Mazda6 (GG / GY) – Informacje i opinie o modelu
Panowie minęło już 4 lata od liftingu modelu GG. Czy możecie powiedzieć jakie faktyczne rezultaty przyniosło poprawienie zabezpieczeń antykorozyjnych "szóstki"?
Czy autko ma nadal problemy z rudą na tylnych nadkolach lub czy coś sygnalizuje takie ew. kłopoty?
Czy śruby są pordzewiałe?
Jak wygląda podwozie- czy są jakieś rdzawe ślady, poza -powiedzmy- wydechem?
Chciałbym kiedyś kupić M6, ale moim zdaniem korozja jest największym problemem jaki może dotknąć samochód, bo zużytą/ zepsutą część można wymienić(jeśli przerdzewiałe śruby się nie urwą), ale naprawa blacharska to w pewnym stopniu rzeźba- niezależnie kto ją wykona( może poza wspawaniem ory nowych części).
Czy autko ma nadal problemy z rudą na tylnych nadkolach lub czy coś sygnalizuje takie ew. kłopoty?
Czy śruby są pordzewiałe?
Jak wygląda podwozie- czy są jakieś rdzawe ślady, poza -powiedzmy- wydechem?
Chciałbym kiedyś kupić M6, ale moim zdaniem korozja jest największym problemem jaki może dotknąć samochód, bo zużytą/ zepsutą część można wymienić(jeśli przerdzewiałe śruby się nie urwą), ale naprawa blacharska to w pewnym stopniu rzeźba- niezależnie kto ją wykona( może poza wspawaniem ory nowych części).
Mateusz L napisał(a):Panowie minęło już 4 lata od liftingu modelu GG. Czy możecie powiedzieć jakie faktyczne rezultaty przyniosło poprawienie zabezpieczeń antykorozyjnych "szóstki"?
Chyba gdzieś mi mignął jeden post o drobnych problemach z rudą po liftingu.
Ale generalnie chyba o rudej można zapomnieć po liftingu.
Mateusz L napisał(a):Chciałbym kiedyś kupić M6, ale moim zdaniem korozja jest największym problemem jaki może dotknąć samochód, bo zużytą/ zepsutą część można wymienić(jeśli przerdzewiałe śruby się nie urwą), ale naprawa blacharska to w pewnym stopniu rzeźba- niezależnie kto ją wykona( może poza wspawaniem ory nowych części).
A ja mam zupełnie inne zdanie. Rudą możesz zrobić dziś, jutro i za pół roku. Jak usterka elektryki/elektroniki lub mechaniczna unieruchomi auto, to doopa. Najlepiej daleko od domu, na zadupiu albo na urlopie...
Pozdrawiam, Maciej Loret
było: Ford Escort '95, Alfa 156 2.0 Selespeed '99, jest: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02, będzie: HGW...
Biuro Rachunkowe Małgorzata Loret:
http://www.loret.bydgoszcz.pl
http://www.allegro.pl/show_user_auction ... d=10007338
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=40213
Nie dyskutuję z: domin1979, dortann, Pkoli, Pawnik, L(i)orento
było: Ford Escort '95, Alfa 156 2.0 Selespeed '99, jest: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02, będzie: HGW...
Biuro Rachunkowe Małgorzata Loret:
http://www.loret.bydgoszcz.pl
http://www.allegro.pl/show_user_auction ... d=10007338
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=40213
Nie dyskutuję z: domin1979, dortann, Pkoli, Pawnik, L(i)orento
Maciej Loret napisał(a):Chyba gdzieś mi mignął jeden post o drobnych problemach z rudą po liftingu.
Może auto było bite:)
Maciej Loret napisał(a):Rudą możesz zrobić dziś, jutro i za pół roku.
Wszystko ok, jeśli sam nie zechcesz czegoś zrobić przy aucie. Rzygać się chce jak wejdziesz pod samochód i widzisz kolejne ogniska, które z czasem staną się dziurami w podłodze. Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal- jak zobaczą to ch** strzela momentalne. Podobnie jak otworzysz maskę i spośród aluminiowych elementów wystają rude śrubki. W blisko pełnoletniej GD każdą śrubę można było odkręcać bez obaw, a jak czytam, że w 7 letniej GG wyzwanie stanowi odkręcenie tarcz hamulcowych, aby nie pourywać zardzewiałych śrub to wiesz co...

