Po kilkuset (zaledwie) kilometrach mam dwa drobne pytanka do użytkowników manualnej skrzyni biegów.
1)
Czy zdarzyło się wam, że "szósteczka" mocno oponowała przy zmianie?
Opis sytuacji:
Przy szybkiej zmianie po starcie 1,2,3,4,5...6 nagle się zbuntowała i na razie: raz stwierdziła "nie wpuszczam", dwa razy mocno "stawiała opór"...
2)
Biegi niskie szczególnie "dwójeczka" – zdarza się Wam, że nie wchodzi głado ale jakby delikatnie "chrobocząc" ?
Tak jakby zamiast wskoczyć na raz dokonuje się to na 3-4 króciótkie przeskoki ?
(rzadko ale ale jednak takie coś odczuwam, mimo to biegi wchodzą dobrze i nie "wyskakują").
Zwracam uwagę na pełne wysprzęglenie i na pełne wciśnięcie pedału sprzęgła przy zmianach...
Przyznaję czasem zmian dokonuję dość szybko – zoom zoom

Czytałem o docieraniu się skrzyni,
trochę mi to obce bo z żadnego auta nie pamiętam takiego zachowania.
Odnośnie Mazduni miałem i mam cholernie wysokie oczekiwania.
Nie zamierzam nic z tym na razie robić, czekam ale nie zamierzam tego kompletnie odpuścić, albo się dotrze albo pogadam przy pierwszym przeglądzie.
Jakie są Wasze doświadczenia?
Vx.