dlaczego CX30, a nie CX-5
Macie panowie w zupełności rację że zasięg przy tankowaniu zależy od poprzedniego średniego spalania czyli stylu jazdy. Im samochód bardziej będzie dostawał w ten zasięg będzie mniejszy przy tankowaniu.
Ogólnie jeżdżę w miarę spokojnie,w pewnym wieku człowiek mądrzeje .
Nie żeby był jakiś stary dziad . Odkąd miałem poważny wypadek z rodziną na pokładzie nie z mojej winy staram się jeździć ostrożnie. Co właśnie przekłada się między innymi na spalanie.
Jednak od czasu do czasu trzeba przepalić dobrze samochód, ale to już bez niczyjej obecności na pokładzie .
Wtedy zasięg przy tankowaniu potrafi być nawet poniżej 600 km, a tak przy normalnej jeździe tankując v-power 95 zasięg waha się między 720 a 740. Ostatnie dwa tankowania v-power Racing odpowiednio pierwsze 790 drugie 820.
Jazda na drogach normalnych między 80-100 gdy trafi się trasa 120-160.
A teraz innej beczki czyli prędkość maksymalna dla x w moim wykonaniu z pasażerem na prostej drodze 202 km/h . Ciężko to było uzyskać i myślę że z górki nawet nic więcej się z niego nie wyciśnie.
Jeszcze jedno to że się ma mniejszy motor nie znaczy wcale że auto będzie paliło mniej od tego z większym motorem.
Wyszedł mały poemat ale jakoś mnie tak naszło
Ogólnie jeżdżę w miarę spokojnie,w pewnym wieku człowiek mądrzeje .
Nie żeby był jakiś stary dziad . Odkąd miałem poważny wypadek z rodziną na pokładzie nie z mojej winy staram się jeździć ostrożnie. Co właśnie przekłada się między innymi na spalanie.
Jednak od czasu do czasu trzeba przepalić dobrze samochód, ale to już bez niczyjej obecności na pokładzie .
Wtedy zasięg przy tankowaniu potrafi być nawet poniżej 600 km, a tak przy normalnej jeździe tankując v-power 95 zasięg waha się między 720 a 740. Ostatnie dwa tankowania v-power Racing odpowiednio pierwsze 790 drugie 820.
Jazda na drogach normalnych między 80-100 gdy trafi się trasa 120-160.
A teraz innej beczki czyli prędkość maksymalna dla x w moim wykonaniu z pasażerem na prostej drodze 202 km/h . Ciężko to było uzyskać i myślę że z górki nawet nic więcej się z niego nie wyciśnie.
Jeszcze jedno to że się ma mniejszy motor nie znaczy wcale że auto będzie paliło mniej od tego z większym motorem.
Wyszedł mały poemat ale jakoś mnie tak naszło
perot napisał(a):A teraz innej beczki czyli prędkość maksymalna dla x w moim wykonaniu z pasażerem na prostej drodze 202 km/h
U mnie ogranicznik prędkości w postaci żony na prawym siedzeniu nie pozwala jechać więcej niż 140km/h, a w pewnych okolicznościach nawet mniej;)
Tylko raz próbowałem się rozpędzić kiedy przebieg wynosił ~1000km i niestety wyciągnięcie więcej niż 160km/h to był jakiś dramat. Nie znałem jeszcze dobrze auta, więc może dlatego... Nie wiem. Raczej nie prędko będę mógł to sprawdzić
Zasięg na poziomie 800km? No to teraz mnie zmotywowałeś. Tylko biorąc pod uwagę pojemność zbiornika (51L) i spalanie, które pokazuje mi komputer (6,2), to powinienem zasięg mieć również powyżej 800km
Panowie, a Vmax depczecie na 5, czy zapinacie też 6 bieg?
800 km zasięgu to już poważny, budzący respekt dystans. Nie zaryzykowałbym jednak jazdy na tak głębokiej rezerwie pod koniec drogi.