Mateusz L napisał(a):Maciej Loret napisał(a):Chyba gdzieś mi mignął jeden post o drobnych problemach z rudą po liftingu.
Może auto było bite:)
Nie pamiętam. Możliwe...
Mateusz L napisał(a):Wszystko ok, jeśli sam nie zechcesz czegoś zrobić przy aucie. Rzygać się chce jak wejdziesz pod samochód i widzisz kolejne ogniska, które z czasem staną się dziurami w podłodze.
W przypadku "6" chyba nie ma co mówić o dziurach w podłodze, co innego w nadkolu (ja właśnie będę robił nadkola).
Mateusz L napisał(a):Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal- jak zobaczą to ch** strzela momentalne. Podobnie jak otworzysz maskę i spośród aluminiowych elementów wystają rude śrubki.
Widziałem swoją od spodu nie raz. Nie przeszkadza mi, że są ogniska rudej tu i tam...
Mateusz L napisał(a):W blisko pełnoletniej GD każdą śrubę można było odkręcać bez obaw, a jak czytam, że w 7 letniej GG wyzwanie stanowi odkręcenie tarcz hamulcowych, aby nie pourywać zardzewiałych śrub to wiesz co...
Mam ważniejsze problemy – nie wiem w co się najpierw podrapać...
Pozdrawiam, Maciej Loret
było: Ford Escort '95, Alfa 156 2.0 Selespeed '99, jest: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02, będzie: HGW...
Biuro Rachunkowe Małgorzata Loret:
http://www.loret.bydgoszcz.pl
http://www.allegro.pl/show_user_auction ... d=10007338
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=40213
Nie dyskutuję z: domin1979, dortann, Pkoli, Pawnik, L(i)orento
było: Ford Escort '95, Alfa 156 2.0 Selespeed '99, jest: Mazda 6 2,3 SportKombi Top '02, będzie: HGW...
Biuro Rachunkowe Małgorzata Loret:
http://www.loret.bydgoszcz.pl
http://www.allegro.pl/show_user_auction ... d=10007338
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=40213
Nie dyskutuję z: domin1979, dortann, Pkoli, Pawnik, L(i)orento
Witam serdecznie, jestem zarejestrowany na forum od prawie dwóch lat. Od tego czasu moim marzeniem jest Mazda 6, dopiero teraz nadarzyła się okazja żeby coś kupić, ale niestety z większą częścią na kredyt. Opcja wyjazdu do Niemiec niestety odpada bo nie będę miał gotówki w ręku... Chciałem kupić benzynę (w Niemczech od groma) jako synonim bezawaryjności w Mazdzie, ale w Polsce to praktycznie niemożliwe. Miażdżące 95 % to diesle. Autko chciałbym kupić do ok 53 000 pln, więc mieściłbym się w rocznikach 2006, a nawet 2007. Czy Mazdowski diesel to aż tak duża kaszana jak w Lagunie? To dziwne że auto, które uchodzi za wzór w swojej klasie pod względem bezawaryjności miałoby aż tak słabe silniki diesla których sprzedaje się niemal połowa z ogółu. Proszę wszystkich posiadaczy dieselka o opinie, czy te koła dwumasowe, turbiny, DPFy, smoki, wtryskiwacze to aż tak częsty proceder na miarę epidemii? Dziękuję z góry za opinie. Pozdrawiam Adam
Blisko, bliżej, coraz bliżej... Mazda 6 2.0 lub 2.3 Kombi – najlepiej Black Pearl:–)
- Od: 19 lut 2008, 17:51
- Posty: 13
- Skąd: Zabrze
- Auto: Ford Escort 1,6 16V
adamsko napisał(a):Proszę wszystkich posiadaczy dieselka o opinie, czy te koła dwumasowe, turbiny, DPFy, smoki, wtryskiwacze to aż tak częsty proceder na miarę epidemii?
Nie jest to epidemia, ale ogólnie strach kupować diesla od handlarzy. Jeśli już chcesz, musisz jechać do Niemiec i kupować od prywatnego właściciela. Inaczej na 90% kupisz jakiegoś parcha, a potem przyjdziesz na forum i będzie płacz. W wersjach FL trzeba głównie uważać na DPF i związane z nim zagrożenia (obszerny wątek jest w dziale Diesel). Poza tym, jeśli auto jest należycie traktowane i serwisowane to nie ma z nim problemów.
