Mazda6 (GG / GY) – Szybkie pytania – WAŻNA INFORMACJA, STR.313
zaraz ktoś napisze że są lepsze ale moim zdaniem
nkg kable i przewody , jak się kupi orginały to sie pośmiga na nich bezproblemowo . Jeszcze mnie ta firma nie zawiodła w poprzednich autkach i w mazdzie tez wymieniłem na NGK
świece ITR 6F-13
kable RC-FD1207
nkg kable i przewody , jak się kupi orginały to sie pośmiga na nich bezproblemowo . Jeszcze mnie ta firma nie zawiodła w poprzednich autkach i w mazdzie tez wymieniłem na NGK
świece ITR 6F-13
kable RC-FD1207
Najprosztsze rozwiązania są najlepsze......
- Od: 5 lut 2012, 19:18
- Posty: 79
- Skąd: z Południa :)
- Auto: M6 GG 1,8 120km 2003r.
Witam!
quick question
W mojej wersji po lifcie nie mam swiatel przeciwmgielnych zamontowanych w lampie. Jest puste miejsce bez oprawki. Jest natomiast kabelek. Czy dobrze rozumiem, ze wystarczy zakupic odpowiednie oprawki i manetke i wsio powinno dzialac? W sensie czy ten kabelek, to czesc instalacji swiatel przeciwmgielnych?
Z gory dzieki za odpowiedz!
quick question
W mojej wersji po lifcie nie mam swiatel przeciwmgielnych zamontowanych w lampie. Jest puste miejsce bez oprawki. Jest natomiast kabelek. Czy dobrze rozumiem, ze wystarczy zakupic odpowiednie oprawki i manetke i wsio powinno dzialac? W sensie czy ten kabelek, to czesc instalacji swiatel przeciwmgielnych?
Z gory dzieki za odpowiedz!
- Od: 17 lip 2012, 13:08
- Posty: 7
- Skąd: Katowice
- Auto: Mazda CX-9 TB
Mazda 6 GY FL 1.8 L8-DE
lordmorte napisał(a):W sensie czy ten kabelek, to czesc instalacji swiatel przeciwmgielnych?
tak
lordmorte napisał(a):Czy dobrze rozumiem, ze wystarczy zakupic odpowiednie oprawki i manetke i wsio powinno dzialac?
tak
Mając benzine możesz kupić też halogeny w zderzak.
PS. Wszystko jest już opisane na forum
Dzieki! Forum przesuzkalem, ale uwierzcie mi, naprawde ciezko czasem znalezc tak prosta informacje w gąszczu danych. Czasem naprawde najbardziej optymalnie jest po prostu zapytac, szczegolnie, ze na tym forum powstal ten wspanialy temat (genialny pomysl) 
DZIEKI!
P.S.
Czy ma ktos dostep do tanich oprawek na halogeny?
DZIEKI!
P.S.
Czy ma ktos dostep do tanich oprawek na halogeny?
- Od: 17 lip 2012, 13:08
- Posty: 7
- Skąd: Katowice
- Auto: Mazda CX-9 TB
Mazda 6 GY FL 1.8 L8-DE
Dzięki za odpowiedź i nakierowanie na dobry trop
Ze świecami nie miałem problemów dziś zamówiłem na jutro będą 8.5funta/sztuka ale przewodów nigdzie nie mogę dostać, dodam że jestem w UK w polsce patrzyłem na aledrogo.pl i tam są dostępne dziś byłem w 3 sklepach i nawet nie ma takich przewodów w angielskim katalogu NGK chcieli mi wcisnąć BOSCH lub CHAMPION
- Od: 16 cze 2012, 09:15
- Posty: 46
- Skąd: bb
- Auto: Mazda 6
1.8 TS
2003r
mam jedno pytanie, przeszukałem forum, ale znalazłem tylko wątki o niedziałającej regulacji świateł.
Jestem po wymianie żarników w związku z tym mam pytanie – czy autoregulacja świateł powinna następować przy każdym ich włączeniu, czy co jakiś czas? Jeżeli tak to co ile, bądź co musi się zadziać, żeby światła się wyregulowały?
Widziałem kilka razy jak światła jadą góra-dół (bądź odwrotnie), ale było to przed wymianą żarników, w związku z tym nie wiem czy teraz jest ok czy coś nie działa.
Z góry dzięki.
Jestem po wymianie żarników w związku z tym mam pytanie – czy autoregulacja świateł powinna następować przy każdym ich włączeniu, czy co jakiś czas? Jeżeli tak to co ile, bądź co musi się zadziać, żeby światła się wyregulowały?
Widziałem kilka razy jak światła jadą góra-dół (bądź odwrotnie), ale było to przed wymianą żarników, w związku z tym nie wiem czy teraz jest ok czy coś nie działa.
Z góry dzięki.
maselek napisał(a):kmieta napisał(a):co musi się zadziać, żeby światła się wyregulowały?
odpal światła, potem odpal fure, światła zabanglają
Ja mam zwykłe halogeny, lecz od czasu, kiedy miałem pierwsze auto, to trzymam się zasady, że najpierw odpalam silnik, potem włączam światła i w odwrotnej kolejności. Podczas opalania / gaszenia silnika występują skoki napięcia, które raczej przyjazne dla żarówek / żarników nie są. Zresztą nawet na kursie nauki jazdy instruktor mi zwracał na to uwagę.
kubsztyk napisał(a):najpierw odpalam silnik, potem włączam światła
nawet mało powiedziane – odpalam silnik, a następnie wszystkie pozostałe odbiorniki prądu...Tłumaczyć chyba nie muszę
dobrzyn22 napisał(a):odpalam silnik, a następnie wszystkie pozostałe odbiorniki prądu..
Chyba bym oszalał, żeby za każdym razem przy GASZENIU silnika, wyłączać radio i klimę
ja nie oszalałem
kwestia przyzwyczajenia
a silnik(a właściwie to aku) na pewno np. w zimie będzie bardzo wdzięczny
PS. Grzyby – ładny kolor

