Mazda6 (GG / GY) – Informacje i opinie o modelu

Mazda6 2002–2007

Postprzez teti » 4 sty 2011, 00:09

Yapa napisał(a): tylko mazda Ci takie problemy sprawiła


Kolego jak byś przeczytał kilka postów do tyłu na spokojnie ze !! zrozumieniem !! to doszło by do ciebie, iż bardziej zastanawiam się nad sensownościa krążcych po forum mitów, a w moich postach nie ma nic na temat problemów z moja mazdą :)

Sam zawsze do każdego mojego samochodu lałem Castrola ( nie licząc maluszka – ale to inna bajka) i nie miałem nigdy problemów dlatego zastanawia mnie twierdzenie forumowiczy, którzy piszą teksty typu "olej do frytek", " mazda go nie lubi" czy jest na to jakieś racjonalne wytłumaczenie ??
I to jest sednem moich postów, przynajmniej w kwestji oleju.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 paź 2010, 20:59
Posty: 73
Skąd: okolice Raciborza
Auto: M6 '04 diesel 136KM Kombi

Postprzez Hubix » 4 sty 2011, 01:05

CASTROL

Najczęściej podrabiany olej. Kupujecie podróbkę stąd CYRK.

Zalej orginlany – będzie OK. Gwarantuję.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2010, 19:34
Posty: 1221 (0/15)
Skąd: Kraków
Auto: Mazda 6 2.0 CDVI Exclusive

Postprzez Arek_78 » 4 sty 2011, 09:23

Na temat oleju i różnicy powinien się wypowiedzieć znawca. Stwierdzenie że auto "łyka" olej Castrola a Mobila 1 nie to wg mnie bzdura. Bo albo kupiliście Castrola z beczki gdzie jest nie wiadomo co, albo przyczynił się styl jazdy. Z drugiej strony przebieg 230 tys. km. to już sporo, a jak twój kolega jest n-tym właścicielem tej Hondy i nie zna historii auta to też nie wie jaki burak wcześniej zajeżdżał silnik przed szkołą :)
Ja jeździłem na różnych olejach i nigdy nie było tak, że auto lubi ten olej a tego nie lubi. Jak się trzymasz wymiany co 10 tys. i lejesz oryginał a nie pompowany z beczki to nie ma prawa nic wziąść. Jak bierze to znaczy "trzeba zmienić auto" :)
Forumowicz
 
Od: 1 cze 2009, 06:15
Posty: 481 (1/5)
Skąd: Lubin
Auto: Mazda 6 3.0 V6 2006 r. 6-bieg; CarPC :)

Postprzez Hubix » 4 sty 2011, 10:52

Arek_78 napisał(a):Jak bierze to znaczy "trzeba zmienić auto" :)


Albo zrobić remont...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2010, 19:34
Posty: 1221 (0/15)
Skąd: Kraków
Auto: Mazda 6 2.0 CDVI Exclusive

Postprzez mazdzia89 » 4 sty 2011, 12:50

To ja podzielę się moją opinią o mazdzie.

A więc ogólnie autko bardzo przyjemne, ładnie się prezentuje. Mam benzynę 1.8 i zupełnie mi to wystarcza. Od zakupu wymieniłem tylko olej, filtry i płyn do spryskiwaczy :D Poza tym przyjemność z jazdy tym autem z tym silnikiem. Ładnie odpala na mrozie, leje tylko benzynke i jeżdżę. Także jeśli ktoś by się zastanawiał czy 1.8 to dobry wybór to mogę powiedzieć szczerze TAK. Tylko wiadomo zależy na jaki model trafisz – jak użytkowany był przez poprzedniego właściciela. Oleju nic mi nie ubywa. Po wymianie zrobione około 7000 km i jest tak jak było i nie pisze tego żeby się pochwalić bo nie o to tutaj chodzi. Tylko w porównaniu z innym samochodami one coś tam zawsze "połknęły". Jestem pozytywnie zaskoczony.

