Klub MazdaSpeed

Witam. Mazda RX8 2004 rok. Stałem na zgaszonym i wcisnąłem sprzęgło przed odpaleniem i poczułem że coś strzeliło jednakże wciąż jest opór na sprzęgle nie ma luzu całkowitego ale tak jakby pedał idzie lekko i potem jest opór ale krótszy niż powinien bo biegu nie wrzuce blokuje sie. Na zgaszonym włączyłem bieg i odpaliłem auto i pociągneło i jakoś jechałem na 1 biegu do domu wbiłem nawet 2 bieg ale z delikatnym zgrzytem. Gdzie mogło coś puścić ?

bez rozebrania skrzyni to raczej nie za wiele zrobisz jeżeli układ sprzęgła nie ma wycieków

Dzwoniłem do Kojota raczej poszło sprzęgło i jest do wymiany..

Raz miałem podobnie poschizowalem sie strasznie. a to byla blachostka :p wykrecila mi się sruba czy tuleja z tego łącznika pomiędzy pompą sprzęgła a pędzlem.. raz pedal latał w powietrzu, a raz chyba zachaczal o ten łącznik ale takze sprzeglo nie wchodzilo do końca.

Wysyłane z mojego HTC One S za pomocą Tapatalk 2

No chciałbym żeby u mnie też tak było tylko nawet nie mam do kogo podjechac żeby mi to ogarnął do Kojota mam z 500km laweta nie wyjdzie dużo ale poszukam pierw tu kogos.

Ten post został usunięty przez Paweł 16 mar 2013, 00:25.
Powód: SEO/Spam

KerbolGST,a może po prostu złamało Ci się mocowanie pedału. Ponoć zdarza się w tym modelu.
Tutaj czytałem o podobnym przypadku:
http://www.rotarypower.pl/viewtopic.php?p=1096#1096

Trop może być dobry. Na przestrzeni lat widziałem kilka opisanych takich przypadków. Z tego co pamiętam wspornik pedału rozpada się na zgrzewach. Np.: http://www.rx8club.com/race-roots-134/c ... ns-194975/

Też bym najpierw właśnie pedał spr;) witam Kolego Adama;)

Właśnie zamiast jechać 500km na lawecie, łatwiej się położyć pod kierownicą i popatrzyć.
Co prawda w Ge ale miałem taki przypadek. Połamało się mocowanie.

Pedał był okey coś puściło na lince bodajże no i na szczęście był to pierdół ale mechanik troche się namęczył żeby tam dojść mówił że masakra z tym dojściem ale Madzia już śmiga Dzieki wszystkim za pomoc.