ględzenie, konwersowanie, gadanine o BP
System załącza się podczas jazdy z równa prędkością oraz gdy ukształtowanie terenu na to pozwala, np. Nie jest pod górkę. U mnie najczęściej pojawia się w okolicach 1500-1800 obrotów na minutę. Czasami miałem go w okolicach 2300 obrotów jednak to była spokojna jazda z równa/stała prędkością.
corky1 napisał(a):Małe sprostowanie – przy niskich obrotach silnika system się nie załącza (wg moich obserwacji do 1200 obrotów).
Kolega, który pytał ma AT i on nie schodzi poniżej 1100-1200 a w manualu jazda poniżej 1200 też raczej mało rozsądna
Przez małe obroty rozumiałem poniżej 2000-2500
Podczas moich doświadczeń z automatem w BP to on sam zrzuca i trzyma na niskich obrotach rzędu 1200-1400. Mówię tutaj o takiej normalnej jeździe. Po prostu silnik ma wystarczająco momentu i mocy na jazdę po przyjmijmy równej drodze. Jednak wtedy poniżej 1500 obrotów raczej tryb 2-cylindrowy się nie aktywuje. Raczej mógły się wtedy po prostu męczyć. Analizujac to pod kątem spalania to jednak auto jeżdżąc na 4 cylindrach przy niższych obrotach spala mniej niż odcinajac dwa przy wyższych. Jednak daje to w szerszym zakresie po prostu niższe spalanie gdyby tego systemu nie było. Odnośnie docierania silnika, a działanie tego systemu to jak dla mnie nie ma różnicy. Cały czas będziesz musiał jeździć na manetkach albo po prostu nie trzymać takiej samej prędkości. Jak Ci się załączy na chwilę i będziesz chciał to potem zbić, aby go dezaktywowac to takimi krótkimi wylaczeniami możesz spowodować więcej problemów niż pożytku.
Z tego co zdążyłem poczytać na forum, to tylko ten filtr z ASO pasuje idealnie. Zamienniki są jakoś niedokładnie dopasowane 
Życie jest zbyt krótkie żeby jeździć dieslem
_____________________________________________________________
Dawne auta:
Citroen Xsara II 1,6 16V 2003|Mazda 6 GG/GY 2005 2,0 MZR-CD 136 KM MT|Mazda 3 BM 2016 2,0 SkyActiv-G 120KM MT "Śnieżynka"|Mazda 3 Hikari, 2,0 150KM AT|Seat Arona FR 1.5 TSI DSG :(|...
_____________________________________________________________
Dawne auta:
Citroen Xsara II 1,6 16V 2003|Mazda 6 GG/GY 2005 2,0 MZR-CD 136 KM MT|Mazda 3 BM 2016 2,0 SkyActiv-G 120KM MT "Śnieżynka"|Mazda 3 Hikari, 2,0 150KM AT|Seat Arona FR 1.5 TSI DSG :(|...
Wracając do dezaktywacji to dzisiaj się przyjrzałem i auto potrafi jednak jechać na 2ch cylindrach od minimalnych dla trybu D obrotów czyli od 1100-1200.
Możesz jaśniej? Mi to totalnie w niczym nie wadzi. Auto nie wibruje, nie czuję przełączania między 2 a 4 cylindry i w drugą stronę a przy okazji mniej pali...
Zerknij na wykresy charakterystyki mocy/momentu, pamiętając jednocześnie że jest to silnik benzynowy wolnossący. Rozumiem że nie czujesz różnicy, pytanie czy silnik nie czuje różnicy. Spalanie w jakimś sensie może być argumentem, jednak ja ( szczególnie zimą ) jeżdżę na maksymalnie 5 biegu tylko dlatego aby obroty nie spadały za nisko. Średnia z każdego przejechanego tysiąca nigdy nie przekroczyła 6 l. Zimą było najwięcej 5,7 – 5,8, latem 5,2 – 5,3. Z jazdą, na tak niskich obrotach, to jest tak jak z wymianą oleju przy 25 – 30 tys. Teoretycznie dopuszczalne a w praktyce .............?
Informacji na ten temat jest sporo
Informacji na ten temat jest sporo
Te 1200 RPM i 2 gary jest możliwe tylko przy minimalnym obciążeniu auta. Dostanie więcej gazu to przełączyć się na 4 gary, dostanie jeszcze ciutkę to wrzuci 5tkę. W AT nie ma opcji obciążyć silnik na niskich obrotach. Nie mam obaw. Równie dobrze mógłbym się stresować, że jałowe mam 700 a nie 1500.
A w praktyce to mam gwarancję i zamierzam się cieszyć jazdą a nie przejmować każdym teoretycznie możliwym problemem
A w praktyce to mam gwarancję i zamierzam się cieszyć jazdą a nie przejmować każdym teoretycznie możliwym problemem
W przypadku automatu to skrzynia najlepiej wie jakie duże obciążenia występują na kolejnych przełożeniach to automatycznie dostosowuje, wiec tam nie powinno być problemów. Gorzej w manualu. Jednak jak ostatnio miałem trójkę w automacie jako zastępcze zobaczyłem jak te przełożenia komputer dobiera w różnych sytuacjach i jeśli chodzi o mnie to niewiele się to różni. W 90% jechałem na tych samych przełożeniach, wiec z tym nie powinno być żadnego problemu.
