Witam wszystkich,
o założeniu konta na forum myślałem już dawno, natomiast teraz miałem konkretny powód, aby się zarejestrować. Tym powodem była
konserwacja podwozia mojej Mazdy 3 w ASO Mazda Boroń.
Na wykonanie konserwacji w Mazda Boroń zdecydowałem się z powodu braku czasu, aby taki zabieg wykonać samemu oraz z powodu braku narzędzi, kanału czy podnośnika do samochodu, przez co też nie jestem w stanie w pełni dobrze wykonać sam takiej operacji. Natomiast dlaczego zdecydowałem się na ASO? Ponieważ w mojej okolicy znajdują się same warsztaty, które starają się potajemnie działać na szkodę klienta uszkadzając w samochodzie elementy nie związane z aktualną naprawą lub niedokładnie skręcając części samochodu przy zakończeniu naprawy. Przykładem może być tutaj sytuacja kiedy mój tata oddał Suzuki Grand Vitarę 2.0 Diesel (silnik Peugeot) 2004r., do pobliskiego warsztatu z problemem wchodzenia samochodu w tryb serwisowy. Samochód został zdiagnozowany i podano nam informację, że to filtr cząsteczek stałych DPF się zapchał i trzeba go regenerować. Oczywiście okazało się, że ten model w ogóle nie posiada DPF'a, a kierownik warsztatu postanowił potajemnie wyciąć wnętrze katalizatora... Na jego nieszczęście spaw rzucał się w oczy zaraz po zajrzeniu pod maskę samochodu. Sprawa zakończyła się kupnem nowego katalizatora przez warsztat w ramach zadośćuczynienia, a wcześniej pojawiający się problem do tej pory nie powrócił.
Wracając do tematu konserwacji w ASO Mazda Boroń, samochód został przekazany w poniedziałek 22.09.2015 przed godziną 18 (salon jest otwarty do 18), natomiast do odbioru był 25.09.2015 od godziny ok 9:00.
Jeżeli chodzi o obsługę klienta w ASO Mazda Boroń to mogę się wypowiadać w samych superlatywach. Szczerze pozdrawiam
Pana Piotra (Specjalista ds.części zamiennych), który mnie obsługiwał w tym czasie. Można na niego zawsze liczyć jeżeli chodzi o pomoc w rozpoznaniu problemu, poradę, wycenę napraw czy wydaniu opinii na temat stanu aktualnych części. Do tej pory w Mazda Boroń kupowałem głównie części eksploatacyjne takie jak filtry paliwa, oleju czy powietrza (samochód posiadam nieco ponad rok).
Przy okazji oddania samochodu okazało się, że przed salonem stała nowa Mazda MX5, czego oczywiście nie mogłem odpuścić
Dla mnie frajdą było samo obejrzenie samochodu z zewnątrz i robił na mnie ogromne wrażenie, pomimo tego, iż widząc go wcześniej na zdjęciach stwierdziłem, że starszy model bardziej mi odpowiada. Wykonałem kilka zdjęć i gdy miałem skierować się na przystanek autobusowy do domu, nagle usłyszałem otwierający się zamek i zobaczyłem mrugające światła awaryjne w samochodzie. Okazało się, że to Pan Piotr wyszedł z salonu pokazać mi samochód, czym sprawił mi ogromną przyjemność i frajdę, ponieważ nawet nie myślałem o tym, że będę siedział w nowej MX5 niedługo po premierze!
Niestety byłem na tyle zaskoczony i zachwycony, że zapomniałem zrobić zdjęć wnętrza samochodu :/ Kto wie może kiedyś i ja zdobędę taką MX5
Kolejny raz wracając do tematu
Przed oddaniem samochodu pytałem Pana Piotra czy jest możliwość zobaczenia jak wyglądają postępy prac przy konserwacji, a mianowicie zależało mi na obejrzeniu samochodu po rozebraniu podwozia oraz po oczyszczeniu z rdzy. Chciałem po prostu wiedzieć jak wygląda podwozie mojej Mazdy. Okazało się, że nie ma z tym najmniejszego problemu, oczywiście zachowując przy tym wszelkie środki bezpieczeństwa
Pierwszego dnia prac podczas ściągania plastików z podwozia okazało się, że rura wychodząca z głównego tłumika była pęknięta. Niestety nie byłem w stanie tego zauważyć, ponieważ tłumik był dobrze przykręcony i dopiero po rozkręceniu rozpadł się na dwie części. Także dodatkową naprawą było pospawanie tłumika. Samo rozebranie samochodu z plastików wraz z wyczyszczeniem podwozia miało się zakończyć już pierwszego dnia roboczego, niestety okazało się, że śruby są mocno zapieczone i ukręcają się przez co samochód został rozebrany w pełni dopiero drugiego dnia ok 10:00 i wtedy też zostałem zaproszony do warsztatu w celu obejrzenia samochodu.Poniżej zamieszczam kilka zdjęć z tej wizyty.
Tłumik:1.
2.
Podwozie:3.
4.
5.
6.
8.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
Pan Piotr stwierdził, że jak na ten rocznik i na przebieg 183 tyś. km to samochód wygląda dobrze i faktycznie nie było tragedii, co mnie mocno uspokoiło, ponieważ spodziewałem się dużo gorszego stanu. Teraz wiem, że nie powinienem mieć większych problemów pod tym względem w najbliższym czasie.
Dodatkowo dostałem wskazówki czym powinienem się zainteresować w najbliższym czasie:
pocący się tylny prawy amortyzator
pojawiająca się korozja na misce olejowej, miska ma również wgniecenia (prawdopodobnie podczas wymiany paska rozrządu)
Niestety nie udało mi się dotrzeć do warsztatu po wyczyszczeniu podwozia, za to Pan Piotr zaproponował, że sam wykona kilka zdjęć podwozia po wyczyszczeniu i ocynkowaniu skorodowanych miejsc.
Poniżej przedstawiam zdjęcia, które otrzymałem 3 dnia roboczego od Pana Piotra. Zdjęcia przedstawiają podwozie po czyszczeniu i cynkowaniu oraz już po nałożeniu warstwy ochronnej.
17.
18.
19.
20.
21.
22.
23.
24.
25.
26.
Warstwa ochronna:27.
28.
29.
30.
31.
32.
33.
34.
35.
Następnie samochód został odstawiony do wyschnięcia i rano ostatniego 4 dnia roboczego został pospawany pęknięty tłumik.
Samochód został oddany umyty i wysprzątany w środku.
Od odebrania samochodu z warsztatu, trzeba liczyć się z intensywnym i nieprzyjemnym zapachem warstwy ochronnej.
Jeżeli chodzi o koszt samej usługi to jest ona wyceniana indywidualnie dla samochodu. W moim przypadku ze względu na rocznik i przebieg było to
1350zł z pospawaniem tłumika. Nie jest tanio, ale wiem, że zostało wykonane porządnie wraz z możliwością śledzenia postępu prac. Według tego co przekazał mi Pan Piotr, konserwacja
ma wystarczyć na 5 lat.
Podsumowując, jeżeli chodzi o moje doświadczenia z ASO Mazda Boroń to
polecam jak najbardziej i na pewno jeszcze tam wrócę, możliwe że również z Grand Vitarą mojego taty