A odnośnie mazdy 6 w dieslu to nie wiem ale znajomi mechanicy jak zajechałem do nich na sprawdzenie auta to powiedzieli- MAZDA 6 w benzynie tak w DIESLU – NIE. Nie wiem dlaczego ale widzę również po waszych postach że dużo macie problemów. Ale to pewnie jak z każdym innym tak się trafiło i już.
Avatar użytkownika
 
Od: 21 wrz 2010, 08:03
Posty: 68
Auto: MAZDA 6 1.8 16V 2003r.

Postprzez bartosz51 » 4 sty 2011, 15:17

mazdzia89 napisał(a): odnośnie mazdy 6 w dieslu to nie wiem ale znajomi mechanicy jak zajechałem do nich na sprawdzenie auta to powiedzieli- MAZDA 6 w benzynie tak w DIESLU – NIE. Nie wiem dlaczego


No ja właśnie też nie wiem. Może dlatego, że chodziło im o w 99% niefrasobliwe zakupy, a nie samo auto?
Miałem diesla poprzednio i będę tylko i wyłącznie zachwalał oraz polecał wszystkim z pełnym przekonaniem.
Trochę głupio mi pisać takie rzeczy bo ta Ameryka została tu – na forum już dziesiątki razy odkryta, ale żeby kupić porządne auto, to trzeba je dobrze sprawdzić, wykonać masę różnych dupereli, a na końcu najczęściej wydać trochę więcej pieniędzy niż tak zwana średnia. Bo jeśli kupujemy szóstkę z 2003 r. z silnikiem diesla za 22 czy coś koło tego tysięcy i w dodatku z przebiegiem 78000, to później się skarżymy mechanikom i piszemy pierdoły na forum.
Kiedyś był taki "apel" chyba przez Myjka sformułowany, a szło to mniej więcej tak: znajdź użytkownika, który kupił diesla (od tzw. "nowości") w salonie i zapytaj, jakie ma problemy. Nie wiem ilu tu jest takich użytkowników – może 2? (chodzi o lata 2002-07)
Ot co – cały "wielki problem" z dieslami Mazdy.
Forumowicz
 
Od: 28 wrz 2007, 18:05
Posty: 276 (0/1)

Postprzez krabdul » 4 sty 2011, 16:39

Nie chciałbym być uszczypliwy, ale świadomy tego, że auto trzeba dobrze sprawdzić przed kupnem a potem umieć o nie dbać to nie mniej jednak mam wrażenie, że kupując pierwszą lepszą benzynę w M6 ludzie nie mają takich problemów jak Ci, którzy poświęcili rok na szukanie diesla.

Nawet jak po obejrzeniu 5* czy 10* diesli ten jeden będzie bezproblemowy to powiedzcie mi co z tymi pozostałymi egzemplarzami – ich już się nie liczy do statystyk? Ktoś tym jednak jeździł lub będzie jeździł i nie zmieni to fakty, że jeden diesel na 5*-10* będzie OK a reszta będzie z nim walczyła.

* – liczby z <dupa> ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sty 2010, 12:07
Posty: 997 (9/62)
Skąd: Kraków
Auto: CX-30 G150 AT AWD
Black Hikari '20

Mazda 3 BM '15
Mazda 6 GG '02
Seat Cordoba SX '96
VW Jetta '87

Postprzez Grzyby » 4 sty 2011, 17:55

Wiesz ile szukałem swojego kombi?
ZERO dni, ZERO godzin. Dokładnie tak.
Zamierzałem kupić co innego (626 z 2002, sedan, benzyna).
A kolega podesłał mi linka z ogłoszeniem 16km ode mnie.
Wtedy poczytałem dział DIESEL (jeden dzień lektury) bo nie znałem tego silnika zupełnie.
Tego samego dnia (w wigilię) pojechaliśmy obejrzeć auto i 2 dni później jak po świętach otwarli bank kupiliśmy ten egzemplarz jakim aktualnie jeżdżę.
Co ciekawe (szczególnie dla kupujących siedmiolatki ze 100kkm przebiegu) – niespełna czteroletnie auto miało 152kkm przebiegu. Teraz ma 220kkm. Co robiłem?
Wymieniłem EGR (był uszkodzony mechanicznie), podkładki pod wtryskami i przy 200kkm wymieniłem przednie amory.
Fakt, sprawdziłem smoka (czysty), wyczyściłem sitko w zbiorniku i (niepotrzebnie zresztą) wymieniłem – sprawny jak się później okazało – SCV (zresztą odsprzedałem go :))
Auto ma systematycznie wymieniane filtry i olej. I tyle. To wszystko w tym jakże awaryjnym wg forum silniku.
Jeździ bezproblemowo.
Ba, ma nawet sporo więcej mocy niż katalogowo bo 152KM. Z tym też sobie pięknie radzi.