PS. Grzyby – ładny kolor

Witam, zdecydowałem się podzielić się swoją radochą z zakupu Mazdy i smutkiem z własnej głupoty.
Więc już miesiąc temu sprowadziłem z Niemiec Mazda 6 2.0 diesel (143km) 2006. Samochód działał w trybie awaryjnym – zapchany filtr dpf. Więc od razu po przejeździe do Polski odstawiłem samochód do mechanika (polecił mi go mój znajomy). Mechanikowi powiedziałem że wolę żebyś ten filtr był usunięty z samochodu. Jak okazało się po prawie 4 tygodniach, mechanik ten zupełnie się nie zna na Mazdach i filtrach DPF. Na koniec odebrałem od niego samochód z palącymi się kontrolkami "engine", "kontrola trakcji" i migającym DPF. Mechanik nie wziął kasy za robociznę (samochód nadal był nie sprawny) ale za sami części wymienny ja zapłaciłem 2300zł (1500zł – zregenerowany filtr DPF). Przy tym mechanik powiedział że mam tylko udać się do ASO i skasować błędy i wszystko będzie Ok. Następnego dnia w ASO dostałem info że ten zregenerowany filtr DPF za 1500zł jest zapchany w stopniu uniemożliwiającym go wypalanie. Udało się szybko umówić się w firmie, która instaluję emulatory filtra DPF. W przeciągu 6 godzin chłopacy zainstalowali emulator i zgasili wszystkie kontrolki.
Dostałem sprawny samochód (pierwszy raz za kierownicą od momentu zakupu) ze "zregenerowanym" DPF w bagażniku – więc powiozłem to "cudo" s powrotem do mechanika.
Już na drodze powrotnej bardzo zainteresowałem się funkcjami komputera i fajnymi, nieznanym mnie przyciskami i w momencie gdy podniosłem oczy... już nie było szans wyhamować przed samochodem, który nagle zahamował przede mną – musiałem uciec z drogi i taranować płot. Skutek tej głupoty – porysowany i popękany zderzak, na szczęście nić więcej nie ucierpiało (przynajmniej na razie nić więcej nie znalazłem). 10 lat stażu za kierownicą... nigdy nie miałem nawet zbyt nie bezpiecznych sytuacyj już nie mówiąc o wypadkach, a tu pierwszy dzień nowym samochodem i....
Teraz jestem mądrzejszy...
Radzę wszystkim – 100% uwagi tylko na drogę! Zawsze!
PS przepraszam za błędy, gdyż jestem obcokrajowcem i wciąż się uczę języka (ciekawie czy życia wystarczę
)
Więc już miesiąc temu sprowadziłem z Niemiec Mazda 6 2.0 diesel (143km) 2006. Samochód działał w trybie awaryjnym – zapchany filtr dpf. Więc od razu po przejeździe do Polski odstawiłem samochód do mechanika (polecił mi go mój znajomy). Mechanikowi powiedziałem że wolę żebyś ten filtr był usunięty z samochodu. Jak okazało się po prawie 4 tygodniach, mechanik ten zupełnie się nie zna na Mazdach i filtrach DPF. Na koniec odebrałem od niego samochód z palącymi się kontrolkami "engine", "kontrola trakcji" i migającym DPF. Mechanik nie wziął kasy za robociznę (samochód nadal był nie sprawny) ale za sami części wymienny ja zapłaciłem 2300zł (1500zł – zregenerowany filtr DPF). Przy tym mechanik powiedział że mam tylko udać się do ASO i skasować błędy i wszystko będzie Ok. Następnego dnia w ASO dostałem info że ten zregenerowany filtr DPF za 1500zł jest zapchany w stopniu uniemożliwiającym go wypalanie. Udało się szybko umówić się w firmie, która instaluję emulatory filtra DPF. W przeciągu 6 godzin chłopacy zainstalowali emulator i zgasili wszystkie kontrolki.
