Nadkola tył
Strona 1 z 1
Witam, mam pytanie czy u Was w CX-30 tyle nadkola są wykonane z czegoś podobnego jak tylna półka (plastik z meszkiem) bo zazwyczaj nadkola bywają z czarnego gładkiego plastiku aby brud i woda nie przywierały. A te które mam są jakieś takie miękkie, nie wiem czy czegoś zapomnieli na fabryce zamontować ? ? czy w Antwerpii jak nakładali te smary przeciw korozji.... Dajcie info jak ktoś coś wie
Wszystko jest w jak najlepszym porządku, nikt niczego nie zapomniał dołożyć. Nie wiem czemu tak postępują producenci ale przeważnie z przodu są pełne lub półpełne plastikowe nadkola, tył tylko w połowie plastikowy od strony zderzaka.
Element z meszkiem można powiedzieć że jest to zwykła wykładzina, którą po zdjęciu można dowolnie rolować i zaginać.
Po mojej myśli z przodu są plastikowe nadkola z powodu że w okolicach błotników masz zwyczaj więcej elektroniki, przewodów i lampy . Z tyłu już nie ma tylu wrażliwych rzeczy więc zakładają tą wykładzinę.
Oczywiście istnieją dedykowane tylne pełne plastikowe nadkola do różnych modeli nie wiem jak jest w przypadku cx30. Podejrzewam że jeszcze nie ma , ale prędzej czy później mogą się pojawić.
Element z meszkiem można powiedzieć że jest to zwykła wykładzina, którą po zdjęciu można dowolnie rolować i zaginać.
Po mojej myśli z przodu są plastikowe nadkola z powodu że w okolicach błotników masz zwyczaj więcej elektroniki, przewodów i lampy . Z tyłu już nie ma tylu wrażliwych rzeczy więc zakładają tą wykładzinę.
Oczywiście istnieją dedykowane tylne pełne plastikowe nadkola do różnych modeli nie wiem jak jest w przypadku cx30. Podejrzewam że jeszcze nie ma , ale prędzej czy później mogą się pojawić.
Miałem tak również w CX-3 i przy tej okazji odpytałem w serwisie. Powiedziano mi, że to kwestia hałasu. Podobno "wykładzinowe" nadkola nie przenoszą hałasu kamyczków, deszczu itp... U "majfrendów" można nabyć nadkola, które nawet trochę wystają, powodując mniejsze zabrudzenia tylnych drzwi w części zachodzącej na błotnik.
Osobiście nie zdecydował bym się na zakładanie z tyłu dodatkowego nadkola. Między dodatkowym nadkolem a powstałą przerwą będzie się zbierał dodatkowy syf trudny do wypłukiwania.
Co przy dłuższym użytkowaniu i kontaktem z blachą może doprowadzić do ognisk korozji.
Nie wiem jak jest w cx-30 postaram się to sprawdzić, ale w dwóch poprzednich autach wlew od strony nadkola był zabezpieczony czymś w postaci rynienki. Gdzie zbierało się bardzo dużo błota, które nie było wypłukiwane. W jednym z tych aut około 7 letnim przy wlewie i mocowaniu tylnego amortyzatora zaczeły
pojawiać się ogniska korozji.
Od tamtego czasu gdy tylko miałem możliwość odginałem tą rynienkę i szlauchem wypłukiwałem cały syf.
Co przy dłuższym użytkowaniu i kontaktem z blachą może doprowadzić do ognisk korozji.
Nie wiem jak jest w cx-30 postaram się to sprawdzić, ale w dwóch poprzednich autach wlew od strony nadkola był zabezpieczony czymś w postaci rynienki. Gdzie zbierało się bardzo dużo błota, które nie było wypłukiwane. W jednym z tych aut około 7 letnim przy wlewie i mocowaniu tylnego amortyzatora zaczeły
pojawiać się ogniska korozji.
Od tamtego czasu gdy tylko miałem możliwość odginałem tą rynienkę i szlauchem wypłukiwałem cały syf.
Na pewno taka tkanina lepiej tłumi od gładkiego plastiku.
Dla rozbryzgu wody nie ma to większego znaczenia. Woda i tak nie przejdzie. Nawet jeśli całkiem zamoknie to i tak grawitacyjnie spłynie po tkaninie...
Dla rozbryzgu wody nie ma to większego znaczenia. Woda i tak nie przejdzie. Nawet jeśli całkiem zamoknie to i tak grawitacyjnie spłynie po tkaninie...
W "3" jest to samo. Materiał to rodzaj jakiegoś filcu (meszkiem to wyłożony mam schowek od strony pasażera). Bardzo trudno utrzymać takie nadkola w czystości, bo piach siedzi w tym filcu głęboko i sama myjka ciśnieniowa nie daje rady. Poza tym nasiąka to wodą i potrzeba dnia bądź dwóch, by woda z tego odparowała. Muszę o jakiejś szczotce drucianej pomyśleć i przed myciem, na sucho poczochrać je trochę. W ten sposób może choć część tego brudu uda się usunąć.
Na drugim zdjęciu auto jest podniesione więc w rzeczywistości koło nie odstaje tak od nadkola
Na drugim zdjęciu auto jest podniesione więc w rzeczywistości koło nie odstaje tak od nadkola
Mazda może przez to pochwalić się , że wypuszcza auta cichsze o kilka dB i to jest istotą tej modyfikacji.
Może w innym klimacie będą sobie chwalić te rozwiązanie bo u nas to raczej jest niepraktyczne ale ...
Może w innym klimacie będą sobie chwalić te rozwiązanie bo u nas to raczej jest niepraktyczne ale ...
Ani nowość ani wycisza – może same stuki szutru.
Miałem takie nadkola w 6tce GG z 2002, miałem takie w 3ce BM z 2015 no i mam teraz. Co do piachu to mi się nawet udaje je myjką doczyścić, ale potrzeba parę przejazdów lancy.
Miałem takie nadkola w 6tce GG z 2002, miałem takie w 3ce BM z 2015 no i mam teraz. Co do piachu to mi się nawet udaje je myjką doczyścić, ale potrzeba parę przejazdów lancy.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości
Moderator
Moderatorzy CX-3 / CX-30 / CX-5 / CX-7 / CX-9