O czym to świadczy? Według mnie jedynie o tym, że kupiłem auto z prawdziwym przebiegiem.
I tak jest w 99% przypadków takich jak mój.

Inna bajka to mnóstwo okazyjnych zakupów, które mają swój finał na tym forum w opisie kolejnych problemów z autem. Niestety ale rodacy są – bez obrazy – głupi. Myślą że Pana Boga za nogi złapali i kupują siedmioletniego diesla, którego jakiś niepotrafiący liczyć "idiota" Niemiec, Włoch czy Francuz sprzedaje za półdarmo z przebiegiem 100 czy 160kkm. No frajer i kretyn prawda?
Otóż nie. Frajerem i kretynem jest ten kto w to wierzy.
Praktycznie nikt nie kupuje na zachodzie diesla jeśli nie jeździ naprawdę dużo. I to dużo to nie jest 15 czy 20kkm rocznie. To są zwykle przebiegi w okolicach 50kkm a nierzadko i ponad 100kkm rocznie. Benzyniaki nie są tak intensywnie użytkowane na zachodzie, bo tam ludzie TEŻ potrafią liczyć.

Gdyby Włoch który był pierwszym właścicielem mojej szóstki użytkował ją do dziś, miałaby przejechane pewnie ponad 300kkm. A on wcale nie jeździł dużo ...

Owszem, wszystkie egzemplarze na rynku liczą się do statystyk. Nawet na tym forum niektórzy bawią się w statystyki.
Ale niestety w 90% przypadków nie mamy pewności co do jednej zmiennej. Tej która w ogłoszeniach ma zwykle wartość 130-160kkm, niezależnie czy auto ma 5, 7 czy 10 lat (ciekawe prawda?) :)
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17087 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez bartosz51 » 4 sty 2011, 17:59

krabdul napisał(a):Nie chciałbym być uszczypliwy, ale świadomy tego, że auto trzeba dobrze sprawdzić przed kupnem a potem umieć o nie dbać to nie mniej jednak mam wrażenie, że kupując pierwszą lepszą benzynę w M6 ludzie nie mają takich problemów jak Ci, którzy poświęcili rok na szukanie diesla.

Nawet jak po obejrzeniu 5* czy 10* diesli ten jeden będzie bezproblemowy to powiedzcie mi co z tymi pozostałymi egzemplarzami – ich już się nie liczy do statystyk? Ktoś tym jednak jeździł lub będzie jeździł i nie zmieni to fakty, że jeden diesel na 5*-10* będzie OK a reszta będzie z nim walczyła.

* – liczby z <dupa> ;)


Czy ja wiem? Po części słuszna ta Twoja szpilka, a z drugiej strony nie wiem ilu z przytoczonych przez Ciebie 5-10 diesli nie należy po prostu kupować i z tego powodu nie wchodziłyby do statystyk.
Bo np. mają przebieg 600000 cofnięty do 60000, są po pięciu powodziach i w ogóle złożone z 12 innych aut albo mają jeszcze inną nierzadko bogatą i obfitą w przygody historię. Wiem, że to przekoloryzowana brednia, ale tak – pewnych aut nie należy uwzględniać w statystykach, ponieważ ich stan nie odzwierciedla tzw. zwykłego zużycia wynikającego z np sześcio –, czy siedmioletniej eksploatacji.
Poza tym nie znamy "drugiej strony medalu". Nie wiemy ile jeździ po Polsce szóstek diesel (pewne jest jedynie to, że o o wiele więcej niż benzyn). Nie wiemy, ile spośród nich miało problem i ile z tych problemów opisano na forum.
Trochę jednak trudno generalizować.
Tak myślę, pozdro.
Forumowicz
 