A ta lampka rezerwy zapala mi się przy ok. 10 l pozostałego w baku paliwa, przy czym zasięg na tej rezerwie jest dziwnie zaniżony. Ostatnio komputer wskazywał zasięg 50 km, a tankując do pełna wlało się 43 l. Z tego, co widzę w historii tankowań, w apce Fuelio, Madzia nigdy nie chciała więcej
800 km zasięgu to już poważny, budzący respekt dystans. Nie zaryzykowałbym jednak jazdy na tak głębokiej rezerwie pod koniec drogi.
A ta lampka rezerwy zapala mi się przy ok. 10 l pozostałego w baku paliwa, przy czym zasięg na tej rezerwie jest dziwnie zaniżony. Ostatnio komputer wskazywał zasięg 50 km, a tankując do pełna wlało się 43 l. Z tego, co widzę w historii tankowań, w apce Fuelio, Madzia nigdy nie chciała więcej
Vmax uzyskana przy zapiętej 6, zakres obrotów jeśli mnie pamięć nie myli to na każdym biegu do 6tyś.(prawie wjazd na czerwone pole).
Odnośnie spalania to przeważnie zakres obrotów nie schodzi poniżej 2tyś Jest między 2/2,3 tyś. Nie zmieniam też biegów według wskazań komputera bo wtedy średnio obroty przy niskich prędkościach wynoszą około 1,2 a1,5 tyś. Co moim zdaniem może mieć wpływ na DPF.
Z upływem czasu coraz bardziej przekonuje mnie ten przereklamowany przez niektórych X
Odnośnie spalania to przeważnie zakres obrotów nie schodzi poniżej 2tyś Jest między 2/2,3 tyś. Nie zmieniam też biegów według wskazań komputera bo wtedy średnio obroty przy niskich prędkościach wynoszą około 1,2 a1,5 tyś. Co moim zdaniem może mieć wpływ na DPF.
Z upływem czasu coraz bardziej przekonuje mnie ten przereklamowany przez niektórych X
Wy tak na poważnie?? 700-800 km. zasięgu? No u mnie to się jeszcze nie zdarzyło max. o ile pamiętam to miałem 630,a standardowo ok.580. Fakt, że jeżdżę w marę szybko ale bez jakiś szaleństw. Trasy szybkiego ruchu średnio 140-150 i na kompie pokazuje 7.8 z reguły bez tempomatu. No i tankuje na zwykłej stacji przy jednym z marketów tz. marketowej od lat. Poprzednią trójką też tak tankowałem i nigdy przez lata nie miałem żadnych problemów. Swoją drogą pewnie niedługo się zawezmę i spróbuję zrobić Wasz zasięg , bo faktycznie jak jadę kilkanaście kilometrów z prędkością 80-90 to licznik spalania schodzi poniżej 6 litrów ale nie mam cierpliwości aby dłużej z tą prędkością jechać /oczywiście autostrada lub S./
pawcho napisał(a):Wy tak na poważnie??
Tak, my tak na poważnie Kto tu mówił o jeździe 70-90km/h? Jeżdżę normalnie, wyprzedzam, zazwyczaj +~10km/h powyżej ograniczeń. Oczywiście nie cisnę spod świateł by za chwilę hamować itp. Staram się jeździć płynnie i to jest mój nadrzędny cel.
pawcho napisał(a):Wy tak na poważnie??
Na poważnie, ale przy twojej jeździe cienko to widzę . Swoją drogą to twoje spalanie nawet przy tych prędkościach jest troszkę duże.
Ostatnio jak wracałem z Krynicy-Zdrój bez postoju około 400km, trasa 120-170 , przed Krakowem i Warszawą trochę koreczka reszta dróg 80-100. Po wyłączeniu zapłonu na wyświetlaczu spalanie 6,8. Pytanie jeszcze jaki masz motor?
150 kucyków. Hmmm. muszę znaleźć trochę cierpliwości i przejechać z 50 km. z prędkością ok.90 km/hi zobaczyć jak zespalaniem. Przy prędkości ok.150 km komp pokazuje średnio8.3 –.8.5. Przy 120 średnio 7.2- 75 bez tempomatu. Zresztą posprawdzam sobie tylko tak z ciekawości, bo wychodzę z założenia, że jak ktoś kupuje samochód za 120 -140 tysięcy / cena naszych mazd/ lub inni kupują samochody sporo droższe to litrowe różnice spalania i zaoszczędzenie 5 złotych raczej nie robią wrażenia.
pawcho napisał(a):150 kucyków. .
Może tu właśnie trzeba doszukiwać się różnicy w spalaniu. Tak jak wcześniej napisałem że zaczynam doceniać zalety X, a taką moim zdaniem jest na pewno spalanie. Które według mnie jest naprawdę niskie jak na ten motor i wagę auta.
Może litrowe różnice w spalaniu nie robią różnicy ,ale wolę przejechać 700km niż 500km
pawcho napisał(a):150 kucyków. Hmmm. muszę znaleźć trochę cierpliwości i przejechać z 50 km.
Tak, my mówimy o Xie i to na dodatek "starym" Xie. Nowy spala jeszcze mnie i jest bardziej dynamiczny.
Mówisz, że listr spalania nie robi na Tobie wrażenia, to nie zmienia faktu, że procentowo (15%-20%) różnica jest znaczna i moc jest wyższa. Dodatkowo nie bierzesz pod uwagę, że ceny paliw są zmienne i za jakis czas może się okazać, że to już więcej niż "zaoszczędzone 5PLN".
Dopisano 28 maja 2021, 12:34:
pawcho napisał(a):ktoś kupuje samochód za 120 -140 tysięcy /
Z ciekawostek dodam, że PZU po 6 miesiącach od zakupu wyceniła moje auto na ~84k PLN przy cenie katalogowej ~152k, którą zapłaciłem Przebieg – 11kkm. Mają rozmach
A mi się wydaje, ze poza oczywistymi różnicami między X i G duże znaczenie ma tez rodzaj skrzyni. AT podwyższa spalanie, bo ma tylko 6 biegów, wiec zmienia biegi później, co ma wpływ na spalanie (nowa skrzynia 8 biegowa pewnie zniweluje różnice). Oczywiście można bawić się łopatkami i zmieniać biegi wcześniej, niż zrobi to sama skrzynia, ale pewnie mało kto tak robi.
No to Ci pojechali z wyceną. Ja akurat kilka dni temu zrezygnowałem z tej firmy i przeniosłem się do Warty. Pzu wyceniła mi ubezpieczenie na grubo ponad 3 tysiące/ czyli o tysiąc więcej niż rok wcześniej. Wyceny samochodu nie pamiętam. W Warcie zapłaciłem / pełne AC z szybami/ trochę mnie niż co rok temu w PZU, a wycena samochodu 102 tysiące /roczny/.
pawcho napisał(a):No to Ci pojechali z wyceną. Ja akurat kilka dni temu zrezygnowałem z tej firmy i przeniosłem się do Warty. Pzu wyceniła mi ubezpieczenie na grubo ponad 3 tysiące/ czyli o tysiąc więcej niż rok wcześniej. Wyceny samochodu nie pamiętam. W Warcie zapłaciłem / pełne AC z szybami/ trochę mnie niż co rok temu w PZU, a wycena samochodu 102 tysiące /roczny/.
No ja pewnie też przenieść się będę musiał ale przyznam, że mogę po tych cenach od nich odkupywać te samochody Strach pomyśleć ile auto będzie warte po 5 latach... 20% ceny początkowej?
corky1 napisał(a):A mi się wydaje, ze poza oczywistymi różnicami między X i G duże znaczenie ma tez rodzaj skrzyni. AT podwyższa spalanie, bo ma tylko 6 biegów, wiec zmienia biegi później, co ma wpływ na spalanie (nowa skrzynia 8 biegowa pewnie zniweluje różnice). Oczywiście można bawić się łopatkami i zmieniać biegi wcześniej, niż zrobi to sama skrzynia, ale pewnie mało kto tak robi.
