Klub MazdaSpeed

Wyjechałem o 11 zrobione 420 km w mieszanej pogodzie głownie deszczowej 16:30 dom
Gorące podziękowania dla Wszystkich i dla Dinotekeena za miłą wieczorną imprezę i pogaduszki
Reszta później

Grupa Bydgoska dotarła godzinie temu, wrażenia jak się trochę ogarnę

Wrocław dotarł, 510 km zrobione. Udało się nawet pojechać kawałek z Bydgoszczą i Łodzią Będę miał kilka fot z końca stawki to wrzucę, jak ogarnę myśli to skreślę coś jeszcze Na ten moment wielkie dzięki

Dzięki za spotkanie i pozdrowienia dla wszystkich jedyne co nie dopisało to pogoda do zobaczenia następnym razem i dzięki za powrót do domu fajnie się jechało kolumna

francesco_franco napisał(a):Udało się nawet pojechać kawałek z Bydgoszczą i Łodzią

To już chyba wiem kto za mną jechał

Mylisz się, to ja wiem, kto jechał przede mną

Dziękuję za zlot organizacja na prawdę na najwyższym poziomie! Szkoda, że pogoda nie była za dobra, czasami wiatr chciał urwać głowę ale tak czy inaczej było super Do zobaczenia na następnym

Dziękuję osobom którzy pożyczyli windę oraz walizkę z kluczami!

Dzięki, za to że mogłem znowu zobaczyć stare mordy Do zobaczenia w przyszłym roku!

Tekken rozniosłeś tamtą budę!

widmo82 napisał(a):Proponuje zrobić TOP(3) pozytywnych i negatywnych sytuacji zlotowych

Pozytyw:
Dino tekken

Negatyw:
Pogoda


– czekam na kolejne propozycje

Dzięki wielkie za super imprezę. Do zobaczenia za rok;) Miło było spotkać się raz jeszcze

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Dotarłem. Super zlot! Wyszalałem się jak dziecko. Jak mi tego brakowało Debiut z Foką zaliczony mega pozytywnie

Dzięki wszystkim za organizację i tym z którymi mogłem się spotkać.

Brakowało mi tylko imprezy wieczornej w starym stylu, gdzie rozdanie nagród było jej huczną częścią, a nie spotkaniem na sali wykładowej No ale na specyfikę tego ośrodka nie wpłyniemy

Tekken wracaj do klubu. Nie wyobrażam sobie zlotów bez Ciebie. Najpiękniejsza mazda zlotu wymiata

Duch Puszczy mnie pozamiatał

Opole na miejscu.

Mirek? To Ty?! "a niech mi.."
Całą powrotną drogę śmiałem się do rozpuku, a Marcin na postojach tylko kręcił głową
Nie uwierzysz, ale Łucja na rocznicę zrobiła wafle porównywalne z tymi którymi poczęstowała Nas Aśka.. a ja wciąż miałem w ustach smak pączków Eneos

My, czyli ja i Nikita już koło 15 dotarliśmy. Pierwsza moja przygoda na zlocie, a raczej w drodze do ośrodka w piątek. Rozcięta opona, drgania budy... w przyszłym tygodniu będziemy diagnozować co będzie jeszcze do wymiany Winowajcą jest wycięty kawałek drogi na autostradzie.

Od 7:40 w drodze juz 928km za mną, zostało 330km
Jak zawsze było warto!

macvas napisał(a):Mirek? To Ty?! "a niech mi.."
Całą powrotną drogę śmiałem się do rozpuku, a Marcin na postojach tylko kręcił głową
Nie uwierzysz, ale Łucja na rocznicę zrobiła wafle porównywalne z tymi którymi poczęstowała Nas Aśka.. a ja wciąż miałem w ustach smak pączków Eneos

Tak to ja – mi też niech...
Rozpakuj w końcu ten prodiż bo tam powinny jeszcze być pączki z Eneos-em

Czy widział ktoś Julkę?

Zlot jak dla mnie super trochę pogoda słaba ale dobrze było oczywiście Płock dojechał do domu cało i bezpiecznie dzięki wszystkim za udaną zabawę

Płock również cały i zdrowy w domu od około 15:30
Chmielu to ty trąciłeś oponki na OES'ie

Płock koło 16 również dotarł

DR2K napisał(a):Płock również cały i zdrowy w domu od około 15:30

no właśnie, uprzedził
zlot udany, pogoda mocno przeszkadzała w piknikowaniu, ale tragedii nie było.

macvas napisał(a):"a niech mi.."

ja to chciałem napisać

Kliszek M3 napisał(a):Czy widział ktoś Julkę?

cały weekend wzrokiem szukaliśmy i przypuszczaliśmy która by to mogła być, nawet podczas posiłków wymykało nam się "Julka!", ale żadna się nie odwracała
Do zobaczenia za rok w Czaplinku