Mechanika, Elektryka – Bronisze – Auto Jaksa
No to ja też opisze swoją wizytę u "Dr Jaksy"
Otóż po swapie na DOHC chciałem żeby ktoś mi prawidłowo ustawił zapłon i skład mieszanki. Zadzwoniłem do Jaksy i umówiłem się. Po przyjeździe Jaksa podłączył się kompem pod gniazdo diagnostyczne po czym stwierdził że jego komp nie może się skomunikować z ECU. W związku z tym nie może mi dokładnie ustawić zapłonu bo nie może odczytać prędkości obrotowej silnika. Dodał też że zapłon najlepiej ustawiać "na oko" jak za starych dobrych czasów w dużym Fiacie. Potem spytałem się czy może mi ustawić skład mieszanki bo w silnikach bez sondy lambda ustawia się go śrubką przy przepływomierzu. A on na to: "Tak??? To nawet nie wiedziałem o tym. Ale tego w NIKT w Polsce ci nie ustawi."
Później kolega który stroił mi SMT6 nie miał żadnego problemu żeby odczytać prędkość obrotową silnika z czujnika położenia wału, ani tym bardziej nie miał problemu z ustawieniem składu mieszanki.
NO COMMENTS
Otóż po swapie na DOHC chciałem żeby ktoś mi prawidłowo ustawił zapłon i skład mieszanki. Zadzwoniłem do Jaksy i umówiłem się. Po przyjeździe Jaksa podłączył się kompem pod gniazdo diagnostyczne po czym stwierdził że jego komp nie może się skomunikować z ECU. W związku z tym nie może mi dokładnie ustawić zapłonu bo nie może odczytać prędkości obrotowej silnika. Dodał też że zapłon najlepiej ustawiać "na oko" jak za starych dobrych czasów w dużym Fiacie. Potem spytałem się czy może mi ustawić skład mieszanki bo w silnikach bez sondy lambda ustawia się go śrubką przy przepływomierzu. A on na to: "Tak??? To nawet nie wiedziałem o tym. Ale tego w NIKT w Polsce ci nie ustawi."
Później kolega który stroił mi SMT6 nie miał żadnego problemu żeby odczytać prędkość obrotową silnika z czujnika położenia wału, ani tym bardziej nie miał problemu z ustawieniem składu mieszanki.
NO COMMENTS
- Od: 12 wrz 2007, 18:42
- Posty: 2015
- Skąd: Sochaczew
- Auto: MG ZS 180 2002r. (kiedyś była Mazda 323F BG 1.8 dohc 168KM)
Witam
No i ja odwiedzilem P. Jarka
Jak najbardzeij GORĄCO POLECAM
Pełen profesjonalizm i miła obsługa. Byłem na regulacji zaworów oraz kalibracji wtrysków. Mogłem patrzeć, pytać i się uczyc
Na pewno moja następna wizyta również będzie w serwisie Auto Jaksa (mam nadzieję oczywiście, że nie za szybko
)
P.S. Pozdrawiam Pana i całą ekipę
(klient od granatowej M6, ten któremu pomógł Pan przy okazji rozebrac środkowy tunel)

No i ja odwiedzilem P. Jarka

![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
P.S. Pozdrawiam Pana i całą ekipę

Jak zawsze dziękujemy za wpisy
Pozdrawiamy wszystkich zadowolonych jak i (nie ) zadowolonych klientów.
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Ja ostatnio też odwiedziłem warsztat prezesowy
i powiem, że naprawdę miło i fachowo oceniam
chłopaki pokazali mi, że zawsze trzeba patrzeć na ręce mechaników, bo jak się okazało ostatni zakład w którym byłem przykręcił nakrętki na kole odwrotnie
Zrobili, zapłaciłem i działa
Mam nadzieję, że już uszczelki od klimy do mojej BA macie, żebym mógł podjechać
Zrobili, zapłaciłem i działa
Mam nadzieję, że już uszczelki od klimy do mojej BA macie, żebym mógł podjechać
- Od: 21 sty 2008, 15:11
- Posty: 83
- Skąd: Warszawa - Goorce
- Auto: 323F BA 2.0 V6 DOHC 144KM
Nie znam, nie korzystałem ale... Mam 2 kolegów z Konina i obaj polecili pana Jarosława, jako najlpeszego speca w promieniu 200 km.
