Hałas od strony uszczelek w drzwiach
Wklejam zdjęcia z opisanym przeze mnie wcześniej pasowaniem drzwi po stronie lewej i prawej. Różnica jest widoczna i praktyce wynosi około 3-4 mm, więc trudno, żeby tak rozjechane pasowanie nie miało wpływu na zaburzony opływ powietrza i związane z tym hałasy.
Szczerze dziwi mnie, że MAZDA dopuszcza takie „standardy”, ale być może to znak czasów. Pamiętam, że jeszcze 5 lat pracując na dziale karoserii w jednej z fabryk "zwykłego" i tak chętnie krytykowanego OPLA taka karoseria, z tak spasowanym lub/i przyspawanymi drzwiami nie miałaby po prostu prawa zjechać z linii montażowej i w ostateczności do rąk klienta – nie przeszłaby po prostu końcowej kontroli Buy-Off.
No nic, jakoś zupełnie rozmija mi się to z deklarowanym przez firmę MAZDA poziomem PREMIUM dla tego modelu …
Szczerze dziwi mnie, że MAZDA dopuszcza takie „standardy”, ale być może to znak czasów. Pamiętam, że jeszcze 5 lat pracując na dziale karoserii w jednej z fabryk "zwykłego" i tak chętnie krytykowanego OPLA taka karoseria, z tak spasowanym lub/i przyspawanymi drzwiami nie miałaby po prostu prawa zjechać z linii montażowej i w ostateczności do rąk klienta – nie przeszłaby po prostu końcowej kontroli Buy-Off.
No nic, jakoś zupełnie rozmija mi się to z deklarowanym przez firmę MAZDA poziomem PREMIUM dla tego modelu …
Ja tam nikogo nie bronię ale droga z Japonii do Polski jest długa wiec nie wiadomo co się działo przed przyjazdem do Polski.Nic tylko jedziesz do serwisu i to musza spasować a najlepiej wybierz inny serwis bo wiesz ze w serwisach tez cuda się dzieją a potem nikt nie chce ponieść konsekwencji.Pozdrawiam
mario-k napisał(a):Ja tam nikogo nie bronię ale droga z Japonii do Polski jest długa wiec nie wiadomo co się działo przed przyjazdem do Polski.Nic tylko jedziesz do serwisu i to musza spasować a najlepiej wybierz inny serwis bo wiesz ze w serwisach tez cuda się dzieją a potem nikt nie chce ponieść konsekwencji.Pozdrawiam
Też nikogo za rękę nie złapałem i przyczyny tutaj nie odkryjemy w 100% , ale raczej nie podejrzewałbym "przygód" w transporcie, wymagających demontażu drzwi – to byłoby widać na śrubach mocujących i ich otoczeniu (nawet jeśli zamaskowane byłoby oryginalnym lakierem). Dość dobrze i szczegółowo je obejrzałem … Poza tym samochód zamawiany był pod zlecenie i nie był brany z żadnego stocku, a cały przebieg transportowo-logistyczny był w granicach normy, z lekkim nawet wskazaniem na szybszy niż zazwyczaj (1-2 tyg.) – tutaj na własne życzenie i dzięki uprzejmości dilera miałem od samego początku wszystko jasno i precyzyjnie śledzone w systemie …
Najszybciej obstawiałbym raczej „dziadostwo” na linii montażowej – drzwi są po prostu za nisko przyspawane na zawiasach, co wynika z „rozjechanego” procesu na dziale karoserii (pozycjonery przy spawaniu).
