Awarie i usterki .
U mnie w 3 wskaźnik też wariuje. Raz nawet tankując do pełna, za wcześnie odbiło, o czym się przekonałem przy następnym tankowaniu po przejechaniu trasy ~150 km, jak weszło ponad 20 litrów co dało nierealne spalanie jak na takie warunki > 13L/100
. Zgłaszałem do serwisu, ale podobno wszystko ok. Nie drążyłem tematu, bo w samochodzie była poważniejsza usterka i na niej się skupiłem.
U mnie wczoraj nastąpiła cudowna samo-naprawa...
Zrobiłem trochę kilometrów, zaliczyłem więc kolejne tankowanie (Shell do odbicia) i... wskazówka ruszyła w dół! Po 150km jest już w okolicach 4/5 wskaźnika więc powinna już działać normalnie... tak wiec chyba trzeba zastosować słynne powiedzenie mechanika "jeździć i obserwować"
.


Zrobiłem trochę kilometrów, zaliczyłem więc kolejne tankowanie (Shell do odbicia) i... wskazówka ruszyła w dół! Po 150km jest już w okolicach 4/5 wskaźnika więc powinna już działać normalnie... tak wiec chyba trzeba zastosować słynne powiedzenie mechanika "jeździć i obserwować"
- Od: 23 sie 2015, 21:38
- Posty: 14
- Skąd: Tychy
- Auto: jest: Mazda CX-30 X186M (2022)
była: Mazda 3 G165M (2016)
Tak czytam Wasze posty o usterkach samochodu, konieczności śledzenia stron producenta o kolejnych upgradach, że zaczynam się zastanawiać czy jest sens kupowania nowego samochodu. Pragnę zaznaczyć że identycznie jest na innych forach, więc usterki to nie tylko cecha mazd, ale wszystkich obecnych samochodów. Obecnie mam 11 letnie volvo i praktycznie do serwisu jeżdżę nim tylko raz w roku. Oczywiście były wymieniane wypracowane elementy zawieszenia, ale zdarzyło się to dopiero w 9 roku eksploatacji. Natomiast wszystkie czujniki jakie ma (no może poza czujnikiem temperatury na zewnątrz, który parę razy zwariował na mrozie) pracują od początku normalnie i nigdy nie mam z nimi problemów. Akumulator to może raz w ciągu 11 lat sprawdzałem czy ma odpowiedni poziom i nigdy nie ładowałem. Widzę, że po zakupie nowego będę musiał radykalnie zmienić podejście do samochodu, czyli z podejścia ma jeździć i nie zawodzić na podejście rodzica do noworodka – czyli stała kontrola co się dzieje. No cóż takie czasy, ale przyzwyczaić jest się trudno.
Myślę, że wysnówasz mylne wnioski. Forum jest po to żeby się dzielić uwagami na temat eksploatacji naszych samochodów (szczególnie dział usterki
). Przez dwa lata eksploatacji nigdy nie byłem nadmiarowo w serwisie (nie licząc malowania ale to nie wina producenta).
Oprócz skrzypiącego wnętrza, wymiany lusterka i klamek nic więcej się nie działo. W porównaniu do starego samochodu mam natomiast poczucie bezpieczeństwa. Wiem, że dojadę, a jeśli nie dojadę to jestem odpowiednio zabezpieczony, dostanę auto zastępcze, nocleg etc. Nawet za granicą. Wcześniej też jeździłem starym autem i to była loteria, a dłuższe trasy odpadały z obawy, że coś w trasie może pójść nie tak. Jak długo będzie mnie stać, to będę kupował nowe (lub w miarę nowe) samochody.
Oprócz skrzypiącego wnętrza, wymiany lusterka i klamek nic więcej się nie działo. W porównaniu do starego samochodu mam natomiast poczucie bezpieczeństwa. Wiem, że dojadę, a jeśli nie dojadę to jestem odpowiednio zabezpieczony, dostanę auto zastępcze, nocleg etc. Nawet za granicą. Wcześniej też jeździłem starym autem i to była loteria, a dłuższe trasy odpadały z obawy, że coś w trasie może pójść nie tak. Jak długo będzie mnie stać, to będę kupował nowe (lub w miarę nowe) samochody.
Milamber napisał(a):Na forach o usterkach nie pojawiają się ludzie, którzy nie mają usterek. A tych jest przygniatająca większość. Dlatego mylne wyobrażenie, że nowe samochody się masowo psują. 9/10 nigdy nic nie napisze bo nie ma o czym.
Cóż, i tak i nie. Pobudki, które zaprowadziły mnie na to forum były takie, że zanim podjąłem decyzję o zakupie Mazdy, która nie powiem – trochę skradła mi serce, chciałem się o niej dowiedzieć jak najwięcej, podpytać o parę kwestii tych, którzy już ją użytkowali. I tak z obserwatora forum stałem się jego czynnym użytkownikiem.
A skąd takie dane statystyczne?
Witam, a co powiecie na taki numer auto miało rok a tu zonk, niemiecki dealer wzywał mnie trzy razy, oglądali debatowali co z tym zrobić , wchodziła nawet wersja żeby wymienić auto po poł rodu debatowania i oglądania bąbel zrobili że śladu nie ma a muszę powiedzieć że mieli niezły orzeszek do zgryzienia że auto pokazało rdzę i to w jakim miejscu. poniej wrzucę fotkę po naprawie.
- Od: 24 sty 2006, 01:30
- Posty: 76
- Skąd: koszalin- Eschwege Niemcy
- Auto: 626 2000l V16 1996
2 1,4 2003, cx30 2019 Hikari SKAJAKTIW G , Machine Grey, AWD , MT
Pomocy! Czy ktoś się boryka z problemem trzeszczącego szyberdachu? Zona nie chce już ze mną jeździć jako pasażer, bo trzeszczy właśnie po stronie pasażera. Lekkie podparcie okna dachowego dłonią i przestaje trzeszczeć, ale przecież nie będę trzymał cały czas szyberdachu podczas jazdy : /
Jadę jutro na serwis... zobaczymy. Jak gadałem z nimi przez telefon, to mi coś tam mówili, że przesmarują uszczelkę. Czytam na forach zagranicznych, że to nic nie daje... ech... a miało być tak pięknie...
Jadę jutro na serwis... zobaczymy. Jak gadałem z nimi przez telefon, to mi coś tam mówili, że przesmarują uszczelkę. Czytam na forach zagranicznych, że to nic nie daje... ech... a miało być tak pięknie...
- Od: 16 lut 2023, 13:11
- Posty: 2
- Auto: CX30 e-SX
No tak nie bardzo.
Rdzewiejący wlew paliwa. Wymienone
Wygnieciony fotel po 10tyś km. Wymienione
Tarcze z tyłu przetoczone klocki wymienione przez ASO.
Pozostało trzeszcząca deska rozdzielcza.
Problem z ogrzewaniem.
Ale i tak złego słowa nie powiem.
Kupiłbym jeszcze raz.
Miałem kupić dla żony ale wolała trochę prostsze auto i mniejsze.
Bym miał dwie ale niestety drugie auto to Suzuki.
Rdzewiejący wlew paliwa. Wymienone
Wygnieciony fotel po 10tyś km. Wymienione
Tarcze z tyłu przetoczone klocki wymienione przez ASO.
Pozostało trzeszcząca deska rozdzielcza.
Problem z ogrzewaniem.
Ale i tak złego słowa nie powiem.
Kupiłbym jeszcze raz.
Miałem kupić dla żony ale wolała trochę prostsze auto i mniejsze.
Bym miał dwie ale niestety drugie auto to Suzuki.
krzychun napisał(a):dark_luke napisał(a):Suzuki.
Życzę szczęścia do ASO, ja miałem bardzo kiepskie przejścia co prawda z Mitsubishi, ale ASO w moim regionie to samo.
He he w ASO Suzuki jest też ASO Mitsubishi. W jednym salonie te dwie marki. Zabrze jakby co.
dark_luke napisał(a):krzychun napisał(a):dark_luke napisał(a):Suzuki.
Życzę szczęścia do ASO, ja miałem bardzo kiepskie przejścia co prawda z Mitsubishi, ale ASO w moim regionie to samo.
He he w ASO Suzuki jest też ASO Mitsubishi. W jednym salonie te dwie marki. Zabrze jakby co.
Też mam w tym kolorze Xa a jestem z Gliwic
- Od: 3 paź 2023, 21:24
- Posty: 13
- Auto: CX-30 Hikari 2019 AWD 180KM
ceiks30 napisał(a):Czy zdarza wam się, że wasze autka nie zawsze same się zamykają. U mnie raz na 10 po odejściu od auta pozostaje ono nie zamknięte. Irytuje i niepokoi to.
Żeby auto się samo zamknęło, to przy zamykaniu ostatnich drzwi trzeba stać w takim miejscu, żeby auto miało kluczyk w zasięgu. Wtedy będzie słyszalne potwierdzenie, po którym możesz się oddalić od auta, żeby się samoczynnie zamknęło. Niestety zajmuje to jakiś niewielki ułamek sekundy zanim auto ogarnie, więc jak zamkniesz drzwi i zbyt szybko się oddalisz, to nie będzie dźwięku potwierdzającego, że system jest gotowy i po oddaleniu się auto pozostanie otwarte.
Moją Cx-30 dopadła dolegliwość z układem chłodzenia, a może bardziej grzania. Po dzisiejszej wizycie w serwisie potwierdzono, że trzeba wymienić "termostat". Następna wizyta za tydzień, bowiem nie mają części na stanie i trzeba je sprowadzać. Jak pech, to pech.
- Od: 18 sie 2023, 11:52
- Posty: 10
- Skąd: Swarzędz
- Auto: Mazda CX-30, 2.0 150KM, AT, 2021
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: cichy202 i 4 gości
Moderatorzy
Moderatorzy CX-30 / CX-50 / CX-60, Moderatorzy CX-3 / CX-5 / CX-7 / CX-9