Irytujące rzeczy/usterki w BP
Nie, nie mamy. Miałeś wymieniane panele wraz z uszczelkami na nowe rozwiązanie? Jak nie to pewnie górna listwa się przesunęła i wypychała Ci panel (możliwe) Na zagranicznym forum ktoś miał taki problem, że odchodził ten panel, nic innego Ci nie zostaje jak zgłosić do ASO na gwarancję bo tak nie powinno być
MM4zda napisał(a):Nie, nie mamy. Miałeś wymieniane panele wraz z uszczelkami na nowe rozwiązanie? Jak nie to pewnie górna listwa się przesunęła i wypychała Ci panel (możliwe) Na zagranicznym forum ktoś miał taki problem, że odchodził ten panel, nic innego Ci nie zostaje jak zgłosić do ASO na gwarancję bo tak nie powinno być
Nie miałem. Z resztą ASO twierdzi, że ten problem nie dotyczy wersji sedan. Zobaczymy, co będzie latem, bo mam wrażenie, że ta przerwa pomiędzy drzwiami już jest nieco mniejsza od strony drzwi kierowcy niż drzwi pasażera po drugiej stronie pojazdu.
Mam za to w zanadrzu wymianę klamek, bo po myciu przez 48 h nie działa ryglowanie dotykowe. A teoretycznie w moim autku nie powinno być już tego problemu, bo są dodatkowe, fabryczne taśmy uszczelniające, co było widać na zdjęciu klamki po jej demontażu, jakie pokazał mi doradca serwisowy ASO po wstępnej obdukcji. Zastanawiam się jakie elementy drzwi rozbierane są przy wymianie klamek. Może te listewki są częścią tej procedury?
Słupki "B" mam też obklejone folią PPF, ale nie zauważyłem i nie podejrzewam, by szpece od detailingu zrobili mi taką rzecz.
Żeby klamki wymienić to boczek dzwi trzeba zdjąć, pokaz zdjęcie słupków u góry tzn tej szczeliny to Ci powiem czy ok czy nie, listewki nie trzeba demontować przy wymianie klamek raczej, może chcieli obkleić cały słupek lub folie schować pod te listewki i próbowali zdemontować i coś nie pyklo, wygląda jak by zaczep nie trzymał, ale to tylko moje gdybanie :p
...to dlatego miałem popalcowany podłokietnik i delikatne zagniotki na plastiku przyszybowym po wew. stronie drzwi.
Jeżeli chodzi o szczelinę pomiędzy krawędzią drzwi kierowcy a słupkiem "B" to tak to wygląda. Nie wiem czy to już coś wieszczy czy jeszcze za wcześnie na jednoznaczną diagnozę.
Jeżeli chodzi o szczelinę pomiędzy krawędzią drzwi kierowcy a słupkiem "B" to tak to wygląda. Nie wiem czy to już coś wieszczy czy jeszcze za wcześnie na jednoznaczną diagnozę.
Widać, że Ci zgniata już tą uszczelkę lekko, porównaj w tym temacie co fotkę wstawilem:
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 3&start=60
Lepiej by było widać od przodu jak byś fotkę zrobił, nie czujesz jak siedzisz w środku i otwierasz dzwi, że coś lekko ociera lub haczy? Bo widać że ten czarny czpień jest już lekko wysunięty, a powinien być idealnie z krawędzią czarnego panela.
https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 3&start=60
Lepiej by było widać od przodu jak byś fotkę zrobił, nie czujesz jak siedzisz w środku i otwierasz dzwi, że coś lekko ociera lub haczy? Bo widać że ten czarny czpień jest już lekko wysunięty, a powinien być idealnie z krawędzią czarnego panela.
Palmer napisał(a):ASO twierdzi, że ten problem nie dotyczy wersji sedan. Zobaczymy, co będzie latem, bo mam wrażenie, że ta przerwa pomiędzy drzwiami już jest nieco mniejsza od strony drzwi kierowcy niż drzwi pasażera po drugiej stronie pojazdu.
ASO tak pewnie twierdzi, bo oficjalna nota serwisowa wspomina tylko o wersji hatchback, ale to przecież nie musi oznaczać, że problem nie pojawi się też w wersji sedan.
Palmer napisał(a):Zastanawiam się jakie elementy drzwi rozbierane są przy wymianie klamek. Może te listewki są częścią tej procedury?
