Awarie i usterki .
Tak ale to są akcje serwisowe i też nie dotyczą wszystkich serii. To nawet świadczy in. plus dla firmy, że nie chowa głowy w piasku jak np: swego czasu Toyota w USA. O ile pamiętam chodziło o oryginalny chodnik, który czasami blokował pedał gazu czy tez hamulca i to doprowadziło do paru wypadków. Sprawa oparła się w sądzie i firma wybuliła sporą ilość kasy. Akcje serwisowe miał chyba wszystkie marki.
Nie będę na siłę próbował stawiać tutaj jakichś wniosków, bo sam jestem bardzo zadowolony z samochodu. Może to kwestia tego, że całościowo samochód jest super i takie małe pierdy (czujniki, składanie lusterek itp) bardziej wtedy rzucają się w oczy?
Jedyna poważna usterka, którą kojarzę z forum to, jak twierdzą niektórzy, za małe tarcze hamulcowe, przez co byli zmuszeni do ich wymiany po kilku tysiącach km. I tutaj podobno Mazda nie zawsze respektuje wymianę w ramach gwarancji.
Jedyna poważna usterka, którą kojarzę z forum to, jak twierdzą niektórzy, za małe tarcze hamulcowe, przez co byli zmuszeni do ich wymiany po kilku tysiącach km. I tutaj podobno Mazda nie zawsze respektuje wymianę w ramach gwarancji.
Jestem po pierwszym przeglądzie i 3 akcjach serwisowych (siłowniki – nie dotyczy, audio bose, przeprogramowanie czujników i inne usprawnienia). Zgłosiłem również inne usterki. Koszt przeglądu to 1473PLN. Wymieniono mi również porysowaną szybkę zegarów w ramach gwarancji (szczegóły opisane w innym wątku).
I teraz tak:
1. Brak możliwości wybierania głosowego adresów w nawigacji.
– "jeżeli coś nie działa, to nie znaczy, że jest to usterka" – dosłowna odpowiedź człowieka z serwisu. "Nie mamy wpływu na działanie oprogramowania..." etc.
2. AHL dzała jak chce.
– "przeprogemowanie czujników w ramach akcji serwisowej" – rzeczywiście jest zmiana co zaobserwowałem tuż po wyjeździe z serwisu na przejeździe kolejowym.
3. Rozłączające się AA i BT.
– "update mazda connect" – ciężko wyciągnąć wnioski, zobaczymy z czasem
4. Szyba czołowa podatna na odpryski i zarysowania.
– "z szybami to nie do nas, to na blacharnie" – tak, to jest cytat odpowiedzi człowieka z serwisu.
5. Czujniki parkowania praktycznie nie działają.
– "przeprogramowanie czujników w ramach akcji serwisowej" – tak, jest lepiej
6. Czujnik deszczu działa słabo, nie przełącza się w najwyższy tryb pracy mimo obfitego deszczu.
– I tu dowiedziałem się interesującej rzeczy, o której nie ma mowy w instrukcji i właściwie nigdzie indziej – "W tryb najwyższej wydajności trzeba przełączać manualnie, automatyczna regulacja prędkości poruszania się wycieraczek działa płynnie i ma swój ograniczony zakres" – mhm... akurat
7. Szarpanie i dziwny klekot, dźwięk luźnego elementu pod maską.
– "nasz mistrz mechanik obejrzał, przetestował, to innowacyjny super silnik i po prostu tak ma" – mam się nie przejmować...
Ogólnie to trochę wprowadzono mnie w błąd odnoście kosztu auta zastępczego – zgubiono jedno zero w wycenie... A na podsumowaniu policzono dwa razy jedną część na szczęście po zwróceniu uwagi skorygowano ten błąd.
Potwierdzam też spostrzeżenia kolegów z francuskiego forum odnośnie akcji serwisowej, która dotyczy "przeprogramowania czujników". Auto jeździ wyraźnie żwawiej. Możliwe, że to zakamuflowany ten słynny SPIRIT 1.1
I teraz tak:
1. Brak możliwości wybierania głosowego adresów w nawigacji.
– "jeżeli coś nie działa, to nie znaczy, że jest to usterka" – dosłowna odpowiedź człowieka z serwisu. "Nie mamy wpływu na działanie oprogramowania..." etc.
2. AHL dzała jak chce.
– "przeprogemowanie czujników w ramach akcji serwisowej" – rzeczywiście jest zmiana co zaobserwowałem tuż po wyjeździe z serwisu na przejeździe kolejowym.
3. Rozłączające się AA i BT.
– "update mazda connect" – ciężko wyciągnąć wnioski, zobaczymy z czasem
4. Szyba czołowa podatna na odpryski i zarysowania.
– "z szybami to nie do nas, to na blacharnie" – tak, to jest cytat odpowiedzi człowieka z serwisu.
5. Czujniki parkowania praktycznie nie działają.
– "przeprogramowanie czujników w ramach akcji serwisowej" – tak, jest lepiej
6. Czujnik deszczu działa słabo, nie przełącza się w najwyższy tryb pracy mimo obfitego deszczu.
– I tu dowiedziałem się interesującej rzeczy, o której nie ma mowy w instrukcji i właściwie nigdzie indziej – "W tryb najwyższej wydajności trzeba przełączać manualnie, automatyczna regulacja prędkości poruszania się wycieraczek działa płynnie i ma swój ograniczony zakres" – mhm... akurat
7. Szarpanie i dziwny klekot, dźwięk luźnego elementu pod maską.
– "nasz mistrz mechanik obejrzał, przetestował, to innowacyjny super silnik i po prostu tak ma" – mam się nie przejmować...
Ogólnie to trochę wprowadzono mnie w błąd odnoście kosztu auta zastępczego – zgubiono jedno zero w wycenie... A na podsumowaniu policzono dwa razy jedną część na szczęście po zwróceniu uwagi skorygowano ten błąd.
Potwierdzam też spostrzeżenia kolegów z francuskiego forum odnośnie akcji serwisowej, która dotyczy "przeprogramowania czujników". Auto jeździ wyraźnie żwawiej. Możliwe, że to zakamuflowany ten słynny SPIRIT 1.1
Rozmowa była taka, że wszystko działa zgodnie ze "specyfikacją producenta", a jeżeli jest zgodne ze specyfikacją, to znaczy, że moje roszczenia są bezpodstawne. Nie wykłócałem się, bo kiedyś pracowałem po drugiej stronie i wiem, że w większości przypadków to tylko strata czasu. Chciałem by ten fakt był odnotowany, a człowiek pisał coś tam w komputerku kiedy recytowałem mu listę, którą przygotowałem. A i zapomniałem też wspomnieć, że nadmieniłem również o parujących lampach. Zostałem zapytany czy mam zdjęcia, odparłem, że nie mam, na co dostałem odpowiedź. że kondensacja pary wodnej to normalne zjawisko i nie ma podstaw by uznać to za usterkę Powiedziałem, że to nie jest normalne by para się w lampach skraplała i "no tak, tak... ale właściwie to ja nie wiem co panu powiedzieć, bo nie mam punktu zaczepienia" i na tym się dyskusja skończyła. Nie, nie będę robił antyreklamy, bo ostatecznie nie było najgorzej i obawiam się, że jak wrócę do stolicy, to będzie tylko gorzej
Dzięki za obszerny raport. Prośba o doprecyzowanie kilku wyszczególnionych przez Ciebie kwestii.
Nie bardzo rozumiem. Na przeglądzie zrobili 3 akcje serwisowe? To znaczy jakie? Coś z siłownikami klapy bagażnika było nie tak? Audio też szwankowało? (czyli to akcja nr 2). A jako akcję serwisową nr 3 – przeprowadzono przeprogramowanie sterowników. No ok, ale jakich konkretnie? Czy chodzi o czujniki parkowania, o których pisałeś w dalszej części wiadomości?
Qrcze duży ten koszt. Rozumiem, że nie przytargałeś na przegląd swoich materiałów, jak olej, filtry?
ad. 2
Na czym ta zmiana polegała i co dokładnie uległo poprawie? Czy w innych okolicznościach niż przejazd kolejowy, nie dało się tego distrzec?
ad. 3
To jaką wersję miałeś wcześniej i jaką po aktualizacji?
ad. 4
"(...) na blacharnię"
Wiesz może o jakie czujniki w tej akcji się rozchodzi, że po ich przeprogramowaniu auto jeździ wyraźnie żwawiej?
dine napisał(a):Jestem po pierwszym przeglądzie i 3 akcjach serwisowych (siłowniki – nie dotyczy, audio bose, przeprogramowanie czujników i inne usprawnienia).
Nie bardzo rozumiem. Na przeglądzie zrobili 3 akcje serwisowe? To znaczy jakie? Coś z siłownikami klapy bagażnika było nie tak? Audio też szwankowało? (czyli to akcja nr 2). A jako akcję serwisową nr 3 – przeprowadzono przeprogramowanie sterowników. No ok, ale jakich konkretnie? Czy chodzi o czujniki parkowania, o których pisałeś w dalszej części wiadomości?
Qrcze duży ten koszt. Rozumiem, że nie przytargałeś na przegląd swoich materiałów, jak olej, filtry?
ad. 2
Na czym ta zmiana polegała i co dokładnie uległo poprawie? Czy w innych okolicznościach niż przejazd kolejowy, nie dało się tego distrzec?
ad. 3
To jaką wersję miałeś wcześniej i jaką po aktualizacji?
ad. 4
"(...) na blacharnię"
dine napisał(a):Potwierdzam też spostrzeżenia kolegów z francuskiego forum odnośnie akcji serwisowej, która dotyczy "przeprogramowania czujników". Auto jeździ wyraźnie żwawiej. Możliwe, że to zakamuflowany ten słynny SPIRIT 1.1
Wiesz może o jakie czujniki w tej akcji się rozchodzi, że po ich przeprogramowaniu auto jeździ wyraźnie żwawiej?
Dla mnie punkty 2. i 5. brzmią trochę jak efekt placebo, gdzie klientowi wciska się informację "przeprogramowano sterowniki" z nadzieją, że się odczepi. Lepiej dać sobie trochę czasu i poczekać z ostateczną oceną czy działanie uległo poprawie, bo może te sytuacje, gdzie nagle działa jak trzeba, to zwykły przypadek. Oczywiście nie wykluczam, że rzeczywiście to zrobili i jest poprawa, czego ci życzę
A to zgłaszałeś?
A to zgłaszałeś?
dine napisał(a):– szyby z tyłu, które można "wyciągnąć" do góry bez wysiłku palcami kiedy są opuszczone – są luźne
Palmer napisał(a):Nie bardzo rozumiem. Na przeglądzie zrobili 3 akcje serwisowe? To znaczy jakie? Coś z siłownikami klapy bagażnika było nie tak? Audio też szwankowało? (czyli to akcja nr 2). A jako akcję serwisową nr 3 – przeprowadzono przeprogramowanie sterowników. No ok, ale jakich konkretnie? Czy chodzi o czujniki parkowania, o których pisałeś w dalszej części wiadomości?
Qrcze duży ten koszt. Rozumiem, że nie przytargałeś na przegląd swoich materiałów, jak olej, filtry?
Moje auto było objęte trzema akcjami przywoławczymi, które postanowiłem wykonać podczas pierwszego przeglądu. Nie pamiętam niestety numerów, a papiery zostawiłem w serwisie. Na temat akcji dotyczącej "przeprogramowania czujników" niestety nic nie znalazłem, interesowałem się nią wcześniej i na francuskim forum znalazłem jedynie spostrzeżenia dotyczące poprawy działania auta po tej akcji. Jest to dość obszerna akcja i nie ogranicza się do czujników parkowania, a ogólnie do wszystkich układów w samochodzie (pan w serwisie wspominał również o CMU). Gratów nie zabierałem, uznałem, że gra nie jest warta świeczki. Obniżenie kosztu przeglądu o 200 PLN mnie jakoś nie porywa.
Palmer napisał(a):Na czym ta zmiana polegała i co dokładnie uległo poprawie? Czy w innych okolicznościach niż przejazd kolejowy, nie dało się tego distrzec?
Niespecjalnie skupiałem się na tym by takie okoliczności znaleźć. To było tylko spostrzeżenie przy okazji i pierwszy raz doświadczyłem działania tego systemu.
Palmer napisał(a):To jaką wersję miałeś wcześniej i jaką po aktualizacji?
Nie pamiętam niestety. x46 lub x49 o ile pamięć mnie nie myli. Ostatnią wersję przed tą, która wprowadzała brak znikania oznaczeń drogowych z HUD. Teraz oznaczenia są widoczne więc mam "najnowszą"
Dopisano 25 wrz 2021, 12:19:
worn napisał(a):A to zgłaszałeś?
Nie, przeszedłem się po salonie, sprawdziłem w nowych autach, wszędzie tak było, uznałem, że to większego sensu nie ma. Tym bardziej, że nie powoduje to jakichś niedogodności.
worn napisał(a):Dla mnie punkty 2. i 5. brzmią trochę jak efekt placebo, gdzie klientowi wciska się informację "przeprogramowano sterowniki" z nadzieją, że się odczepi.
Nie wykluczam, wyjdzie w praniu. Natomiast uważam, że jest zauważalna różnica w tym jak auto jeździ. Dodatkowo silnik zaczął tak jakoś bardziej "szorstko" chodzić, nieco jak skyactiv-g.
Witam, pojawiły się dwie usterki w moim aucie:
1Trzaski stuki z okolic lewego słupka , a dokładnie mocowanie pasa kierowcy, i na 100% jest to z
tego mocowania. Słychać nawet na małych nierównościach.
2W momencie otwierania do góry podłokietnika słychać odgłos jak by coś zaczepiało o zębatkę , takie
trrrrrrr .
Za czym oddam do serwisu ,czy ewentualnie sam coś zacznę robić chcę się zapytać czy już ktoś miał z czymś takim do czynienia. I ewentualnie jak sobie z tym poradził.
1Trzaski stuki z okolic lewego słupka , a dokładnie mocowanie pasa kierowcy, i na 100% jest to z
tego mocowania. Słychać nawet na małych nierównościach.
2W momencie otwierania do góry podłokietnika słychać odgłos jak by coś zaczepiało o zębatkę , takie
trrrrrrr .
Za czym oddam do serwisu ,czy ewentualnie sam coś zacznę robić chcę się zapytać czy już ktoś miał z czymś takim do czynienia. I ewentualnie jak sobie z tym poradził.
Ostatnio edytowano 7 sty 2022, 15:32 przez perot, łącznie edytowano 2 razy
Też miałem problem z trzaskami dobiegającymi z okolic lewego słupka, zgłosiłem w serwisie przy okazji wiosennej wymiany opon. Okazało się, że problemem był zamek w drzwiach, wyregulowali drzwi i po cisza. Teraz znowu dziwne trzaski plastiku w okolicy przedniej szyby, szczególnie słyszalne przy skręcie w lewo, ale to są pierdoły najbardziej denerwujące jest szarpnięcie przy niskich obrotach 1800-2000. Można coś na to poradzić silnik Skyactiv-X ?
Wczoraj odebrałem nowy samochód z salonu. Przyjechałem do domu, próba zaparkowania w garażu, wyłączyłem zapłon – wszystko ok. Ponownie uruchamiam silnik, wyjeżdżam z garażu – skrzynia w pozycji P, bo czekam na żonę i ruszamy. Na ekranie pojawia się komunikat "błąd poduszki powietrznej poddaj samochód kontroli". Telefon do dealera, twierdzi że pierwszy raz się z tym spotyka, więc zapyta serwisanta. Serwisant powiedział, że w nowych samochodach to się zdarzało i problem sam znikał, ale jeśli problem nie ustąpi to mam dzwonić do assistants w celu odholowania samochodu do serwisu.
Miał ktoś podobny przypadek?
Czekam na zamontowanie haka holowniczego więc w serwisie pojawię się w najbliższym czasie a samochodem przez kilka dni nie będę jeździł, bo oddaje go detailerowi w celu nałożenia ceramiki i foli ppf w newralgicznych miejscach.
Miał ktoś podobny przypadek?
Czekam na zamontowanie haka holowniczego więc w serwisie pojawię się w najbliższym czasie a samochodem przez kilka dni nie będę jeździł, bo oddaje go detailerowi w celu nałożenia ceramiki i foli ppf w newralgicznych miejscach.
No! Powrót do Warszawy, niespełna miesiąc i już pierwsze obrażenia. Dziś podczas mycia zauważyłem, że komuś bardzo zależało na przywłaszczenia sobie dekielka z emblematem od felgi... Tak bardzo mu zależało, że zniszczył felgę, dekielka nie wyciągnął, a emblemat połamał. Auto na noc w garażu, a w pracy na parkingu strzeżonym... Co za miasto! Co za ludzie!
Ktoś się orientuje ile takie cudo w ASO?
Ktoś się orientuje ile takie cudo w ASO?
perot napisał(a):W ASO i poza około 40zł. Swoją drogą to tych dekielków jak są dobrze wciśnięte bez zdjęcia koła raczej się nie wyjmie.
Właśnie sprawdziłem, mam "zapasowe" na drugim komplecie felg więc nie będę musiał kupować. I miałem właśnie zapytać jak się je wymienia, bo tak jak napisałem wcześniej, złodziej nie zdołał ukraść dekielka. Uszkodził felgę (jest ślad od próby podważenia dekielka oraz pozostałości po lakierze tego narzędzia), oderwał jedynie plastikowy emblemat mazdy (zostały jedynie plastikowe pręciki, które trzymały emblemat w miejscu). Zatem złodziej odszedł z niczym, a i ja zostałem z uszkodzoną felgą. Niech go szlag trafi. Wrócę do domu, to zmienię dekielek. Może do tego czasu zniszczą pozostałe, to zmienię od razu wszystkie...
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy CX-3 / CX-30 / CX-5 / CX-7 / CX-9