Klub MazdaSpeed

Witajcie,
zostalem posiadaczem nowej, zakupionej w autoryzowanym salonie w Polsce, Mazdy CX-9.
Niestety.
Moja radosc trwala 3 tygodnie.
Po tym czasie zaczal byc wyczuwalny zapach palonego oleju.
W serwisie powiedzieli, ze to "uszczelniacz reduktora" i...zatrzymali samochod.
Jak sie okazalo, Mazda nie tylko nie zapewnia samochodow zastepczych, ale rowniez nie jest w stanie od dwoch dni ustalic czy i gdzie jest czesc, ktora nalezy wymienic.
Dodatkowo pomimo maila z podaniem adresu i numeru telefonu nikt z Mazdy Motor Poland nie raczyl sie sprawa zajac i ze mna skontaktowac.
Dosc to wszystko frustrujace.

Mam pytanie, czy macie podobne doswiadczenia, a na teraz to czy ktos moze mi pomoc skad najszybciej zalatwic mozna uszkodzony uszczelniacz.

sprawa jest pilna, bo w przyszlym tygodniu wyjezdzam na narty.
A wychodzi na to, ze Mazda nie potrafi poradzic sobie z usterka w samochodzie za ponad 150 000 PLN.

Z gory wielkie dzieki!

wil_wil

Przykro słyszeć że coś się zepsuło, z serwisem niestety z tym modelem będzie ciężko z prostej przyczyny za mało tych samochodów jest serwisowanych w Polsce wiec i doświadczenie małe. Problem bardziej tkwi po stronie sprzedawców (dealerów) niż po Mazdzie Polska ( z którą jak dotąd miałem całkiem miły kontakt telefoniczny i mailowy), dealerzy są słabo przygotowani do obsługi modelu i jak zawsze ich standardy nie są takie jak my posiadacze tego byśmy oczekiwali, generalnie to strach oddawać samochód w ich ręce bo pewne jest że będą siedzieć i zastanawiać się z instrukcja jak coś naprawić (uczyć się). Mi po 400km jak serwis zamontował czujniki parkowania kable zaczęły wisieć przy rurze, naprawili ale odczucie fuszerki już pozostanie, pomimo ze montowanie hak i czujników zajęło im 1,5 dnia. Co do części przy odbiorze samochodu zabrakło kapsli na zimowe felgi, mówili że 2 są w Holandii, a pozostałe dwie sztuki dojadą z Japonii, okazało się że po tyg. miałem już komplet. Jeśli chodzi o zapach to muszę powiedzieć że też na początku coś poczułem kilka razy lecz teraz już jest ok i jak na razie 1500km przejechane. Samochód zastępczy powinieneś otrzymać od ubezpieczyciela choć to też zależy jakie ubezpieczenie zawarłeś.
Powodzenia z naprawą mam nadzieję że wszystko skończy się pozytywnie.

Popraw temat.

Ja jestem posiadaczem mazdy cx9 z 2008, ale 3.7 benzyna. W sierpniu 2010 popsuł się wieloklin w mechanizmie różnicowym, starł się po prostu, tak jakby nikt nie nalał odpowiedniego smarowidła. Do dziś auto nie jeździ(a mamy marzec 2011). Specjaliści od skrzyń automatycznych rozkładają ręce, gdyż nic nie można podorabiać, bo stop metalu części wewnątrz skrzyni jest za miękki. Mazda w ogóle nie przewidziała w tej dziedzinie zamienników. Proponuje mi nowa skrzynie w serwisie za 40tys zł netto, co jest bezsensem do ceny auta. Zamówiłem używaną skrzynię i reduktor ze Stanów, i też są jakieś problemy- bo części się różnią jeśli chodzi o lata produkcji 2008/2010 (chodzi o rozstaw śrub na reduktorze i skrzyni). Trzeba to zawsze dokładnie sprawdzać z linijką. Normalnie koszmar, a mówią, że bezawaryjne auta. Może ten mój to jakiś felerny egzemplarz. Pozdrawiam.

jak sie zakonczyla sprawa tej skrzyni? poradzili sobie w aso czy walczyles sam?

czy ktos jeszcze spotkal sie z podobna usterka mech roznicowego? i jak ogarnal temat.
pozdro

