Witam
Przez "swoje gapiostwo" zostawiłem w zamkniętym samochodzie urządzenie elektroniczne które było podłączone bezpośrednio pod akumulator ( konkretnie na przewodzie +B, który samochód nie wyłącza po 20 min. bezczynności ). Efektem było całkowite rozładowanie akumulatora przy zamkniętych drzwiach. W takim przypadku nie działa zamek z pilota, ani otwieranie kluczykiem, bo zamek nie jest typu "mechanicznego" lecz przekręcenie kluczyka w drzwiach wymusza w normalnym wypadku elektroniczne wysterowanie zamka.
Nie pozostało nic tylko laweta i do serwisu.
Na szczęście mam kanał i po rozebraniu przedniej osłony pod silnikiem zobaczyłem ,że jest dostęp do rozrusznika, a konkretnie do bendiksa. Podłaczyłem prostwonik do złącza na bendiksie ( tego zakrytego czarną zaślepka – trzeba ją odciągnąć ze śruby, a aby mieć lepszy dostęp należy zdjąć złącze sterujące bendiksem. ). Przewód MINUS z prostownika należy oczywiście również podłączyć, na przykład do obudowy silnika ( lub do rury wydechowej – jest na masie ).
Po kilku minutach akumulator się podładował i mogłem otworzyć samochód kluczykiem.
Można nie odkręcać całej osłony lecz tylko "klapkę" od kurka do spuszczania płynu z chłodnicy i przy dobrych "nerwach" podłączyć się pod bendiks.
W załącznikach przedstawiam zdjęcia z zaznaczeniem elementów i złącz.
Zdaję sobie sprawę, ze mamy nowe samochody ze sprawnymi akumulatorami, ale z biegiem czasu aku. może się tak rozładować , że nie otworzycie samochodu i wspomnicie moje doświadczenie w tym temacie
pozdrawiam
Awaryjne otwieranie samochodu CX-3
Strona 1 z 1
- Załączniki
-
- Rys_1.pdf
- Widok zdjętej osłony/klapki pod chłodnicą
- (7.53 MiB) Pobrane 129 razy
-
- Rys_2.pdf
- Widok rozrusznika i bendiksa od dołu samochodu
- (7.79 MiB) Pobrane 89 razy
-
- Rys_3.pdf
- widok umiejscowienia złącz na bendiksie
- (4.92 MiB) Pobrane 82 razy
-
- Rys_4.pdf
- Widok złacza/ śruby na bendiksie z napięciem z akumulatora
- (4.27 MiB) Pobrane 81 razy
Ciężko mi zliczyć ile to już razy otwierałem auto kluczykiem przy rozładowanym do 0 czy też bez akumulatora – i jakoś otworzyły się za każdym razem.
I żeby nie było, że to były jakieś stare, "analogowe" pojazdy – to była 3 BM, 2 DJ czy też przez krótką chwilę CX3 DK. A w CX3 akumulator był tak rozładowany, że żadna ładowarka posiadająca jakąkolwiek elektronikę nie potrafiła go rozpoznać. Ładowałem prawie 2 doby jakąś starą, pamiętającą czasy komunizmu.
Także gratuluję pomysłowości, ale nie wiem po co to wszystko było...
I żeby nie było, że to były jakieś stare, "analogowe" pojazdy – to była 3 BM, 2 DJ czy też przez krótką chwilę CX3 DK. A w CX3 akumulator był tak rozładowany, że żadna ładowarka posiadająca jakąkolwiek elektronikę nie potrafiła go rozpoznać. Ładowałem prawie 2 doby jakąś starą, pamiętającą czasy komunizmu.
Także gratuluję pomysłowości, ale nie wiem po co to wszystko było...
- Od: 14 cze 2006, 01:01
- Posty: 3019 (41/152)
- Skąd: UK - Worcs, PL - Rzeszow
- Auto: 1. Mazda 3 BM Skyactiv-D
2. Mazda 2 DJ Skyactiv-G
Ma Pan rację.
Odłączyłem akumulator i otwiera z kluczyka.
Nie wiem dlaczego wcześniej nie dało się otworzyć. Może dlatego, że kluczyk przekręcałem w prawą stronę ( jak w większości samochodów ) a w Mazdzie jest odwrotnie: w prawo zamknięcie – w lewo otwarcie.
Proszę wykasować ten temat.
Odłączyłem akumulator i otwiera z kluczyka.
Nie wiem dlaczego wcześniej nie dało się otworzyć. Może dlatego, że kluczyk przekręcałem w prawą stronę ( jak w większości samochodów ) a w Mazdzie jest odwrotnie: w prawo zamknięcie – w lewo otwarcie.
Proszę wykasować ten temat.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy CX-3 / CX-30 / CX-5 / CX-7 / CX-9