Irytujące rzeczy/usterki w BP
MM4zda napisał(a):Lewe lusterko mi się nie składa do końca, psikalem WD, ale coś mało to dało, raczej wytarł się mechanizm, pewnie nasmarowanie by rozwiązało problem, czy sam to ogarnę jakoś czy lepiej aso?
Jak na gwarancji to zawsze ASO. Z drugiej strony dobrze byłoby opracować działającą metodę naprawy tego mechanizmu. Skoro tak często padają, a producent nie znalazł na tę przypadłość skutecznego rozwiązania to po okresie gwarancji trzeba będzie kombinować:)
Pamiętam jak mi kiedyś ASO chciało wmówić, że lusterka to są pojedyncze przypadki, dobrze że zostaje nasze forum i pomoc poprzez wymianę doświadczeń. Tak próbują z klienta robić de*ila.
k.siwczyk napisał(a):Pamiętam jak mi kiedyś ASO chciało wmówić, że lusterka to są pojedyncze przypadki, dobrze że zostaje nasze forum i pomoc poprzez wymianę doświadczeń. Tak próbują z klienta robić de*ila.
Moje ASO twierdzi że dzień bez wymiany lusterek to dzień stracony
paweł_TBU napisał(a):k.siwczyk napisał(a):Pamiętam jak mi kiedyś ASO chciało wmówić, że lusterka to są pojedyncze przypadki, dobrze że zostaje nasze forum i pomoc poprzez wymianę doświadczeń. Tak próbują z klienta robić de*ila.
Moje ASO twierdzi że dzień bez wymiany lusterek to dzień stracony
To samo ASO kiedyś chciało mnie urobić, że lusterka to pojedyncze egzemplarze i są wielce zaskoczeni tematem... Dopiero po tym jak dowiedzieli się, że znam ten problem to jest inna gadka.
Taa, mi już raz oba wymieniali, w poprzedniej BM też miałem wymieniane.. Ten problem ciągnie się chyba od x lat.... Po prostu wrogiem są myjnie ciśnieniowe bo wypłukują smar z lusterek, często to widziałem jak po myjni takie białe zacieki miałem pod lusterkami sączące się, a po jakimś czasie pada lusterkoooo
Za 3 msc mija trzeci rok posiadania auta i przez ten czas żadnych problemów z lusterkami nie było i nie ma. Nigdy nie myłem ich pod ciśnieniem, bo jaki to ma sens? Żeby je porządnie umyć, to i tak trzeba to zrobić ręcznie. Więc jeżeli rzeczywiście tak jest, że myjnia ciśnieniowa jest dla nich zabójcza (a dużo opinii na to wskazuje), to użytkownicy sami są sobie winni.
worn napisał(a):Więc jeżeli rzeczywiście tak jest, że myjnia ciśnieniowa jest dla nich zabójcza (a dużo opinii na to wskazuje), to użytkownicy sami są sobie winni.
Co za bzdura (chyba że to ironia . Winne są wadliwe lusterka, a nie użytkownicy. W każdym normalnym samochodzie lusterkom nic się nie dzieje od myjki ciśnieniowej.
mskgs napisał(a):Co za bzdura (chyba że to ironia ). Winne są wadliwe lusterka, a nie użytkownicy.
To nie ironia, jestem śmiertelnie poważny.
Oczywiście zgadzam się co do tego, że lusterka powinny być lepiej zaprojektowane, żeby tego typu problemy nie miały miejsca i to nie podlega żadnej dyskusji. Niestety nie są, więc jeżeli ktoś miał już je wymieniane kilka razy i ma świadomość tego, że takie zachowanie im szkodzi, a mimo to nadal tak robi, to wtedy sam jest sobie winny. Coś jak odmrażanie szyby wrzątkiem a potem zaskoczenie, że pękła.
