Mazda 6 2.0 benzyna 141 KM, kombi, 2003r., skrzynia manualna, przebieg 150 kkm,
opony 205/55/16, klimatronic włączony, temp zewn. 28°C, brak bagażu, brak pasażerów.
– trasa ok 250 km po autostradzie A4 (Brzeg – Kraków) z tempomatem ustawionym na 160 km/h, spalanie wg kompa 10,5 l/100km
– dojazd do pracy po 30 km w jedną stronę, w większości teren zabudowany (nie miasto), jazda
bardzo płynna, climatronik – spalanie wg kompa 8.8l/100 km.
Najbliższe tankowanie zweryfikuje wskazania kompa, który obawiam się i tak zaniża spalanie.
Jeśli do spalania na autostradzie nie miałbym zastrzeżeń, to jednak na spalaniu na dojazdach do pracy się lekko zawiodłem – liczyłem na wynik zbliżony bardziej do 8.0

– to był taki prawdziwy eko-driving żeby sprawdzić jak najniżej można zejść ze spalaniem!!!. Następnym razem sprawdzę ile spali przy normalnej, dynamicznej jeździe...
Edit: Zweryfikowane spalanie po zatankowaniu – wskazania kompa są prawidłowe – to wskaźnik paliwa "straszył" dużym zużyciem, rezerwa zaświeciła przy ok 11 litrów w baku.
Średnie zużycie (z tankowania) wyszło 9,66 l/100 km – wg kompa zużycie na dystansie 550 km (autostrada + dojazdy do pracy) wynioslo 53,25 litrów, podczas tankowania weszło 53,13l.
Ps. Fakt na bramkach trochę zwalniałem
