Katowice – ASO – Stefan Dyga

Postprzez Mr Smith » 25 sty 2016, 22:40

Autoryzowana Stacja Obsługi Mazda – Stefan Dyga
ul. Siwka 11
40-306 Katowice
http://mazda-dyga.pl/




Być może mój post powinienem zapisać gdzieś indziej, ale moim zdaniem post ten jest na tyle istotny (nie tylko dla mnie), że zasługuje na osobny wątek.
Poniżej cytuję mój list do Mazda Motor Logistics Europe sp. z o.o. Oddział w Polsce opisujący moją wizytę w ASO DYGA Katowice oraz następnie stanowisko Mazdy w sprawie.
Być może ktoś w Was miał podobne zdarzenie i może służyć radą w temacie. Za wszystkie podpowiedzi będę wdzięczny. Ja, w każdym bądź razie, planuję odpowiedzieć Mazdzie Polska, że absolutnie nie zgadzam się z ich postawą Piłata a następnie opisać cała sytuację ze szczególnym akcentem na „olanie” sprawy przez Mazdę Polska do Mazda Motor Europe.

Mój list w całości (z góry przepraszam za zanudzanie):
-------------------------------------------
Szanowni Państwo,

W związku z wadliwie wykonanymi usługami w Autoryzowanej Stacji Obsługi Mazda – Stefan Dyga, mieszczącej się w Katowicach przy ulicy Siwka 11 w dniu 18 lipca 2015r., wnoszę niniejszym
o oficjalne stanowisko Mazda Motor Logistics Europe sp. z o.o. Oddział w Polsce, a także zwrot kosztów poniesionych oraz przewidzianych do poniesienia przez mnie, zgodnie z wykazem przedstawionym poniżej w niniejszym piśmie.

Opis zdarzenia:
W dniu 18 lipca 2015r., po uprzednim ustaleniu terminu i zakresu usług, pozostawiłem samochód marki Mazda 6 (rok produkcji 2007, 2.0 MZR-CD, wersja GY) w ASO Mazda Dyga zlecając serwisowi, z uwagi na zmianę modelu nawigacji (w 2007r zakupiony samochód był wyposażony
w nawigację zamocowaną w schowku centralnym na podszybiu deski rozdzielczej), montaż
w schowku centralnym nowego uchwytu do nawigacji samochodowej oraz podłączenie kabla zasilającego nawigację do gniazda zapalniczki. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami
z przedstawicielem ASO (pan Marcin Dyga) montaż miał polegać na przyklejeniu uchwytu nawigacji, dostarczonego przeze mnie, specjalistycznym klejem, będącym na wyposażeniu ASO, gwarantującym trwałe połączenie plastikowych elementów oraz wymianę „starego” kabla zasilającego nawigację (nowa nawigacja miała inne wyjście do kabla zasilającego). Podczas rozmowy pan Dyga zapewnił mnie, że posiadają specjalistyczny klej, którego tubka kosztuje kilkaset złotych, a więc z tego typu montażem nie będzie najmniejszych problemów. Oryginalny kabel zasilający nawigację (model NavRoad) wraz z w/w uchwytem pozostawiłem w serwisie. Dodatkowo pozostawiłem w samochodzie nawigację, aby serwisant mógł podczas montażu ją sprawdzić, przymierzyć do montowanego mocowania, spasować, czy mieści się w schowku itp.
Mimo niewielkiego i bardzo prostego zakresu robót, wiedząc że koszty za wykonane prace będą znacznie wyższe niż w każdym innym „zwykłym” warsztacie samochodowym, wybrałem autoryzowaną stację obsługi, gdyż pewny byłem, że otrzymam w zamian profesjonalne podejście do sprawy, fachowy montaż, w razie potrzeby oryginalne i dobre materiały oraz gwarancję jakości na całość zakresu prac, co w zupełności zrekompensuje koszty w wysokości prawie 200PLN za „przyklejenie plastikowego elementu i podpięcie kabelka do zapalniczki”.
Do takiego spojrzenia na sprawę utwierdziła mnie polityka koncernu Mazda, której deklaracje jasno wyrażone są m.in. na stronie internetowej firmy (również i skopiowane na stronie ASO Mazda Dyga):
„Usługi.
Troszczymy się nie tylko o Twój samochód, ale także o Ciebie – naszego klienta.
Serwisowanie samochodu u dealera Mazdy to profesjonalne usługi w konkurencyjnych cenach….”
„Części zamienne.
U dealerów Mazdy możesz dostać oryginalne części zamienne Mazda przeznaczone specjalnie do Twojego modelu samochodu.
Oryginalne części zamienne Mazda są montowane przez mechaników, którzy przeszli specjalistyczne szkolenia w obsłudze naszych samochodów….”