Od: 28 wrz 2007, 18:05
Posty: 276 (0/1)

Postprzez Grzyby » 4 sty 2011, 18:13

Ja dodam jedynie to, że producenci dodatków do diesli (preparatów do pali, czyszczenia wtrysków, depresatorów itp.) patrząc na polski rynek zastanawiają się pewnie czy nie wycofać z obrotu dodatków do benzyny :)
Widzę ile się tego sprzedaje u mnie w sklepie. I naprawdę poważnie zastanawiam się czy i kiedy sprzedam to co mam w "magazynie" do benzyniaków. Za to wszystko do klekotów schodzi jak "ciepłe bułeczki".

Taka moda w naszym kraju że prawie każdy jeździ dieslem (bo tanio, bo mało pali). Że nie jest to do końca prawda przekonuje się po zakupie używanego diesla :P
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17087 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez krabdul » 4 sty 2011, 19:30

Zapewne każdy z nas ma rację. Mi chodziło o to, bez względu jakie są proporcje diesla do benzyny, że jednak o problemach piszą dieslowcy, a jak już ktoś od benzyny ma problem to w 90% przypadków jest to przyległość wspólna dla wszystkich M6. Ja sobie dobrze zdaję sprawę z tego, że jak się kupi auto z pewnym i rozsądnym przebiegiem to auto nie będzie problematyczne ale pisząc o statystykach chodzi mi o ogól aut a nie o porównanie diesla i benzyny z tym samym przebiegiem bo o to zawsze będzie ciężko.

A już pomijając częstotliwość pewnych usterek to w prawie każdym dieslu takie rzeczy jak wtryski, pompa czy 2M prędzej czy później się wyeksploatują (nie mylić z zepsują) a wtedy za koszt zabawy można w benzynie zrobić kapitalkę. Dlatego też umiejąc liczyć i robiąc te 10-15kkm rocznie nawet przez myśl mi nie przyszło kupienie diesla, ale gdybym robił 30-50kkm to świadom jego niektórych bolączek pewnie bym się nad nim zastanowił.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sty 2010, 12:07
Posty: 997 (9/62)
Skąd: Kraków
Auto: CX-30 G150 AT AWD
Black Hikari '20

Mazda 3 BM '15
Mazda 6 GG '02
Seat Cordoba SX '96
VW Jetta '87

Postprzez Yapa » 4 sty 2011, 23:53

Arek_78 napisał(a):Ja jeździłem na różnych olejach i nigdy nie było tak, że auto lubi ten olej a tego nie lubi. Jak się trzymasz wymiany co 10 tys. i lejesz oryginał a nie pompowany z beczki to nie ma prawa nic wziąść. Jak bierze to znaczy "trzeba zmienić auto"

tak jest :)
gorzej jak auto bierze a ty dopiero co je kupiłeś <lol>
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2007, 16:39
Posty: 527
Skąd: Olsztyn
Auto: GG SportKombi MZR-CD 2003 121 KM

Postprzez teti » 5 sty 2011, 15:46

Pomijając już to kto jaki olej jeje i poleca , jakie części używa, jak przyłożył się do sprawdzenia auta przed jego zakupem chciałbym poruszyc kwestie cen jakie uzyskuja używane silniki do mazdy w dieslu ponieważ ma to rownież wpływ na opinie o M6.

Zastanawia mnie czym spowodowane jest windowanie cen tego silnika do poziomu nieżadko w okolice 7-8tyś. Bo tu można sobie znowu zadawac pytanie czy ten silnik tak często ulega poważnym awaria czy na rynku jest tak mało dawców itp itd.

W tej cenie można bez problemów kupić 2 lub 3 kompletne i zdrowe silniki TDi VW z realnym przebiegiem w granicach 300-400kkm – a to jak wiadomo nie jest wyzwaniem dla tego silnika .
Również w tej cenie bez najmniejszych problemów można dostac choćby 3 litrowy 6-ci cylindrowy silnik do BMW (oczywiście diesel), a ten motor to poprostu przepaść pomiedzy silnikiem mazdy ( kto miał z nim do czynienia wie jaka to kultura pracy, osiagi i spalanie w aucie z tylnym napędem o masie 1,6 t w granicach 7l/100km), i co najważniejsze z rozrządem na łańcuszku !!

I prosze nie linczować mnie jakt to często na forum bywa bo nie mam zamiaru tu faworyzować tego czy innego producenta poprostu stwierdzam fakty które zostały wielokrotnie potwierdzone i nie jest to zadną tajemnicą.

A więc w czym tkwi problem ??
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 paź 2010, 20:59
Posty: 73
Skąd: okolice Raciborza
Auto: M6 '04 diesel 136KM Kombi

Postprzez Grzyby » 5 sty 2011, 16:51

teti napisał(a):A więc w czym tkwi problem

w ilości dawców, tylko i wyłącznie

Proponuję prosty test.
Jadąc autem przy najbliższej okazji policzcie ile spotkacie Mazd 5, 6 lub MPV (bo uznajmy że tylko w nich był ten silnik montowany) i policzcie Seaty (Toledo, Alhambra), Skody (Octavia, SuperB), VW (Passat, Golf, Caddy, Transporter, Sharan) i pewnie coś tam jeszcze do czego był montowany TDI pominąłem.

W tym tkwi "problem" i ile można to tak nazwać.
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17087 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez krabdul » 5 sty 2011, 18:44

Grzyby napisał(a):
teti napisał(a):A więc w czym tkwi problem

w ilości dawców, tylko i wyłącznie...

Nie zgodzę się. Od zawsze cenę kreowały głównie popyt i podaż i tego żaden argument nie zmieni.
A dokładniej to najważniejszy jest stosunek popytu do podaży (biorców do dawców) a co za tym idzie widać, że tych pierwszych jest niestety więcej.

Ale miejmy nadzieję, że to nie awaryjny silnik winduje ten stosunek a po prostu M6 to takie bezpieczne auto, które skutecznie unika wypadków i stąd mała podaż ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sty 2010, 12:07
Posty: 997 (9/62)
Skąd: Kraków
Auto: CX-30 G150 AT AWD
Black Hikari '20

Mazda 3 BM '15
Mazda 6 GG '02
Seat Cordoba SX '96
VW Jetta '87

Postprzez Wojtek » 5 sty 2011, 19:08

krabdul napisał(a):
Grzyby napisał(a):
teti napisał(a):A więc w czym tkwi problem

w ilości dawców, tylko i wyłącznie...

Nie zgodzę się. Od zawsze cenę kreowały głównie popyt i podaż i tego żaden argument nie zmieni.

A co to jest jak nie popyt i podaz? Im mniej dawcow na rynku, tym wyzsza cena...

krabdul napisał(a):A dokładniej to najważniejszy jest stosunek popytu do podaży (biorców do dawców) a co za tym idzie widać, że tych pierwszych jest niestety więcej...


Niestety, obie te zawilosci sa ze soba scisle zwiazane...
...tylko jedynie sposob postrzegania zagadnienia decyduje o barwie wypowiedzi :P
-jeden powie: jest za duzo chetnych (czytaj: silnik jest awaryjny), a drugi powie, ze za malo dawcow (auto bezpieczne i bezawaryjne).
Skutek jest tylko jeden – wysoka cena dawcow... <diabełek>
Arkana , Renault , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
Avatar użytkownika
Zarząd – Członek Zarządu
 
Od: 21 gru 2013, 13:44
Posty: 17519 (110/482)
Skąd: UK
Auto: Renault Arkana E-Tech
Renault
Mii FR-line 1.0 75KM

Postprzez krabdul » 6 sty 2011, 17:31

67igor1 napisał(a):
krabdul napisał(a):Nie zgodzę się. Od zawsze cenę kreowały głównie popyt i podaż i tego żaden argument nie zmieni.

A co to jest jak nie popyt i podaz? Im mniej dawcow na rynku, tym wyzsza cena...

