Ja wziąłem X z założenia. Jak zamawiałem to nie było 150ki.
Jako że mam aktualnie CX3 150 i Cx30 X i jeżdżę nimi jednocześnie mam super porównanie.
Oba samochody AWD, różnica taka że jeden ma 85k a Drugi 2k na liczniku.
Co wychodzi z tego porównania?
– Oczywiście wielkość , nie da się ukryć ze CX30 jest inna klasą, a te kilkadziesiąt litrów w bagażniku robią różnicę. No i system Smart Cargo System super organizuje bagażnik.
– Wyciszenie w CX30 o niebo bije CX3. Poważnie nad tym popracowali, nawet 130 na autostradzie jest cichutko. Przy jeździe miejskiej praktycznie nic nie słychać, autko płynie.
– spalanie , może jeszcze za mały przebieg, ale tez jest różnica na korzyść Cx30 . Poziom 7,7 do 8,5 ( jazda miejska, czasem obwodnica Krakowa) 0,8 litra przy większym i cięższym aucie to chyba niezłe.
– zrywność pomimo różnicy mocy jest trochę po stronie CX3, Cx30 tez ciągnie , ale jakby bardziej dostojnie. Faktycznie czasem ma się wrażenia zawahania , jak w automacie, ułamek sekundy. Starałem się wychwycić ta sytuację( czy to m/hybid lub SPCCI, ale przez trzy dni taka sytuacja się nie pojawiła. Na pewno nie jest to szarpanie.
Postaram się wychwycić w jakich okolicznościach coś takiego się pojawia.
– brzmienie silnika, no to nie da się ukryć że miłej warczy X, b aktualnie wręcz nie lubię dźwięku uruchamianego silnika CX3
– trzymanie drogi zdecydowanie po stronie Cx30, CX3 jak dla,mnie zawsze wykazywała pewna podsterowność. Coś czego w Cx30 nie spotkałem.
– uroda, sprawa indywidualna, ale CX3 dalej przyciąga uwagę, Cx30 chyba trochę za bardzo się uspokoiła.
A może to idealnie wpisuje się w SlowRoad by Mazda.
Oczywiście ze jeździć , obserwować i delektować ( jest czym )