Po prawie 3 godzinach odebrałem samochód. Po zapłaceniu rachunku (załącznik nr 1 – potwierdzenie operacji) zadałem pytanie panu Marcinowi Dyga, czy sklejenie elementów jest już na tyle trwałe, że można poruszać nawigacją, czy lepiej odczekać jeszcze dla pewności kilka godzin. Po otrzymaniu odpowiedzi, że lepiej jeszcze trochę wstrzymać się poprosiłem serwisanta który montował uchwyt, o dwa słowa komentarza na temat montażu. Serwisant stwierdził jedynie, że zamiast uchwytu dostarczonego przeze mnie zamontował inne „wsporniczki” umożliwiające połączenie z nawigacją (chcę podkreślić, że zmiana ta nie była ze mną skonsultowana!). Jednocześnie zwrócił mi odciętą końcówkę kabla zasilającego nawigację, który podpiął bezpośrednio do gniazda zapalniczki. Była to końcówka kabla zasilania, w którym znajduje się bezpiecznik, którego zadaniem jest zmiana napięcie z gniazda zapalniczki na napięcie potrzebne do zasilania urządzenia, w tym wypadku nawigacji. Dla mnie, jako osoby nie znającej się na elektryce, a tym samym powierzającej ten zakres usług w ręce specjalistów, zwrócona odcięta końcówka kabla nie wzbudziła wówczas(!) żadnych podejrzeń.
Również i sposób montażu uchwytu w pierwszej chwili nie wzbudził żadnych zastrzeżeń Uchwyt był ponadto całkowicie zasłonięty materiałem wyściełającym schowek oraz ekranem założonej nawigacji (załączniki nr 2, 3 – zdjęcia przedstawiające założoną nawigację).
Będąc pewnym jakości gwarantowanych przez Autoryzowaną Stację Obsługi Mazda usług wróciłem do domu wyrzucając po drodze paragon fiskalny za wykonaną robotę.
Po powrocie do domu, wyjęciu nawigacji oraz odsłonięciu wyściółki zasłaniającej „wsporniczki” ukazał się wręcz nieprawdopodobny obraz przedstawiający „jakość” wykonanych usług przez Autoryzowaną Stację Obsługi Mazda Dyga i wręcz „zmasakrowany” schowek (załączniki nr 4, 5, 6, 7 – zdjęcia podziurawionego schowka z zardzewiałymi wsporniczkami i śrubami). „Wsporniczkami” okazały się kawałki pogiętych blach przykręcone trzema (?) zardzewiałymi śrubami do ścianki schowka (załączniki nr 8, 9, 10, 11 – zdjęcia).
Ponadto, w celu przeprowadzenia kabla zasilającego nawigację (ok. ø2mm), w dnie schowka został wycięty otwór o wymiarach około 1cmx4cm! (załącznik nr 12 – zdjęcie). Dziura o takich wymiarach i w takim miejscu skutkuje tym, że powietrze, które winno być kierowane do nawiewów wyprowadzonych do wnętrza samochodu kierowane jest w części do tej dziury! Wg pozyskanych informacji kabel absolutnie nie powinien być przeprowadzony w dnie, a w bocznej ściance schowka.
W dniu 21.07.2015r, w godzinach porannych, wróciłem do ASO Mazda Dyga reklamując źle wykonaną usługę oraz, pokazując uprzednio wymontowane elementy („wsporniczki” i zardzewiałe śruby), domagając się wyjaśnień i zwrotu kosztów za wykonany wadliwie montaż (184,50PLN). Pan Marcin Dyga, który jest, jak się dowiedziałem, współwłaścicielem ASO, zamiast zająć stanowisko wobec stawianych przez mnie zarzutów poprosił serwisanta, który montował uchwyty celem złożenia wyjaśnień. Gdy serwisant stwierdził, że zamontował tak jak umiał stwierdziłem, że nie będę rozmawiał z pracownikiem, a jedynie z jego szefem, czyli panem Marcinem Dyga. Pan Dyga na stawiane zarzuty potwierdził, że faktycznie próbowali kleić, ale ostatecznie nie potrafili przykleić dostarczonego przeze mnie uchwytu i musieli przykręcić „wsporniczniki” do schowka. Na pytanie dlaczego, mimo pozostawionego numeru telefonu, nie skontaktował się ze mną oraz czy jego zdaniem elementy te i wykonane prace odpowiadają profesjonalnej jakości usług wymaganych od autoryzowanej stacji nie potrafił odpowiedzieć.
Żądany przez mnie zwrot kosztów pan Dyga warunkował okazaniem wydanego 3 dni wcześniej paragonu fiskalnego. Moim zdaniem stawiany warunek był niezasadny, gdyż płatności dokonałem kartą płatniczą, a więc w systemie jest pełna informacja na temat przeprowadzonej transakcji, a przedstawione dowody i wiedza współwłaściciela jak montaż przebiegał i jaka była jego jakość nie pozostawiał wątpliwości, co do słuszności moich żądań.
Z uwagi na brak paragonu pan Marcin Dyga warunkował zajęcie stanowiska po uprzednim jego kontakcie z właścicielem ASO Mazda DYGA (sam jest współwłaścicielem). Deklarował kontakt ze mną jeszcze tego samego dnia do godziny 16.00.
W związku z brakiem kontaktu ze strony ASO Mazda DYGA o godzinie 16.05 ponownie przyjechałem do serwisu. Na moją uwagę, że nie jestem zaskoczony brakiem kontaktu pan Marcin Dyga arogancko stwierdził, że w tej chwili ma klienta więc nie mógł zadzwonić pomijając jednocześnie milczeniem moją odpowiedź, że trzy dni wcześniej ja też byłem jego klientem.
W zakresie mojego żądania zwrotu kosztów pan Dyga stwierdził, powołując się na stanowisko właściciela ASO, że moja reklamacja mogłaby być uznana jedynie w przypadku, gdybym przyjechał samochodem z zamontowanymi „wsporniczkami” i wówczas domagał się innego/prawidłowego montażu. Na moją uwagę, że „jakość i profesjonalne” podejście do klienta, montażu i całej sprawy powodują, że absolutnie nie zamierzam powierzać im ponownie samochodu stwierdził jedynie, że jest to ostateczne stanowisko ASO Mazda Dyga