Także coś w tym jest. Jeden śmiha 323F drugi 626GE. Zadowoleniu w pełni.
-
rusek
Dziś byłem u Jaksy na standartowym przeglądzie(olej+filtry i tarcze tył)co ja tam będe dużo pisał jak zwykle miło i fachowo.Pozdrawiam calą ekipe z bronisz
Lubie mazde i nią jezdze...
- Od: 7 lip 2008, 20:43
- Posty: 30
- Skąd: warszawa
- Auto: M 6 GG 136KM/GF2.0 FS 115KM
Ja również odwiedziłem po raz pierwszy 03,10,08 (i nie ostatni) serwis Jaksy. Od niedawna jestem szczęśliwym (mam nadzieję że tak pozostanie) włascicielem 626 GW DiTD. Ciekła ropka. Po telefonie do Jaksy okazało się że to ukochany zaworek TCV. Szybkie umówienie, wymiana, szok cenowy (cena tego zaworu zaowocowała kolejnymi siwymi włosami) i już autko śmiga bezwonnie.
POLECAM TEN SERWIS!!!
POLECAM TEN SERWIS!!!
-
miszas
Polecam wszystkim serwis AUTO JAkSA, bylem dopiero raz ale jestem bardzo zadowolony, i napewno bede tam wracać za każdym razem. i tak musze wrócić
Pozdrawiam P.Jarka i mechaników. Ludzie znają się na swoiej robocie.
- Od: 5 sie 2008, 12:32
- Posty: 141
- Skąd: warszawa
- Auto: 323F BG 1.6 8V 91r.-Była
Obecnie MONDEO MK3 GHIA KOMBI :)
Witam wszystkich klubowiczow.
Chce podzielic sie z wami moja opinia na temat wizyty u Jaksy.
Bylem pare dni temu moja czerwoniutka , dodam, ze jak na razie pierwsza jaka jezdze (niedawno kupilem) 323F BA Z5 94r. 1.5 (+lpg:( ). Plula mi olejem spod pokrywy, sikala plynem chlodniczym, ze az milo. Brak recznego, slabe hamulce i sciaganie lekie. Ale i tak darla asfalt az milo, no oczywiscie na ile jej pozwalal ten silniczek hehe
A teraz wrazenia:
po pierwsze czesci pozadne (GMB... itp.) a nie jakies badziewie. Solidne podejscie do tematu i klienta juz od wjazdu na warsztat. Czuje sie, ze to fachowcy.
Co zrobione: wymieniona pompa wody, pasek alternatora, uszczelniacze rozrzadu, okladziny w bebnach, dziala reczny
, stabilizatory tyl. Oraz ogolna ocena autka!
Dodam jeszcze ze cos mi troche postukuje na mocnych wybojach (ale to takie wrazenie odbierane cala buda). I przy ruszaniu na mocno skreconych kolach tez cos tam slyszalem. Jakis czas temu pewien przypadkowy mechanik ocenil mi ze to pada maglownica. Wspomnialem o tym u Jaksy. I jakie bylo moje mile zaskoczenie, gdy uslyszalem TO NIEMOZLIWE. Przejechali sie madzia, obsluchali, nakrecili koleczek i wydali diagnoze. Olac! jezdzic. Ten typ tak ma i tyle. No i w gruncie rzeczy fakt. W koncu prowadzi sie bardzo stabilnie, niesciaga przy gwaltownym hamowaniu itd. A i stuka jakby troche mniej hehe. No w koncu ma juz swoje lata, nie
A teraz najwazniejsze. Jak napisalem pare rzeczy zrobili. Pare godzinek spedzilem w warsztacie....i cena za usluge...byla nadwyraz przystepna. GDy sobie przeliczylem koszt czesci do robocizny wyszlo bardzo korzystnie.
Czeka mnie jeszcze na pewno jedna wizyta z przeplywka (ktora juz kupilem po strzale gazu bleeee) i podregulowaniem silniczka, zeby chodzil jak mazenie, wrrrrrrrrrr
serdecznie polecam
Zadowolony klient Jadas74 vel Roman
pozdrawiam caly zespol Auto Jaksa
Chce podzielic sie z wami moja opinia na temat wizyty u Jaksy.