Ostatnio edytowano 15 paź 2009, 10:52 przez Myjk, łącznie edytowano 1 raz
Pozdor Myjk
Ja mam mazde6 od roku diesel po FL i nie mialem najmniejszego problemu ........
Tak jak myjk prawi jak kupisz w PL od przekretow to trafisz na forum i bedizesz zrzedzil jak 50% ze diesel to ze diesel tamto .....
Ps. nie ucz sie tych regulek na pamiec tylko jedz do ASO i neich sprawdzo auto jak dadza papier ze auto jest sprawne to kupuj i tyle
Ja tak zrobilem
Tak jak myjk prawi jak kupisz w PL od przekretow to trafisz na forum i bedizesz zrzedzil jak 50% ze diesel to ze diesel tamto .....
Ps. nie ucz sie tych regulek na pamiec tylko jedz do ASO i neich sprawdzo auto jak dadza papier ze auto jest sprawne to kupuj i tyle
Ja tak zrobilem
Sprzedam felgi 17'' nowe z m3////felgi 17'' z oponami czarny polysk////lapmy tyl m6 polift ///fotele m6 polift /// PW
- Od: 8 sty 2009, 15:38
- Posty: 1476 (1/0)
- Skąd: READING/ Ostroleka
- Auto: MOJA PIEKNA I BESTIA
Nie wiem skad takie ostrzezenie, ze trzeba uwazac na DPF – jesli juz to na uklad paliwowy np wtryski ktore sa w stanie uszkodzic zarowno turbine jak i DPF – u mnie np okazalo sie ze jeden byl wymieniany – byc moze juz na Deblinskiej, a byc moze u Niemca – pojecia nie mam, ale Niemcy jesli nawet wymieniali to nie wpisali tego w system, a to do nich niepodobne...
(zreszta ten wlasnie wtrysk u mnie szwankuje). Auto kupilem w PL od polskiego handlarza i jakos nie narzekam mimo, ze sie niestety spieszylem (i slusznie, bo pozniej bylo tylko drozej, a potrzebowalem na od zaraz).
Generalnie kupowanie Mazdy w dieslu polecam z bardzo dobrym mechanikiem u boku ktory nie tylko pooglada i stwierdzi, ze czesci orginalne, ale rowniez przejedzie sie, poslucha dokladnie pracy silnika i porobi pare z tych dziwnych czynnosci ktore mi osobiscie nic nie mowia, ale im mowia
(np zdejmowanie orurkowania silnika podczas pracy i przykladanie palca w celu stwioerdzenia podcisnienia czy jakies tam inne smieszne sztuczki). Ciezko o tak dbalego mechanika-ogladacza, ale jesli juz takiego masz pod reka lub jestes gotow znalezc w swojej okolicy lub zaplacic za przyjazd takowego – wiele na tym mozesz zyskac – np spokojny sen.
Poza tym, poczytaj poradniki – bardzo duzo wiedzy stamtad jest w stanie przyczynic sie do zrozumienia na co moznaby zwrocic uwage, aczkolwiek mi to np. pomoglo tylko w sensie podejrzen, bo metody sprawdzen byly dla mnie podczas kupna czarna magia. Obecnie gdy jestem posiadaczem i mam na czym obserwowac, jest o wiele latwiej. Wniosek kolejny – idz z mazdowiczem – posiadaczem szostki, niech on tez sie przejedzie – pewnie wiele "innosci" jest w stanie zwyczajnie wyczuc, bo na codzien jezdzi M6.
Ale mimo wszystko, dobrze byloby gdybys kupil w niemczech – jesli znajdzie sie osoba ktora jest w stanie dla Ciebie wylozyc gotowke na miesiac, kup tam, a pozniej bierz natychmiast kredyt tu i splac pomocna dlon (tylko upewnij sie, ze nie bedzie problemu z kredytem).
Generalnie kupowanie Mazdy w dieslu polecam z bardzo dobrym mechanikiem u boku ktory nie tylko pooglada i stwierdzi, ze czesci orginalne, ale rowniez przejedzie sie, poslucha dokladnie pracy silnika i porobi pare z tych dziwnych czynnosci ktore mi osobiscie nic nie mowia, ale im mowia
Poza tym, poczytaj poradniki – bardzo duzo wiedzy stamtad jest w stanie przyczynic sie do zrozumienia na co moznaby zwrocic uwage, aczkolwiek mi to np. pomoglo tylko w sensie podejrzen, bo metody sprawdzen byly dla mnie podczas kupna czarna magia. Obecnie gdy jestem posiadaczem i mam na czym obserwowac, jest o wiele latwiej. Wniosek kolejny – idz z mazdowiczem – posiadaczem szostki, niech on tez sie przejedzie – pewnie wiele "innosci" jest w stanie zwyczajnie wyczuc, bo na codzien jezdzi M6.
