przez DonRoberto13 » 4 lip 2020, 07:57
Witam wszystkich. Jako właściciel mazdy cx30(listopad 2019) mogę podzielić się z wami uwagami co do działania klimatyzacji w moim samochodzie. Oczywiście tak jak u was też nie mogę się z nią dogadać. Poczyniłem więc pewne obserwacje aby jadąc do aso móc im łopatologicznie wytłumaczyć co jest nie tak. Teraz jestem już pewien, że problemem jest sterowanie klimatyzacją a nie jej wydajność. Chodzi o to, że gdy silnik nie jest obciążony czyli nie wciskamy ciągle mocno gazu tylko jedziemy spokojnie(często dwa cylindry)albo silnik pracuje sobie na postoju to klimatyzacja jest w stanie powiewać nawet lodowatym powietrzem na ustawieniu lov na każdym zakresie wentylatora. Problem robi się przy jeździe dynamicznej gdy ciągle mocno wciskamy gaz wtedy klimatyzacja jest tak jakby odłączana i leci tylko letnie powietrze i tak w kółko.Zimne lub letnie zależy od operowania pedałem gazu. Wystarczy przyłożyć rękę do kratki podczas tych operacji gazem i od razu to czuć, nie trzeba termometru.Przekłada to się bardzo na działanie klimy w trybie auto, ba jaką temperaturę byśmy nie zadali to i tak ona będzie miała przy takim działaniu problem ze schłodzeniem kabiny i wentylator będzie wył na największych obrotach. Nie dlatego ,że jest niewydolna ale dlatego, że jest zależna od operowania pedałem gazu. Jadąc spokojnie w trasie automat potrafi działać dobrze.