Nie zamierzam też zgłaszać tego do naprawy, bo jak znam życie i realia, to przy okazji popsują 2-3 inne rzeczy. Niesmak jednak pozostaje – być może to niestety „urok” fabryki w Meksyku. Zamierzam jakoś z tym żyć – natomiast drugi raz nie wydałbym już chyba prawie 130 tyś na samochód. Pasowanie jest tutaj tragiczne w porównaniu do mojej niezapomnianej, poprzedniej Mazdy 3 BL, gdzie było absolutnie na poziomie PREMIUM, bez zbędnego reklamowania tak jak ma to miejsce w obecnej CX-30, że to taki właśnie poziom – tam przemawiały po prostu fakty, a nie slogany No nic, planuję jakoś przyzwyczaić się do tego defektu, a pocieszeniem jest chyba tylko to, że u innych OEM’ów „standardy jakości” mogą być o wiele gorsze …
Zresztą samo pasowanie dałoby się jeszcze przeżyć, ale ten szum wiatru (jestem pewien, że spowodowany tym pasowaniem) doprowadza mnie chwilami do nieznośnej irytacji ...
Ja wiem, że to nie rozwiąże Twojego problemu, ale pooglądaj kilku czołowych testerów aut na yt, materiały z polowa 2020 do teraz – mesiek za grubo ponad 200 tys łohohoho, renault za ok 200 tys wydawany wraz z namiarami na lawetę itp. No efekt pandemii, przerwy w pracy, niedobór pracowników, niedobór części i ogólny pierdzielnik.
Witam, u mnie spasowanie wszystkiego ideał – co do milimetra to mało powiedziane, jedyny minus to trochę się palcuje ten piano black tych słupków. Nie wiem dlaczego ale po zdjęciach kolega ma te plastiki matowe jak plastik na zderzaku???? Ja tez mam produkcję Made in Mexico i spasowanie lepsze niż w Lexus UX200, BMW X1. Przesyłam kilka zdjęć mojej CX-30.
Dla mnie to jest absolutna kpina, żeby samochód z takiego poziomu cenowego, marki z aspiracjami i „odgrażającej się”, że to PREMIUM wyjeżdżał do klienta z takimi pasowaniami drzwi. A to tylko jeden z tematów jakościowych jakie już zauważyłem po 4 miesiącach użytkowania. Przepraszam, ale COVID nie jest i nie może być jest tutaj żadnym wytłumaczeniem.
Sąsiad jeździ Dacią Logan, którą używa „tylko” do celów służbowych i któregoś dnia ukradkiem, z czystej ciekawości spojrzałem na jego drzwi – życzyłby sobie takiego pasowania w mojej prawie 3x droższej Maździe. Dla mnie to kompromitacja na całej linii, i niestety psuje ogólne wrażenie z tego niewątpliwe ciekawego samochodu …
Sąsiad jeździ Dacią Logan, którą używa „tylko” do celów służbowych i któregoś dnia ukradkiem, z czystej ciekawości spojrzałem na jego drzwi – życzyłby sobie takiego pasowania w mojej prawie 3x droższej Maździe. Dla mnie to kompromitacja na całej linii, i niestety psuje ogólne wrażenie z tego niewątpliwe ciekawego samochodu …
Jak się odbiera nowe auto to trzeba dokładnie obejrzeć z każdej strony, a nie kluczyki i jazda prosto na CPN i do domu a potem aaaaa to nie ma tego czy owego. A jeżeli się już tak stało że nagle po kilku miesiącach wyszło że aaaa jednak krzywe spasowanie to dealer zobowiązany jest jak od robienia wiadomo czego do naprawy wadliwych drzwi itp. itd. i tu nie ma gatki jest krzywa lampa, zderzak, drzwi klapa bagażnika czy skrzypiące fotele dealer serwis i usuwają wady auta.
Dobrze godacie Gazdo .
W dzisiejszych czasach trzeba mieć ograniczone zaufanie do wszystkich i wszystkiego. Odbiór nowego auta z salonu to też loteria ,czy aby na pewno wszystko jest takie jak powinno być. Takie właśnie wychodzą kwiatki jak się człowiek spieszy lub nie za bardzo wie co ma sprawdzać.
Wszystkie niedociągnięcia w aucie najlepiej zgłaszać w protokole odbioru , nawet te najmniejsze bo później może pojawić się problem z wyegzekwowaniem poprawki lub naprawy.
