krzych napisał(a):Kapelusz style. Przyspieszenie to zlo za ktore sie placi.
Trasa, którą zwykle jadę do/z pracy to jazda w kolumnie po horyzont wąską, krętą drogą. Wyprzedzanie nie ma sensu (choć czasem nie wytrzymuję
![:]](./images/smilies/krzywy.gif "krzywy")
). Ale kluczem do oszczędności jest zrozumienie, że największe straty energii to hamowanie. Dlatego staram się hamować silnikiem i przewidywać potrzebę zwolnienia wcześniej. No i jadąc w korku ruszam bez użycia gazu.
Tak więc ja ujmę to inaczej:
Hamowanie to zlo za ktore sie placi.
, biegi wchodzą 2200-2500, no może sporadycznie 3-3.5k ale jak się melepeta jaki znajdzie na lewym pasie. Webasto wyłącza się prawidłowo tzn jak wjeżdżam na parking to już nie słyszę jego pracy. Jestem świadomy, że DPF coś tam jeszcze skubnie z baku. Tu jest problem bo nie jestem w stanie wyczuć kiedy zaczyna się procedura przepalania, tzn kompa nie mam z chwilowym spalaniem a spadku mocy jako tako po mieście nie stwierdzam. Także sam przeganiam auto na 4 biegu (~90kmh) przez 30km, być może mija się to z celem bo wtedy autko tego wcale nie potrzebuje. Robię to najczęściej po zatankowaniu. Ten temat musiałbym pociągnąć w innym istniejącym topicu.
, dam jeszcze jedną szansę Madzi i sobie, spróbuję nieco inaczej się pokulać, jak nie to trzeba będzie się bliżej przyjrzeć. Może ja jednak po prostu nie umiem jeździć choć aż żal nie korzystać z potencjału "6" (oczywiście bez przegięcia, lubię w miarę jak najszybszym czasie dążyć do zadanej prędkości tak żeby potem nie przekraczać 2k rpm) Zobaczymy co dalej, na razie wypełniam kolejne raporty spalania.
