Mazda 3 BP – Nagłośnienie
1, 2
Witam.
Wie ktoś może jaki jest rozkład głośników w wersji KANJO?
Pasażerowie mówili że z tyłu nic nie słychać.
Generalnie uważam że producent jeśli chodzi o miejsca z tyłu nie zadbał o pasażerów.
Brak nawiewów itd.Jest chyba tylko jeden pod fotelem kierowcy.
Pozdrawiam
Wie ktoś może jaki jest rozkład głośników w wersji KANJO?
Pasażerowie mówili że z tyłu nic nie słychać.
Generalnie uważam że producent jeśli chodzi o miejsca z tyłu nie zadbał o pasażerów.
Brak nawiewów itd.Jest chyba tylko jeden pod fotelem kierowcy.
Pozdrawiam
kkk255 napisał(a):Witam.
Pasażerowie mówili że z tyłu nic nie słychać.
Słychać, słychać Generalnie tył jest jako uzupełnienie przodu, a nie podstawa. W Hikari są w drzwiach (średnice) i w tylnych słupkach (wysokie). Także w jednych ( albo może i w dwóch) z tych miejsc które wymieniłem masz napewno. Zacząłbym od sprawdzenia w ustawieniach czy nie masz wyciszonego tyłu.
Hej, co do nawiewów, to w innym temacie wrzucałem zdjęcia, że są dwa nawiewy.
Natomiast co do głośników, to rozkład wygląda w ten sposób:
* dwa niskotonowe z przodu (w nogach, za błotnikami)
* dwa średniotonowe z przodu w drzwiach na wysokości klamek wewnętrznych (te dla których w wersji Bose jest chromowana kratka, a w Kanjo czarna)
* dwa wysokotonowe z przodu w narożniku okna na wysokości lusterek
* dwa średniotonowe z tyłu w drzwiach na wysokości klamek (podobnie jak w przednich drzwiach)
W wyższych wersjach z nagłośnieniem Bose jest dodatkowo:
* głośnik centralny za systemem multimedialnym
* niskotonowy w podłodze bagażnika
* dwa wysokotonowe w słupkach C.
Tak wygląda rozkład dla wersji z systemem Bose, odejmujesz te 4 o których napisałem i widzisz jaki jest rozkład w Kanjo
Natomiast co do głośników, to rozkład wygląda w ten sposób:
* dwa niskotonowe z przodu (w nogach, za błotnikami)
* dwa średniotonowe z przodu w drzwiach na wysokości klamek wewnętrznych (te dla których w wersji Bose jest chromowana kratka, a w Kanjo czarna)
* dwa wysokotonowe z przodu w narożniku okna na wysokości lusterek
* dwa średniotonowe z tyłu w drzwiach na wysokości klamek (podobnie jak w przednich drzwiach)
W wyższych wersjach z nagłośnieniem Bose jest dodatkowo:
* głośnik centralny za systemem multimedialnym
* niskotonowy w podłodze bagażnika
* dwa wysokotonowe w słupkach C.
Tak wygląda rozkład dla wersji z systemem Bose, odejmujesz te 4 o których napisałem i widzisz jaki jest rozkład w Kanjo
Mam wersję kanjo i na nagłośnienie nie mogę narzekać z przodu jak i z tył ( jest bardzo dobre )
Już w KANJO/KAI nagłośnienie jest bardzo ok jak porównać np. z tym co oferuje Toyota w podstawowej wersji C-HR (dramat). Natomiast na co dzień jeżdzę HIKARI a jeździłem też KANJO/KAI jako autami zastępczymi i mogę potwierdzić, że różnica w stosunku do HIKARI/BOSE jest bardzo wyraźna. Nagłośnienie BOSE to w mojej ocenie jedna z największych zalet tego modelu.
Co do pytania autora tematu, w ustawieniach masz możliwość wybrania aby dźwięk generowały tylko tylne głośniki. Ustaw w ten sposób i sprawdź, co i skąd słychać. U mnie w BOSE tył gra znacznie słabiej niż przód, na tyle słabo że przy ustawieniu balansu przód/tył na zero wydaje mi się, że dźwięk słyszę tylko z przodu. Dopiero przy ustawieniu balansu kilka kresek w tył zaczynam wyraźniej dostrzegać, że dźwięk mnie otacza. Koniec końców to ustawienie to w dużej mierze rzecz gustu, ja na początku cofnąłem o kilka kresek ale teraz jeżdzę na zero. Może nie ma tak mocnego efektu "surround", ale za to przód nie jest wykastrowany i gra jak milion dolarów .
