MegaZlot Tor Poznań MS CUP 2017 – wrażenia po zlocie.

[vlad_]

Dziękujemy wszystkim za mega ciepłe przyjęcie, w szczególności Piotrkowi Bawiliśmy się naprawdę świetnie, jedyne czego brakło to pogoda ale na to nikt nie ma wplywu, aczkolwiek i tak nas całkiem oszczędziło bo prognozy zapowiadały dużo gorsze warunki niż mieliśmy Także było super i na pewno będziemy za rok dużo większą japfestową ekipą!

zmontowaliśmy już odcinek naszego vloga z wyjazdu na zlot, odcinek ma prawie pół godziny i całkiem oddaje klimat zlotu
Premiera dzisiaj wieczorem na kanale JAPFEST Polska na Youtube

[chmielu_KL]

Takie pytanko do org. Są jeszcze dostępne jakieś wlepy ? teraz zauważyłem że w mojej nie ma '' 1 '' i zamiast 17 mam samo 7 ... ;/ tak jak bym był na zlocie w 2007 r ;d

[kinki]

Podeślij ma na PW swój adres to Ci wyślę pocztą

[TheMonster]

Takie pytanko do org. Są jeszcze dostępne jakieś wlepy ? teraz zauważyłem że w mojej nie ma '' 1 '' i zamiast 17 mam samo 7 ... ;/ tak jak bym był na zlocie w 2007 r ;d

Ja po ostatnim przyklejaniu już wiem ze trzeba to robić z aptekarska precyzja bo klej z obu stron bardzo trzyma ostatnio na szczęście zgubiłem tylko środek w zerze


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Gronek]

Łutututtuu hah nie pamiętałem tego

[Nightfall]

Super zrobione
I nawet w 17 min 30 sek jest mowa o moich wentylkach

[Paweł]

Dobra rzecz. Jakbym tam był :), chociaż mnie nie było :( :).

[misiak89-89]

Standardowo bawiłem sie świetnie, chylę czoła organizatorom, brawo oby tak dalej
pytanie komuś zakazano wjazdu na tor ze wzgledu na wydech?

[Gronek]

Nie.... ale koleś stał i mierzył na długiej prostej i notował ...

[sewo]

reiss zakładał sailencer po sesji bo go zmierzył

[kamilwlkp]

Kolejny udany zlot Mazdaspeed za nami organizacja jak zwykle na najwyższym poziomie- po raz kolejny chylę czoła wszystkim zaangażowanym i dziękuję za poświęcony czas i nerwy wróciliśmy do domu cali, zdrowi, uśmiechnięci, a co najważniejsze ulep wytrzymał cały dzień chłosty

[Mako]

Dzieki bardzo za zlot. Jak zwykle pierwszorzedna zabawa na torze, ale od samego poczatku dla mnie pechowa. Najpierw przygotowania samochodu nie poszly jak chcialem, pozniej wyszedl problem z blednym zaksiegowaniem kasy a teraz patrze na czasy przejazdu i nie ma zadnego kolka jakie pokonalem :/ Nie ma mnie w ogole w klasie Outlaw. Kibel

[ciupas]

Mako a nie jechałeś za kogoś?
Moja dziewczyna jechała za SPAMa, w związku z czym, jak podejrzewam, nie ma jej w klasyfikacji w klasie (powinna być 16sta w klasie Suzuka).
Generalnie szacun za organizacje, może były jakieś wtopki i trochę nerwów na początku, z tego co widziałem, ale około 250 kilometrów po torze zrobione (2x pełna nitka) w pełni rekompensuje.
Radocha z siedzenia na tyłach Rexów pomimo różnicy w mocy – ogromna, świadomość własnych braków – coraz większa. Fura zdała egzamin (dzięki Śluba za last minute tuneup), mimo robienia za dwie.
Dzięki Rafał za przekonanie do zaatakowania grupy Żółtej, po dwóch rundach wiedziałem już za kim się ustawiać, żeby nie przeszkadzać i żeby mieć nitkę dla siebie. Zabrakło 17 tysięcznych sekundy, żeby zejść poniżej 2.04, no ale cóż, better luck next time, jest na to miejsce, bo wiem, że fura robi 2.00 z odpowiednim kierownikiem.
Przyznam, że rok temu udało się bardziej pointegrować, tym razem jazdy co 15 minut (na prawym u dzielnej i jedynej chyba kierowniczki na głównej nitce) sprawiły, że nie bardzo było kiedy pokręcić się po padoku i pogadać, ani nawet dowiedzieć, o co chodzi z tym Slow Roadem...
No i na koniec, pogoda – można narzekać, że nie było idealnie, ale, biorąc pod uwagę jakie były prognozy jeszcze dzień wcześniej, to było idealnie (no i fury się nie grzały tak).