Rozbierana jest tapicerka drzwi (do tego trzeba rozebrać najpierw głośnik w narożniku okna, osłonę głośnika w drzwiach, panel sterowania szybami i lusterkami), następnie siłownik i potem już klamka.
A tak wygląda zaczep w tym miejscu, w którym Ci nie trzyma.
@MM4zda, @worn, dziękuję za pomoc.
Wychodzi więc na to, że w nadwoziu sedan też mogą zdarzyć się takie cyrki ze strzępiącymi się od braku luzu uszczelkami. Skoro nie ma na to jeszcze oficjalnej noty serwisowej, to jak ASO miałoby temu zaradzić? Jeśli te czarne panele piano miałyby być wymieniane to czekałby mnie jeszcze koszt ich ponownego obklejenia folią, bo przecież producent mi tego wydatku w żaden sposób nie zadośćuczyni.
Jak dotąd nie odczułem żadnego większego oporu czy też haczenia przy otwieraniu/ zamykaniu drzwi. Poobserwuję to jeszcze jak wzrosną temperatury i auto postoi trochę w upale.
Od początku natomiast zauważam, że ogólne wygłuszenie kabiny czyli izolacja od hałasu zewnętrznego sprawia mi pewien dyskomfort. Mam tu na uwadze sytuację, w której auto stoi np. na światłach z wyłączonym silnikiem i wyraźnie słyszę hałas otoczenia. Zdaję sobie sprawę, że to subiektywne odczucie, ale nie tego się spodziewałem w aucie tej klasy (wcześniej, przez 15 lat, użytkowałem auto segmentu B). Zapewne winne są temu właśnie te nieszczęsne uszczelki i ich nie do końca przemyślany kształt, wielkość lub słabe spasowanie.
Wychodzi więc na to, że w nadwoziu sedan też mogą zdarzyć się takie cyrki ze strzępiącymi się od braku luzu uszczelkami. Skoro nie ma na to jeszcze oficjalnej noty serwisowej, to jak ASO miałoby temu zaradzić? Jeśli te czarne panele piano miałyby być wymieniane to czekałby mnie jeszcze koszt ich ponownego obklejenia folią, bo przecież producent mi tego wydatku w żaden sposób nie zadośćuczyni.
Jak dotąd nie odczułem żadnego większego oporu czy też haczenia przy otwieraniu/ zamykaniu drzwi. Poobserwuję to jeszcze jak wzrosną temperatury i auto postoi trochę w upale.
Od początku natomiast zauważam, że ogólne wygłuszenie kabiny czyli izolacja od hałasu zewnętrznego sprawia mi pewien dyskomfort. Mam tu na uwadze sytuację, w której auto stoi np. na światłach z wyłączonym silnikiem i wyraźnie słyszę hałas otoczenia. Zdaję sobie sprawę, że to subiektywne odczucie, ale nie tego się spodziewałem w aucie tej klasy (wcześniej, przez 15 lat, użytkowałem auto segmentu B). Zapewne winne są temu właśnie te nieszczęsne uszczelki i ich nie do końca przemyślany kształt, wielkość lub słabe spasowanie.
Palmer napisał(a):@MM4zda, @worn, dziękuję za pomoc.
Wychodzi więc na to, że w nadwoziu sedan też mogą zdarzyć się takie cyrki ze strzępiącymi się od braku luzu uszczelkami. Skoro nie ma na to jeszcze oficjalnej noty serwisowej, to jak ASO miałoby temu zaradzić? Jeśli te czarne panele piano miałyby być wymieniane to czekałby mnie jeszcze koszt ich ponownego obklejenia folią, bo przecież producent mi tego wydatku w żaden sposób nie zadośćuczyni.
Jak dotąd nie odczułem żadnego większego oporu czy też haczenia przy otwieraniu/ zamykaniu drzwi. Poobserwuję to jeszcze jak wzrosną temperatury i auto postoi trochę w upale.
Od początku natomiast zauważam, że ogólne wygłuszenie kabiny czyli izolacja od hałasu zewnętrznego sprawia mi pewien dyskomfort. Mam tu na uwadze sytuację, w której auto stoi np. na światłach z wyłączonym silnikiem i wyraźnie słyszę hałas otoczenia. Zdaję sobie sprawę, że to subiektywne odczucie, ale nie tego się spodziewałem w aucie tej klasy (wcześniej, przez 15 lat, użytkowałem auto segmentu B). Zapewne winne są temu właśnie te nieszczęsne uszczelki i ich nie do końca przemyślany kształt, wielkość lub słabe spasowanie.