Ale mimo wszystko, dobrze byloby gdybys kupil w niemczech – jesli znajdzie sie osoba ktora jest w stanie dla Ciebie wylozyc gotowke na miesiac, kup tam, a pozniej bierz natychmiast kredyt tu i splac pomocna dlon (tylko upewnij sie, ze nie bedzie problemu z kredytem).
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Ale wiadomo, forum to wspaniała rzecz, bezdyskusyjnie. Prawda jest jednak taka że nikt na forum nie wchodzi, nie szuka go jak jest wszystko super z autem (no chyba że samochodowy narcyz), ale kiedy ma z nim problem... Mnie chodzi o skalę tych awarii, jakiś procent, punkt do którego się można odnieść. Mazda 6 to auto ogólenie bardzo mało awaryjne, ale nie produkuje się tylko "wspaniałych" benzyniaków (bez ironii), ale myślę że połowa wyjeżdzających z fabryk to diesle. Na opinię o aucie, na testy itp. nie brana jest tylko opinia o benzynach, alew myślę że o wszystkich modelach. Dziwne to wszystko, bo czytając wątki na forach, artykuły z gazet itp. można odnieść wrażenie że jak mazda ty nie diesel. Nie wiem poprostu jaka jest skala procederu, czy jak w Renault z ich dieslami w Megane i Lagunach (duży odsetek uszkodzeń) czy chodzi o bezpośrednie porównanie tych silników z benzynami i polecanie poprostu benzyny? Prawda jest taka, że kupując w dzisiejszych czasach diesla z Common Rail niezależnie czy to VW, Peugeot, Toyota czy Ford wszystkie borykają się z problemem turbin, kół dwukmasowych, wtryskiwaczy itp. Nie tylko Mazda. Nie wiem, planujęzakup auta 2-3 letniego z przebiegiem 80 000 – 120 000. To śmieszne ilości tak naprawdę, ale fakt ZACZYNAM GŁUPIEĆ, bo stara leciwa meganka I genaeracji teścia przeleciała bez większych awarii 438 000 km...
Pozdrawiam i czekam na dalszy oddzew!! Adam
Pozdrawiam i czekam na dalszy oddzew!! Adam
Blisko, bliżej, coraz bliżej... Mazda 6 2.0 lub 2.3 Kombi – najlepiej Black Pearl:–)
- Od: 19 lut 2008, 17:51
- Posty: 13
- Skąd: Zabrze
- Auto: Ford Escort 1,6 16V
adamsko napisał(a):Prawda jest taka, że kupując w dzisiejszych czasach diesla z Common Rail niezależnie czy to VW, Peugeot, Toyota czy Ford wszystkie borykają się z problemem turbin, kół dwukmasowych, wtryskiwaczy itp. Nie tylko Mazda
Ale Mazda ma ten odsetek uszkodzeń zdecydowanie najmniejszy.
adamsko napisał(a):chodzi o bezpośrednie porównanie tych silników z benzynami i polecanie poprostu benzyny?
tak, dokładnie chodzi o porównanie 2 szóstek z różnymi silnikami. Chociaż ja i tak wolę diesla przy swoich przebiegach i 60% na trasach. Na pewno odradzam diesla w przypadkach robienia 80-100% przebiegów w mieście.
adamsko napisał(a):I genaeracji teścia przeleciała bez większych awarii 438 000 km...
te czasy już nie wrócą
Do Grzyby
Czyli sugerujesz że z w/w garstki producentów mimo negatywnych opinii mazda i tak prezentuje się najlepiej jeśli chodzi o jej diesle?
Pozdrawiam
Czyli sugerujesz że z w/w garstki producentów mimo negatywnych opinii mazda i tak prezentuje się najlepiej jeśli chodzi o jej diesle?