W dzisiejszych czasach trzeba mieć ograniczone zaufanie do wszystkich i wszystkiego. Odbiór nowego auta z salonu to też loteria ,czy aby na pewno wszystko jest takie jak powinno być. Takie właśnie wychodzą kwiatki jak się człowiek spieszy lub nie za bardzo wie co ma sprawdzać.
Wszystkie niedociągnięcia w aucie najlepiej zgłaszać w protokole odbioru , nawet te najmniejsze bo później może pojawić się problem z wyegzekwowaniem poprawki lub naprawy.
Ja przyznam szczerze, że nie sprawdzałem spasowania elementów podczas odbioru auta. Dostałem miernik lakieru i czas na sprawdzenie czy wszystko gra. Oprócz tego, że auto było uj*** jak stół w TVN nie zaobserwowałem nieprawidłowości. W tej chwili również większości z opisywanych tu problemów nie mam... Mam nadzieje, że to nie kwestia czasu.
Moje auto przyjechało do salonu trzy tygodnie przed umówioną datą odbioru, oczywiście zostałem poinformowany że jest itd. Umówiłem się że na następny dzień podjadę i obejrzę. Tak też uczyniłem, za dużo nie pooglądałem bo auto zostało wprowadzone do podziemnego garażu z kiepskim oświetleniem. Sprawdziłem sobie tylko vin i ilość kilometrów co by nie zaczeli go testować
Nie chciałem auta szybko odbierać bo odbiór miałem na koniec roku z możliwością przeciągnięcia na nowy rok. Ogólnie czekałem na jakieś promocje .
Dzień przed odbiorem podjechałem na dokładniejsze oględziny i jak zobaczyłem auto w tym garażu to miało tyle kurzu że było siwe. Ładnie poprosiłem by je umyli i wyprowadzili na dwór. Tak też uczynili , na spokojnie sobie sprawdziłem to co miałem sprawdzić i dnia następnego odbiór trwał 15 minut .
Do dnia dzisiejszego żadne usterki wizualne nie wyszły i mam nadzieje że tak zostanie .
Teraz pytanie z innej beczki dostaliście jakieś souveniry przy odbiorze , bo ja dostałem dwa wina i czekoladki .
Nie chciałem auta szybko odbierać bo odbiór miałem na koniec roku z możliwością przeciągnięcia na nowy rok. Ogólnie czekałem na jakieś promocje .
Dzień przed odbiorem podjechałem na dokładniejsze oględziny i jak zobaczyłem auto w tym garażu to miało tyle kurzu że było siwe. Ładnie poprosiłem by je umyli i wyprowadzili na dwór. Tak też uczynili , na spokojnie sobie sprawdziłem to co miałem sprawdzić i dnia następnego odbiór trwał 15 minut .
Do dnia dzisiejszego żadne usterki wizualne nie wyszły i mam nadzieje że tak zostanie .
Teraz pytanie z innej beczki dostaliście jakieś souveniry przy odbiorze , bo ja dostałem dwa wina i czekoladki .
perot napisał(a):eraz pytanie z innej beczki dostaliście jakieś souveniry przy odbiorze , bo ja dostałem dwa wina i czekoladki
Dostałem wino za 14PLN, jakieś długopisy, smyczki, notatnik, paczkę ze ściereczkami (od zakładu, który nakładał ceramikę). To chyba wszystko Śmiałem się z żoną, bo mogli by na serio tego nie dawać wcale i lepiej by to wyglądało...
Co do czystości auta, to z zewnątrz lśniło. Natomiast w środku i pod maską był dramat. Wg. miłego pana sprzedawcy w przeciągu jednej nocy tak się stało W środku cała deska pomazana jak by ktoś brudną szmata to wycierał. Folie ochronne pozrywane ale brudne obwódki po nich pozostały. Do tego pusty bak i mój entuzjazm związany z odbiorem auta spadł do zera.
