Klub MazdaSpeed

Witam.
Otóż w moim aucie przy startowaniu zimnego silnika przez dobre 10 sek silnik głośno pracuje (od razu wskakuje na wyższe obroty tzn ok 1.5tys) i dopiero po upływie tego czasu obroty spadają i silnik cichnie. W serwisie uzyskałem info że te silniki Mazdy "tak mają". Czy w waszych benzyniakach też to tak wygląda? Dzięki a żeby było też o spalaniu to mi narazie po przejechaniu ok 1000km spala średnio ok 8l-8.5l choć w trasie bylo nawet poniżej 7l przy tempomacie na 120km/h

Tak, to normalne – na zimnym silniku włącza się ssanie.

To ja też mam pytanie, czy u Was też po wyłączeniu zapłonu jeszcze silnik przez chwilę bzyczy jak stado os? nawet po przejechaniu kilku metrów z komory silnika mi się takie bzyczenie wydobywa. To normalne?

Jakby nie wszedł na wyższe obroty to by od razu zgasł. To normalne przy każdej benzynie.

Sosenka napisał(a): czy u Was też po wyłączeniu zapłonu jeszcze silnik przez chwilę bzyczy jak stado os?

Tak u mnie też bzyczy-syczy , kiedyś przy koledze zapalałem to stwierdził że chyba mam nieszczelny wydech .Trwa to ok 5-10 sek. , zanim zamknę garaż to już tylko ssanie jeszcze działa
Pozdrawiam

Andrep, chodzilo mi o dzwiek po wylaczeniu silnika. Przez kilkanascie-kilkadziesiat sekund jeszcze buczy i nie wiem czy to tak ma byc...

Przepraszam źle zrozumiałem , może jak jest ciepły to wentylator jeszcze chłodzi? , ale w zimie..., u mnie jest cisza po wyłączeniu.
Pozdrawiam

Dzięki teraz jestem doinformowany . Co do hałasu po wyłączeniu zaplonu to u mnie też nie występuje za to od razu cichnie po naciśnięciu guzika. Rzeczywiście może to schladzanie silnika ...

U mnie również cisza.

Sosenka napisał(a):Andrep, chodzilo mi o dzwiek po wylaczeniu silnika. Przez kilkanascie-kilkadziesiat sekund jeszcze buczy i nie wiem czy to tak ma byc...

To buczenie to normalne. Przez jakiś czas jest jeszcze napięcie w komorze silnika i brzęczy jakiś przekaźnik. Dopiero jak zostaje odcięty prąd to to ustaje. U mnie słychać tylko jak zostawiam auto w garażu, jak wysiadam na świeżym powietrzu to jest to nie do wyłapania.

A czy, Sosenko, masz tak od początku, czy od jakiegoś czasu?

Chyba od początku... Przez ok.50 sek mi bzyczy/buczy.



Dopisano 21 lut 2017, 19:03:

dareme89 napisał(a): Przez jakiś czas jest jeszcze napięcie w komorze silnika i brzęczy jakiś przekaźnik. Dopiero jak zostaje odcięty prąd to to ustaje.

Czyli nie mam się czym martwić? ten przekaźnik nie jest uszkodzony bo buczy?

Każdy tak ma, mam i ja...
A i fakt, że zauważa się to po wjechaniu do garażu.

To super! dzięki, jak zwykle panikuję

To jest normalne. Napięcie jest potrzebne m. In po to jak się chce włączyć coming home itp.

dareme89 napisał(a):

Sosenka napisał(a):Andrep, chodzilo mi o dzwiek po wylaczeniu silnika. Przez kilkanascie-kilkadziesiat sekund jeszcze buczy i nie wiem czy to tak ma byc...

To buczenie to normalne. Przez jakiś czas jest jeszcze napięcie w komorze silnika i brzęczy jakiś przekaźnik. Dopiero jak zostaje odcięty prąd to to ustaje. U mnie słychać tylko jak zostawiam auto w garażu, jak wysiadam na świeżym powietrzu to jest to nie do wyłapania.

Dokładnie.... w moim ciasnym małym garażu słcyhać to BARDZO dobrze, jak zostawiam "pod chmurką" to cisza. Miałem zresztą dokładnie tak samo w każdym z 3 poprzednich samochodów (nie Mazdy).

Dopisano 21 lut 2017, 23:12:

Po pierwszym 1000km wyszło mi srednie spalanie gdzieś w okolicy 7.3l/100km (w całości na Pb95) – a nie mam bynajmniej lekkiej nogi. Bedzie w tym jakieś 70% po mieście, 30% niezbyt szybka trasa (~100-120km/h).

malin00 napisał(a):Zalewam glownie 98 bp lub orlen.

