Docieranie
Strona 1 z 1
Witam,
od kliku tygodni jestem posiadaczem nowej Mazdy CX-30 z silnikiem 2.0 150 KM skrzynia automat. Mam przejechane 370 kilometrów i zdarzyło mi się kilka razy przy wyprzedaniu przekroczyć 4tyś obr/min a przy trybie sport przekroczyłem kilka razy 5,5 tyś. obr/min ale to skrzynia automatyczna tak zmienia wysoko przy trybie sport. Na autostradzie kilka kilometrów przejechałem z prędkością 130 max 140 km/h. Jeżdżę normalnie bo od wyjazdu z salonu spalanie zeszło z 12 l/100 na 8,3 l/100. W salonie jak odbierałem samochód pytałem jak jeździć na początku to sprzedawca przekazał że normalnie bo to już nie jest jak 20 lat temu że samochód trzeba docierać itp. W trakcie tych 370 km studiuję instrukcję obsługi i na stronie 187 jest rozdział docieranie, że przez pierwsze 1000 km lepiej nie przeciążać silnika i żeby nie jeździć na wysokich obrotach itp.
Pytanie moje czy przeciążyłem silnik i czy bardzo źle to wpłynęło na moje nowe auto i jego żywotność jeżeli chodzi o silnik w przyszłości ? że przekroczyłem kilka razy obroty przy wyprzedaniu powyżej 5 tyś i że jechałem 140 km/h po autostradzie i że może 4 razy wbiłem gaz do podłogi??
Oglądam filmy na youtube i ile komentatorów tyle opinii na temat docierania nowego auta czy układania bo tak czasem komentują. Nie wiem co o tym myśleć.
Proszę o odpowiedź w sprawie
Pozdrawiam
od kliku tygodni jestem posiadaczem nowej Mazdy CX-30 z silnikiem 2.0 150 KM skrzynia automat. Mam przejechane 370 kilometrów i zdarzyło mi się kilka razy przy wyprzedaniu przekroczyć 4tyś obr/min a przy trybie sport przekroczyłem kilka razy 5,5 tyś. obr/min ale to skrzynia automatyczna tak zmienia wysoko przy trybie sport. Na autostradzie kilka kilometrów przejechałem z prędkością 130 max 140 km/h. Jeżdżę normalnie bo od wyjazdu z salonu spalanie zeszło z 12 l/100 na 8,3 l/100. W salonie jak odbierałem samochód pytałem jak jeździć na początku to sprzedawca przekazał że normalnie bo to już nie jest jak 20 lat temu że samochód trzeba docierać itp. W trakcie tych 370 km studiuję instrukcję obsługi i na stronie 187 jest rozdział docieranie, że przez pierwsze 1000 km lepiej nie przeciążać silnika i żeby nie jeździć na wysokich obrotach itp.
Pytanie moje czy przeciążyłem silnik i czy bardzo źle to wpłynęło na moje nowe auto i jego żywotność jeżeli chodzi o silnik w przyszłości ? że przekroczyłem kilka razy obroty przy wyprzedaniu powyżej 5 tyś i że jechałem 140 km/h po autostradzie i że może 4 razy wbiłem gaz do podłogi??
Oglądam filmy na youtube i ile komentatorów tyle opinii na temat docierania nowego auta czy układania bo tak czasem komentują. Nie wiem co o tym myśleć.
Proszę o odpowiedź w sprawie
Pozdrawiam
IMO "docieranie" polega na jeździe w całym zakresie obrotów, z różnymi prędkościami. Grunt żeby nie jechać non stop ze stałą prędkością obrotową i faktycznie nie przeciążać silnika jazdą na bardzo wysokich obrotach przez dłuższy czas. Twój styl jazdy jest jak najbardziej okay. Można po około 5kkm wymienić olej dla spokojności.
Docieraniem martwimy się głównie jak mamy silnik po remoncie. Fabryka jest w stanie uzyskać taką dokładność i powtarzalność, że silnik nie potrzebuje docierania. Przynajmniej takiego typowego.
Jak chcesz mieć 101% pewności do zadzwoń do dealera i zapytaj. Silnik silnikiem, ale dobrze jest wiedzieć czego nie robić żeby nie stracić gwarancji.
Jak chcesz mieć 101% pewności do zadzwoń do dealera i zapytaj. Silnik silnikiem, ale dobrze jest wiedzieć czego nie robić żeby nie stracić gwarancji.
- Od: 13 lis 2014, 17:47
- Posty: 1132 (25/85)
- Skąd: Łódź / Kowary
- Auto: Xedos 6 KL `92
323C `96 ZM-VE
Mazda 6 GH
Panowie nie straszmy kolegi Gazda, silnikowi nic się nie stanie przy takiej jeździe jak opisał. Nie były to jakieś zawrotne prędkości i obroty które utrzymywał by przez długi czas.
