Pogoda była super, nie można było marzyć o lepszej na tor. Sucho, bez słońca, koło 15*C. Hamulce i silniki nie puchły, choć nie ukrywam że na zegarze oleju nie raz zobaczyłem 125*C
Jedyna uwaga jaką mam, to prosiak boxter GTS jeżdżący w niebieskiej grupie. Serio, kto go tam wpuścił? Typ robił bardzo nieprzyjemne wyprzedzania, raz przeciął mi linię jazdy na wejściu w ostatni prawy, bo hamował 15 metrów później niż ja. Miałem szczęście nie spotykać go często na torze, ale jakby wywinął mi taki numer drugi raz to bym kręcił aferę.
On się tam męczył z wolniejszymi autami, i my z nim. Jak by jeździł w żółtej albo czerwonej, to nie było by problemu.
Organizacja w tym roku była bdb, a ludzie wyjątkowo mili i kulturalni na torze. Oby więcej takich zlotów na Poznaniu