Ponadto, niezależnie od „jakości” zamontowanych uchwytów, do podłączonego kabla zasilającego podłączyłem nawigację samochodową (NavRoad NR560). Z uwagi na brak reakcji podłączonego urządzenia, ze względu na konieczność pilnej podróży, podłączyłem drugą posiadaną nawigację (tej samej marki – NavRoad NR560). Brak jakiejkolwiek reakcji urządzenia i w tym wypadku wzbudziło moje podejrzenia, co do prawidłowości podłączenia przez ASO Mazda Dyga kabla zasilającego do gniazda zapaliczki. W związku z moimi podejrzeniami obie nawigacje oddałem celem sprawdzenia do producenta marki NavRoad. Opinia producenta jest jednoznaczna – wadliwe podłączenie kabla (odcięcie końcówki redukującej napięcie oraz zabezpieczającej podpięte urządzenie) było przyczyną uszkodzenia obu nawigacji (załączniki nr 13, 14 – karty naprawy).


Poniesione koszty:
1) Zapłata za wykonany montaż uchwytu do nawigacji oraz kabla zasilającego do nawigacji (podłączenie do gniazda zapalniczki) – 184,50PLN (załącznik nr 1 – potwierdzenie operacji)
2) Uszkodzenie 1 egzemplarza nawigacji marki NavRoad NR560 spowodowane wadliwym podłączeniem kabla zasilającego– 649PLNPLN (załącznik nr 15 – paragon)
3) Koszt usługi serwisowej Navroad – 2x50,00PLN = 100,00PLN (załącznik nr 16 – paragon)
4) Zniszczenie schowka centralnego – 663,81PLN (załącznik nr 17 – oferta Mazda)
5) Dodatkowy koszt do poniesienia: wymian schowka centralnego – 196,80PLN (godzina pracy w ASO Mazda Boroń, stawka roboczogodziny 160PLN netto – założono 1 godzinę)

W związku z powyższym, wobec niezaprzeczalnych dowodów wskazujących na wadliwą jakość usług ze strony Autoryzowanej Stacji Obsługi Mazda – Stefan Dyga, wnoszę o zwrot poniesionych kosztów na łączną kwotę 1.794,11.
Jako alternatywę w stosunku do zwrotu poniesionych przez mnie wydatków w pełniej w/w kwocie dopuszczam wymianę schowka centralnego oraz montaż uchwytu i kabla zasilającego do nawigacji w innym wskazanym ASO Mazda (np. Boroń w Dąbrowie Górniczej) wraz ze zwrotem albo kosztów związanych z nawigacją i opinią producenta NavRoad (100+649,00PLN) albo też montaż innej nawigacji odpowiadającej jakości i wartości uszkodzonej nawigacji bez obciążania mnie dodatkowymi kosztami.

Wierząc w profesjonalne podejście Mazda Motor Logistics Europe sp. z o.o. Oddział w Polsce deklarowane w reklamach swoich usług i produktów oraz zwykły profesjonalizm w stosunku do klientów proszę o konstruktywne i pozytywne rozpatrzenie mojego pisma.

