przez cichy202 » 11 cze 2024, 01:57
Z tego co obserwuję u siebie od lutego, to wydaje mi się że ten nowy mechanizm bipczenia jest sprytniejszy (choć to tylko obserwacje).
1. Jednak bipczy przy przekroczeniu o 1km/h, ALE dopiero po jakimś czasie, więc jak się jedzie 48-52km/h to nie zaczyna marudzić od razu
2. Jeżeli zaczniemy zwalniać wyraźnie (np puścimy gaz) to przestaje pikać po pierwszym sygnale
3. Faktycznie, czasami powtarza powiadomienie, ale wydaje mi się że tylko jeżeli jesteśmy powyżej dozwolonej prędkości np. jedziemy 70 na 50, puścimy gaz i przy 60 znowu znacznie przyśpieszymy. Takie jakby przypomnienie że "hej, przyspieszasz a i tak jedziesz za szybko".
Ale tak jak pisałem i teraz napisał ceiks – dźwięk nie jest nachalny a wręcz pomaga. Ciekawostka, że przy limiterze jak jedziemy za szybko to cały czas jest ten stary sygnał (5 głośnych), no ale to chyba ma sens, bo w końcu limiter po coś jest.
Dodatkowe przemyślenie odnośnie ISA – dokładność ograniczeń jest tragiczna. W mojej okolicy w listopadzie zeszłego roku pozmieniały się trochę ograniczenia i mapy z marca 2024 (aktualnie najnowsze) dalej mają stare ograniczenia.
To jest T R A G E D I A, strach pomyśleć co będzie jak się skończą darmowe aktualizacje.
Dodatkowo jest połowa czerwca i najnowsze mapy z marca 2024 są opisane jako "Q1 24 2023Q3" więc kij wie z jakiego okresu one faktycznie są. Sam process aktualizacji też jest słaby bo trwa dobre 2h – przy dobrym internecie, ale 3/4 tego czasu to kopiowanie danych na kartę.
To jest absolutnie niedopuszczalne że system którego nie da się odłączyć polega na nie aktualnych danych. Pisałem do Mazdy DK i odpowiedź była: "wiemy, ale to zewnętrzny dostawca i nic nie możemy". Jako że gadaliśmy o prawie trochę w tym wątku to jeżeli taki jest system jest wymagany, to ustawodawca powinien wymagać by dane o ograczeniach były aktualizowane conajmniej raz w miesiącu.
Już nie wspomnę, że po ostaniej aktualizacji map na jedenj z uliczek auto usilnie twierdzi że jest ograniczenie do 45km/h, a przecież nie ma takich ograniczeń nigdzie.
Podsumowując: system nie przeszkadza, czasem pomaga, ale z tego co widzę po 11.000km to tylko na drogach których nie znam. Na tych które znam, na szczęście po aktualizacji jest łatwy do zignorowania.