzające auto np. zjeżdża z pasa i nie będzie stanowić zagrożenia.
Jak u was – nowych posiadaczy CX-30 z AT zachowuje się auto na tempomacie z aktywną funkcją i-STOP w momencie hamowania do 0 km/h? W swojej "3" zaobserwowałem (o czym dzieliłem się już w wątku o i-STOP), że systemowi brak zdecydowania. Dojeżdżając do poprzedzającego pojazdu (który zatrzymał się już na światłach), i-STOP przy prędkości 20 km/h wyłącza silnik, ale tuż przed całkowitym zatrzymaniem auta, i-STOP na powrót go aktywuje. Dzieje się tak mimo, że poprzedzające auto nawet nie drgnęło. Nie ma znaczenia czy z tempomatu korzystamy w funkcji MRCC czy CTS. Ustawiona odległość od poprzedzającego pojazdu też nie ma żadnego znaczenia. Oczywiście szyba czołowa i radary są czyste.
Problem nie występuje zawsze ale na tyle często, by się poirytować.
Problem nie występuje zawsze ale na tyle często, by się poirytować.
Mam podobne odczucia. Silnik zgaśnie, jednak często uruchamia się ponownie, aby podjechać jeszcze metr, dwa na moment przez zatrzymaniem.
Potwierdzam również konieczność uwagi na rondzie lub w ostrzejszych zakrętach. Radar nie wykrywa auta przed nami i auto zaczyna gwałtownie przyspieszczać ze skręconymi kołami. Ja praktukję dezaktywację aktualnej prędkości przed rondem.
Jednak, jak pisałem na poczatku największym problemem jest opóźnienie w działaniu przy zmianie pasa przed skrzyżowaniem. Radar traci auto i zaczyna przyspieszać na wolnym pasie nawet jeśli przed nim jest auto. W konsekwencji muszę hamować samodzielnie.
Potwierdzam również konieczność uwagi na rondzie lub w ostrzejszych zakrętach. Radar nie wykrywa auta przed nami i auto zaczyna gwałtownie przyspieszczać ze skręconymi kołami. Ja praktukję dezaktywację aktualnej prędkości przed rondem.
Jednak, jak pisałem na poczatku największym problemem jest opóźnienie w działaniu przy zmianie pasa przed skrzyżowaniem. Radar traci auto i zaczyna przyspieszać na wolnym pasie nawet jeśli przed nim jest auto. W konsekwencji muszę hamować samodzielnie.
Jarek z Bydgoszczy napisał(a):Mam podobne odczucia. Silnik zgaśnie, jednak często uruchamia się ponownie, aby podjechać jeszcze metr, dwa na moment przez zatrzymaniem.
Zgłoś to proszę bezp. do importera. Ja już tak robiłem. Im więcej zgłoszeń będzie, tym większa szansa na stosowną aktualizację oprogramowania przez producenta.
[quote="Jarek z Bydgoszczy"]Cześć, eksperymentuję w różnych warunkach.
Na autostradzie i drochach szybkiego ruchu. Idelany, zwłaszcza w trudniejszych warunkach. Po zmroku lub w czasie deszczu.
Na drogach krajowych. Używam, chociaż, jak dla mnie, zbyt często hamuje. Wjeżdzając w teren zabudowany, jadac za kimś, często dezaktywuje wcześniej, aby hamował silnikiem.
W mieście. Tu mam najwięcej uwag. Mam wrażenie, że raz na kilka sytuacji rada nie wyłapuje auta przed nim i muszę sam pilnować i hamować. Najczęsciej zdarza się tak po zmianie pasa przed skrzyżowaniem. Jakby oprogramowanie za wolno działało...[/quo
Używam tempomatu tylko na ekspresówkach i autorstradach. W porównaniu z innymi markami np BMW, Skoda jest mierny, podobnie jak pozostałe systemy Mazdy- dziadostwo
Na autostradzie i drochach szybkiego ruchu. Idelany, zwłaszcza w trudniejszych warunkach. Po zmroku lub w czasie deszczu.
Na drogach krajowych. Używam, chociaż, jak dla mnie, zbyt często hamuje. Wjeżdzając w teren zabudowany, jadac za kimś, często dezaktywuje wcześniej, aby hamował silnikiem.
