Strona 1 z 1

Drżenie pedału hamulca

PostNapisane: 7 wrz 2018, 16:46
przez kozo
Chciałbym się zapytać czy u Was też występuje takie zjawisko a mianowicie jeśli silnik ma powiedzmy 4 tys obrotów i naciśnieniemy pedał hamulca to wówczas czuję jego drżenie – taki masaż i jest to ściśle powiązane z obrotami silnika. Mam automat i wtedy można to wywołać że ustwiamy skrzynie na N i lewa noga na pedał hamulca a prawą dodajemy gazu i w momencie jak puścimy gaz i silnik zaczyna wytracać obroty to ja na lewej nogdze czyli na hamulcu czuję takie mrowienie – czy możecie sprawdzić to u siebie?

Re: Drżenie pedału hamulca

PostNapisane: 10 wrz 2018, 16:16
przez andrep
Witaj kozo
Zrobiłem tak jak prosiłeś bieg na N obroty ponad 4 tyś i muszę powiedzieć że są minimalne (jak dla mnie) drżenia ( w końcu silnik wyje) ,ale w "adidasach" nie zwróciłyby mojej uwagi :) gdyby nie Twoje pytanie. Jest to tak minimalnie odczuwalne mniej jak wibracje smartwatcha na ręku :) .Gdy obroty spadają zanika to drżenie :)
PS
Może kolega toruńczyk jeszcze dla Twojego spokoju sprawdzi? :)
Pozdrawiam

PostNapisane: 10 wrz 2018, 16:22
przez kozo
Kurcze totalnie źle to napisałem – moja wina
Jak mam 4 tys. to nic nie czuję – drganie pojawia się jak puszcze gaz i obroty spadają i gdy są w zakresie 3000-2000 to wtedy przechodzi dla mnie wyczuwalne mrowienie.

Re: Drżenie pedału hamulca

PostNapisane: 10 wrz 2018, 16:47
przez andrep
Też coś tam coś tam czuję :) ja się nie martwię , skrzynia działa jak trzeba. Sprawdzałem na różnych obrotach i przy mniejszych nic lub prawie nic :) , natomiast przecież samochód po odpaleniu i dodaniu gazu ma prawo trochę "drgać" a pedał pewnie się pośrednio łączy z silnikiem :D
Jak Ty to zaobserwowałeś ? ja biegu N jeszcze nie używałem :), w normalnej jeździe nic nie czuję i to jest chyba ważne... :)
PS
Sprawdzę później jeszcze raz , ale nie teraz bo się ze mnie w domu śmieją że do garażu gonię jak na sra….ę , a mam ze 100 m od bloku... i odpalam autko ,wracam i tak w kółko :D

Re: Drżenie pedału hamulca

PostNapisane: 10 wrz 2018, 18:51
przez toruńczyk
Moi Drodzy !
Nie mylcie mi już prawidłowych pozycji nóg ! Zbyt długo musiałem (oduczać się) czyli uczyć lenistwa by teraz zmieniać przyzwyczajenia <lol>
Moja prawa ręka jeszcze spoczywa cały czas na dźwigni zmiany biegów a przez jakiś czas chociaż sporadycznie ale zwalniała mi na N co mogło być " zabójcze dla skrzyni automatycznej !
Nie wiem jak Kolega Kozo wpadł na taki układ nóg bo ja już dawno jeżdżę jak inwalida bez lewej nogi <oczko> I dobrze mi w tym błogim lenistwie ... a teraz wybaczcie bo choć garaż mam pod domem to nie będę szukał "dziury w całym" !? <co?>

Re: Drżenie pedału hamulca

PostNapisane: 10 wrz 2018, 19:03
przez kozo
Bardzo prosto to wyczaiłem – jak jedziesz szybko, albo masz skrzynię na sport to silnik jest na obrotach i jak nagle zaczynam hamować to właśnie wtedy silnik jest na ok. 3 tys obrotów i jak hamuje i noga na pedał to on drży – przenosi zresztą jak kierownica wszystkie drgania. Przecież też jeżdżę oczywiście bez lewej nogi – to jest tymczasowy układ na postoju aby sprawdzić to o czym mówię ale jak widzę tylko *andrep* się chciał pochylić nad moim zapytaniem – a reszta? Już przypuszczam że pewnie coś jest na rzeczy – w tym tygodniu podjadę do ASO i sprawdzę demówkę – oni oczywiście powiedzą że te typy tak mają – a tak się objawia w innych autach niż mazda uszkodzona poduszka pod silnikiem i to też może być przyczyna różnych wibracji na kole kierownicy.

Dodatkowo : co Wy jesteście tak wyczuleni na nie używanie N? Oczywiście w czasie jazdy nie zaleca się ale na postoju? Przecież często sam i-stop pisze mi aby wrzucić N? Jak stoję w korku z górki a u mnie jest sporo takich to wrzucam na N i tylko zjeżdżam popuszczając sam hamulec w celu oszczędzania z kolei sprzęgła które się musi zapinać za każdym razem.

Re: Drżenie pedału hamulca

PostNapisane: 10 wrz 2018, 19:20
przez toruńczyk
Teraz to zrozumiałem ale w czasie postoju ...? <nie>

PostNapisane: 10 wrz 2018, 19:25
przez kozo
toruńczyk napisał(a):Teraz to rozumumiem ale w czasie postoju ...? <nie>


Ale co w czasie postoju? bo teraz to ja nie rozumiem :)

Re: Drżenie pedału hamulca

PostNapisane: 10 wrz 2018, 19:37
przez andrep
Sprawdziłem jeszcze raz i gotów jestem potwierdzić że jak naciskam hamulec i puszczam gaz z 4000 obrotów to występuje drżenie tak jak pisałeś, tylko mnie to nie niepokoi bo jest niewielkie :) ,pewnie tak ma być ,nigdy nie jeździłem automatem wcześniej więc nie wiem :) Gdyby nie Ty to nigdy bym pewnie nie zwrócił na to uwagi a tryb sport używam często tzn. przy wyprzedzaniu, włączaniu się do
ruchu czasem przy ruszaniu na światłach itp. :D ( lubię czasem jak wyje przy redukcji).
Na dowód że sprawdzałem wklejam fotę :) , już dzisiaj do garażu nie idę :)
Pozdrawiam

Re: Drżenie pedału hamulca

PostNapisane: 10 wrz 2018, 20:33
przez toruńczyk
... auta w garażu pod domem ! :)
Wybacz te rwane zdania ale też i czasu nie starczyło bo m.in. pisałem z nowym naszym kolegą @RatM3d,
którego zapraszam do "publicznego" włączenia się do naszego forum !

Re: Drżenie pedału hamulca

PostNapisane: 20 wrz 2018, 07:35
przez DAMIAN89
Jeez ludzie jak słyszę tekst typu "tak chyba powinno być" i to jeszcze często z ust serwisanta to ręce mi opadają. W aucie tej klasy za 90 tyś. takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Robią z nas głupków, a część z Was to powiela.

PostNapisane: 20 wrz 2018, 07:44
przez kozo
DAMIAN89 napisał(a):Jeez ludzie jak słyszę tekst typu "tak chyba powinno być" i to jeszcze często z ust serwisanta to ręce mi opadają. W aucie tej klasy za 90 tyś. takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Robią z nas głupków, a część z Was to powiela.


Oczwiście masz rację....ale powiem lepszy numer ... przedwczoraj byłem "przymusowym kierowcom" i jeździłem samochodem ojca – toyota corolla verso – tam to dopiero były dragania – nawet pedał gazu! To jest taki rodzaj masażu stopy. Oczywiście pytam się ojca, a on nie wie w ogóle o czym mówię. Może to wszystkie "japończyki" mają – nie wiem? Druga sprawa, że jak się dowiesz o tym i zaczniesz o tym myśleć to zaczyna przeszkadzać jak cholera. Ja hamując wiem kiedy mam obroty w zakresie 2-3 tys. i nie muszę patrzyć na obrotomierz <lol>

PostNapisane: 20 wrz 2018, 07:50
przez DAMIAN89
kozo napisał(a):
DAMIAN89 napisał(a):Jeez ludzie jak słyszę tekst typu "tak chyba powinno być" i to jeszcze często z ust serwisanta to ręce mi opadają. W aucie tej klasy za 90 tyś. takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Robią z nas głupków, a część z Was to powiela.


Oczwiście masz rację....ale powiem lepszy numer ... przedwczoraj byłem "przymusowym kierowcom" i jeździłem samochodem ojca – toyota corolla verso – tam to dopiero były dragania – nawet pedał gazu! Oczywiście pytam się ojca, a on nie wie w ogóle o czym mówię. Może to wszystkie "japończyki" mają – nie wiem? Druga sprawa, że jak się dowiesz o tym i zaczniesz o tym myśleć to zaczyna przeszkadzać jak cholera. Ja hamując wiem kiedy mam obroty w zakresie 2-3 tys. i nie muszę patrzyć na obrotomierz <lol>


Tak są pewni ludzie, którzy nie zauważą niczego. Mam takich w rodzinie i jak im kazałem się przejechać i powiedzieć czy coś odczuwają patrzyli na mnie jakbym do końca normalny nie był, ale niestety oni jeżdzą autami z wadami a ja nie. Przez to, że jestem przewrażliwiony na różne defekty i wykrywam je bardzo szybko w moim aucie zostało już wymienione kilka rzeczy w tym zaciski hamulców. W tym wady fabryczne o których mazda wie, ale nie ogłasza ich i nie wzywa do salonu. Na priv mogę napisać co.