wrzucę kilka swoich fotek z Mazda track performace który się odbył 10.03.2013. 5 szczęśliwców testowała nową mazdę 6 zarówno w mieście jak i na torze po wstępnym wprowadzeniu na placu i zaznajomieniu się z autem. zaprezentowano nam funkcje i wyposażenie jakie nowa "szóstka" posiada, niektórzy mieli okazję przetestować diesla jak i benzynę. diesel zdecydowanie przeważał nad benzynowym 165KM.
ogólnie aut było od wybory do koloru, każdy by coś dla siebie odpowiedniego znalazł. Trochę mało zdjęć ale trochę zimno było no i nie chciało się stać na zewnątrz pozdrawiam maniaków
Witam. Oto krotka relacja z nieoficjalnego spotkania Mazdowiczow z UK na evencie Mazdy na Chobham Test Track.
Jako, ze jechala nas wieksza watacha ustalilismy, iz spotykamy sie na parkingu niedaleko toru. Oczywiscie wszyscy stawili sie na miejscu. Nawet glowasiek, ktory oczywiscie najpierw zadzwonil i upewnil sie, ze pogoda jest odpowiednia.
Zwarta kolumna pojechalismy na wyznaczone miejsce. Nie obylo sie bez malego zamieszania gdyz prowadzacy kolumne sie zgubil na rondzie. (Tak to jest jak sie driftuje na rondzie i GPS nie wyrabia tempa :p)
Na terenie toru zostalismy poproszeni o ustawienie sie w jednej lini – jeden za drugim
Na miejscu spotkalismy Tomka i po przywitaniach i gratulacjach z okazji drugiego celnego strzalu udalismy sie zarejestrowac i pokazac dokumenty potrzebne do jazd.
W oddali juz staly ladnie przyszykowane glowne atrakcje dnia
Zielony jako staly bywalec – wymienil uprzejmosci (i numery telefonu) z pania w recepcji i nie musial juz nic pokazywac Glowasiek sie troche "tripowal" bo nie ma prawka UK, ale tu tez z pomoca przyszedl zielony. Zagadal, uzyl swego czaru osobistego i glowasiek tez zadnych papierow nie musial pokazywac ( a wszyscy inni przeszli szczegolowa kontrole stanu punktow karnych na koncie )
I tu pierwsza niespodzianka. Kazdy dostal karteczke z numerkiem i stylowy pendrive (zielony, Dorota i Adam wzieli jeszcze sobie dlugopisy Zoom-Zoom ).
Po szybkich przekaskach i wypiciu czegos cieplego kazdy poszedl ze swoja grupa.
Wszystko zostalo podzielone na trzy osobne czesci. – testowanie asystenta hamowania oraz pogawedka o stylistyce i stylu Kodo; – jazda po normalnych drogach; – jazda po torze.
Samochody (oprocz jazdy miejskiej) zostaly wyposazone w kamery rejestrujace to, co sie dzieje przed samochodem oraz reakcje kierowcy. Obrazy byly zapisywane na pendrivach ktore dostalismy
Po dwoch godzinach jazd i testowania spotkalismy sie ponownie w "hali odpraw" i zaczelo sie omawianie wlasnych odczuc.
Oto moje zmagania na torze:
Adam (jako, ze to duzy chlop) mial niedosyt i poprosil o mozliwosc testowania diesla w automacie na torze. Jako, ze bylismy "banda" to sie nas przestraszyli i Adama zyczenie zostalo spelnione. Zielony szybko sie wkrecil jako operator kamery w swoim telefonie, (gdyz ten model nie mial zamontowanej kamery) co by Adam mogl sobie w domku przy cieplej czekoladzie ogladac to w nieskonczonosc (i miec wielkiego banana na buzi).
Adam jeszcze raz – specjalnie dla Ciebie:
Jako, ze pogoda nie dopisywala, to szybko sie pozegnalismy i rozjechalismy do domow – kazdy z wielkim bananem na gebie
I to by bylo na tyle.
Pozdrawiam.
Zielony110
Ostatnio edytowano 12 mar 2013, 00:17 przez zielony110, łącznie edytowano 1 raz
Pawel – jak bedziecie mieli okazje – wal jak w dym. Warto. Najlepsze jest to, ze na takich eventach nie ma ludzi z marketingu. Nikt nie lata za Toba i nie krzyczy Ci do ucha – a jest pan zainteresowany ?
Tu ma byc czysta zabawa – a jak sie spodoba, to potencjalny klient sam znajdzie droge do najblizszego salonu
Ostatnio edytowano 12 mar 2013, 13:26 przez zielony110, łącznie edytowano 1 raz
Jestem tu w zasadzie 'nowy', bo choć zarejestrowany w 2009 to nigdy się nie udzielałem i o forum zapomniałem aż do teraz . Bardzo podoba mi się powyższa relacja i żałuje ze mnie tam nie było, gdyż utrzymałem zaproszenie tylko nie zdecydowałem się na udział ze względu na dystans I teraz żałuje bo coś czułem że będzie fajnie. Gdybym czytał to forum wcześniej na pewno bym ta był.
Witam wszystkich, chciałbym opisać w kilku zdaniach "mini spocik", który miał miejsce 29 czerwca w Edynburgu. Już na kilka tygodni wcześniej, przed planowanym moim wyjazdem na urlop do Szkocji napisał do mnie Dariusz (daya) i wyraził chęć spotkania. Długo się nie zastanawiałem i jak głupi pojechałem 360 mil na północ. Na miejsce spotkania Darek przybył z całą rodzinką, co prawda z okolic Glasgow mieli duuuuuużo bliżej . O 10:00 spotkaliśmy się na parkingu przy Holyrood Park i stamtąd wyruszyliśmy na Górę Artura. A było się gdzie wspinać. Zmęczeni, ale w dobrych nastrojach postanowiliśmy jeszcze pospacerować po starówce, gdzie właśnie odbywała się parada (orkiestry, "angielskie" damy i panowie, sztandary). Po dość wyczerpującym dniu, usiedliśmy w parku i zrobiliśmy sobie piknik. Czas szybko minął i trzeba było wracać, ale jeszcze kiedyś mam nadzieję, że się spotkamy. wielkie dzięki i pozdrawiamy serdecznie ps.zdjęcia prześlemy niebawem
My w domu. Dzieki wszystkim obecnym za mile spedzony czas Tym razem zdjec nie robilem, bo moj samochod byl brudny (standardowo) i jak to Dawid okreslil – mial "chmurki na masce" Czekam na zdjecia i relacje
Ostatnio edytowano 4 sie 2013, 20:47 przez zielony110, łącznie edytowano 1 raz
4. sierpnia 2013r., zwyczajowo o godz. 11:00 rozpoczął się pierwszy tegoroczny spot pod ,,gołym niebem”. Miejscem naszego spotkania było Ashridge Estate – blisko natury, w lesie, z darmowym parkingiem w dowolnym miejscu – wprost wymarzone miejsce na rodzinny piknik. I o dziwo nikt nie narzekał, że nie ma ławek i stolika Jako, że miejsce naszego grillowania znajdowało się blisko drogi, postanowiliśmy utworzyć tor przeszkód dla naszych pociech.
I powiem szczerze, że nawet nasze autka sprawdzały się w roli odstraszaczy J – oczywiście jeśli chodzi o dzieci, bo dla nas były największą dumą i to pozostało bez zmian
Podczas gdy kiełbaski i szaszłyczki skwierczały dochodząc na ogniu, spędzaliśmy czas na rozmowach.
Nieliczni tylko poprawiali swoją aktywność ruchową.
Dodam tylko (niestety nie mam udokumentowane, więc musicie mi wierzyć ,,na słowo”), że nasz kolega Konrad (ymcamazda) nawet testował na naszych samochodach różnego rodzaju środki do pielęgnacji karoserii. Zastanawia mnie tylko jedno, dlaczego nie pokazał tego na swojej Mazduni, która wręcz błyszczała (jak widać na pierwszym zdjęciu)?? Ale cóż, pozostawię to bez komentarza Oczywiście dla niektórych godzina 11:00 to jeszcze środek nocy i postanowili przyjechać do nas o 14:00.
Tutaj mowa o naszych kolegach: Karolu i Przemku (szczypik).
Nie inaczej, cieszyliśmy się, że w ogóle się wybrali i dołączyli do nas. Największą niespodziankę zrobił nam Bartek z rodziną (zielony110 ?), który przybył aż tak brudnym samochodem
, ale nie ma się czemu dziwić, wracał z planu nagraniowego ,,Top Gear”. Późnym popołudniem wróciliśmy do domów. A to nasze pamiątkowe zdjęcia .
dziękujemy wszystkim za przybycie,do następnego
Ostatnio edytowano 16 sie 2013, 23:12 przez adas780715, łącznie edytowano 2 razy