W mojej opinii jest to fajne. Nie jest to coś bez czego nie da się żyć – ale jak już się ma – to jest przydatne. Nie znam nikogo kto uznałby ten gadżet za denerwujący (szczególnie, że można ustawić miejsce i moc wyświetlania – każdy dopasuje do siebie aby było dobrze widoczne i nie przeszkadzało). Nie trzeba spuszczać wzroku z drogi – a kluczowe informacje są cały czas przed oczami. Przykładowo czytanie znaków + informacja o prędkości auta pozwala na dostosowanie do ograniczenia – a wszystko cały czas w zasięgu wzroku więc reakcja/informacja natychmiastowa. Jeśli choć raz pozwoli to uniknąć mandatu – to zwiększa przydatność

i nawet się w jakimś sensie zwraca. Jak dla mnie fajne też są podpowiedzi z nawigacji, które mamy cały czas przed oczami – w tym np. ładnie prezentowane "zbliżanie się" do manwru.
Ostatnio jeździłem nie swoim autem – i na początku "szukałem" wzrokiem wyświetlanych informacji (auto nie miało tego systemu). Zatem – jak jest w aucie to fajnie, a jak nie ma to da się żyć

Na pewno nie jest to coś w stylu – must have!