Pozdrawiam
Blisko, bliżej, coraz bliżej... Mazda 6 2.0 lub 2.3 Kombi – najlepiej Black Pearl:–)
- Od: 19 lut 2008, 17:51
- Posty: 13
- Skąd: Zabrze
- Auto: Ford Escort 1,6 16V
Ja rowniez wole Diesla mimo tego, ze sporo jezdze po Warszawie – zwraca sie na trasach ktore lubie robic i lubie wydluzac
. Poza tym, diesel ma jednak jakis czar w sobie, choc czasem potrafi zastraszyc wlasciciela jakas kalibracja w locie czy obrazeniem sie na kiepskie paliwo
. Poki co, tfu, tfu, nic wielkiego mi sie w aucie nie dzialo, a jest poleasingowe i kupione z przebiegiem 120tkm, czyli juz sporym. Kolejny rok pewnie bedzie decydujacy, bo ze mnie raczej dbala bestia i wszystko staram sie poprawiac zanim stanie sie klops. Na dzis, nadal uwazam, ze nie wtopilem jeszcze kasy, a byc moze nawet zaoszczedzilem dzieki kupnie juz komfortowego auta, a jeszcze taniego...
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Witam, ja tez wlasnie po dlugiej przerwie wracam do Mazdy.
Znalazlem diesla 2007 z przebiegiem 87 tys mil i benzye 2.0 2006 TS z przebiegiem 45 tys mil. No i wybralem benzyne, mam nadzieje ze dobrze zrobilem. Odbieram w piatek, juz nie moge sie doczekac
Znalazlem diesla 2007 z przebiegiem 87 tys mil i benzye 2.0 2006 TS z przebiegiem 45 tys mil. No i wybralem benzyne, mam nadzieje ze dobrze zrobilem. Odbieram w piatek, juz nie moge sie doczekac
Mazda 6 2.0 TS 2006
- Od: 20 mar 2005, 18:19
- Posty: 35
- Skąd: Edinburgh
- Auto: Mazda 6 2.0 TS 2006
adamsko napisał(a):Prawda jest taka, że kupując w dzisiejszych czasach diesla z Common Rail niezależnie czy to VW, Peugeot, Toyota czy Ford wszystkie borykają się z problemem turbin, kół dwukmasowych, wtryskiwaczy itp.
Masz rację, a ja ze swojej strony dołożę myśl, która przekonała mnie do benzyny:
Czego nie ma to sie nie zepsuje
Mazda ma w swojej historii produkowała bardzo dobre silniki Diesla, ale ostatni z nich miał oznaczenie DITD
Mimo ,że
krzych napisał(a):diesel ma jednak jakis czar w sobie
polecam więcej realizmu i dobrania typu napędu adekwatnego do stylu jazdy, rodzaju pokonywanych tras (miasto i trasa) no i zawartości portfela
Ostatnio edytowano 14 paź 2009, 20:24 przez magicadm, łącznie edytowano 1 raz
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
magicadm napisał(a):Mimo ,że
krzych napisał:
diesel ma jednak jakis czar w sobie
polecam więcej realizmu i dobrania typu napędu adekwatnego do stylu jazdy, rodzaju pokonywanych tras (miasto i trasa) no i zawartości portfela
Niektórzy samochód wybierają kierując się również 'sercem'. Nie tylko chłodną kalkulacją.
2B || !(2B) ? by mcbeth


- Od: 12 lut 2007, 14:29
- Posty: 817
- Skąd: 3miasto
- Auto: M6 GG1 MZR-CD 143KM '07 Active+ / Legacy 2.0R 165KM AT S-AWD '07
Moze i tak, amoze bardziej "czar" uznaja za calkowicie realny splot cech/funkcjonalnosci zbyt dlugi by go opisywac na lamach forum – magicadm, wiecej rezerwy
Owszem, czego nie ma to sie i nie zepsuje, ale jakos mi sie nie podobalo jak nie mialem wspomagania, klimy czy paru innych dupereli w stylu turbo czy smiesznie wielki moment obrotowy na niskich obrotach przy spalaniu takim jak w silniku 1.0 pragnac dynamicznej jazdy;)
Co kraj to obyczaj
Owszem, czego nie ma to sie i nie zepsuje, ale jakos mi sie nie podobalo jak nie mialem wspomagania, klimy czy paru innych dupereli w stylu turbo czy smiesznie wielki moment obrotowy na niskich obrotach przy spalaniu takim jak w silniku 1.0 pragnac dynamicznej jazdy;)
Co kraj to obyczaj
Zaufany warsztat: www.mazvagtech.pl
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
Z władzą nie polemizuję – i tak zawsze ma rację.