Bylem pare dni temu moja czerwoniutka , dodam, ze jak na razie pierwsza jaka jezdze (niedawno kupilem) 323F BA Z5 94r. 1.5 (+lpg:( ). Plula mi olejem spod pokrywy, sikala plynem chlodniczym, ze az milo. Brak recznego, slabe hamulce i sciaganie lekie. Ale i tak darla asfalt az milo, no oczywiscie na ile jej pozwalal ten silniczek hehe
A teraz wrazenia:
po pierwsze czesci pozadne (GMB... itp.) a nie jakies badziewie. Solidne podejscie do tematu i klienta juz od wjazdu na warsztat. Czuje sie, ze to fachowcy.
Co zrobione: wymieniona pompa wody, pasek alternatora, uszczelniacze rozrzadu, okladziny w bebnach, dziala reczny
Dodam jeszcze ze cos mi troche postukuje na mocnych wybojach (ale to takie wrazenie odbierane cala buda). I przy ruszaniu na mocno skreconych kolach tez cos tam slyszalem. Jakis czas temu pewien przypadkowy mechanik ocenil mi ze to pada maglownica. Wspomnialem o tym u Jaksy. I jakie bylo moje mile zaskoczenie, gdy uslyszalem TO NIEMOZLIWE. Przejechali sie madzia, obsluchali, nakrecili koleczek i wydali diagnoze. Olac! jezdzic. Ten typ tak ma i tyle. No i w gruncie rzeczy fakt. W koncu prowadzi sie bardzo stabilnie, niesciaga przy gwaltownym hamowaniu itd. A i stuka jakby troche mniej hehe. No w koncu ma juz swoje lata, nie
A teraz najwazniejsze. Jak napisalem pare rzeczy zrobili. Pare godzinek spedzilem w warsztacie....i cena za usluge...byla nadwyraz przystepna. GDy sobie przeliczylem koszt czesci do robocizny wyszlo bardzo korzystnie.
Czeka mnie jeszcze na pewno jedna wizyta z przeplywka (ktora juz kupilem po strzale gazu bleeee) i podregulowaniem silniczka, zeby chodzil jak mazenie, wrrrrrrrrrr
serdecznie polecam
Zadowolony klient Jadas74 vel Roman
pozdrawiam caly zespol Auto Jaksa
-
Jadas74
Witam serdecznie,
jestem nowy na forum, dopiero co się zarejstrowałem, chociaż czytam to forum od dłuższego czasu jako że bardzo lubię Madzie. :–) Niedawno postanowiłem zrealizować swoje plany i nabyć Mazdę 6. Upatrzyłem sobie w końcu egzemplarz używanego autka (coż na nowe mnie nie stać) no i zachęcony pochlebnymi opiniami na tym forum zdecydowałem, że test przedsprzedażowy warto wykonać w serwisie AutoJaksa. No więc wczoraj ze sprzedawcą wpadliśmy do serwisu i testowaliśmy auto. Ogólnie reakcje ekipy bardzo pozytywne, mechanik który testował auto stwierdził, że auto jest w jak najlepszym porządku. Jednak mało pozytywne wrażanie jakie odniosłem to reakcje szefa, Pana Jarka. Nic szczególnego, po prostu miałem wrażenie jakbym to nie ja był klientem jego stacji, tylko sprzedawca samochodu, który sprzedawał mi auto. Może to tylko moje przewrażliwienie (wiecie jak to jest z kupowaniem używanego auta, człowiek czasami szuka dziur w całym) ale po wyjściu z serwisu nie poczułem się specjalnie pewniejszy, że kupuję dobe auto. Zresztą na prośbę o jakiś świstek potwierdzający wyniki tego testu, otrzymałem chłodną odpowiedź od Pana Jarka, że nie jest on rzeczoznawcą żeby takie rzecz robić. No cóż ja tam nie wiem kto może takie rzeczy robić ale po to pojechałem na taką stację, żeby fachowcy wszystko mi łopatologicznie wytłumaczyli. Szczególnie, że atmosfera u Jaksy jest tak reklamowana na tym forum i na to liczyłem. W każdym bądź razie jej nie uświadczyłem.
Także mam mieszane uczucia i choć planowałem być stałym klientem serwisu po zakupie mojej szóstki to teraz nie jestem tego pewny. Ale może to tylko moja zajawka i Pan Jarek może rozwieje moje wątplikowści. Tak czy siak chciałem się podzielić moim pierwszym kontaktem z serwisem AutoJaksa.
