Irytujące rzeczy/usterki w BP

[paweł_TBU]

Hmm, raczej jeżdżę eko (sporo hamowania na silniku), więc nie wiem, kiedy mógłbym przypalić.

tym bardziej ich nie zużyłeś, mam 39tys i automat a klocków jeszcze dużo.

[Azel]

tym bardziej ich nie zużyłeś, mam 39tys i automat a klocków jeszcze dużo.

A w takim razie da się jeszcze coś zrobić, żeby nie piszczało? Czy już muszę z tym żyć, aż do wymiany?

[paweł_TBU]

tym bardziej ich nie zużyłeś, mam 39tys i automat a klocków jeszcze dużo.

A w takim razie da się jeszcze coś zrobić, żeby nie piszczało? Czy już muszę z tym żyć, aż do wymiany?

moze wystarczy odtłuścić i oczyścić

[Przypadek]

tym bardziej ich nie zużyłeś, mam 39tys i automat a klocków jeszcze dużo.

A w takim razie da się jeszcze coś zrobić, żeby nie piszczało? Czy już muszę z tym żyć, aż do wymiany?

Zdemontować, klocki przeszlifować papierem ściernym i założyć na nowo- będą się na nowo układały do tarczy.
Czasami na klockach pojawia się warstwa spieku i to powoduje piszczenie- te spieki to nic innego jak pył, który się z tych klocków wytrącił podczas wcześniejszych hamowań. Jeśli to nie pomoże to wymiana na jakieś inne, miękkie.

[jjj_kkk]

Cześć Zgłąszam się z takim problemem, że rozładował mi się akumulator, wyjąłem go do ładowania do domu, ale niestety nie przemyślałem tego do końca i zamknąłem wszystkie drzwi. Próbowałem otworzyć drzwi kluczem awaryjnym ale się nie udało. Czy to jest tak, że nawet do takiego awaryjnego otwarcia kluczem drzwi potrzebny jest prąd? Może miał ktoś podobny problem i ma pomysł jak dostać się do auta bez prądu? Gdzieś czytałem, że można podpiąć zasilanie pod lampkę od tablicy rejestracyjnej, żeby otworzyć drzwi z pilota, ale czy to będzie bezpieczne dla auta? Z góry dziękuję za każdą odpowiedź

[max441]

Powinno się dać otworzyć bez prądu. Może zamek się przyblokował od nie używania. Spróbuj prysnąć w niego WD-40 albo czymś podobnym.

[jjj_kkk]

Faktycznie udało się otworzyć jednak, ale trzeba to zrobić odpowiednio, w instrukcji znalazłem jak. Także problem rozwiązany.