Co do pytania autora tematu, w ustawieniach masz możliwość wybrania aby dźwięk generowały tylko tylne głośniki. Ustaw w ten sposób i sprawdź, co i skąd słychać. U mnie w BOSE tył gra znacznie słabiej niż przód, na tyle słabo że przy ustawieniu balansu przód/tył na zero wydaje mi się, że dźwięk słyszę tylko z przodu. Dopiero przy ustawieniu balansu kilka kresek w tył zaczynam wyraźniej dostrzegać, że dźwięk mnie otacza. Koniec końców to ustawienie to w dużej mierze rzecz gustu, ja na początku cofnąłem o kilka kresek ale teraz jeżdzę na zero. Może nie ma tak mocnego efektu "surround", ale za to przód nie jest wykastrowany i gra jak milion dolarów .
-
dzonn
dzonn napisał(a):Koniec końców to ustawienie to w dużej mierze rzecz gustu, ja na początku cofnąłem o kilka kresek ale teraz jeżdzę na zero. Może nie ma tak mocnego efektu "surround", ale za to przód nie jest wykastrowany i gra jak milion dolarów .
A jakie masz ustawienie Bose Centerpoint? Ja od zakupu (a niedługo mija rok...) nie mogę się zdecydować pomiędzy wyłaczeniem a ustawieniem na jedna kreskę.
Na początku jeździłem z ustawieniem "3" (max) i wydawało mi się że tak jest najlepiej, że wtedy jest największa głębia dźwięku i wrażenie jak bym był nim otoczony. Jednak gdy wsiadłem do Mazdy po powrocie z krótkiego wypadu zagranicznego, gdzie jeździłem innym autem, miałem wrażenie jak bym słuchał dźwięku ze studni . Od tej pory jeżdzę na "1".
Różnica między "0" a "1" jest bardzo wyraźna. Wielu twierdzi, że sprzęt jest na tyle dobry, że gra najlepiej bez Bose Centerpoint, ale wg mnie przy "1" dźwięk jest wyraźnie bardziej przestrzenny a nadal nie jest nadmiernie zniekształcony, i mi to odpowiada. Żona jednak zawsze twierdzi, że jeśli chodzi o odsłuch dźwięku, a w szczególności wyczucie rytmu, to słoń mi na ucho nadepnął, więc mną bym się nie sugerował .
Różnica między "0" a "1" jest bardzo wyraźna. Wielu twierdzi, że sprzęt jest na tyle dobry, że gra najlepiej bez Bose Centerpoint, ale wg mnie przy "1" dźwięk jest wyraźnie bardziej przestrzenny a nadal nie jest nadmiernie zniekształcony, i mi to odpowiada. Żona jednak zawsze twierdzi, że jeśli chodzi o odsłuch dźwięku, a w szczególności wyczucie rytmu, to słoń mi na ucho nadepnął, więc mną bym się nie sugerował .
-
dzonn
Warto pamiętać że utwory muzyczne ( pomijam filmy i koncerty) są tworzone w systemie stereo a nie przestrzennym. Tryby dodatkowe które oferuje system należy, według mnie, traktować jako gadżety a nie poprawienie dźwięku. Wszystkie one działają na zasadzie opóźnień, przeciwfazy oraz ostrych filtrach wzmacniających i osłabiających częstotliwości.
Jakiś czas temu sprawdziłem amplituner Yamahy w kilku trybach DSP i pierwsze myśl to była taka, czy mam wszystko prawidłowo podłączone?
Jak będę miał chwilkę to pomierzę i powklejam wykresy z charakterystyki przenoszenia takich trybów.
Teoretyczne wzmacniacz mazdy można również pomierzyć ale niestety nie ma on wejścia analogowego.
Jakiś czas temu sprawdziłem amplituner Yamahy w kilku trybach DSP i pierwsze myśl to była taka, czy mam wszystko prawidłowo podłączone?
Jak będę miał chwilkę to pomierzę i powklejam wykresy z charakterystyki przenoszenia takich trybów.
Teoretyczne wzmacniacz mazdy można również pomierzyć ale niestety nie ma on wejścia analogowego.
No to kolega widzę dużo bardziej obeznany. Ja to mogę oceniać tylko organoleptycznie, ale chętnie poznam wyniki takich pomiarów .
Koniec końców chyba każdy powinien sobie ustawić tak, jak mu najbardziej pasuje słuchać, bez względu na kwestie teoretyczne . Nie bez znaczenia jest tutaj także źródło dźwięku – możemy to odbierać inaczej przy odsłuchu utworów o wysokiej jakości (FLAC czy też 320 kbps), a inaczej gdy słuchamy radia FM.
Koniec końców chyba każdy powinien sobie ustawić tak, jak mu najbardziej pasuje słuchać, bez względu na kwestie teoretyczne . Nie bez znaczenia jest tutaj także źródło dźwięku – możemy to odbierać inaczej przy odsłuchu utworów o wysokiej jakości (FLAC czy też 320 kbps), a inaczej gdy słuchamy radia FM.
-
dzonn
dzonn napisał(a):ale chętnie poznam wyniki takich pomiarów .
A ja chetnie je umieszczę
dzonn napisał(a):każdy powinien sobie ustawić tak, jak mu najbardziej pasuje słuchać
Również się z tym zgadzam
dzonn napisał(a):bez względu na kwestie teoretyczne .
Ale z tym już się nie zgadzam, pomiar jest praktyką, i to czego nie mam na wykresie nie ma również w odsłuchu .
dzonn napisał(a):Nie bez znaczenia jest tutaj także źródło dźwięku...
I to również możemy sobie sami porównać; wystarczy skopiować z oryginalnej CD utwór bez kompresji do WAVE lub w kompresji bezstratnej FLAC, z kompresją stratną ( MP 3) nawet w najwyższej jakości, i sprawdzić ile na wykresie będzie brakowało. Polecam najprostszy program SPEK.
Dzięki za wskazówki, nie wiedziałem że jest taki program i chętnie go wypróbuję. Akurat mam 60-dniowy trial TIDALa w wersji hi-fi i starałem się "na ucho" uchwycić, czy jest jakaś róznica między FLAC (TIDAL) a 320 kbps (Spotify, którego używam na co dzień) i raczej w ślepym teście bym oblał, tzn. nie słyszę różnic. Ciekawe, czy usłyszy je SPEK .
EDIT: trochę źle zrozumiałem jak działa SPEK. Myślałem, że będę mógł poddać analizie dźwięk na żywo korzystając z mikrofonu, a nie że mam mu wskazać plik mp3 / flac / wave. Tutaj właśnie wchodzi kwestia pt. teoria vs praktyka, bo absolutnie nie kwestionuję że plik FLAC ma obiektywnie lepszą jakość niż mp3, natomiast chodzi mi o to, że nie jestem w stanie tego wychwycić w praktyce czyli w odsłuchu. A skoro nie potrafię tego wychwycić w M3 z BOSE, to tym trudniej byłoby w gorszych warunkach, np. w jakichś tanich słuchawkach.
Wracając zatem do kwestii Spotify vs TIDAL hifi, zamierzam jeszcze potestować, ale chyba sprawdzi się tutaj przysłowie, że skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać .
EDIT: trochę źle zrozumiałem jak działa SPEK. Myślałem, że będę mógł poddać analizie dźwięk na żywo korzystając z mikrofonu, a nie że mam mu wskazać plik mp3 / flac / wave. Tutaj właśnie wchodzi kwestia pt. teoria vs praktyka, bo absolutnie nie kwestionuję że plik FLAC ma obiektywnie lepszą jakość niż mp3, natomiast chodzi mi o to, że nie jestem w stanie tego wychwycić w praktyce czyli w odsłuchu. A skoro nie potrafię tego wychwycić w M3 z BOSE, to tym trudniej byłoby w gorszych warunkach, np. w jakichś tanich słuchawkach.
Wracając zatem do kwestii Spotify vs TIDAL hifi, zamierzam jeszcze potestować, ale chyba sprawdzi się tutaj przysłowie, że skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać .
-
dzonn
kamil_franiu napisał(a):Mam wersję kanjo i na nagłośnienie nie mogę narzekać z przodu jak i z tył ( jest bardzo dobre )
Ogólnie też jestem zadowolony ale muszę pokombinowac z ustawieniami bo mało niskich tonów jest.
dzonn w ślepym teście, tak jak napisałeś, również nie mam szans. Słuch ludzki ma dużą możliwość adaptacji, inaczej będziesz słyszał rano gdy jesteś wypoczęty a inaczej wieczorem.
Natomiast nauczyłem się inaczej do tego podchodzić. Najpierw słucham swoich utworów z gorszej jakości źródeł przez określony czas ( tydzień, dwa, miesiąc lub dłużej ) i dopiero później jak kupię płytę to mam możliwość konfrontacji. Nie jestem jasnowidzem, nie wiem czego w danym utworze brakuje, ale przez ten czas znam już go dokładnie. I dopiero w momencie kiedy zapodaję oryginał mam jak na dłoni w czym tkwi różnica.