Uprzejmie informuję, iż dla mnie, jako zadowolonego użytkownika od 2007 roku Mazdy 6 oraz osoby chcącej na dłużej związać się z tą marką poprzez wymianę posiadanego samochodu na nowszy model opisana sytuacja jest na tyle istotna i bulwersująca, a jednocześnie dająca do myślenia jak jedno zdarzenie może zepsuć dobrą opinię wypracowywaną od wielu, wielu lat, iż w przypadku braku stanowiska Mazda Motor Logistics Europe sp. z o.o. Oddział w Polsce i zignorowania przedstawionej sytuacji nie zamierzam zamknąć niniejszej sprawy.
Deklaruję opisanie przedstawionego zdarzenia zarówno do Mazda Motor Europe GmbH jak
i forach internetowych poświęconych marce Mazda (np. http://www.mazdaspeed.pl), aż do osiągnięcia tzw. sprawiedliwości i szacunku dla klienta.

Licząc na pozytywne zamknięcie tematu wyrażam gotowość do złożenia dodatkowych wyjaśnień na każdą Państwa prośbę.
----------------------------------
koniec listu.

Po miesiącu dostałem odpowiedź. Po jej przeczytaniu nie wiedziałem, czy płakać, czy też śmiać się. A mianowicie Mazda przyznaje, że podczas naprawy nie zastosowano oryginalnych części zamiennych Mazda i nie skorzystano z procedur jednakże stwierdzają, że nie są stroną w sprawie. Proponują, aby w celu wyjaśnienia sytuacji skontaktował się z ASO Dyga.
No ja pierdykam! Nie liczyłem, że wszystko ułoży się po mojej myśli, ale takiego olania się nie spodziewałem!
Miał ktoś podobną sytuację? Jakieś rady?

Pozdrawiam wszystkich…
Załączniki
zal-forum2.JPG
zal-forum1.JPG
Ostatnio edytowano 27 sty 2016, 22:50 przez Mr Smith, łącznie edytowano 1 raz
Początkujący
 
Od: 17 wrz 2007, 15:49
Posty: 17
Auto: Mazda6 Kombi 2.0MZR-CD

Postprzez tadziol » 25 sty 2016, 23:36

Mr Smith napisał(a):nie są stroną w sprawie
No cóż,tu akurat maja racje. Stronami sporu jesteś Ty i ASO. Jeśli nie dojdziecie do porozumienia,arbitrem może zostać właściwy sąd. Oczywiście tego nie życzę i wyrażam nadzieję,ze w sprawie osiągniecie konsensus,zarówno dla dobra klienta jak i imienia ASO.
Obrazek
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 28 cze 2005, 19:13
Posty: 3235 (6/149)
Skąd: Katowice
Auto: Mazda6 GY
RF7J & V-Tech Box,CX-7 L3-VDT,BJ RF4F

Postprzez Paweł » 26 sty 2016, 00:57

Nie chodzi o to, że nie są stroną sporu, bo to oczywiste. Druzgocący jest fakt, że wykręcili się w ten sposób, a mogli – i moim zdaniem w przypadku tak żenująco zrealizowanej usługi powinni – zainterweniować. W końcu to nie jest tak, że franczyzobiorcy sobie, a centrala sobie. Jedni od drugich zależą i m.in. na tym opiera się zaufanie do tzw. ASO/ASS.
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 15:13
Posty: 11059 (565/889)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Postprzez Mr Smith » 26 sty 2016, 22:13

Czy są stroną sporu czy też nie – rzecz do dyskusji.
Prawdą jest, że to Mazda Polska daje takim popaprańcom certyfikaty i szumny tytuł ASO.
Dzięki Mazda Polska naciągają na te certyfikaty takich baranów jak ja, którzy łudzą się, że szyld to nie tylko puste deklaracje.
Dzięki Mazda Polska wyciągają od takich baranów jak ja po 150zł za godzinę a nie jak uczciwy warsztat max 50zł.
Czy mogliby tak działać, gdyby Mazda Polska bardziej czuła się odpowiedzialna za swoje papiery na podstawie których działają tacy geszefciarze? Moim zdaniem nie.
Początkujący
 
Od: 17 wrz 2007, 15:49
Posty: 17
Auto: Mazda6 Kombi 2.0MZR-CD

Postprzez ŚwierQ » 14 paź 2017, 20:29

Serwis Mazda Dyga jest już zamknięty.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 lis 2007, 01:43
Posty: 47
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Auto: Była Mazda 323C BA 1.5
Jest Mazda 3 1.6

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderatorzy

Przedstawiciele Regionów, Moderatorzy Opinie i Poradniki