Jak już wcześniej zostało napisane silnik jest już w jakimś stopniu dotarty przez fabrykę, nie dostajemy silnika który nie przepracował jakiegoś czasu. Finalnie otrzymujemy auto które już można powiedzieć troszkę przejechało.
To samo tyczy się wymiany oleju po kilku pierwszych tyś. zbędna sprawa.
Oczywiście znajdą cię tacy co będą pisać że trzeba jeździć na początku jak przysłowiowy emeryt
i wymieniać po raz pierwszy olej po 3-5tyś.
Po prostu na początku nie trzeba szaleć i sprawdzać nowego nabytku
.
Olej przy normalnej jeździe wymieniać co 12-15 tyś i będzie wszystko dobrze.
Nie popadajmy w jakieś paranoje co do docierania silnika i wymiany oleju.
Jak już wcześniej zostało napisane silnik jest już w jakimś stopniu dotarty przez fabrykę, nie dostajemy silnika który nie przepracował jakiegoś czasu. Finalnie otrzymujemy auto które już można powiedzieć troszkę przejechało.
To samo tyczy się wymiany oleju po kilku pierwszych tyś. zbędna sprawa.
Oczywiście znajdą cię tacy co będą pisać że trzeba jeździć na początku jak przysłowiowy emeryt
Po prostu na początku nie trzeba szaleć i sprawdzać nowego nabytku
Olej przy normalnej jeździe wymieniać co 12-15 tyś i będzie wszystko dobrze.
Nie popadajmy w jakieś paranoje co do docierania silnika i wymiany oleju.
perot napisał(a):Panowie nie straszmy kolegi Gazda, silnikowi nic się nie stanie przy takiej jeździe jak opisał. Nie były to jakieś zawrotne prędkości i obroty które utrzymywał by przez długi czas.
Jak już wcześniej zostało napisane silnik jest już w jakimś stopniu dotarty przez fabrykę, nie dostajemy silnika który nie przepracował jakiegoś czasu. Finalnie otrzymujemy auto które już można powiedzieć troszkę przejechało.
To samo tyczy się wymiany oleju po kilku pierwszych tyś. zbędna sprawa.
Oczywiście znajdą cię tacy co będą pisać że trzeba jeździć na początku jak przysłowiowy emeryti wymieniać po raz pierwszy olej po 3-5tyś.
Po prostu na początku nie trzeba szaleć i sprawdzać nowego nabytku.
Olej przy normalnej jeździe wymieniać co 12-15 tyś i będzie wszystko dobrze.
Nie popadajmy w jakieś paranoje co do docierania silnika i wymiany oleju.
Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że silniki zjeżdżają z linii już dotarte.
Silniki na linię montażową są dostarczane złożone już na innej linii, w innej fabryce silników.
Ładowane na podwozie i łączone z karoserią jadą co prawda na "test drogowy" aby znaleźć ewentualne problemy montażowe (np "dzwonienie w kaście" albo inne stuki-puki, tudzież problemy elektroniczne i podwoziowe), auto przejeżdzą wówczas tor przeszkód w ciągu ok 2..3 min i to cały proces "docierania".
Jasne, wcześniej lub póxniej jest podłączone pod kontrolery spalin i pracy, ale również nie są to procesy długotrwałe.
Biorąc pod uwagę, że z linii montażowej zjeżdża 800...1000 aut dziennie trudno aby każde z nich było objeżdżone i dotarte.
Docieranie trwa znacznie dłużej niż 2...3min taktu produkcyjnego, angażuje pracę człowieka któremu należałoby zapłacić i powinno trwać nie krócej niż (ile??) 2000km....5000km??
czyli co najmniej kolejne 100rbh w cenie auta.
Tak, że nie zgodzę się, że silniki są docierane; natomiast nie wypowiem się, czy wymagają docierania.
Masz gwarancję, a po gwarancji zazwyczaj i tak silnik bierze nadmierną ilość oleju, która mieści się w fabrycznej normie.
Wyżej h...ja nie podskoczysz...
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Witam,
dzięki za odpowiedzi, bo byłem tym i nadal trochę jestem przejęty że coś mogłem przez niewiedze zrobić źle bo teraz w tych czasach to wiadomo jak to wszystko wygląda sprzedać nic nie powiedzieć przy wyjeździe z salonu i niech się klient martwi, wydanie auta 20 minut! Od wczoraj nie przekraczam 4 tyś. obr/min jak wyczytywałem w instrukcji ze pierwszy 1000 km jeździć ostrożnie. A jeżeli chodzi o mój nick "Gazda" to tak na mnie wołają od dawna
i nie ma to nic wspólnego z nazwą dealera Mazdy.
