Mazda 1.5 90km vs 115km

[PatrykZ]

Witam,
Mam zamiar kupić Mazdę 2 DJ, ale zastanawiam się nad silnikiem 90km a 115km. Czy różnica w mocy jest mocno odczuwalna? Czy spalanie jest dużo większe? I może ktoś z Was może coś ciekawego powiedziec o obu samochodach? Może ktoś z Was posiada i chciałby się podzielić wiedza na jego temat?
Przepraszam jeśli dodałem w złym dziale.

[marcinkos]

Cześć, posiadam wersje 90 km. Ze swojego doświadczenia napiszę że osiągi są przyzwoite i w mojej ocenie pozwalają się komfortowo przemieszczać nawet na długich autostradowych trasach (stosunek mocy do masy jest na przyzwoitym poziomie). Muszę dodać że mówię tu o rozsądnej jeździe, Mazda w razie potrzeby lubi wysokie obroty także wyprzedzanie na redukowaniem biegu daje sporą frajdę. Spalanie wynosi średnio 5,6 l pb 95 także wynik naprawdę przyzwoity.
Domyślam się że wersja 115 jest bardziej dynamiczna i sądzę że spalanie nie będzie dużo większe. Wszystko zależy od twojego stylu jazdy.

[darrecki]

1.5l 90km kontra 115km to jak w Mazdzie 3 2.0l 120 i 165km. To te same silniki tylko ten "słabszy" jest przyblokowany programowo i traci chęć do jazdy powyżej 4000 rpm. Podstawowa różnica w tych autach to skrzynia biegów, a przynajmniej była w 2015 kiedy kupowałem 2. Ja brałem auto do miasta, 6 biegowa skrzynia jest krótka i wymaga częstej zmiany biegów – nie podobało mi się to. 5 bieg w skrzyni 5 biegowej jest równie długi (jeśli nie dłuższy) jak 6 w 6 biegowej. Mniej machania, mniejsza elastyczność i przyspieszenie, ale i teoretycznie mniejsze spalanie.
Także osobiście brał bym pod uwagę skrzynię, a dopiero potem silnik. 90km zawsze można odblokować do 115km, ale jak nie kręcisz auta powyżej 4000 obrotów to ten zabieg nie ma sensu.
No chyba, że myślisz o automacie – tam nie miałem doświadczenia.

[PatrykZ]

Dzięki za odpowiedzi, wybrałem mazdę o mocy 90KM i 5 biegowa manualna skrzynia. Napisze dla ludzi którzy mieli taki dylemat jak ja, otoz nie żałuje ze kupiłem ta wersje. Miło mnie zaskoczyła, uważam ze jest bardzo żwawa, bardzo dobrze się prowadzi i mało pali. Przy prędkościach autostradowych tzn. Wracałem do domu około 150km większość drogami szybkiego ruchu, często prędkość około 130km/h, jazda dynamiczniejsza i spalił mi 5 litrów. Co do skrzyni bardzo fajnie pracuje, a i obroty przy nawet 130 ma dosyć niskie, poniżej 3k jak na miejskie auto jest to dobry rezultat. Wyciszenie uważam ze nie jest złe, wręcz nastawiłem się ze będzie o wiele gorzej, a tutaj mile zaskoczenie. Dzisiaj jechałem około 15km ze stała prędkością 70km/h i spalił mi 4,1l także naprawdę polecam.

[Płomień]

Żadne tam 115km, 115 jest dla słabych.

DISI Tune robi z tego 135km, czyli tyle ile jest w Mx5. Taką M2 to już można jeździć, ja bym się nawet moment nie zastanawiał, tylko dzwonił i się umawiał.

https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtop ... 6#p3404276

[darrecki]

To tak tylko ładnie brzmi, bo co z tego, że jest 135 zamiast 90, jak te +45 zaczyna żyć powyżej 4000 obrotów. A wówczas ten silnik już wystarczająco wyje żeby przerzucić na wyższy bieg...
Gdyby jeszcze moment wzrastał to można by pomyśleć, a tak to mod dla młodych lubiących cisnąć pedał

[Imbeer]

Albo się mylę, albo tak działa benzynowy silnik wolnossący xd

[Płomień]

Albo się mylę, albo tak działa benzynowy silnik wolnossący xd

No i pozamiatał

[darrecki]

Co nie zmienia faktu, że nie każdy poczuje te ~30% więcej mocy.
Ja w dieslu mam "ledwo" 20% więcej momentu i mocy w porównaniu z serią, a różnica jest ogromna.

[Płomień]

Diesel zawsze sprawia wrażenie że jedzie lepiej niż w rzeczywistości.

Co nie zmienia faktu, że nie każdy poczuje te ~30% więcej mocy.

Właśnie dlatego skyactiv-g miał wersję 120 i 165km. Różnica zaczynała się od 4k rpm.

Zupełnie inaczej będzie się jeździło 1.5 130km i 2.0 120km. Dwulitrówka będzie sprawiała wrażenie, ale jak trzeba będzie wyprzedzić tira to odblokowane 1.5 spisze się lepiej.

Różnica będzie też w spalaniu. Jak deptasz od niskich i auto leci, to nie zastanawiasz się ile pali. Ale jak trzeba wyredukować, to kierowca się dwa razy zastanowi czy mu się chce

[Neonixos666]

Diesel zawsze sprawia wrażenie że jedzie lepiej niż w rzeczywistości.

Zwykle przez gwałtowniejszy wzrost Nm przy dość niskich obrotach dlatego jak ktoś przesiądzie się z wolnossącej benzyny do mocniejszego diesla uważa że to przepaść bo czuje te Nm na plecach.