Udało mi się dzisiaj zrobić pomiary wzmacniacza. Zmierzyłem charakterystykę przenoszenia oraz opóżnienia w kilku trybach DSP oraz DIRECT i STEREO.
Częstotliwość przedstawiłem od 1 Hz aby pokazać jak nisko sięga wzmacniacz. Natomiast w użytkowaniu istotne jest przenoszenie od 20 Hz
Więc teraz gdyby jeden z trybów DSP połączyć z charakterystyką przenoszenia głośników oraz odbiciami występującymi w samochodzie mielibyśmy niezłe góry i doliny. W zasadzie nie wiadomo jak to nazwać.
Natomiast im więcej mamy liniowości, tym bardziej materiał dźwiękowy jest przenoszony zgodnie z tym jak jest nagrany.
To są jedne z głównych argumentów dlaczego uważam że nie należy używać żadnych ulepszaczy.
Natomiast nauczyłem się inaczej do tego podchodzić. Najpierw słucham swoich utworów z gorszej jakości źródeł przez określony czas ( tydzień, dwa, miesiąc lub dłużej ) i dopiero później jak kupię płytę to mam możliwość konfrontacji. Nie jestem jasnowidzem, nie wiem czego w danym utworze brakuje, ale przez ten czas znam już go dokładnie. I dopiero w momencie kiedy zapodaję oryginał mam jak na dłoni w czym tkwi różnica.
Udało mi się dzisiaj zrobić pomiary wzmacniacza. Zmierzyłem charakterystykę przenoszenia oraz opóżnienia w kilku trybach DSP oraz DIRECT i STEREO.
Częstotliwość przedstawiłem od 1 Hz aby pokazać jak nisko sięga wzmacniacz. Natomiast w użytkowaniu istotne jest przenoszenie od 20 Hz
Więc teraz gdyby jeden z trybów DSP połączyć z charakterystyką przenoszenia głośników oraz odbiciami występującymi w samochodzie mielibyśmy niezłe góry i doliny. W zasadzie nie wiadomo jak to nazwać.
Natomiast im więcej mamy liniowości, tym bardziej materiał dźwiękowy jest przenoszony zgodnie z tym jak jest nagrany.
To są jedne z głównych argumentów dlaczego uważam że nie należy używać żadnych ulepszaczy.
- Załączniki
a czy głośniki podstawowe (8 szt.) w wersji bez Bose są takie same jak w wersji z Bose ?
czy jednak inne(gorsze) i założenie np. lepszych do drzwi poprawi jakość dźwięku ?
Kiedyś w BM miałem Bose i teraz mi go brakuje w BP ...
czy jednak inne(gorsze) i założenie np. lepszych do drzwi poprawi jakość dźwięku ?
Kiedyś w BM miałem Bose i teraz mi go brakuje w BP ...
Jako "dedykowane" zamienniki mi się nie przewinęły jednak znając pomysłowość, każdy głośnik który będzie pasował w otwory montażowe będzie "dedykowanym" . A tak na serio; czy ktoś fizycznie trzymał w ręku głośniki wymontowane z BOSE i "nie"BOSE? Żeby się nie okazało że różnica polega tylko na ilości głośników a te które są montowane to są te same. Nie wiem jak gra w niższej wersji, może koledzy którzy mieli możliwość porównania niech się wypowiedzą.
lelo28 napisał(a):Jako "dedykowane" zamienniki mi się nie przewinęły jednak znając pomysłowość, każdy głośnik który będzie pasował w otwory montażowe będzie "dedykowanym" . A tak na serio; czy ktoś fizycznie trzymał w ręku głośniki wymontowane z BOSE i "nie"BOSE? Żeby się nie okazało że różnica polega tylko na ilości głośników a te które są montowane to są te same. Nie wiem jak gra w niższej wersji, może koledzy którzy mieli możliwość porównania niech się wypowiedzą.
miałem zastępcze bez bose to dramat, stałem 20min na poboczu bo myślałem że to kwestia ustawień, niestety nie. W bose oprócz głośników i wzmacniacza jest chyba przetwornik dźwięku dodatkowy.
paweł_TBU napisał(a):miałem zastępcze bez bose to dramat, stałem 20min na poboczu bo myślałem że to kwestia ustawień, niestety nie. W bose oprócz głośników i wzmacniacza jest chyba przetwornik dźwięku dodatkowy.
Potwierdzam odczucia kolegi. Użytkowałem jakiś czas auto zastępcze bez Bose i to zdecydowanie nie to. Różne kombinacje ustawień na niewiele się zdają, ale dobrze, że są i można poszukać jakiegoś kompromisu.
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość