chmooreck napisał(a):No... ubezpieczenie bije po głowie
Ubezpieczenie jest pochodną ceny, a jego auto w momencie ubezpieczania było pewnie ponad dwa razy droższe.
mr_t napisał(a):za rok 3560 zł. +– daje to 4,2% wartości. Ogólnie – opłaca się korzystać z brokerów ubezpieczeniowych
Ja od 5 lat też u brokera. Szybko, miło, tanio...
Ale w tym roku postanowiłem zaoszczędzić ponad 400zł i ubezpieczyłem się bezpośrednio w firmie ubezpieczeniowej przez Internet. U brokera ponad 2100PLN, a to samo (te same warunki) przez Internet w firmie ubezpieczeniowej poniżej 1670PLN.
A propos, nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę, ale w moim przypadku wycena wg Audatexu i Infoexperta jest diametralnie różna. W ubiegłym roku Audatex moje auto wycenił na 47kPLN a Infoexpert na 40kPLN. W tym roku odpowiednio 43k i 37k. Jako, że musiałem ubezpieczyć wg tej niższej wyceny (skubańcy w TU nawet nie pozwalają dodać wyposażenia dodatkowego), podbiłem ją maksymalnie do prawie 40k...
I jeszcze jedna ciekawostka. W trakcie oględzin, pan ekspert wykonał ponad 20 pomiarów grubości powłoki lakierniczej. Dopiero 9 raz ubezpieczałem auto, ale pierwszy raz mi się to zdarzyło. Wyszło, że boczne fragmenty i maska mają 0,070-0,120mm, dolne fragmenty drzwi (tam gdzie jest ten baranek) 0,120-0,160mm, najgrubsze są progi – nawet 0,180-0,220mm. Najrówniej pomalowany jest dach, wartości nie pamiętam, ale różnica pomiędzy najgrubszym a najcieńszym fragmentów wynosiła bodaj 0,01mm.