Mazda to żadna "klasa" a w tej to jest mega cicho w porównaniu do poprzednich, mnie wymieniali listwy zewnętrzne z uszczelkami ale wiele to nie wniosło, przód mam ok ale z tyłu we wszystkich powyżej 100km/h słuchać szum jakby szyba była nie domknięta,
Palmer napisał(a):@MM4zda, @worn, dziękuję za pomoc.
Wychodzi więc na to, że w nadwoziu sedan też mogą zdarzyć się takie cyrki ze strzępiącymi się od braku luzu uszczelkami. Skoro nie ma na to jeszcze oficjalnej noty serwisowej, to jak ASO miałoby temu zaradzić? Jeśli te czarne panele piano miałyby być wymieniane to czekałby mnie jeszcze koszt ich ponownego obklejenia folią, bo przecież producent mi tego wydatku w żaden sposób nie zadośćuczyni.
Miałem taką sytuację, że musieli wymienić panele w HB na nowe rozwiązanie bo tarły się uszczelki, a poprzednie panele miałem obklejane i co teraz, znów koszt obklejenia muszę ponosić? Otóż nie i jak będą wymieniać wspomnij o tym w ASO, że miałeś obklejane bo przecież to nie Twoja wina że trzeba wymienić panele, u mnie zaakceptowali koszty obklejenia i mam obkleić, a fv będzie wystawiona na Mazdę +dla Mazdy
Ostatnio nudziło mi się i zdemontowałem te piano blacki i obkleiłem w piano black zamówiłem folie 3m 2080 w kolorze czarny połysk, spoko folia bo ma kanaliki i nie ma pęcherzyków, a na dodatek jest zabezpieczona bezbarwną folijką jak by, która zrywa się na końcu, mięciutka w układaniu a po podgrzaniu suszarką to jak guma, potem zastyga i leży idealnie.
Efekt końcowy:
Efekt końcowy:
MM4zda napisał(a):Ostatnio nudziło mi się i zdemontowałem te piano blacki i obkleiłem w piano black zamówiłem folie 3m 2080 w kolorze czarny połysk, spoko folia bo ma kanaliki i nie ma pęcherzyków, a na dodatek jest zabezpieczona bezbarwną folijką jak by, która zrywa się na końcu, mięciutka w układaniu a po podgrzaniu suszarką to jak guma, potem zastyga i leży idealnie.
bravissimo
A jak poradziłeś sobie z tak perfekcyjnym docięciem?
Nic nie docinalem, wyciągnołem ten cały czarny element co widać, sekunda roboty, odpinasz kabelek potem pod spodem masz 3 śrubki, odkręcasz i schodzi środek, zostaje tylko czarna ramka ta piano black, nakleiłem folie i zewnętrze krawędzie zawinolem do wewnątrz a wewnętrzne pod spód, gorzej wykończyć ranty bo są ostre, ale da radę, wystarczy podgrzać folię i naciągnąć w dół, potem nadmiar odciąć, najlepiej zaopatrzyć się w skalpel, klejąc folie najlepiej odtłuścić cały element na zewnątrz jak ja wewnątrz
paweł_TBU napisał(a):Mam też minimalnie trzeszczacy plastik pod climatronikiem. Nie zawsze lae czasem go slychac. Jak docisne palcem spokój.
Też wydaje mi się ze trzeszczy taki mały kawałek plastiku pod climatronikiem. Co ciekawe tylko rano kiedy auto jest zimne po chłodnej nocy, kiedy słonko przygrzeje temat znika.
Dodam że również nie ominął mnie problem lusterek (W ASO przyznali że mazda ma z nimi problem od 2012 r). Przy przebiegu 8 tys przestało się składać do końca lewe, a dziś przy przebiegu 9.900 został wymieniony moduł prawego.
Mam pytanie do posiadaczy "3" z AT (względnie CX-30), czy spotkaliście identyczny problem.