Większym problemem w Maździe są inne pierdoły, które czasami wyskakują i wolałbym w ogóle mieć spokój i nie sprawdzać jakości gwarancji, ale no cóż... Myślałem, że w przypadku Mazdy tych rzeczy będzie mniej i będzie się jeździć głównie na przegląd. Na minus trochę na pewno powili wychodzi, że niby wnętrze ładnie zrobione, jest miękko, ale spasowanie elementów dla mnie jest dość słabe. Nie wiem czy może w przyszłości nie bede z tym walczyć, np. uchwyty drzwi.
Większym problemem w Maździe są inne pierdoły, które czasami wyskakują i wolałbym w ogóle mieć spokój i nie sprawdzać jakości gwarancji, ale no cóż... Myślałem, że w przypadku Mazdy tych rzeczy będzie mniej i będzie się jeździć głównie na przegląd. Na minus trochę na pewno powili wychodzi, że niby wnętrze ładnie zrobione, jest miękko, ale spasowanie elementów dla mnie jest dość słabe. Nie wiem czy może w przyszłości nie bede z tym walczyć, np. uchwyty drzwi.
k.siwczyk napisał(a):W
Większym problemem w Maździe są inne pierdoły, które czasami wyskakują i wolałbym w ogóle mieć spokój i nie sprawdzać jakości gwarancji, ale no cóż... Myślałem, że w przypadku Mazdy tych rzeczy będzie mniej i będzie się jeździć głównie na przegląd.
coś bardziej konkretnie może:)?
Dmb_T napisał(a):
coś bardziej konkretnie może:)?
To może od początku:
– problem z działaniem auta na dwóch cylindrach/gaśnięcie silnika podczas ruszania
– problem z systemem dotyczącym nagłego hamowania auta
– padło lewe lusterko
– padło prawe lusterko (naprawiłem samemu WD-40)
– błędne czytanie znaków ograniczeń prędkości (taki musi być, dalej nie zostało naprawione)
– problem z softem klimatyzacji (przez to parę razy byłem przeziębiony)
– "wariowało" zapinanie pasów z tyłu
– błędne działanie wycieraczek
– przy wysokich prędkościach szum z tyłu (nie zostało to naprawione)
– błędne działanie systemu bezkluczykowego
– odstająca klapka wlewu paliwa
– rezonowanie z okolic panelu klimatyzacji/całej deski rozdzielczej
– "przyklejenie" hamulców podczas ruszania do kół
Tyle rzeczy wyszło przez 1,5 roku
paweł_TBU napisał(a):Myślałem że w mazdzie kiepsko ale znajomi w BMW czy Mercedesie nie mają lepiej. Taki urok nowych aut.
Ja wszystko rozumiem, ale wcześniej w VW przez trzy lata nie naprawiałem nic. Jeździłem tylko na przeglądy. Mam fajne ASO w Kielcach co powtarzam, że da się z nimi dogadać, lecz po prostu grzecznie przyznam, że chciałbym nie tracić swojego czasu i jeździć do nich tak często. Dobrze przynajmniej, że mam grafik bardzo elastyczny i to czego nie zrobię podczas tracenia czasu na wizytę w ASO mogę odrobić w godzinach wieczornych, no ale są pewne granice. Wybierając Mazdę szło dla mnie z tym takie coś jak BEZAWARYJNOŚĆ, lecz jak widać tak nie jest. Skoro Mazda słynie za tą bezawaryjną markę to ja się już boję co jest w innych markach
emilek napisał(a):Bardziej bym obstawiał problemy wieku dziecięcego. Pewnie po pierwszym liftingu problemy zostaną rozwiązane (albo nawet egzemplarze z roku modelowego 2021).
Jednak to po prostu zniechęca w jakimś stopniu do ponownego zakupu samochodu tej samej marki, a przede wszystkim modelu z pierwszego rocznika produkcji.
Niestety panowie to nie ta jakość co kiedyś, teraz rzeczy są robione przez księgowych i to nie tyczy się tylko motoryzacij, lepiej niestety nie będzie bo się nie opłaca, po za tym ekologia wymusza pewne wymogi, marna jakość materiałów strach dotykać bo się porysuje albo nie opierać się bo lakier odprysnie, mały kamyczek na drodze i już jest wyrwa jak po meteorycie, nawet ten problem z ocierającymi uszczelkami, słońce odkształca plastiki i powoduje obcieranie czy taka klapka, moja odkształciła się od słońca, wygląda jak łuk, bo przez zimę było zero problemu, tylko zrobiło się ciepło i już odkształcenia w plastikach więc sami sobie dopowiedzcie jaka to jest jakość teraz.
MM4zda napisał(a):Niestety nie na gwarancji, musiałem zapłacić szybka + wymiana. Szybka ok 300zl + wymiana.
U mnie szybka tak się porysowała, że pomyślałem sobie, że nie mam nic do stracenia, najwyżej wymienię ją na nową, więc wziąłem się za delikatną polerkę pastą 3w1, no i rysy zniknęły.
Mowa oczywiście o słynnej szybce przed zegarami.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości




