Klub MazdaSpeed

Witam,

Czy ktoś z Was odnotował piszczenie hamulców przy hamowaniu po 15 tys. przejechanych kilometrów?

Delikatne, na przeglądzie nasmarowali i był spokój

Na forum mazdy3 czytałem, że tam kilka osób już wymieniało klocki po około 30 tys km. W ASX-ie też piszczały, ale serwis coś tam czyścił i już jest ok ale też wymieniłem klocki po 66 tys i 5 latach

Ja klocki wymieniłem po 39tys w cx3, ale jeszcze z 5tys można byłoby polatać, sadze ze po 15tys to nie jest piszczenie końca klocków tylko po prostu słabo nasmarowane są.

Wytłumaczcie Koledzy jak to się smaruje hamulce by póżniej hamowały ?

Natomiast obecnie pod płaszczykiem ekologii w autach montuje się wykładziny cierne, które wytrzymują połowę przebiegu starych , sprawdzonych i skutecznych okładzin hamulcowych . Dla mnie też systemy SS , silniki "od kosiarek -turbowyżyłowane " to wielka ściema, która niewiele wnosi z idei a ma na celu drenaż naszych kieszeni .

toruńczyk napisał(a):Wytłumaczcie Koledzy jak to się smaruje hamulce by póżniej hamowały ?

Nie smarujesz powierzchni ściernej, tylko prowadnice i miejsce mocowania klocków w jarzmie.

Ja zużyłem hamulce po ok 21 tys km (poniżej 3mm zostały), także szykuj się prawdopodobnie na wymianę. Niestety agresywna jazda, a tym bardziej po mieście strasznie szybko zużywa klocki w tym aucie. Polecam więcej hamowania silnikiem z pomocą manetek

3mm? Wczoraj miałem pierwszy serwis po roku/19 tys. km i klocki są 7mm... zmierzył ktoś ile mają nówki?

Dokładnie smaruje się jarzma, prowadnice i podkładki antywibracyjne na klocku. Ogólnie te miejsca którymi klocek kontaktuje się z zaciskiem.

Konole a widziałeś ten klocek na własne oczy? Jesteś pewien ze to z Twojego auta? Fakt ze ja głównie lecę trasy ale jezei u mnie wytrzymałaby 45 to 19 to bardzo krótko. A Mazda jest lekka to tez powinno wydłużyć przebieg.

Dziekuję ...
O tym to ja wiem . Tylko jak smarowanie prowadnic ma się do pisków podczas hamowania ? A o tym jest tu mowa !?

A tak się ma ze piszczy klocek który wpada w wibracje w zacisku.

... aaa tego nie wiedziałem – dzięki !

Jazda po Warszawie w korkach nie pomaga hamulcom

O ile pamiec mnie nie myli to po przejechaniu 20k km mialam klocki na jakies 80%. Nie wiem jak sie to ma na grubosc

Feston napisał(a):3mm? Wczoraj miałem pierwszy serwis po roku/19 tys. km i klocki są 7mm... zmierzył ktoś ile mają nówki?

Dzisiaj na przeglądzie mi mierzyli nowe klocki Zimmermana ( maja tydzień ) – wynik 9mm

Mi popiskują w korku jak hamuję z kilku km/h takie delikatne piszczenie. W ASO się dowiedziałem że zapewne szybko wcześniej jechałem i się szkliwo na tarczy zrobiło zrobiło .

Nieprawda. Klocki blokują się w prowadnicach przez pył. Mi tez przy tym przebiegu coś podpuszczali, na przeglądzie wysmarowali pasta miedziana i do czasu końca żywota klocków (36tys) nie piszczały.