W mieście. Tu mam najwięcej uwag. Mam wrażenie, że raz na kilka sytuacji rada nie wyłapuje auta przed nim i muszę sam pilnować i hamować. Najczęsciej zdarza się tak po zmianie pasa przed skrzyżowaniem. Jakby oprogramowanie za wolno działało...[/quo
Używam tempomatu tylko na ekspresówkach i autorstradach. W porównaniu z innymi markami np BMW, Skoda jest mierny, podobnie jak pozostałe systemy Mazdy- dziadostwo
paww napisał(a):Jarek z Bydgoszczy napisał(a):Cześć, eksperymentuję w różnych warunkach.
Na autostradzie i drochach szybkiego ruchu. Idelany, zwłaszcza w trudniejszych warunkach. Po zmroku lub w czasie deszczu.
Na drogach krajowych. Używam, chociaż, jak dla mnie, zbyt często hamuje. Wjeżdzając w teren zabudowany, jadac za kimś, często dezaktywuje wcześniej, aby hamował silnikiem.
W mieście. Tu mam najwięcej uwag. Mam wrażenie, że raz na kilka sytuacji rada nie wyłapuje auta przed nim i muszę sam pilnować i hamować. Najczęsciej zdarza się tak po zmianie pasa przed skrzyżowaniem. Jakby oprogramowanie za wolno działało...[/quo
Używam tempomatu tylko na ekspresówkach i autorstradach. W porównaniu z innymi markami np BMW, Skoda jest mierny, podobnie jak pozostałe systemy Mazdy- dziadostwo
Czegoś tu nie rozumiem ? Nie było jazdy testowej ? Nie zapoznałeś się w ogóle ?
dark_luke napisał(a):paww napisał(a):Jarek z Bydgoszczy napisał(a):Cześć, eksperymentuję w różnych warunkach.
Na autostradzie i drochach szybkiego ruchu. Idelany, zwłaszcza w trudniejszych warunkach. Po zmroku lub w czasie deszczu.
Na drogach krajowych. Używam, chociaż, jak dla mnie, zbyt często hamuje. Wjeżdzając w teren zabudowany, jadac za kimś, często dezaktywuje wcześniej, aby hamował silnikiem.
W mieście. Tu mam najwięcej uwag. Mam wrażenie, że raz na kilka sytuacji rada nie wyłapuje auta przed nim i muszę sam pilnować i hamować. Najczęsciej zdarza się tak po zmianie pasa przed skrzyżowaniem. Jakby oprogramowanie za wolno działało...[/quo
Używam tempomatu tylko na ekspresówkach i autorstradach. W porównaniu z innymi markami np BMW, Skoda jest mierny, podobnie jak pozostałe systemy Mazdy- dziadostwo
Czegoś tu nie rozumiem ? Nie było jazdy testowej ? Nie zapoznałeś się w ogóle ?[/quote
jazda była, ale co możesz sprawdzić w ciągu 1-2 h. Takie tematy wychodzą przy dłuższym użytkowaniu. Na szczęście to samochód żony, ja się z nim nie muszę meczyć
paww napisał(a):
jazda była, ale co możesz sprawdzić w ciągu 1-2 h. Takie tematy wychodzą przy dłuższym użytkowaniu. Na szczęście to samochód żony, ja się z nim nie muszę meczyć
Dla mnie auto rewelacja. W porównaniu do innych marek.
A oglądałem wiele.
Czy w ustawieniach Mazda Connect macie możliwość włączenia automatycznego dostosowania prędkości do odczytanego ograniczenia prędkości ze znaku/nawigacji?
U mnie są tylko dwie opcje, wyłącz oraz ręcznie (gdzieś na YT lub instrukcji widziałem, że w tym miejscu może być też opcja Automatycznie)
Przy czym to "ręcznie" mogę aktywować tylko przy aktywnym trybie tempomatu ISA/LIM a nie tempomatu aktywnego, albo nie wiem jak.
U mnie są tylko dwie opcje, wyłącz oraz ręcznie (gdzieś na YT lub instrukcji widziałem, że w tym miejscu może być też opcja Automatycznie)
Przy czym to "ręcznie" mogę aktywować tylko przy aktywnym trybie tempomatu ISA/LIM a nie tempomatu aktywnego, albo nie wiem jak.