Mi osobiście nigdy nie przyszło do głowy, żeby na lustro (nie chodzi mi o obudowę lusterka) lać wodę pod ciśnieniem wiedząc, że za nim potencjalnie znajdują się elementy, które mogą być na to wrażliwe. Może dzięki temu przez te trzy lata wszystko działa jak należy.
worn napisał(a):Mi osobiście nigdy nie przyszło do głowy, żeby na lustro (nie chodzi mi o obudowę lusterka) lać wodę pod ciśnieniem wiedząc, że za nim potencjalnie znajdują się elementy, które mogą być na to wrażliwe.
Poza tym ważne jest, by podczas mycia lusterka były "zamknięte". Nie wszyscy tego pilnują
temat z pupy, kombinacje jak myc auto żeby sie lusterka nie zepsuły. To jest bubel i muszą to naprawiać co zresztą robią nawet po gwarancji więc po kij sie z gó...na doktoryzować?
Ja też, podobnie jak worn, składam lusterka przed myciem myjką ciśnieniową i od dwóch lat działają bez zarzutu, co nie znaczy, że robiłbym tak, gdyby nie miały takiej ewidentnej wady fabrycznej. Jedyny problem, jaki odnotowałem, to delikatne drgania lewego lusterka występujące przy prędkości >90 km/h. Zostało to jednak w ASO zdiagnozowane jako poluzowanie się mocowania i naprawione. Przy okazji ciekawostka. Odkąd sobie przypominam, czyli właściwie od początku, oba lusterka składają się w różnych czasie (ok. 1 s różnicy)
Ja mam u siebie wyłączone automatyczne składanie lusterek. Zamknięte są tylko przy wjeździe/wyjeździe z garażu. Automatyczne składanie uważam za zbędny bajer przy każdym włączeniu/wyłączeniu silnika. Podczas mycia ich nie zamykam ale też nie kieruję silnego strumienia na lustro, poprostu spłukuję z większej odległości i tyle. Ponad 3,5 roku użytkowania i żadnego problemu.
Azel nic z tym nie zrobisz, trzymaj kluczyk poza autem podczas mycia i tyle.
Azel nic z tym nie zrobisz, trzymaj kluczyk poza autem podczas mycia i tyle.
Azel napisał(a):A propos mycia ciśnieniowego, macie jakiś pomysł, co zrobić, by zamek centralny się co chwilę nie włączał/wyłączał jak czyszczę myjką po zamku?
Ja z kolei tymczasowo wprowadzam kluczyk w stan niskiego zużycia energii, co de facto oznacza wyłączenie ryglowania zbliżeniowego (dotykowego), a kluczyk zawsze trzymam przy sobie (jakoś boję się zostawiać go w aucie, bo często ogarniam je jeszcze poza stanowiskiem myjącym i kilkakrotnie otwieram i zamykam drzwi osuszając wnęki).
paweł_TBU napisał(a):temat z pupy, kombinacje jak myc auto żeby sie lusterka nie zepsuły. To jest bubel i muszą to naprawiać co zresztą robią nawet po gwarancji więc po kij sie z gó...na doktoryzować?
Lepiej zapobiegać niż leczyć Im rzadziej na serwisie tym lepiej, ale co kto lubi
Palmer napisał(a):Jedyny problem, jaki odnotowałem, to delikatne drgania lewego lusterka występujące przy prędkości >90 km/h.
U mnie to samo, choć nie zgłaszałem, bo są to na tyle niewielkie drgania, że ledwo to widać i nie przeszkadzało mi to. Ale skoro Tobie naprawili, to zgłoszę, bo może z czasem się pogorszy i będę potem żałował...
Palmer napisał(a):Odkąd sobie przypominam, czyli właściwie od początku, oba lusterka składają się w różnych czasie (ok. 1 s różnicy)
I powtórnie – u mnie to samo, więc może TTTM
Azel napisał(a):A propos mycia ciśnieniowego, macie jakiś pomysł, co zrobić, by zamek centralny się co chwilę nie włączał/wyłączał jak czyszczę myjką po zamku?
Ja podobnie jak Palmer wyłączam kluczyk, bo też nie mam na tyle zaufania do elektroniki, żeby zostawić kluczyk w aucie.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości