Niektórzy piszą tak bo mają doświadczenie, a niektórzy bo mają M6 i ciężko pisać o negatywach.
Napisałem jakie są moje odczucia po zmianie auta. Nie mam zamiaru krytykować i narzekać na M6. Inne auto, inna technologia, inna fabryka.
Szukając w Googlach porównań aut M6 zawsze znajduje się w tej klasie co Omega i tym się sugerowałem, że to ta sama klasa. Jeździłem Vectrą C z 2005 r. z silnikiem 1.8 benzyna. I muszę powiedzieć że jeżeli miałbym wybór między tymi autami to w życiu nie wybrał bym Vectry.
Mówiąc o ciężarze auta miałem na myśli odczucie w jego prowadzeniu – Omegę prowadzi się jak czołg, daje wrażenie dużej przyczepności (pewnie dlatego jest tyle wypadków
W Omedze miałem Micheliny Primacy 225/55/16 w M6 mam Micheliny Primacy 205/55/16 – ten sam bieżnik. Różnica w hałasie wewnątrz auta ogromna.
Zaletą M6 jest ta japońska precyzja – mało awarii. Tego Omega może pozazdrościć. Chociaż mój egzemplarz był wyjątkowo udany.