Klub MazdaSpeed

Witam wszystkich
Piszę na forum ponieważ nie jestem w stanie zdiagnozować usterki klimatyzacji.
Problem jest taki...włączam klimatyzację, niezależnie od ustawienia strony nawiewu...czy to przód czy na szybę czy na nogi. klimatyzacja chłodzi przez jakąś chwilę...nie mierzyłem dokładnie jaki czas mija ale po jakiejś chwili tak jakby nawiew przestawał wiać. z kratek zaczyna wydobywać się chłodna para...a czasami nawet zaczyna wyrzucać śnieg ale beż siły nawiewu...tak jakby coś zatkało nawiewy, nie czuć powietrza wydobywającego się z kratek, tak jakby nawiew całkowicie przestał działać.
po wyłączeniu klimatyzacji po jakiś 30 sekundach nawiew zaczyna znowu wiać i dawać powietrze.
Myślałem że to może problem z czynnikiem, że jest go za mało. Faktycznie było go trochę mniej niż powinno ale został uzupełniony na full. Niestety problem nie ustąpił. Klimatyzacja powieje przez około 10 minut a później tak jakby wentylator od nawiewu wyłączył się i siłą grawitacji został wyrzucany chłód w postaci pary i śniegu z klimatyzacji.

Będę wdzięczny za jakieś sugestie.

być może wilgoć osadza się na lamelach parownika (przez niego wentylator musi przedmuchiwać chłodzone powietrze) a zamarzając blokuje jego przepływ.
Nie słyszałem o takim przypadku ale fizycznie tylko tak można zablokować przepływ jeśli wentylator cały czas pracuje.
Para a później "śnieg" również by to sugerowały..

dzięki za odpowiedź.
tak, wentylator pracuje, wentylator od nawiewu też cały czas pracuje. Ale jak klima przestaje chłodzić to wentylator nawiewu wydaje taki dźwięk jak by został zamknięty w szczelnym pudełku i zamknięta mu została droga ujścia powietrza.
Czy w tym przypadku tylko serwis? jakieś czyszczenie klimatyzacji?

do sprawdzenia na pewno odpływ z układu, bo musi gdzieś być wilgoć.
Może również sam parownik ma mniejszą przepuszczalność powietrza przez lamele ze względu na zewnętrzne zabrudzenia.
Mógłbyś zapuścić jakąś kamerkę na kablu i zerknąć jak to wygląda, bo to co ja piszę to i tak są tylko niczym nie poparte przypuszczenia.