[nikolakis]

Szczególne podziękowania dla organizatorów i sponsorów
Dziękuję Alexowi i Ślubie za dobre rady, Irkowi i wszystkim ścigającym się, za pozytywną rywalizację.
Osobom narzekającym polecam czynny udział w organizacji kolejnego zlotu.
Było super, do zobaczenia

[MIRAS M6]

Wiele osób do mnie podchodziło i mówili "Rafał, Ty jako różowy masz jakąś siłę przebicia na forum, więc załatw to...", inni jak słyszeli, dołączali się do dyskusji.
Poznań nie jest zlotem i zdania nie zmienię.Poznań to track day. Myślałem że to tylko moja opinia, ale jak się okazało, tak nie jest, bo inni podzielają moje zdanie. Generalnie wśród członków forum zainteresowanych zlotem pojawił się podział na 3 grupy (uogólnię):
1. Jadą, bo czekają na nitkę.
2. Jadą, bo bez względu na wszystko chcą się spotkać.
3. Nie jadą, bo nie jeżdżą po nitce, więc impreza nie jest dla nich.
Impreza ma sens wtedy, kiedy jeździ się po głównej nitce toru.Rozmawiałem z dużą ilością osób, które z przekonaniem stwierdziły "mnie za rok nie będzie w Poznaniu". Ja również raczej sobie odpuszczę.Za rok przyjadą osoby, które będą chciały bić rekordy na torze i tylko mała garstka tych, które jeździć nie będą – a chyba nie o to nam chodzi, prawda? I tak proponuję wrócić do przeszłości, kiedy to zloty były dwa, a między nimi track day. Dobrze by było gdyby wrócił Czaplinek, Ryki zostałyby tak jak są.Moim zdaniem jest to temat do poważnego przedyskutowania dla Zarządu oraz panów Koordynatorów.

Kilka słów od nas
Był to nasz 4 zlot, ale pierwszy w Poznaniu z ciekawości, jak to wszystko wygląda.Na kolejny w Poznaniu zlot się nie wybieramy.Nie każdy jedzie się ścigać, to po pierwsze.Poznań to tak jak Rafał napisał "truck day". Fajnie się to oglądało przez chwil kilkanaście. I nic więcej.Ośrodek całkiem spoko, jak dla mnie nr 2 zaraz po Czaplinku.W Rykach będąc na lotnisku można wiele więcej, człowiek czuje się swobodnie, i tam faktycznie zlot połączony jest z niesamowitą atmosferą pikniku, imprezą wieczorną do białego rana. Tyle atrakcji w jednym miejscu. I jest czas i miejsce, żeby zająć się wszystkim. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Po krótkiej ale dogłębnej analizie postów z wrażeniami po "Zlocie" nasuwa się jeden konkretny wniosek który już poddał do dyskusji rafalmazda. Tor Poznań to nie jest "Zlot" i w pełni się z tym zgadzam,również zdania nie zmienię dlatego zaliczam się do grupy nr 3 jak bardzo mądrze wypunktował to rafalmazda. Zlot to nic innego jak ogólnopolski wielki spot miłośników marki wszystkich regionów a jakich to wystarczy zajrzeć do działu Spotkania naszej społeczności na których chodzi o wspólną wymianę zdań i przekazywanie wiedzy i doświadczeń już nabytych przy użytkowaniu i modyfikowaniu poszczególnych modeli.Na takich zlotach uzupełnieniem spotkania się nas wszystkich mogą być konkurencje w których wszyscy mają jednakowe szanse bez podziałów na żadne grupy gdzie wyznacznikami są pojemność czy moc silnika.Dodatkowo chyba dobrą stroną jest integrowanie się naszych rodzin podczas zlotowego piknikowania.Natomiast TP pod tym względem nie ma nic wspólnego ze "zlotem" bo jest to miejsce typowo przygotowane pod wyścigi i kręcenie czasów.
Oczywiście organizowanie takiego spotkania jak najbardziej musi pozostać w klubowym harmonogramie dla tych wszystkich którzy chcą i mają czym się ścigać ale już na pewno nie pod nazwą "Zlot".

Zanim pojawił się Poznań były problemy z frekwencja a Poznań po prostu przyciąga ludzi:) zapamiętamy jedno to jest impreza motoryzacyjna A nie piknik rodzinny:)

Jak pisał rafalmazda też nie bardzo sobie przypominam brak frekwencji w Czaplinku czy Rykach a wręcz przeciwnie brakowało noclegów.Co do drugiej kwestii to miało by to pełne pokrycie że jest to impreza motoryzacyjna gdyby ta impreza nie miała w tytule "Zlot" a że tak została nazwana to dlatego ludzie przyjechali z rodzinami. Z mojej strony to tyle podsumowania tego co już zostało wcześniej poruszone.
P.S. Pewnie to nie tylko moje pytanie – Czy Czaplinek ma szanse powrócić do kalendarium zlotów w 2018 roku pod nazwą "Zlot"

[Bo_Lo]

Problemy z frekwencja pojawiły się w momencie kiedy były trzy tak duże imprezy w roku .

[Patison]

i My dziękujemy za spotkanie
I fakt jest taki, że jak nie jeździ się po nitce to nie ma po co przyjeżdżać
Za rok może Nam uda się skombinować jakieś auto i pojeździć

[nikolakis]

Ja mam pytanie retoryczne do 3 grupy, czyli nie jadą, bo nie jeżdżą po nitce itd.
Czy gdyby na tym złocie nie było prób torowych to byście przyjechali i wtedy byłby super zlot?
Ja przyjechałem, bo chciałem pojeździć.
Miałem nadzieję, że oprócz ścigaczy będzie pełno wypielęgnowanych mazd, klasyków, oldtimerów, że jak wezmę chrześniaka to będzie miał Cały dzień oglądania.
Faktem jest, że auta rozjechały się na próby zręcznościowe i nawet nie miałem czasu porozmawiać z moimi lokalnymi klubowiczami na co bardzo liczyłem.
Uważam, że cześć torowa ma sens a dla pozostałych przydałaby się część piknikowa, tylko nocleg musiałby być na torze
Dziwie się, że będąc na takim obiekcie ludzie nie jeżdżący po torze, nie chcieli jeździć z nami na prawych fotelach.
Takie doświadczenie zmienia zupełnie pogląd na jazdę samochodem.
Wiem, że wśród nas jest czasem napinka na wynik i walka z masą, ale można regulaminowo określić, że w aucie mają być dwie osoby i sami będziemy chodzić i szukać kogoś na prawy

[francesco_franco]

Jeżeli ktoś z założenia jedzie jako obserwator, to bez względu na formę imprezy będzie tylko obserwatorem. Po wpisach wydaje mi się, że głównym problemem jest w tym wypadku sprawa alkoholu w miejscu organizacji imprezy i późniejszych problemów z ewentualnym przemieszczaniem się. Oczywiście, nie miejmy złudzeń, impreza nie musi podobać się wszystkim i na pewno nie o to chodzi organizatorom.

Media ze spotkań co raz obszerniejsze, to cieszy. Może kiedyś uda się gdzieś spotkać, pozdrawiam

[macvas]

Skrobnę kilka zdań tytułem subiektywnego podsumowania Zlotu.

Na wstępie, jak zawsze wyrażam wielkie słowa uznania w stronę Organizatorów za ogarnięcie całego tematu, a nie oszukujmy się jest to sporego kalibru impreza. Podziękowania Sponsorom jak również wszystkim Uczestnikom za miło i kulturalnie spędzony czas.
Dziękuję kolegom z ekipy Płockiej za wspólny przelot, niejedno pucowanko aut, czy kolejne zlotowe przygarnięcie pod strzechę oraz generalnie za cały pobyt. Z Wami nie sposób się nudzić Miodnemu i Monice również z osobna dziękuję za pomoc na każdym etapie tej (odrywającej od szarej rzeczywistości) z dawna wyczekiwanej przygody. Wielki za Marcinową cierpliwość i jakże skuteczne hamowanie mojego "agresor mode" na trasie
Oczywiście jest jeszcze sporo osób, którym chciałbym z osobna podziękować, za każdą milo przedyskutowaną chwilę czy choćby wymieniony wzajemny koleżeński wyraz uznania przy autach Dziękuję.

Sumarycznie był to mój piąty, kolejny z rzędu zlot i jak wszystkie dotychczasowe odhaczam go "na plus". Nie oznacza to oczywiście, że nie dostrzegam pewnych minusów, o których rokrocznie ktoś coś wspomni. Te "in minus" rzecz wiadoma nie biorą się znikąd. Każdy z klubowiczów, forumowiczów, uczestniczących (teraz bądź dawniej) ma prawo mieć pewne uwagi i postulować o zmiany. Rzecz w tym, że nie sposób dogodzić wszystkim i jako Organizator trzeba balansować pomiędzy lepszym bądź gorszym rozwiązaniem, narażając się jednym bądź drugim i Ja to wszystko rozumiem i akceptuję.

Nie będzie dla nikogo tajemnicą czy ujmą na moim "maluczkim" klubowym statusie jeśli przyznam, że w kwestii ilości i ukierunkowania zlotów/trackday'ów podpiszę się pod postami rafalmazda, makmarc'a, Miras M6, a jest to tak naprawdę ten bardziej gadatliwy wierzchołek góry lodowej, która chciałaby wychylić się nieco ponad by być wreszcie zauważoną
Oczywiście zależy mi aby Tor Poznań (czy ewentualnie Łódź lub Kielce) był regularnym punktem Naszego kalendarza, bo nikt tego nie kwestionuje, że daje sporej grupie masę pozytywnych wrażeń za kółkiem. Baa, sam czynię starania aby móc dołączyć do tych odbierających na podobnych falach, ale rokrocznie Czerwona pochłania fundusze w tajemnicy przed żoną ciułane na funcara.
Z drugiej jednak strony stanowimy bardzo zróżnicowaną i liczną społeczność, w której interesie jest aby imprezowy grafik odpowiadał możliwie jak największej jej części. Udawanie, że sprawy nie ma lub ucinanie dyskusji w punkcie wyjścia jest (sorry Marcin za porównanie) jak polać wodą na maskę tegorocznej najładniejszej Mazdy Zlotu i liczyć, że nie spłynie albo spłynie niezauważone

Tylko tyle chciałem. Z góry przepraszam jeśli komuś w czymś się naraziłem, nie to było moją intencją.