Ja tam nie narzekam w poprzedniej zrobiłem ponad 75 000 km a w obecnej jeżdżę na automacie niepodległościowo od 75 km do 140 km i nie mam zastrzeżeń
mxostry napisał(a):czy da się wyłączyć funkcję aktywnego tempomatu, tak, żeby pozostał tempomat zwykły bez odhamowania?
Czyżby irytowało zachowanie kierowców zajeżdząjcych drogę po manewrze wyprzedzania, w szczególności na drogach szybkiego ruchu?. Pytanie retoryczne:–)
Człowiek chce komfortowo podróżować, ustala odległość od poprzedzającego pojazdu na "2-3 kreski" i wtem nagłe hamowanie naszego auta, bo jakiś "niedokształcony" (żeby nie rzucić bardziej dosadnym określeniem) zakończył manewr wyprzedzania 10-20 m przed zdrzakiem naszego auta. Dlatego wyrobiłem sobie nawyk reakcji obronnej polegający na natychmiastowym zmniejszeniu odległości od poprzedzającego pojazdu przyciskiem na kierownicy, zanim radar wykryje przeszkodę. Potem mrugnięcie długimi i po temacie. Niektórzy "kierownicy" się zreflektują i przeproszą, ale większośc ma to niestety w poważaniu. O ile kierowców starych aut (niewyposażonych w tempomaty adaptacyjne) jeszcze staram się jakoś usprawiedliwić, o tyle tych nowoczesnych już nie. Być może nie korzystają, albo są za szybcy, by stanowiło to dla nich jakąkolwiek wartość uprzyjemniającą jazdę).
Palmer napisał(a):mxostry napisał(a):czy da się wyłączyć funkcję aktywnego tempomatu, tak, żeby pozostał tempomat zwykły bez odhamowania?
Czyżby irytowało zachowanie kierowców zajeżdząjcych drogę po manewrze wyprzedzania, w szczególności na drogach szybkiego ruchu?. Pytanie retoryczne:–)
Człowiek chce komfortowo podróżować, ustala odległość od poprzedzającego pojazdu na "2-3 kreski" i wtem nagłe hamowanie naszego auta, bo jakiś "niedokształcony" (żeby nie rzucić bardziej dosadnym określeniem) zakończył manewr wyprzedzania 10-20 m przed zdrzakiem naszego auta. Dlatego wyrobiłem sobie nawyk reakcji obronnej polegający na natychmiastowym zmniejszeniu odległości od poprzedzającego pojazdu przyciskiem na kierownicy, zanim radar wykryje przeszkodę. Potem mrugnięcie długimi i po temacie. Niektórzy "kierownicy" się zreflektują i przeproszą, ale większośc ma to niestety w poważaniu. O ile kierowców starych aut (niewyposażonych w tempomaty adaptacyjne) jeszcze staram się jakoś usprawiedliwić, o tyle tych nowoczesnych już nie. Być może nie korzystają, albo są za szybcy, by stanowiło to dla nich jakąkolwiek wartość uprzyjemniającą jazdę).
Nie wiem jak działa to u Was ale u mnie po pierwsze jeżeli auto, które pakuje się na mój pas cały czas przyspiesza, to choćby wjechało 2m od zderzaka, to samochód nie zwlania. Dzieje się natomiast inna rzecz, a mianowicie auto zwalnia na zakrętach kiedy traktuje atua na pasie obok jako te, które jadą bezpośrednio przede mną. Nie wiem też czy zauważyliście ale nawet jeżeli nie masz włączonego tempomatu, to samochód nie pozwoli na przyspieszenie jeżeli jedziesz zbyt blisko poprzedzającego auta. Dlatego uważam, że nie da się tego na stałe wyłączyć.
dine napisał(a):to samochód nie pozwoli na przyspieszenie jeżeli jedziesz zbyt blisko poprzedzającego auta. Dlatego uważam, że nie da się tego na stałe wyłączyć.
Ta CX60 mnie tym zaskoczyła, wbiłem się za samochód na lewy, gaz w podłogę, spodziewam się wbicia w fotel, a tu zonk normalnie jakby turbo umarło. Ale to już system bezpieczeństwa i nie wiem czy to aby na pewno z radaru korzystający.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości
Moderator
Moderatorzy CX-3 / CX-30 / CX-5 / CX-7 / CX-9