Pozdrawiam
dzięki za odpowiedzi, bo byłem tym i nadal trochę jestem przejęty że coś mogłem przez niewiedze zrobić źle bo teraz w tych czasach to wiadomo jak to wszystko wygląda sprzedać nic nie powiedzieć przy wyjeździe z salonu i niech się klient martwi, wydanie auta 20 minut! Od wczoraj nie przekraczam 4 tyś. obr/min jak wyczytywałem w instrukcji ze pierwszy 1000 km jeździć ostrożnie. A jeżeli chodzi o mój nick "Gazda" to tak na mnie wołają od dawna
Pozdrawiam
Lepiej 6 tys z lekkim gazem niż 1500 z butem w podłodze. Dużo większe obciążenia wtedy występują i można zerwać film olejowy... Chociaż przy AT to nie jest takie proste. Polecam płynnie dodawać gaz i nie używać go do końca po prostu. Szczególnie pod górę nie cisnąć.
Ja miałem 60 km/h i musiałem wyprzedzić to dałem na prostej pedał w podłogę i wyskoczyło do 5,5 tyś obr.
Ja z kolei miałem taką jednorazową sytuację w trakcie docierania, że jadąc ok. 90 km/h na 6 biegu (skrzynia AT), wcisnąłem mocniej pedał gazu (jak to zwykle robię, by sprawnie przyspieszyć) i nic, auto nie przyspieszało. Zaczałem więc wciskać pedał gazu mocniej, aż do końca, bo na lewym pasie zbliżał sie już z dużą prędkością inny pojazd i auto powoli zaczęło nabierać prędkości. Dopiero po zakończonym manewrze zorientowałem się, że kilka min. wcześniej skrzynię przełączyłem w tryb manualny. Dziwi mnie, że auto nie zredukowało samo do niższego biegu. W instrukcji obsługi jest bowiem napisane, że po wciśnięciu gazu do oporu ma niby nastąpić redukcja do niższego biegu (nawet przy aktywnym trybie manulanym zmiany biegów), ale nie ma tam zastrzeżenia, że ma to być nagłe wciśniecięcie pedału gazu (tzw. kickdown). W każdym razie mam nadzieję, że to krótkotrwałe obciążenie silnika zwiększoną dawka paliwa nie wpłynęło negatywnie na jego podzespoły (wszak prędkość początkowa nie była mała).
à propos docierania. Na której stronie instrukcji obsługi dla "3" znajduje się sekcja dotycząca docierania, o której wspomina Gazda dla modelu CX-30?
à propos docierania. Na której stronie instrukcji obsługi dla "3" znajduje się sekcja dotycząca docierania, o której wspomina Gazda dla modelu CX-30?
Ostatnio edytowano 13 kwi 2021, 12:39 przez Palmer, łącznie edytowano 1 raz
Palmer napisał(a):nawet przy aktywnym trybie manulanym zmiany biegów
Dziwny zapis, może chodzi o ten tryb jak na D pociągniesz za łopatki (i wchodzi na chwilę w M) albo obroty są zbyt niskie dla danej prędkości... Przecież to by było bez sensu, nawet by się nie dało na hamowni zmierzyć mocy.
A docieraniem aż się tak bardzo nie przejmować. Wiele samochodów np. flotowych nie jest docieranych i jakoś jeżdżą.
I tak silnik jest montowany do samochodu co najwyżej po zimnym teście. I jedyne docieranie jakie jest to przejazdy na parkingi, w porcie, na statek, do dealera, pierwsze egzemplarze test spalania...
Ostatnio edytowano 13 kwi 2021, 12:42 przez krzychun, łącznie edytowano 1 raz
krzychun napisał(a):Palmer napisał(a):nawet przy aktywnym trybie manulanym zmiany biegów
Dziwny zapis, może chodzi o ten tryb jak na D pociągniesz za łopatki (i wchodzi na chwilę w M) albo obroty są zbyt niskie dla danej prędkości... Przecież to by było bez sensu, nawet by się nie dało na hamowni zmierzyć mocy.
Nie. Chodzi o tryb manulany zmiany biegów, kiedy świadomie lewarek przesuniemy do lewego boku kontrolka "D" znika i zapala sie "M" z numerem biegu.
Palmer napisał(a):Nie. Chodzi o tryb manulany zmiany biegów, kiedy świadomie lewarek przesuniemy do lewego boku kontrolka "D" znika i zapala sie "M" z numerem biegu.