Sosenka napisał(a):Tankuję tylko 98, głównie Miles na Statoilu.

W sumie jak się nad tym zastanowić to 98 oktanowa benzyna pali się wolniej... co w przypadku akurat dokładnie tego silnika (czyli pracującego w cyklu Atkinsona-Millera o przedłużonym suwie rozprężania wzgledem sprężania) powinno przynieść sporo korzyści. Choć sama energetyczność benzyny 98 jest mniejsza od 95, to w tym przypadku długie powolne rozprężanie może właśnie podnieść sprawność spalania etyliny.

Dodatkowo przy tak wysokim sprężaniu jak w tym silniku to mniej podatna na spalanie stukowe 98 teoretycznie nawet powinna być jeszcze mocniej zalecana niż w przypadku paliwa do bardziej "klasycznych" konstrukcji. Tymczasem instrukcja traktuje temat bardzo lakonicznie.

Chyba kolejne 1000km zrobię na 98 dla porównania

Czy ktoś się może orientuje jakie paliwo jest zalecane do Hybryd Toyoty?
Tamte silniki 1.8 też stosują podobnie rozwiązane cykle silnika więc może coś przez analogię.

dareme89 napisał(a):To jest normalne. Napięcie jest potrzebne m. In po to jak się chce włączyć coming home itp.

Witam
Albo ja głuchy jestem , ale u mnie jest cisza(przed chwilą sprawdzałem po 10 km trasie po Krakowie), no może po 5-10 sek. od wyłączenia silnika jest takie pstryknięcie jak by się coś wyłączyło, ale ja mam kondensator w którym pewnie jest prąd do ew. oświetlenia jak kolega pisał i wystarczy
Pozdrawiam

Temat bardzo gęsto i często jest wałkowany na rożnych forach – ale żadna odpowiedź nigdy mnie jakoś nie przekonała co do pochodzenia tych dźwięków.

Mazda: http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=502&t=172207
Mercedes: http://mercedes.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=15438
VAG: http://tdi.pl/forum/index.php?topic=1573.0
Ford: http://forum.fordclubpolska.org/archive/index.php/t-129377.html
Alfa: http://www.alfaowner.com/Forum/alfa-giulietta/382113-high-pitched-buzz-whine-when-engine-is-stopped.html
itd...

Takie metaliczne suki które się wydobywają z komory silnika przy studzeniu są jakby zrozumiałe... wszystko się wychładza i kurczy stad można się spodziewać takich odgłosów. Jednak zwykle słychać przez chwilę dźwięk bardziej jakby elektryczny (pompka, silnik, przekaźnik... coś w tym stylu, wyraźne buczenia na dosyć wysokiej częstotliwości (jakieś 800 – 1000Hz, takie brzęczenie) – na angielskojęzycznych forach zwykle opisywane jako high pitched buzz).

andrep napisał(a):

dareme89 napisał(a):To jest normalne. Napięcie jest potrzebne m. In po to jak się chce włączyć coming home itp.

Witam
Albo ja głuchy jestem , ale u mnie jest cisza(przed chwilą sprawdzałem po 10 km trasie po Krakowie), no może po 5-10 sek. od wyłączenia silnika jest takie pstryknięcie jak by się coś wyłączyło, ale ja mam kondensator w którym pewnie jest prąd do ew. oświetlenia jak kolega pisał i wystarczy
Pozdrawiam

andrep napisał(a):

dareme89 napisał(a):To jest normalne. Napięcie jest potrzebne m. In po to jak się chce włączyć coming home itp.

Witam
Albo ja głuchy jestem , ale u mnie jest cisza(przed chwilą sprawdzałem po 10 km trasie po Krakowie), no może po 5-10 sek. od wyłączenia silnika jest takie pstryknięcie jak by się coś wyłączyło, ale ja mam kondensator w którym pewnie jest prąd do ew. oświetlenia jak kolega pisał i wystarczy
Pozdrawiam

Ty masz ieloop może masz inaczej rozwiązane to. W poprzednim aucie tez mi buczało i był to przekaźnik, sprawdzałem. Tutaj tez można po dźwięku gdzieś dojść i sprawdzić który to jest.

U mnie też coś buczy przez kilkanaście sekund a potem przestaje. Ale słychać to tylko w cichym garażu.

Hmm, ja też chyba muszę do laryngologa.