Miliony biegów są potrzebne jak użyteczny zakres obrotowy jest bardzo wąski – turbo – a przy wolnossącym naprawdę nie ma sensu ich mnożyć i uznawać tego za wadę. Jeździłem kiedyś 2.5 V6 z 4ma biegami i brakowało może jednego. BTW MT też ma 6 biegów a AT biegi zmienia w zależności od naciśnięcia gazu – czasem bardzo wcześnie a nie później jak napisałeś.
Co do zasięgu po tankowaniu to jest tak samo jak ze średnim spalaniem – trasa a trasa, miasto a miasto, człowiek a człowiek. Ja mam zarówno AT jak i AWD i rekordzik już zszedł do 5.0, także jakbym się tak miał cały czas turlać to z tym "mniej ekonomicznym silnikiem" (jeździłem oboma dlatego cudzysłów – ale nie chcę już w to brnąć), z dodatkowym balastem i obciążeniem w postaci AT i AWD, zmniejszonym bakiem (48 litrów w AWD zamiast 51) i obniżonym od zalecanego ciśnieniem opon o 0.2bara wyszłoby mi 960km. A w praktyce mam najczęściej ok 550km a po trasie ok 700km
To może ktoś napisze jaki zasięg ma CX-5 by wrócić do wątku
krabdul napisał(a): z dodatkowym balastem i obciążeniem w postaci AT i AWD, zmniejszonym bakiem (48 litrów w AWD zamiast 51) i obniżonym od zalecanego ciśnieniem opon o 0.2bara wyszłoby mi 960km
Ale tu chodzi o ten wyświetlany, a nie rzeczywisty, wiadomo, że rzeczywisty będzie inny w zależności od stylu jazdy. Również mam AWD i informacja o zmniejszonym zbiorniku mi umknęła. W takim przypadku zasięg powinien być jeszcze większy przy moim średnim spalaniu. Jednorazowy rekord spalania po kródkiej (~20km) trasie jaki miałem to 4,2 lub 4,5, już nie pamiętam... Ale było z górki więc się nie za bardzo liczy;)
Zjeżdżając z Krowiarek do Zawoi idzie zrobić 2.0
Tak AWD ma 48 litrów i wg niektórych źródeł (ale nie Mazda pl) bagażnik 422 litry a nie 430 co by się potwierdziło tym, że po zamontowaniu koła zapasowego subwoofer podniósł mi wykładzinę ok 1cm a ktoś po wrzuceniu koła miał dalej płasko.
Co do wahy to rzeczywista ilość do odcinki jest chyba taka sama jak w poprzednich mazdach, czyli rezerwa 3 litry nie do ruszenia, co daje w AWD 45 i jednej ośce 48 litrów do wypalenia.
Tak AWD ma 48 litrów i wg niektórych źródeł (ale nie Mazda pl) bagażnik 422 litry a nie 430 co by się potwierdziło tym, że po zamontowaniu koła zapasowego subwoofer podniósł mi wykładzinę ok 1cm a ktoś po wrzuceniu koła miał dalej płasko.
Co do wahy to rzeczywista ilość do odcinki jest chyba taka sama jak w poprzednich mazdach, czyli rezerwa 3 litry nie do ruszenia, co daje w AWD 45 i jednej ośce 48 litrów do wypalenia.
W CX3 AWD tez miało mniejszy bak.
Trochę odeszliśmy od tematu i mam wrażenie że porównujemy jabłka i gruszki- AWD , FWD, AT, MT inne pojemności baku itd. Głupi komputer pokaże to co mu wyjdzie z prostego działania.
Jedno dla mnie jest pewne. Jeżdżąc ponad 4 lata CX3 (150kM, AWD,MT) robiłem około 400km po mieście (tankowanie około 40litrów). Teraz w CX30 robię 500km ( tankując góra 41 litrów).
Temat potwierdzony kilkukrotnie ( jazda tylko po mieście ) , a mam teraz cięższe o 200 kg auto i trochę większa moc.
Maksymalny dystans w CX3 to 620 km (tankowanie 42litry- było ciasno) po jeździe nationalkami we Francji (90-110km/h), ale w 4 osoby z boksem na dachu (cały wyjazd 6k km ze spożyciem 6,9 l/100km)
Cx30 będzie się wykazywać już za miesiąc na trasie do Chorwacji, zobaczymy jak wypadnie....
Trochę odeszliśmy od tematu i mam wrażenie że porównujemy jabłka i gruszki- AWD , FWD, AT, MT inne pojemności baku itd. Głupi komputer pokaże to co mu wyjdzie z prostego działania.
Jedno dla mnie jest pewne. Jeżdżąc ponad 4 lata CX3 (150kM, AWD,MT) robiłem około 400km po mieście (tankowanie około 40litrów). Teraz w CX30 robię 500km ( tankując góra 41 litrów).
Temat potwierdzony kilkukrotnie ( jazda tylko po mieście ) , a mam teraz cięższe o 200 kg auto i trochę większa moc.
Maksymalny dystans w CX3 to 620 km (tankowanie 42litry- było ciasno) po jeździe nationalkami we Francji (90-110km/h), ale w 4 osoby z boksem na dachu (cały wyjazd 6k km ze spożyciem 6,9 l/100km)
Cx30 będzie się wykazywać już za miesiąc na trasie do Chorwacji, zobaczymy jak wypadnie....
Dziś odstawiłem auto na malowanie. Dostałem CX-30, 150KM AT, FWD jako auto zastępcze. Przejechane 6500km więc nówka. Pomijając fakt, że straaaaszliwie zaniedbane przejdę do rzeczy. Wracając do domu z serwisu (~70km) zszedłem ze spalaniem do 5,5L (normalna jazda z wyprzedzaniem etc, spory ruch). Jak odbierałem auto komputer pokazywał 520km zasięgu, jak dojechałem do celu, to 600km .
Moje uwagi co do różnic względem mojego skyactiv-x:
– Skyactiv-G dużo głośniejszy
– Skyactiv-G zdecydowanie lepiej rusza, jest bardziej zrywny (pewnie dlatego 0-100 robi w podobnym czasie)
– Skyactiv-G niestety jednocześnie jest zauważalnie mniej elastyczny podczas wyprzedzania (skyactiv-x nie trzeba tak piłować, spokojnie można sobie na piątym biegu wyprzedzać od 90km/h).
– Skyactiv-G wyraźnie wibruje na postoju. Czuć to na kierownicy i w kabinie. Skyactiv-x w tym samym momencie ani nie słychać ani nie czuć. "G" jest "nieokrzesany"
Bardzo zaskoczyło mnie niskie spalanie. Aczkolwiek zamelduję jaka będzie średnia z całego okresu (wstępnie 2 tygodnie).
Te 150KM robi robotę. Bardzo ciekawi mnie nowy skyactiv-x, różnica między jednym a drugim powinna być jeszcze bardziej widoczna. Co do skrzyni, to automat niby fajna sprawa ale jednak nie, dziękuję, przełączanie w 'sport' za każdym razem jak chce się wyprzedzać jest nie dla mnie, a w zwykłym trybie trzeba walnąć butem w podłogę by zareagowała właściwie. Dodatkowo dość nerwowo zachowuje się podczas powolnej jazdy, ciężko jest pełzać, auto skacze, co moim skromnym zdaniem jest dużo gorszym doznaniem i bardziej niebezpiecznym niż niesławne "szarpanie" skyactiv-x.
Moje uwagi co do różnic względem mojego skyactiv-x:
– Skyactiv-G dużo głośniejszy
– Skyactiv-G zdecydowanie lepiej rusza, jest bardziej zrywny (pewnie dlatego 0-100 robi w podobnym czasie)
– Skyactiv-G niestety jednocześnie jest zauważalnie mniej elastyczny podczas wyprzedzania (skyactiv-x nie trzeba tak piłować, spokojnie można sobie na piątym biegu wyprzedzać od 90km/h).
– Skyactiv-G wyraźnie wibruje na postoju. Czuć to na kierownicy i w kabinie. Skyactiv-x w tym samym momencie ani nie słychać ani nie czuć. "G" jest "nieokrzesany"
Bardzo zaskoczyło mnie niskie spalanie. Aczkolwiek zamelduję jaka będzie średnia z całego okresu (wstępnie 2 tygodnie).
Te 150KM robi robotę. Bardzo ciekawi mnie nowy skyactiv-x, różnica między jednym a drugim powinna być jeszcze bardziej widoczna. Co do skrzyni, to automat niby fajna sprawa ale jednak nie, dziękuję, przełączanie w 'sport' za każdym razem jak chce się wyprzedzać jest nie dla mnie, a w zwykłym trybie trzeba walnąć butem w podłogę by zareagowała właściwie. Dodatkowo dość nerwowo zachowuje się podczas powolnej jazdy, ciężko jest pełzać, auto skacze, co moim skromnym zdaniem jest dużo gorszym doznaniem i bardziej niebezpiecznym niż niesławne "szarpanie" skyactiv-x.
Ostatnio edytowano 7 cze 2021, 15:26 przez dine, łącznie edytowano 1 raz
dine napisał(a):– Skyactiv-G zdecydowanie lepiej rusza, jest bardziej zrywny (pewnie dlatego 0-100 robi w podobnym czasie)
No to jest właśnie to za od razu zauważyłem na jeździe próbnej z X-em.
dine napisał(a):Co do skrzyni, to automat niby fajna sprawa ale jednak nie, dziękuję, przełączanie w 'sport' za każdym razem jak chce się wyprzedzać jest nie dla mnie, a w zwykłym trybie trzeba walnąć butem w podłogę by zareagowała właściwie. Dodatkowo dość nerwowo zachowuje się podczas powolnej jazdy, ciężko jest pełzać, auto skacze, co moim skromnym zdaniem jest dużo gorszym doznaniem i bardziej niebezpiecznym niż niesławne "szarpanie" skyactiv-x.
Dziwne. Czyli porównujesz MT do AT? Trzeba się trochę przestawić, gaz-em trzeba się dużo precyzyjniej obchodzić. Do wyprzedzania to nie trzeba używać sport tylko lepiej komunikować się gazem z komputerem skrzyni (myślę, że chwilę pojeździsz i przestaniesz używać SPORT). Jeszcze masz kick-down. Pedał gazy ma opór na końcu po przełamaniu masz pełny ogień, a bez tego pełną moc, ale nie redukuje tak agresywnie. Ja właśnie ten odjazd tego automatu z G sobie chwalę przy wyprzedzaniu. Przy pełzaniu w korkach to właśnie jest super, nie zauważyłem szarpania. Przecież to skrzynia z konwerterem jak może "skakać"? Czasem można trafić na szarpnięcie jak akurat wsadza 2-jkę a mu odpuścisz gaz... Ale to trzeba się naprawdę postarać aby to wychwycić. Poza tym momentem nigdy szarpnięcia w korkach czy przy niskich prędkościach nie zauważyłem. W korku jeździ się często bez gazu... Albo tylko go muska... Może za dużo gazem operujesz? I skrzynia zamiast płynnie ruszyć daje ognia jak od świateł?
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości
Moderator
Moderatorzy CX-3 / CX-30 / CX-5 / CX-7 / CX-9