Pozdrawiam,
Hajdi
jestem nowy na forum, dopiero co się zarejstrowałem, chociaż czytam to forum od dłuższego czasu jako że bardzo lubię Madzie. :–) Niedawno postanowiłem zrealizować swoje plany i nabyć Mazdę 6. Upatrzyłem sobie w końcu egzemplarz używanego autka (coż na nowe mnie nie stać) no i zachęcony pochlebnymi opiniami na tym forum zdecydowałem, że test przedsprzedażowy warto wykonać w serwisie AutoJaksa. No więc wczoraj ze sprzedawcą wpadliśmy do serwisu i testowaliśmy auto. Ogólnie reakcje ekipy bardzo pozytywne, mechanik który testował auto stwierdził, że auto jest w jak najlepszym porządku. Jednak mało pozytywne wrażanie jakie odniosłem to reakcje szefa, Pana Jarka. Nic szczególnego, po prostu miałem wrażenie jakbym to nie ja był klientem jego stacji, tylko sprzedawca samochodu, który sprzedawał mi auto. Może to tylko moje przewrażliwienie (wiecie jak to jest z kupowaniem używanego auta, człowiek czasami szuka dziur w całym) ale po wyjściu z serwisu nie poczułem się specjalnie pewniejszy, że kupuję dobe auto. Zresztą na prośbę o jakiś świstek potwierdzający wyniki tego testu, otrzymałem chłodną odpowiedź od Pana Jarka, że nie jest on rzeczoznawcą żeby takie rzecz robić. No cóż ja tam nie wiem kto może takie rzeczy robić ale po to pojechałem na taką stację, żeby fachowcy wszystko mi łopatologicznie wytłumaczyli. Szczególnie, że atmosfera u Jaksy jest tak reklamowana na tym forum i na to liczyłem. W każdym bądź razie jej nie uświadczyłem.
Także mam mieszane uczucia i choć planowałem być stałym klientem serwisu po zakupie mojej szóstki to teraz nie jestem tego pewny. Ale może to tylko moja zajawka i Pan Jarek może rozwieje moje wątplikowści. Tak czy siak chciałem się podzielić moim pierwszym kontaktem z serwisem AutoJaksa.
Pozdrawiam,
Hajdi
- Od: 30 paź 2008, 17:43
- Posty: 4
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 2.0 MZR, 141KM, '04
a ja wrecz przeciwnie, po wielu bojach z moją swieżo zakupioną mazdą 6, autoryzowanymi serwisami wylądowałem u pana Jarka....długo to fakt, ale opłacało się czekać, oj opłacało.... obsługa...klimat, fachowość..cała ekipa zgranych ludzi, poprostu jak już napisałem w innym miejscu...dziękujmy Bogu że serwis Jaksy jest w Warszawie, dzięki panu Jarkowi i jego ekipie wróciłem do życia, jak odebrałem dziś auto nie wierzyłem własnym oczom, uszom i w ogóle...nie chce mi sie wierzyć jak dopieścili moja mazde....zachwyt to mało, chyba bedę wył co noc do księzyca z radości że wreszcie jeżdze ...i to jak jeżdze.... także nie wiem jak inni, nie jestem znajomym Pana Jarka wiec nie chołubie go po znajomosci, poprostu jest to facet rzeczowy ale też człowiek, tyle że z naprawde dużą wiedzą i ekipą ludzi jakich szukać ze świecą (ukłony dla mechanika za zlutowania kabelka przy czujniku ABS
) tyle odemnie...ja osobiscie bedę Pana Jarka odwiedzał regularnie. I jeszcze raz ukłony dla całej ekipy Serwisu Jaksy!

- Od: 18 wrz 2008, 22:39
- Posty: 50
- Skąd: Legionowo
- Auto: MAZDA 6 GG 2.0 MZRCD 121KM '03
hajdi napisał(a):Ogólnie reakcje ekipy bardzo pozytywne, mechanik który testował auto stwierdził, że auto jest w jak najlepszym porządku.
I to jest najważniejsze w przeglądzie przed kupnem(zdanie mechanika)przynajmniej ja tak uwazam.