Chodzi o sytuację jazdy w korkach z aktywnym trybem CTS (wspomaganie jazdy w korkach) i systemem i-Stop. Otóż kiedy zbliżam się do poprzedzającego pojazdu, który chwilę wcześniej zatrzymał się, to i-Stop wyłącza silnik, a system CTS zatrzymuje auto, co jest zupełnie prawidłowe. Jednakże ułamek sekundy po zatrzymaniu, silnik znów się budzi i auto podjeżdża dosłownie 10 cm, po czym znów zatrzymuje, przy czym poprzedzający pojazd nie zmienił położenia (nawet nie drgnął). Zmiana odległości od poprzedzającego pojazdu w ustawieniach systemu też nic nie daje.
Wkurza mnie to niezdecydowanie systemu CTS, a zdarza się nader często. Po to ten system jest, by działał w 9/10 przypadków, a nie odwrotnie.
Chodzi o sytuację jazdy w korkach z aktywnym trybem CTS (wspomaganie jazdy w korkach) i systemem i-Stop. Otóż kiedy zbliżam się do poprzedzającego pojazdu, który chwilę wcześniej zatrzymał się, to i-Stop wyłącza silnik, a system CTS zatrzymuje auto, co jest zupełnie prawidłowe. Jednakże ułamek sekundy po zatrzymaniu, silnik znów się budzi i auto podjeżdża dosłownie 10 cm, po czym znów zatrzymuje, przy czym poprzedzający pojazd nie zmienił położenia (nawet nie drgnął). Zmiana odległości od poprzedzającego pojazdu w ustawieniach systemu też nic nie daje.
Wkurza mnie to niezdecydowanie systemu CTS, a zdarza się nader często. Po to ten system jest, by działał w 9/10 przypadków, a nie odwrotnie.
Nie miałem nigdy takiego objawu, ale w mieście tego systemu raczej nie używam. Uważam, że odstęp od auta, nawet przy minimalnym ustawieniu, jest stanowczo za duży i czuję się jak Lka i prowokuję innych do wpychania się przede mnie. Najczęściej używam go w płynnym semi-korku pozamiejskim, ale tak jak pisałem nawet po zatrzymaniu nie robi dodatkowego dojazdu – inna sprawa że często dezaktywuję i-stoop. Potestuję
Witam Panowie. Jestem nowy na tym forum więc proszę o wyrozumiałość. Chciałem poruszyć pewien temat. Ostatnio przy stałej prędkości np. 54km/h co jakiś czas słyszę jakby jakiś metalowy element się trząsł, dźwięk zlokalizowałem na tyle ile mogłem gdzieś za deską rozdzielczą delikatnie po prawej stronie. . Jakby coś wibrowało za silnikiem patrząc od strony czołowej silnika.
Druga sprawa to mam wrażenie, że skrzynia manualna chodzi trochę ciężej, nie ma już takiej lekkości w zmianie biegów, dalej wchodzą w miarę bez problemu, ale nie ma już takiej "bajki" jak na początku.
Trzecia ostatnia sprawa to czy też macie wrażenie, że wydech zaczął lekko pie rdzieć co da się usłyszeć w środku, zazwyczaj ten dźwięk jest słyszalny przy przyspieszaniu i tylko przez krótki moment, może 2,3 sekundy potem już brzmi ładnie, normalnie. Może jest to związane z pierwszym wymienionym przeze mnie problemem?
Druga sprawa to mam wrażenie, że skrzynia manualna chodzi trochę ciężej, nie ma już takiej lekkości w zmianie biegów, dalej wchodzą w miarę bez problemu, ale nie ma już takiej "bajki" jak na początku.
Trzecia ostatnia sprawa to czy też macie wrażenie, że wydech zaczął lekko pie rdzieć co da się usłyszeć w środku, zazwyczaj ten dźwięk jest słyszalny przy przyspieszaniu i tylko przez krótki moment, może 2,3 sekundy potem już brzmi ładnie, normalnie. Może jest to związane z pierwszym wymienionym przeze mnie problemem?
- Od: 2 cze 2021, 08:55
- Posty: 2
- Auto: Mazda 3, Skyactiv X, 2020
Janekfarciarz napisał(a):Witam Panowie. Jestem nowy na tym forum więc proszę o wyrozumiałość. Chciałem poruszyć pewien temat. Ostatnio przy stałej prędkości np. 54km/h co jakiś czas słyszę jakby jakiś metalowy element się trząsł, dźwięk zlokalizowałem na tyle ile mogłem gdzieś za deską rozdzielczą delikatnie po prawej stronie. . Jakby coś wibrowało za silnikiem patrząc od strony czołowej silnika.
