Klub MazdaSpeed

Witam,wszystkich,mam problem uderzyl mi kamien w maske na styku z blenda grilla.Czy jest szansa pomalowac to miejsce wielkosci 2pln,nie malujac calosci?ASO zazyczylo 6-7tys.Jak to ugrysc?Moze jest ktos w zach-pomorskim kto to zrobi?

Nie lepiej kupić używkę w kolorze??? Albo pomalować poza ASO----mazda to nie maybach

Witam,zgadza sie mazda to nie maybach,ale jest pytanie gdzie?To nie znaczy ze nie pytalem sie,nawet zlecilem ale nie wyszlo to malowanie .Placek widac,a jak wiesz to ciagle to zwraca moja uwage.I ten cholerny lakier trojwarstwowy.
Pozdrawiam.

A jaki to kolor??? Miałem Passata, który też miał defekt na masce-wiem jak to potrafi wnerwić. Malowanie w ASO to chyba ostateczność. Ja mieszkam na wschodzie i niedaleko mnie jest lakiernik, który ogarnia dla różnych ASO naprawy i na pewno nie wyszłoby to 6 tys. Może nawet w ASO nowa maska by taniej wyszła.

Czesc coshi,kolorek to red soul cristal 46v,Blende mysle ze wydlubie i podesle do wymalowania,ale z roznych informacji wiem ze lepiej byc na miejscu,bo pomimo malowania zgodnie z zasada 3 razy kolor moze sie roznic i moze potrzeba bedzie jeszcze jednej warstwy . Napisalem ten temat z mysla ze zglosi sie ktos kto to potrafi ogarnac w zachodniopomorskim.Powiedz mi jak to nie tajemnica gdzie na wschodzie bazujesz? Pozdrowionka.

Okolice Białej Podlaskiej. Tak sobie sprawdzałem to faktycznie w Polsce trudno kupić używkę w idealnym stanie. Zapytaj w ASO ile kosztuje nowa, choć sądzę że też będzie do malowania. To bardzo ciężki lakier, miałem hondę CBR w takim kolorze....coś podobnego lakier trójwarstwowy to mi szmaciarze strasznie pomalowali jak postanowiłem odświeżyć moto. Ale nie robiłem tego u specjalisty. Mogę się zapytać ile to może kosztować, tylko czy to się będzie opłacać mając na uwadze odległość to już nie wiem.