.Ja tez rok temu jak kupowalem Mazde 6 to tez myslałem tak samo,bo pan Jarek znal sie ze sprzedającym,w sumie mnie to nie dziwilo poniewaz sprzedawca sprowadza Mazdy od lat.Ja mam 2 mazdy i obydwie u niego serwisuje,nigdy nie milem problemów .Pozdro ...hajdi napisał(a):Jednak mało pozytywne wrażanie jakie odniosłem to reakcje szefa, Pana Jarka. Nic szczególnego, po prostu miałem wrażenie jakbym to nie ja był klientem jego stacji, tylko sprzedawca samochodu, który sprzedawał mi auto.
Lubie mazde i nią jezdze...
- Od: 7 lip 2008, 20:43
- Posty: 30
- Skąd: warszawa
- Auto: M 6 GG 136KM/GF2.0 FS 115KM
.Ja tez rok temu jak kupowalem Mazde 6 to tez myslałem tak samo,bo pan Jarek znal sie ze sprzedającym,w sumie mnie to nie dziwilo poniewaz sprzedawca sprowadza Mazdy od lat.Ja mam 2 mazdy i obydwie u niego serwisuje,nigdy nie milem problemów .Pozdro ...
Czyli jak rozumiem werdykt wydany po sprawdzeniu w praktyce się potwierdził, tak? Auto okazało się w porządku?
- Od: 30 paź 2008, 17:43
- Posty: 4
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 2.0 MZR, 141KM, '04
Mysle ze przyjechał Pan do nas w celu uzyskania informacji o stanie faktycznym samochodu i napewno uzyskał Pan pozytywną ocene , ja nie zawsze mam czas byc wszędzie ( ten kto prowadzi tego typu działalnosc mnie zrozumie ) ... Jest Pan jedyny z klientów ktoremu nie podobałem sie jako własciciel ( przykro mi ze tak nisko mnie Pan ocenił )hajdi napisał(a):Jednak mało pozytywne wrażanie jakie odniosłem to reakcje szefa, Pana Jarka. Nic szczególnego, po prostu miałem wrażenie jakbym to nie ja był klientem jego stacji,
Tego nie rozumiem ....hajdi napisał(a):po wyjściu z serwisu nie poczułem się specjalnie pewniejszy, że kupuję dobe auto
Mysle ze zawsze ostatnie słowo przy ogledzinach nalezy do mechanika a nie do własciciela – tak mi sie wydaje ( to jest jego praca i wiedza )hajdi napisał(a):mechanik który testował auto stwierdził, że auto jest w jak najlepszym porządku
Wystawiłem Panu fakturę ( zawsze wystawiam klientom ktorzy potrzebują dokument pokrywajacy wydane pieniadze – dla mnie jest to jednoznaczne z wykonaniem usługi) "typowe " wydruki dokonuja stacje diagnostyczne ktore maja ścieżkihajdi napisał(a):Zresztą na prośbę o jakiś świstek potwierdzający wyniki tego testu, otrzymałem chłodną odpowiedź od Pana Jarka, że nie jest on rzeczoznawcą żeby takie rzecz robić.
lub ASO mazdy ( ja nie jestem ASO ) Reasumujac : mogę jedynie przeprosic za zły odbiór z mojej strony.....
Co 10 tys. kmMcSlavko napisał(a):ja osobiscie bedę Pana Jarka odwiedzał regularnie
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
hajdi napisał(a):Czyli jak rozumiem werdykt wydany po sprawdzeniu w praktyce się potwierdził, tak? Auto okazało się w porządku?
Tak jezde juz rok,zastosowalem sie do zalecen mechaników i nie nażekam.Pozdro...
Lubie mazde i nią jezdze...
- Od: 7 lip 2008, 20:43
- Posty: 30
- Skąd: warszawa
- Auto: M 6 GG 136KM/GF2.0 FS 115KM
Tak czytałem sobie te opinie i pomyślałem: "Spoko koleś. Lubi mazdy i się na tym zna. Z Łodzi nie tak daleko żeby pojechać i coś zrobić, więc napiszę i się dowiem". No i czekam na odpowiedź z PW od 10 dni
. Więc w sumie nie wiem co teraz myśleć. Może p.Jarek nie ma czasu, albo coś?
