Nie chodzi na "wolnych"

Niestety mój silnik albo dobieg końca żywota albo mechanik, który przy nim robił, nie potrafi go nawet zdiagnozować.
Usterka:
na "wolnych" chodzi jak traktor, trzęsie silnikiem. Tak jakby chodził na 3 cylindry z 6. Wydech i silnik pyrka jak w trabancie.
Błędy jakie wywalało to:
wypadanie zapłonu i błędy czujnika wałka oraz wału. (ponoć cewki, świece, czujniki wymienione, przepływka podmieniana – bez zmian)
Mechanik zrobił "tak" że błędy już nie wyskakują, ale dalej chodzi jak chodził. (nie wiem co zrobił)
Macie jakieś pomysły, sugestie?
Może znacie kogoś na śląsku kto by się podjął diagnozy i naprawy. Mój mechanik naprawia auto już od kilku miesięcy a jest to "specjalista" tylko od Mazd.
Usterka:
na "wolnych" chodzi jak traktor, trzęsie silnikiem. Tak jakby chodził na 3 cylindry z 6. Wydech i silnik pyrka jak w trabancie.
Błędy jakie wywalało to:
wypadanie zapłonu i błędy czujnika wałka oraz wału. (ponoć cewki, świece, czujniki wymienione, przepływka podmieniana – bez zmian)
Mechanik zrobił "tak" że błędy już nie wyskakują, ale dalej chodzi jak chodził. (nie wiem co zrobił)
Macie jakieś pomysły, sugestie?
Może znacie kogoś na śląsku kto by się podjął diagnozy i naprawy. Mój mechanik naprawia auto już od kilku miesięcy a jest to "specjalista" tylko od Mazd.