Dostałem sprawny samochód (pierwszy raz za kierownicą od momentu zakupu) ze "zregenerowanym" DPF w bagażniku – więc powiozłem to "cudo" s powrotem do mechanika.
Już na drodze powrotnej bardzo zainteresowałem się funkcjami komputera i fajnymi, nieznanym mnie przyciskami i w momencie gdy podniosłem oczy... już nie było szans wyhamować przed samochodem, który nagle zahamował przede mną – musiałem uciec z drogi i taranować płot. Skutek tej głupoty – porysowany i popękany zderzak, na szczęście nić więcej nie ucierpiało (przynajmniej na razie nić więcej nie znalazłem). 10 lat stażu za kierownicą... nigdy nie miałem nawet zbyt nie bezpiecznych sytuacyj już nie mówiąc o wypadkach, a tu pierwszy dzień nowym samochodem i....
Teraz jestem mądrzejszy...
Radzę wszystkim – 100% uwagi tylko na drogę! Zawsze!
PS przepraszam za błędy, gdyż jestem obcokrajowcem i wciąż się uczę języka (ciekawie czy życia wystarczę
- Od: 27 cze 2012, 09:23
- Posty: 4
- Skąd: Poznań
- Auto: MAZDA 6 Sport Kombi 2.0 CD DPF Exclusive
2006
czyli ogólnie ten pseudo mechanik Cię oszukał...A jeżeli nie, to niech przedstawi jakieś papiery, że był tym autem na regeneracji DPF...
Piszesz 1,5tys za regenerację,ale ogólnie zapłaciłeś 2,3 tys, wiec za co ta reszta
PS. jakbyś poczytał wątek o usuwaniu DPF ,to byś wiedział,że to nie takie proste i nie ma wielu firm na razie u nas(PL), które skutecznie się tym zajmują(choć ich przybywa)
dobrze Ci idzie
Piszesz 1,5tys za regenerację,ale ogólnie zapłaciłeś 2,3 tys, wiec za co ta reszta

PS. jakbyś poczytał wątek o usuwaniu DPF ,to byś wiedział,że to nie takie proste i nie ma wielu firm na razie u nas(PL), które skutecznie się tym zajmują(choć ich przybywa)
przepraszam za błędy, gdyż jestem obcokrajowcem i wciąż się uczę języka
dobrze Ci idzie

Szybkie pytanko – czy kończące się klocki hamulcowe mogą powodować piski tylko podczas jazdy? Bo coś prawie non-stop piszczy w przednich kołach, a łożyska to nie są na pewno 



Mandey napisał(a):czy kończące się klocki hamulcowe mogą powodować piski tylko podczas jazdy?
tak-w 90% przypadków są to klocki (łożyska raczej szumią/buczą)
dobrzyn22 napisał(a):tak-w 90% przypadków są to klocki
Ok, dzięki więc po weekendzie do sklepu i po klocki
dobrzyn22 napisał(a):łożyska raczej szumią/buczą
Szumią, buczą, a nawet huczą



Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6