I co wtedy przy normalnym zakresie obrotów skrzynia sama zredukuje po wciśnięciu gazu do oporu?
krzychun napisał(a):I co wtedy przy normalnym zakresie obrotów skrzynia sama zredukuje po wciśnięciu gazu do oporu?
To właśnie chcę ustalić.
Za instrukcją obsługi (strona 4-56 – 4-57 (271-272)):
Manualna zmiana biegu na wyższy
UWAGA
* Podczas wolnej jazdy biegi mogą nie zmieniać się na wyższe.
* W trybie manualnej zmiany biegów nie prowadź samochodu, gdy wskazówka prędkościomierza znajduje się w CZERWONYM ZAKRESIE. Ponadto tryb manualnej zmiany biegów przełącza się na tryb automatycznej zmiany biegów, gdy pedał przyspieszenia jest całkowicie wciśnięty. Funkcja ta jest anulowana po wyłączeniu systemu DSC. Gdy samochód będzie stale jechał na wysokich obrotach silnika, w ramach zabezpieczenia silnika skrzynia automatycznie dokona zmiany biegów na wyższe.
* Łopatki przy kierownicy można używać tymczasowo nawet, jeśli dźwignia wybierania biegów podczas jazdy znajduje się w położeniu D. Ponadto powrót do trybu automatycznej zmiany biegów następuje, gdy łopatka UP (w górę) (+/OFF) zostanie pociągnięta do tyłu na wystarczającą ilość czasu.
Manualna zmiana biegów na niższe
UWAGA
* Podczas szybkiej jazdy biegi mogą nie zmieniać się na niższe.
* Podczas zwalniania, biegi mogą automatycznie redukować się w zależności od prędkości samochodu.
* Po całkowitym wciśnięciu pedału przyspieszenia skrzynia przełączy się na niższy bieg, odpowiedni do prędkości samochodu. Skrzynia nie dokona automatycznej zmiany biegów na niższe w razie potrzeby przyspieszenia, jeśli będzie wyłączony system DSC.
Czyli słowem kluczem jest "odpowiedni do prędkości samochodu". Za pewne chodzi o obroty rzędu ~1200obrotów i but w podłogę. Ciekawe, że uzależniają to od DSC. Jak będę w samochodzie to sprawdzę.
Wiadomo, że to co chcesz zrobić w M to jest sugestia dla skrzyni. Jeśli chcesz zrobić coś głupiego to elektronika Cię powstrzyma, przed zbyt wysokimi obrotami jak i za niskimi.
Ja znam jeszcze jedną prawidłowość, jak pracuje ABS to skrzynia nie zredukuje biegów ani w D ani w M. Dopiero jak przestanie działać ABS dokona się redukcja.
Wiadomo, że to co chcesz zrobić w M to jest sugestia dla skrzyni. Jeśli chcesz zrobić coś głupiego to elektronika Cię powstrzyma, przed zbyt wysokimi obrotami jak i za niskimi.
Ja znam jeszcze jedną prawidłowość, jak pracuje ABS to skrzynia nie zredukuje biegów ani w D ani w M. Dopiero jak przestanie działać ABS dokona się redukcja.
Ta redukcja działa jak najbardziej, tylko warunkiem jest nie tyle co samo nagłe wciśnięcie gazu co jeszcze przełamanie dodatkowego oporu na końcu gazu i wtedy przy 60km/h z 6tki w trybie M zrzuci na 2kę by uciec z potencjalnie niebezpiecznej sytuacji. Tak samo jest w drugą stronę. Jak mamy M i schodzimy do obrotów jałowych to będzie redukował by nie zdusić auta.
Jeśli chodzi o sprawdzenie auta na hamowni to w zupełności wystarczy dać gaz do pierwszego oporu, ale bez przełamania jego – przepustnica będzie w pełni otwarta. Za tym przełamaniem nie kryje się więcej mocy czy jeszcze większe otwarcie przepustnicy lecz informacja dla auta jak ma się zachować.
Jeśli chodzi o sprawdzenie auta na hamowni to w zupełności wystarczy dać gaz do pierwszego oporu, ale bez przełamania jego – przepustnica będzie w pełni otwarta. Za tym przełamaniem nie kryje się więcej mocy czy jeszcze większe otwarcie przepustnicy lecz informacja dla auta jak ma się zachować.
Ostatnio chciałem zmierzyć przyspieszenie 80-120 na 3ce i 4ce. Wrzuciłem M i odruchowo depnąłem do oporu i też mi zrzucił bieg, a obroty miał wysokie.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości
Moderatorzy
Moderatorzy CX-30 / CX-50 / CX-60, Moderatorzy CX-3 / CX-5 / CX-7 / CX-9