Sorry, po ekonomi nie jestem ale podstawy jej znam :)
Po pierwsze im więcej dawców to cena niższa a nie wyższa jak napisałeś. A gdyby dawców było 10 a biorców 100 lub dawców też 10 a biorców 2 to cena była by ta sama wg Was? Proporcje są tu kluczowe.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sty 2010, 12:07
Posty: 997 (9/62)
Skąd: Kraków
Auto: CX-30 G150 AT AWD
Black Hikari '20

Mazda 3 BM '15
Mazda 6 GG '02
Seat Cordoba SX '96
VW Jetta '87

Postprzez bieski » 6 sty 2011, 17:49

krabdul napisał(a): po ekonomi nie jestem


Problem z czytaniem ze zrozumieniem tez chyba masz :>

67igor1 napisał(a): Im mniej dawcow na rynku, tym wyzsza cena...


krabdul napisał(a):Po pierwsze im więcej dawców to cena niższa a nie wyższa jak napisałeś.


Przeciez napisal ze im mniej dawcow tym wyzsza cena. Napisal dokladnie to co ty napisales.

krabdul napisał(a):Proporcje są tu kluczowe.


No pewno ze sa kluczowe. Skad biora sie dawcy silnika? Tylko z auta powypadkowego. Samochodow z TDI znacznie wiecej na drogach. Poza tym porownujesz silnik niemiecki z japonskim. Smiem twierdzić ze wszystkie japonskie silniki diesla sa w podobnej cenie.
Ostatnio edytowano 6 sty 2011, 17:55 przez bieski, łącznie edytowano 1 raz
......................
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 cze 2010, 09:37
Posty: 4533 (13/136)
Skąd: ZG
Auto: GJ

Postprzez Wojtek » 6 sty 2011, 17:51

krabdul napisał(a):Po pierwsze im więcej dawców to cena niższa a nie wyższa jak napisałeś. A gdyby dawców było 10 a biorców 100 lub dawców też 10 a biorców 2 to cena była by ta sama wg Was?


kradbul nie chce mi sie klocic z toba... <głaszcze> ...
ja napisalem:

67igor1 napisał(a):Im mniej dawcow na rynku, tym wyzsza cena...


...wiec nie staraj sie przekrecac moich slow...
<czytaj> ze zrozumieniem. Piszemy przeciez o tym samym, tylko od innej strony :P
przeczytaj jeszcze raz uwaznie moj poprzedni post.
Logika sie klania... <diabełek>
Arkana , Renault , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
Avatar użytkownika
Zarząd – Członek Zarządu
 
Od: 21 gru 2013, 13:44
Posty: 17519 (110/482)
Skąd: UK
Auto: Renault Arkana E-Tech
Renault
Mii FR-line 1.0 75KM

Postprzez krabdul » 6 sty 2011, 19:37

Ok macie rację. Walnąłem się z tą poprawą bo nie doczytałem "im mniej"
Co do reszty też się nie kłócę bo mnie i tak nie przekonacie, zwłaszcza, że tym razem to Wy nie czytacie ze zrozumienie lub interpretujecie jak Wam wygodniej. Wystarczy, że obok mam osobę po ekonomi, która poparła mój tok rozumowania. Z mojej strony kończę dyskusję, więc żyjmy wszyscy dalej w swoich przekonaniach. Realia mnie nie interesują, bo wizja padnięcia części za 3000 czy kupno silnika za 7000 mnie nie dotyczy.

Jeszcze mała uwaga: Igor dzięki za bardziej lub mniej konstruktywną dyskusję.
Bieski: Zauważyłem, że Twoje wypowiedzi zbliżają w kierunku pewnego dobrze znanego Pana na tym forum. Język jeszcze Ci się nie rozwiązał, ale poziom pożyteczności Twoich wypowiedzi systematycznie spada.

Pomyślności.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sty 2010, 12:07
Posty: 997 (9/62)
Skąd: Kraków
Auto: CX-30 G150 AT AWD
Black Hikari '20

Mazda 3 BM '15
Mazda 6 GG '02
Seat Cordoba SX '96
VW Jetta '87

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6