Druga sprawa to mam wrażenie, że skrzynia manualna chodzi trochę ciężej, nie ma już takiej lekkości w zmianie biegów, dalej wchodzą w miarę bez problemu, ale nie ma już takiej "bajki" jak na początku.
Trzecia ostatnia sprawa to czy też macie wrażenie, że wydech zaczął lekko pie rdzieć co da się usłyszeć w środku, zazwyczaj ten dźwięk jest słyszalny przy przyspieszaniu i tylko przez krótki moment, może 2,3 sekundy potem już brzmi ładnie, normalnie. Może jest to związane z pierwszym wymienionym przeze mnie problemem?
Tak, w CX-30 skyactiv-x jest słyszalny ten sam dźwięk po prawej stronie. Tak, manualna skrzynia biegów chodzi moim zdaniem średnio. Wczoraj, na ten przykład pięknie zgrzytało jak chciałem wrzucić dwójkę, a często bywa, że po wysprzęgleniu nie można wrzucić biegu. Tak, wydech "pierdzi" aczkolwiek mi to pierdzenie się podoba
Spisuję wszystko i czekam na pierwszy przegląd, podczas którego dam popalić ASO by te wszystkie wady ładnie usunęli.
dine napisał(a):Janekfarciarz napisał(a):Witam Panowie. Jestem nowy na tym forum więc proszę o wyrozumiałość. Chciałem poruszyć pewien temat. Ostatnio przy stałej prędkości np. 54km/h co jakiś czas słyszę jakby jakiś metalowy element się trząsł, dźwięk zlokalizowałem na tyle ile mogłem gdzieś za deską rozdzielczą delikatnie po prawej stronie. . Jakby coś wibrowało za silnikiem patrząc od strony czołowej silnika.
Druga sprawa to mam wrażenie, że skrzynia manualna chodzi trochę ciężej, nie ma już takiej lekkości w zmianie biegów, dalej wchodzą w miarę bez problemu, ale nie ma już takiej "bajki" jak na początku.
Trzecia ostatnia sprawa to czy też macie wrażenie, że wydech zaczął lekko pie rdzieć co da się usłyszeć w środku, zazwyczaj ten dźwięk jest słyszalny przy przyspieszaniu i tylko przez krótki moment, może 2,3 sekundy potem już brzmi ładnie, normalnie. Może jest to związane z pierwszym wymienionym przeze mnie problemem?
Tak, w CX-30 skyactiv-x jest słyszalny ten sam dźwięk po prawej stronie. Tak, manualna skrzynia biegów chodzi moim zdaniem średnio. Wczoraj, na ten przykład pięknie zgrzytało jak chciałem wrzucić dwójkę, a często bywa, że po wysprzęgleniu nie można wrzucić biegu. Tak, wydech "pierdzi" aczkolwiek mi to pierdzenie się podoba
Spisuję wszystko i czekam na pierwszy przegląd, podczas którego dam popalić ASO by te wszystkie wady ładnie usunęli.
O tyle jest to dziwne, że ten metaliczny dźwięk pojawił się kilka dni temu, a na blacie mam już zrobione 28600 km... Wcześniej nic takiego nie miało miejsca. Skrzynia działała także fenomenalnie, aczkolwiek jest już trochę gorzej stąd moje pytanie. Ktoś ze Śląska z czystym sumieniem jest w stanie polecic jakieś ASO? Co do wydechu to zacząłem się zastanawiać czy nie jest lekko dziurawy
- Od: 2 cze 2021, 08:55
- Posty: 2
- Auto: Mazda 3, Skyactiv X, 2020
Janekfarciarz napisał(a):O tyle jest to dziwne, że ten metaliczny dźwięk pojawił się kilka dni temu,
Ja mam 11k na liczniku i odnoszę wrażenie, że temat jest od samego początku. Nie zauważyłem wyraźnego momentu kiedy się pojawiło. Moja żona jednak panikuje, że nowe auto a jakieś niepokojące dźwięki dochodzą z wewnątrz komory silnika. No nic, będą mieli co robić chłopaki Daj znać jak już ASO postawi u Ciebie diagnozę.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości