Witam
Posiadam Mazdę CX9 z 2015r. 3,7 (USA) od około roku. W zeszłym roku zainstalowałem gaz.
Do tej pory użytkowałem ją bez najmniejszego problemu, aż do jednego ponurego dnia. Stojąc na światłach poczułem niewielkie wibracje, które po chwili powiększyły się. Jako że byłem na głośnej, ruchliwej ulicy przy budowie myślałem, że to efekt pracy maszyn budowlanych. Jak wibracje nasiliły się, przejrzałem wskaźniki i kopara mi opadła... wskaźnik temperatury był na maxa wychylony na czerwonym polu. Nie zdążyłem nawet zgasić silnika, bo sam zgasł.
Na warsztacie powiedziano mi, że wyciek jest gdzieś z bloku silnika i może to być pompa wody. Stwierdzili również, że przy rozruchu jeden tłok nie ma ciśnienia i silnik chwilę (jakieś 20-30 sek) nierówno pracuje. Potem jak dostaje oleju praca jest prawidłowa.
Zasugerowali, że jak już trzeba rozbierać silnik do naprawy układu chłodzenia, to od razu wykonać remont silnika LUB wymienić cały silnik. Trochę to smutne, bo auto obecnie nawet nie ma 100 tys. przebiegu.
I teraz pytanie do doświadczonych użytkowników. Czy macie jakiś sprawdzony warsztat, który mógłby rzetelnie ocenić stan silnika i stwierdzić, czy opłaca się go remontować, czy lepiej wymienić ? Czy ktoś z Was przechodził podobną awarię ? Jakie jest Wasze doświadczenie w tej kwestii ?
Jestem z Wrocławia. Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.
Awaria układu chłodzenia i przegrzanie silnika :(
Strona 1 z 1
Dzięki za info.
Sprawa niejako "sama" się wyjaśniła. Odpaliłem go i przejechałem się jakiś km po czym w silniku coś gruchnęło, słychać było terkoczący łańcuch i wylał się olej.
Tak więc czeka mnie wymiana silnika.
Sprawa niejako "sama" się wyjaśniła. Odpaliłem go i przejechałem się jakiś km po czym w silniku coś gruchnęło, słychać było terkoczący łańcuch i wylał się olej.
Tak więc czeka mnie wymiana silnika.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderatorzy
Moderatorzy CX-30 / CX-50 / CX-60, Moderatorzy CX-3 / CX-5 / CX-7 / CX-9