Nowe auto – zapach spalenizny i dym spod maski

Po powrocie z salonu czyli przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów spod maski od strony pasażera zaczął wydobywać się dym i śmierdziało spalenizną. Mazda powiedziała, że zdarza się tak, silnik się przepala itp itd, ale że jak chcę mogę podjechać. Jeszcze nie byłem, ale dym się przy kolejnych przejazdach już nie wydobywa, natomiast zapach spalenizny mniej lub bardziej czuć po zaparkowaniu.
Z tego co czytałem na forum Mazdy 6 to tak bywa i nie ma powodów do paniki. Też tak mieliście czy tylko ja?
pozdro
Z tego co czytałem na forum Mazdy 6 to tak bywa i nie ma powodów do paniki. Też tak mieliście czy tylko ja?
pozdro