Mapy EU wschodnia i zachodnia 2010r do oryginalnej nawigacji Mazdy po liftingu
Najniższe notowane spalanie 5.2L, średnie 8L, maksymalne 12L.
magicadm napisał(a):Mazda ma w swojej historii produkowała bardzo bobre silniki Diesla, ale ostatni z nich miał oznaczenie DITD
Tak, tak, a świstak siedzi... Czy mógłbyś napisać, że zdecydowałeś się na zakup benzyny z uwagi na warunki użytkowania, a nie przeciągać to w zbyt daleko idące wnioski? Po pierwsze MZR-CD są bardzo udane i przenoszą ducha bezawaryjnych, siermiężnych diesli bez skomplikowanego osprzętu, po drugie oszczędzanie kosztuje. Wskaż mi proszę innego producenta, którego silniki mają równie trwały osprzęt i odwdzięczają się przy regularnym serwisie nie tylko bezawaryjnością, ale i dobrą charakterystyką oraz kulturą pracy, bo niestety nie kojarzę. Kojarzę za to przyczynę większości spośród tematów z działu Diesel – to polskie podejście, które w niskiej cenie widzi okazję i nie wyczuwa smrodu. A DiTD to niestety silnik specjalnej troski z przełomu epok.
adamsko napisał(a):Prawda jest jednak taka że nikt na forum nie wchodzi, nie szuka go jak jest wszystko super z autem (no chyba że samochodowy narcyz)
o to chyba o mnie, ja wlazłem na to forum przed zakupem, jestem tu a nic i się z autem ( odpukać ) nie dzieje
- Od: 31 gru 2007, 16:39
- Posty: 527
- Skąd: Olsztyn
- Auto: GG SportKombi MZR-CD 2003 121 KM
Globy napisał(a):Czy mógłbyś napisać, że zdecydowałeś się na zakup benzyny z uwagi na warunki użytkowania, a nie przeciągać to w zbyt daleko idące wnioski?
Kupiłem benzynę bo:
– serwis jej praktycznie ogranicza się do wymiany filtrów i płynów
– nie muszę zbierać paragonów i faktur za paliwo na okoliczność ewentualnych roszczeń z powodu padu systemu wtrysku po zalanu jakimś syfem
– nieporównywalnie łatwiej było jej określić faktyczny stan techniczny za pomocą "typowego" mechanika, bez uganiania się po serwisach – i to tych "rekomendowanych" na Forum, co w przypadku Diesla jest normą – CITD musi sprawdzić prawdziwy wyjadacz. W przypadku wtopy koszty w benzynie są nieporównywalnie mniejsze
– robię max 20 tys km rocznie, średnie spalanie to 6,6 l/100km
Globy napisał(a):Po pierwsze MZR-CD są bardzo udane i przenoszą ducha bezawaryjnych, siermiężnych diesli bez skomplikowanego osprzętu,
Być może czytasz inne forum... |
W relacji: Niemcy, Francja – tutaj Japonia napewno wygrywa, ale nie w relacji benzyna-olej napędowy
Globy napisał(a):po drugie oszczędzanie kosztuje
Czyli przestaje być "ekonomicznie uzasadnione"
Globy napisał(a):Kojarzę za to przyczynę większości spośród tematów z działu Diesel – to polskie podejście
Masz rację, dlatego bezpieczniej kupić benzynę, póki trwa pęd na ropniaki
Globy napisał(a):A DiTD to niestety silnik specjalnej troski z przełomu epok
Którego naprawy, utrzymanie przy życiu i tak jest nieporównywalnie niższy od CITD. Wystarczyło zamontować na czas ory pasek, wymienić napinacz, kontrolować luz zaworów i stan wałka rozrządu, no i nie lać syfu i nic się nie psuło. To jedyne potencjalniee kosztowne "słabe strony" tej konstrukcji.
Przypominam, że to temat o kupnie używki – a więc mniejszego lub większego kota w worku
Nowy, na gwarancji – jak najbardziej Dieselek
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Tak, ale jeśli ktoś lata 30-50 tysięcy kilometrów rocznie, to wybór diesla okazuje się całkiem rozsądny. Tu też się kłania zresztą mentalność naszych ziomków pt. "nawet do kościoła się opłaca", bo przecież mało pali.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6