Akumulator a otwarte okna?

[joan77]

Witajcie
czy jest możliwe, że uchylone przez cały weekend okna w Mazda 2 rozładowały akumulator?? Przecież to nieprawdopodobne.. A jednak dziś rano moja m2 w ogóle nie reaguje...
Co ciekawsze nie reaguje nawet na kluczyk (po wyjęciu go z pilota) i nie mam jak zamknąć drzwi...
Poradźcie coś proszę.
To że podładować muszę aku, to się spodziewam. Ale dlaczego tak się stało i czy może być związek między jednym a drugim, czy to zbieg okoliczności?
Dodam, że aku ma niecałe 2 lata:/
pozdrowienia

edit: a czy jeśli samochód nie jest zamknięty na kluczyk, to wtedy jakieś czujniki są aktywne i może to spowodować wyładowanie aku?? próbuję zrozumieć..

[RobertPi]

Ja związku nie widzę. Chyba, że masz jakieś ukryte czujniki.
Często zostawiam w garażu otwarte okna i zanknìęty lub otwarty samochod i problemów nigdy nie było.
Inaczej na zewnątrz. Otwarte okna tylko przy niezamkniętym aucie. Inaczej co chwilę włącza sue alarm.

[kulisz]

Obstawiam, że nie zauważyłeś i zostawiłeś sobie na zapłonie i sobie nawiew chodził i takie tam.

[RobertPi]

Obstawiam, że nie zauważyłeś i zostawiłeś sobie na zapłonie i sobie nawiew chodził i takie tam.

A jak to zrobić? Przecież Mazdy przy bezczynności po killkunastu minutach wyłączają wszystkie odbiorniki.

[kulisz]

Z tym odłączaniem odbiorników to tak nie dokońca zero jedynkowo działa.
Mój ojciec też tak myślał do momentu jak nie rozładował sobie tak akumulatora w 3BM.
Robił coś w aucie, miał włączony ACC, gdzie sobie elegancko nawiew i radyjko chodziło, wyszedł z auta, kliknął zamknij, ale auta oczywiście nie zamknęło bo nie pozwoliło.
Po kilku godzinach trzeba było na kable startować.

[RobertPi]

To bardzo nietypowe zachowanie.
Jeśli nic nie dotykasz to auto sie uśpi.
Nawet jak zostawisz otwarte drzwi lub klapę bagażnika.
Jak robisz aktualizacje to też trzeba otwierać i zamykać drzwi lub naciskać hamulec.
Moja BM po 30 minutach nawet jak ustawiam trasę w navi wyłącza wszystko. W DJ mojego ojca jest tak samo.

[kulisz]

Może być też kwestia już wieku akumulatora i w takiej sytuacji wyzionął ducha mu nawet po 25 minutach ale wrócił do auta po paru godzinach, gdzie podczas normalnego użytkowania działał elegancko.

Coś podobnego jak w mojej BP poprzedni akumulator, na testerach w ASO czy też w sklepach specjalizujących się w aku że jest petarda, czego Pan chcesz, a rozładowywał się od otwierania drzwi/bagażnika, po zmianie aku zero problemów

[joan77]

Wszystkim dziękuję za odpowiedzi.

Po naładowaniu aku wszystko wróciło do normy. Podjechałam jeszcze do swojego warsztatu, ale też stwierdzono, że aku zbyt młody na takie numery, więc musiało coś po prostu "chodzić" i rozładować. Na ten moment zdecydowaliśmy nie wymieniać aku, zobaczę, czy sytuacja się powtórzy, ale przez te kilka ostatnich dni wszystko jest w porządku.

Kurczę, wstyd przyznać, ale nie mogę chyba wykluczyć zostawionego zapłonu, wpadłam na chwilę w biegu do samochodu przymknąć okna, być może miałam zaćmienie i... klops.. łączy mi się to z tym, że drzwi nie były zamknięte na kluczyk o ile pamiętam..

ps. Musiałabym kiedyś przetestować to usypianie się czujników, ale w sposób kontrolowany;) Jeśli coś mi się potwierdzi, dam znać.