- Od: 23 lip 2008, 00:43
- Posty: 23
- Skąd: Łódź
- Auto: 626 2.0 GE Hatchback '96 + LPG
hajdi napisał(a):Jednak mało pozytywne wrażanie jakie odniosłem to reakcje szefa, Pana Jarka. Nic szczególnego, po prostu miałem wrażenie jakbym to nie ja był klientem jego stacji, tylko sprzedawca samochodu, który sprzedawał mi auto. Może to tylko moje przewrażliwienie (wiecie jak to jest z kupowaniem używanego auta, człowiek czasami szuka dziur w całym) ale po wyjściu z serwisu nie poczułem się specjalnie pewniejszy, że kupuję dobe auto.
Zaufaj instynktowi – przewrażliwienie. W trakcie mojego przeglądu przed zakupowego Jarek tez więcej rozmawiał ze sprzedającym aniżeli ze mną z jednego powodu, jego znał lepiej niż mnie, to sprzedający już kilkukrotnie przyjeżdżał z klientami do niego na takie przeglądy, ja byłem wtedy po raz pierwszy. A skoro mechanik który robił kompleksowy przegląd stwierdził że auto jest OK to będzie dobrze.
Pozdro
- Od: 18 paź 2007, 15:03
- Posty: 26
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6 GG
Mysle ze przyjechał Pan do nas w celu uzyskania informacji o stanie faktycznym samochodu i napewno uzyskał Pan pozytywną ocene ,
Tak, zdecyowanie o to mi chodziło. Zdecydowałem się na auto, więc jednak zaufałem Waszej ocenie. :–) Mam nadzieję że auto będzię OK.
ja nie zawsze mam czas byc wszędzie ( ten kto prowadzi tego typu działalnosc mnie zrozumie ) ... Jest Pan jedyny z klientów ktoremu nie podobałem sie jako własciciel ( przykro mi ze tak nisko mnie Pan ocenił )
Ja bardzo dobrze rozumiem fakt, że jako właściciel nie ma Pan czasu zajmować się każdym autem. I nie chodzi mi o jakieś specjalne nadskakiwanie klientowi, wiadomo w pracy różnie bywa. Po prostu po przeczytaniu wielu Pana postów na tym forum, które nie ukrywam miały duży wpływ na moje poszukiwania auta, trochę byłem zaskoczony taką chłodną reakcją. A może to był tylko zły dzień albo zadziałała zła reklama upierdliwego klienta zrobiona przez sprzedawcę. ;–)
Tego nie rozumiem ....
Kupując używane auto człowiek nie znający się na tym, jest łatwą zdobyczą dla handlarzy. Mechanik piszący ciekawe posty na forum i ogólnie poważany w środowisku wydawał mi się dobrym sposobem na upewnienie się że nie kupuję rupiecia. Po wrażeniu jakie odniosłem podczas wizyty nie byłem pewny czy dobrze oceniono mi auto.
Mysle ze zawsze ostatnie słowo przy ogledzinach nalezy do mechanika a nie do własciciela – tak mi sie wydaje ( to jest jego praca i wiedza )
Oczywiście, zgadzam sie.
Wystawiłem Panu fakturę ( zawsze wystawiam klientom ktorzy potrzebują dokument pokrywajacy wydane pieniadze – dla mnie jest to jednoznaczne z wykonaniem usługi) "typowe " wydruki dokonuja stacje diagnostyczne ktore maja ścieżki
lub ASO mazdy ( ja nie jestem ASO )
No ja niestety wtedy tego nie wiedziałem i odniosłem wrażenie, że wogóle Pan nie chciał dać potwierdzenia testowania auta. A wystarczyło spokojnie powiedzieć to co napisał Pan w tym zdaniu i nie było by całego złego wrażenia.
Reasumujac : mogę jedynie przeprosic za zły odbiór z mojej strony.....
Zrzućmy to na karb złego dnia. Zdecydowanie poprawia Pan odbiór tym postem :–) Jeśli auto okaże się OK, to może się Pan mnie spodziewać na stacji przy najbliższym przeglądzie i może wtedy zniwelujemy złe pierwsze wrażenie.
- Od: 30 paź 2008, 17:43
- Posty: 4
- Skąd: Warszawa
- Auto: Mazda 6, 2.0 MZR, 141KM, '04
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderatorzy
Przedstawiciele Regionów, Moderatorzy Opinie i Poradniki