W mojej CX 9 uszkodzeniu uległa skrzynia rozdzielcza (transfer case) której wał wchodzi do mechanizmu roznicowego w skrzyni biegów. To była druga awaria skrzyni, pierwsza została wymieniona na gwarancji przez serwis w USA zaraz przed wprowadzeniem do Polski. Auto miało wtedy przebieg około 50 tys mil. Druga wystąpiła przy przebiegu około 85 tys mil. Wał skrzyni wytarl wieloklin w mechanizmie roznicowym. Skrzynia rozdzielcza u dealera Mazdy kosztuje 17 tys PLN, u dealera w USA 520 USD. Akurat jechałem za ocean i przywiozlem ja w torbie. Niestety o awarii mechanizmu dowiedziałem się już po powrocie do kraju jak zlecilem wymianę skrzyni. Mechanizm nie występuje jako cześć zamienia. Jakimś cudem znalazłem w USA rozbita skrzynię i poprosiłem o wymontowanie mechanizmu i wysłanie do Polski. Koszt 350 USD plus przesyłka. Auto jeździ bez zarzutu. Regeneracji wieloklina nikt nie chciał się podjąć. Czytając fora Mazdy w USA można dowiedzieć się ze niestety to częsta awaria w CX 9. Japońska skrzynia biegów nie za dobrze pracuje z amerykańska skrzynia rozdzielcza która produkuje Ford....

czyli skrzynia rozdzielcza jest w zapasie ?
masz moze jakies foty, rysunek czesci ktore sprowadziles zza wielkiej wody.

ten zabierak wieloklinowy to chyba jest po stronie skrzyni z tego co widzialem w serwisie.

pozdr

Nie,skrzynia rozdzielcza tez wymieniona. Foty podeśle w weekend.
Mechanizm różnicowy jest po stronie skrzyni. Ciekawe jest to ze wał skrzyni rozdzielczej pracuje w wieloklinie mechanizmu tylko na połowie długości, taka konstrukcja, mechanicy w zaprzyjaźnionymi serwisie skrzyń twierdza ze jest to jedna z przyczyn problemów...

Po czym można poznać awarie? Tak tylko pytam

Awarie poznasz generalnie po tym ze nie działa napęd na tylna oś.
Przy bardziej dynamicznej jeździe czy na luzniejszej lub śliskiej nawierzchni zaczyna migać kontrolka 4WD (która po jakimś czasie może zgasnac). Dodatkowo zaczyna wariować system TCS czyli układ kontroli trakcji i pojawia się uślizg kół przedniej osi przy gwałtownym przyspieszanie, ruszaniu pod gore czy na śliskiej nawierzchni, w skrajnych przypadkach nie możesz ruszyć bo TCS na to nie pozwala.

Pod tym linkiem jest biuletyn serwisowy mazdy w którym jest opisane jak sprawdzić sprawność skrzyni rozdzielczej na podnośniku (potrzebne trzy osoby:):
http://www.mazdas247.com/forum/attachme ... 1371741593

Witam
U mnie też wytarło wieloklin
Czy ktoś regenerował tą część w Robro w Częstochowie (dzwoniłem do nich to koleś mówił że mają dwie na warsztacie cx9) lub może w innym zakładzie.
Pozdrawiam Piotr

Szczerze nie polecam Pana z Częstochowy. Napęd na cztery koła przestał działać ponownie juz po kilku miesiącach, a serwis z Częstochowy odmówił naprawy gwarancyjnej twierdząc, że to wina ASO Mazdy, która montowała skrzynie rozdzielczą. Oczywiście Mazda tez takiej odmówiła. Sprawa wiec idzie do sądu.

mialem dokladnie taki sam problem – mam nawet zdjecia moge podeslac dla zainteresowanych (zmielone kliny po obu stronach)
Do czlowieka z Czestochowy dzwonilem, ale wydawal sie niezlym cwaniaczkiem, wiec finalnie zwrocilem sie o pomoc do mojego warsztatu od skrzyn biegow.

Dec Automat z Parysowa znalazlem gdy kiedys naprawialem skrzynie w moim AUDI A6 4.2. Wtedy czlowiek byl bardzo rozsadny cenowo, terminowy i generalnie nie wydawal sie cwaniakiem tylko uczciwym gosciem. A powiem, ze dlugo szukalem (czytalem opinie o nim na roznych formach moto) bo obawialem sie tej naprawy jak cholera – jezdze juz 1,5 roku po naprawie Audi i jest cool.

Mazda miala zmielony element napedowy w skrzyni i na skrzynce rozdzielczej. Oba zostaly zregenerowane (mam fotki). Sama skrzynka byla oki....

co do skrzynki rozdzielczej to niestety z naprawa jest problem – bo hu#$$ z Mazda zastrzegly sobie lozyska, ktore tam sa i sa one nie do kupienia... W efekcie jak sie sypnie skrzynka to trzeba kupowac nowa – policzylem i wychodzi mi ze brutto na fv koszt w PL powinien byc w ok. 4k za nowa. W efekcie przy samochodzi na firme bedzie to

Jeszcze jedna rzecz to uszczelki to skrzynki rozdzielczej (zakladajac, ze jest zdrowa) to tu rowniez hu^&* z Mazda sprzedaja je za 1600 pln... !!! ale na szczescie gosc z Dec Automat jest dobiera od innych dostawcow.

suma suma rum (wiem ze wyglada to jak artykul promocyjny ) bardzo polecam czlowieka
jedyny minus to taki, ze trzeba przejchac z Waw do niego co zajmuje ok. 45-60min. ale przy roznicy w cenie 3-4k tyle mi wychodzilo w AUdi (+pozytywne opinie na formach) to nie bylo nad czym sie zastanwiac

http://www.decautomat.pl/


pzdr
Dominik

Odświeżenia temat. Bo za niedługo mnie też będzie czekać regeneracja skrzyni i reduktora.
Czy ktoś miał/ ma do czynienia z firmą Trio Moto z Kobylnicy pod Poznaniem? Czy ktoś robił u nich wieloklin?

a wiec tak

ja po naprawie przelecialem 30K i wszystko gralo. Co wiecej wiem, ze czlowiek z Dec Automat robil po mnie kilka innych CX-9 (pewnie na bazie mojego posta ).
ale....
trzy tygodnie temu zakonczyla sie moja przygoda z CX-9... bo mi ja w Warszawie spod domu ukradli. Nawet nie bede pisal jak sie wkurzylem (zrobilem kliny, wymienilem skrzynke ktora sprowadzilem z USA, wygluszylem samochod, zalozylem mega instalacje LPG...) i na koniec mi ukradli.

Jednak Mazdy kradna, zachecam Was BARDZO do montowania dodatkowych zabezpieczen. Na szczescie samochod nie byl zle ubezpieczony, wiec bardzo duzo w plecy nie jestem...

konkluzja odnosnie naprawy – Dec Automat z Parysowa polecam. Gosc sie zna, zalezy mu, jak cos sie dzieje, to nie ucieka, jak sie umawia na termin to go dotrzymuje, podobnie z kosztami.

pzdr
d

Dec Automat z Parysowa – ile czasu zajmuje mu naprawa wieloklinów i czy on rozbiera auto, czy trzeba mu przywieść zdemontowane podzespoły?

Hej

primo – dzień dobry bo to mój pierwszy post po latach. W 2001 czy 2002 miałem MX-5 NA turbo custom kit Garret USA i trochę się udzielałem a teraz mam od roku CX-9.

Do meritum:

Wrażenie szarpania skrzyni na niskich obrotach może być spowodowane również nierówną pracą silnika. Na skrzynie przenoszone są wibracje wynikające ze zmian mocy silnika spowodowanej nierównomiernym spalaniem mieszanki w kolejnych cylindrach. Co z kolei może być spowodowane zużytymi świecami i cewkami. Przy wysokich obrotach tego nie czuć, ale mogą pojawiać się błędy np. wypadanie zapłonu.

Miałem taki objaw szarpanie na postoju czy dotaczaniu się – oczywiście też zmieniłem olej w skrzyni (dynamicznie) ale dopiero po wymianie świec i cewek problem znikł.

Dodatkowo spadło spalanie... przed wymianą świec i cewek spalała mi średnio 20 – 21 l LPG (myślałem, że to kwestia ciężkiej nogi) a na ostatnim przelocie spaliła mi... 15 l LPG

Polecam przemyśleć i ten temat. Świece i cewki można ogarnąć za bardzo przyzwoite pieniądze, nawet poniżej 200 zł za cylinder, brutto...

jery49 napisał(a):Dec Automat z Parysowa – ile czasu zajmuje mu naprawa wieloklinów i czy on rozbiera auto, czy trzeba mu przywieść zdemontowane podzespoły?

mia naprawial chyba z 5-7 dni
sa rozbiera i sklada
jedynie niestety geometrie musialem robic sam, bo on tego nie ma

najwazniejsze dla mnie bylo, ze gosc byl rzeczowy i terminowy
jak sie umowil na termin to go dowozil
a jak byly jakies trudnosci to dzwonil (wczesniej robil mi A6 4.2)