Wcześniej poprosiłem by dodatkowy komplet opon i felg wysłali do mnie kurierem... "Paaaanie, jaki to koszt!!!"
Słabo, słabiuuuutko jeśli chodzi o marketing.
Wiedząc, że M nie daje upustów (co trudno było zaakceptować, rozpuszczony przez poprzednią markę) wyszedłem ze skromnym upustem 2% (1,5% auto i 0,5% ubezpieczenie) i dwoma przeglądami gratis. Inna kwestia, że auto było szukane pod moje wymogi i wyszło, że jest dokładnie 1 szt w PL breloki/parasolki/itp nie liczę ps. 6 lat temu auto warte katalogowo (po upuście fabryki) 90 tys, zabrałem do domu za 68 tys 9produkowali pod zamówienie) i to są upusty (i nie, to nie była Cytryna )
krzychk napisał(a):2% (1,5% auto i 0,5% ubezpieczenie)
Tak nie za bardzo mi się tu kalkuluje temat Rozumiem, że 0,5% z ceny auta na ubezpieczenie, a nie z kwoty ubezpieczenia? Ja tego typu bzdur nie liczę, bo to są groszowe sprawy.
W moim przypadku też coś tam zjechali, dostałem lakier za 1pln, opony za 1pln, dodatkowe felgi za 1pln. Na akcesoriach jakieś negocjacje były... Potem sprzedawca się pomylił i przysłał mi wycenę o 10k zaniżoną, na co zwróciłem mu uwagę, bo rozpatrywaliśmy 3 warianty. Za to toyota mi proponowała świetny rabat. Na Corolli zaproponowali 12k (załatwiałem przez moją firmę i przez znajomych żony bezpośrednio z polskim przedstawicielstwem toyota, oferta załatwiana przez moją firmę była o kilkaset PLN lepsza). Na rav4 rabat był (nie chcę skłamać) ale ~17k. Mimo wszystko wziąłem mazdę A tu cyk, winko za 14PLN
Tak, 2% wartości auta, ale z tego te 0,5 poleciało na ubezpieczenie. Braliśmy bieżący rocznik, jakieś 5 tys było na akcesoria w roczniku '20, ale zależało nam na konkretnym konfigu z nowym silnikiem, więc nie było zbytnio o czym dyskutować lub słabi jesteśmy w negocjacjach
krzychk napisał(a):Tak, 2% wartości auta, ale z tego te 0,5 poleciało na ubezpieczenie. Braliśmy bieżący rocznik, jakieś 5 tys było na akcesoria w roczniku '20, ale zależało nam na konkretnym konfigu z nowym silnikiem, więc nie było zbytnio o czym dyskutować lub słabi jesteśmy w negocjacjach
Jeżeli wynegocjowaliście 2% w maździe, to jesteście dobrzy w negocjacjach Z ciekawości zapytam, jakich argumentów trzeba użyć by wynegocjować rabat?
Nie wspomniałem, że inny salon Mazda oferował nam przeglądy w promocyjnej cenie jako dodatek do tego co już mieliśmy lecz nie skorzystałem jako, że lokalizacja salonu mi nie odpowiadała.
dine napisał(a):Do tego pusty bak
Pusty bak to chyba standard w ich wykonaniu, ja dostałem informację że standardowo przed wydaniem zalewają 5l paliwa.
Co do samych upustów to standard 2% na auto i 1% na akcesoria od ceny katalogowej. Dodatkowo w między czasie wpadła promocja na lakier 1zł ,kwota została odliczona od kwoty po 2% rabacie, opony i felgi 18" za 500zł i to by było na tyle.
Co do argumentów to przedstawiłem wstępną kalkulację z innego salonu gdzie na auto 1% akcesoria 0,5%.
Ostatnio edytowano 31 maja 2021, 23:08 przez perot, łącznie edytowano 1 raz
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości
Moderator
Moderatorzy CX-3 / CX-30 / CX-5 / CX-7 / CX-9