Piotr_ napisał(a):Panie i panowie troszkę się martwię ilością zapisanych osób na piknikowe Ryki
Nie chcę nic na nikim wymuszać, ale z tak kiepskim zainteresowaniem i ilością chętnych, nie wiem czy damy radę ogarnąć ten zlot
Ja widzę kilka powodów przez które
może być taki stan rzeczy:
1. Zapisy ruszyły w drugiej połowie lipca, w zasadzie w środku wakacji. Może wielu ludzi jeszcze nawet do tematu nie zajrzała.
2. Nazywasz to zlotem piknikowym. Grzyb podał fajne podsumowanie kosztów tej imprezy dla 4 osobowej rodziny. Za niewiele więcej, bardziej przedsiębiorcze rodziny ogarniają tygodniowy urlop. Oczywiście zdaje sobie sprawę z tego jakie są realia i ile co kosztuje (chociaż uważam, że cena za imprezę wieczorną jest przesadzona i tylko odległość od domu i chęć spotkania z kilkoma osobami spowodowała, że po lotnisku nie wracam do domu).
3. Imprez stricte nastawionych na zabawy motosportowe przybywa. Wcześniej nie zdawałem sobie z tego sprawy, bo mnie to nie interesowało. Oczywiście pod tym względem Ryki cenowo wypadają bez większych uwag, ale jak ktoś chce poupalać auto i niekonicznie jest emocjonalne związany z klubem, to znajdzie coś równie atrakcyjnego, a np nieco bliżej lub w bardziej dogodnym terminie.
4.
To bardziej moja prywatna sytuacja, ale może ktoś ma podobnie – coraz trudniej jest mi znaleźć cały weekend wolny. Nawet inaczej, coraz mniej mam ochotę na to by zostawiać rodzinę samą. Dla dzieci poniżej 3 lat nie widzę atrakcji na tym wyjeździe więc gonienie ich przez pół polski dla mnie odpada. Gdyby nie odległość, to wolałbym przyjechać tylko na dzień lotniskowy.
5. Niektórym się to już po prostu znudziło